Kradzież

Kradzież

Już drugi raz ktoś mi ukradł w szkole koszulkę (były oryginalne adidas i puma). Po prostu ktoś wyciagnął z plecaka i sobie wziął. Trzeba być jakimś przygłupem, żeby takie rzeczy robić. Jak mogę odkryć kto to? Jestem pewien, że to ktoś z mojej klasy, bo na przerwach nie opuszczam plecaka.

(Uprzedzam pytania dlaczego miałem koszulkę w plecaku. Bo na w-f noszę na przebranie)

Na lekcji mam plecak za sobą i na dodatek otwarty zawsze miałem. A jak idę do odpowiedzi to jest kolejna szansa dla złodzieja. Tylko jak sie pytałem kolegów z klasy to nikt nic nie widział. Albo nie chcą kablować.

LoL,powiedz nauczycielowi;u mnie powiedziałem na złodzieja adidasów to był apel,zagrozili że zadzwonią na policje o kradzież jeśli się nie przyzna :)

Trzeba być jakimś przygłupem, żeby takie rzeczy robić.

Dokładnie, kto nosi Pumy i Adidasy... Wyświadczono ci przysługę.

rzab-> tacy co ich stać, you jelly?

trzeba byc przygłupem, by nosić Pumy i Adidasy w osiedlowej gimbusiarni gdzie większości nie stac i jest sporo elementu.
A jak ciał szpanować, zapłacił cene - trzeba to wliczać w koszty.

Gorzej Wam dziewczyny? Bronicie złodzieja i potępiacie autora, że chodzi do szkoły w markowych ciuchach. Ubieraliście się jak lumpy czy może śmigaliście w koszulce z logiem Biedronki na klacie?

Wiadomo, że najlepsza obroną przed dresiarnią na osiedlu, jest chodzić ubrany jak lump. Wtedy nie będą zawracać głowy pytaniami o komóreczki, tylko czasami profilaktycznie przekopią.

Marcin017 ---> Nie przejmuj się komentarzami niektórych użytkowników wyżej, sami są przygłupami dodając takie wpisy.

Co do meritum - zgłoś to koniecznie wychowawcy, nie odpuszczaj bo inaczej sytuacja może nabrać tempa i tylko rozzuchwalić złodziejaszka. Tak w ogóle to może macie monitoring w szkole ? Może kamery coś zarejestrowały ?

nie stac ich dlatego kradna

Dym14 - jakie chwalicie złodzieja? Nie chwalę, ale smutna prawda jest taka, zę jak do osiedlowej gimbusiarni nosisz markowe koszulki to sie prosisz o problemy - chyba, zę to ty je powodujesz.

Schludnie to eni znaczy w koszulce Adasia, an która jest napalona cała złodziejsko-ziomalska brać.

Nie, nie wymądrzam sie, chodziłem do zwykłego osiedlowego gimnazjum na nie do końca ciekawym osiedlu. co prawda w czasach, które ponoc w porównaniu z dzisiejszymi to i jak bajka (tzw. czasy "przed monitoringiem") i ponoc nei na osiedlu najgorszym, ale i tak niewielu było na tyle naiwnych, by kupić sobie plecak najkacza.

A pijemy chyba do tego "juz drugi raz" ze generlanie kraść sie nie powino to jasne, ale co z tym zrobic -sie radzic nie podejmuję, bo wiadomo - albo kabla z niego zrobimy, albo ciotę, albo frajera co siedzi cicho i dlatego jest jak jest - konflikt tragiczny :)

plecak na kłódkę i nikt ci nic nie ukradnie

jakie chwalicie złodzieja?
Chodziło mi o to Dokładnie, kto nosi Pumy i Adidasy... Wyświadczono ci przysługę. Można to odczytać jako dobrze, że tak się stało - masz nauczkę.

Czasy są takie, że każdy chodzi w czym chce(nawet w pracy o ile nie jest jasno określony ubiór) a tym bardziej skoro to był strój sportowy. Zresztą mamy chyba różne pojęcie co oznacza schludnie bo dla mnie jeansy+koszulka z logiem powiedzmy pumy to jest schludnie. Czy autor ma się ubierać jak na screenie? Może sweter Andrzeja byłby lepszy?

nie nie... chodziło mi tylko o to, zę firmowy znaczek nie jest kwintesencją schludności. Może byc fajną bluzka baz znaczka, na który wszyscy lecą. Na 99% zarąbisty t-shirt niefirmowy, a chocby podobnej jakosci, potencjalnie przynajmniej zachęci mniejszą liczbę złodziei. Bo trzeba kroic chodliwy towar...