KotOR APEIRON
Ach co to była za gra...
Powstaje już od dłuższego czasu "mod" do KotORka który jest zasadniczo remakiem, to tak ku informacji gdyby ktoś nie wiedział a chciał wiedzieć.
Czekam z niecierpliwością, jest to jedna z najlepszych gier RPG w jakie grałem w życiu, jak większość gier od starego Biowaru w sumie.
a w oczekiwaniu można posłuchać jak pięknie gra nostalgia
https://www.youtube.com/watch?v=Uv8tYdGTQdY&index=15&list=PL43516D2ACB876976

to uczucie, gdy właśnie wyłączyłem kotora i widzę ten temat xD zamierzam zrobić sobie powtórkę z obu części, chociaż przyznam, że jedynka jest dla mnie za bardzo taka... bajkowa. znaczy jest stricte nastawiona na przechodzenie jasną stroną i to widać. towarzysze tacy typowo biowarowi w sensie niewiele różnią się od innych z tej serii, np. mission jest jak aerie z baldura 2, carth to typowy pierwszy kompan jak alistair z dragon age, ten robot hk47 też typowy ironiczny i szyderczy jak choćby morrigan. bastilia też mnie wkurzała, bo na dobrą sprawę ani dobry z niej wojownik, ani mocy też nie ma super, a w dodatku nie ma nic ciekawego do powiedzenia. misje też takie... w sumie nie ma się do czego przyczepić, ale rewelacji nie ma. ta oceaniczna planeta też trochę nudna.
ja zdecydowanie wolę dwójkę. tam to byli towarzysze! postacie jak visas marr, ten wookie, no i fantastyczna kreia. szanuję obsidian za zrobienie takich postaci jak visas, które nie tylko rzucają raz na jakiś czas śmieszkowym czy ironicznym tekstem, ale w istotny sposób wzbogacają grę. wiedzieliście, że grając jako dobry można było tak jakby wziąć visas na uczennicę i ona też potem stawała się dobra? a jak było się złym, to można było tą białą służkę przeciągnąć na ciemną stronę i ona potem też stawała się jedi i wracała do tej swojej świątyni i mogła zabić wszystkie inne służki. tworzył się wtedy taki fajny łańcuch kreia -> ty -> służka. zajebiste to było. i jaka satysfakcja xD ehh gdzie by dzisiaj coś takiego wymyślili…
szkoda, że obsidian to taki murzyn, który ma talent, ale nic sam nie zrobi, tylko tworzy na zamówienie kogoś innego, który nie pozwala mu skończyć, bo pieniążki trzeba zebrać. tak samo było z falloutem new vegas.
Zrobiłeś mi smaka na KotORa 2, przejdę sobie, zwłaszcza że nigdy nie grałem.