Komputer nie chce sie włączyć
Dziwna sprawa. Budze sie rano, patrze - wylaczony komputer (dziewczyna wylaczyla w swojej energooszczednej manii) podchodze zeby odpalic, a tutaj nic. przycisk power nie reaguje. Kombinowalem tu zasilacz tu gniazdko wszystko ok, koniec koncem sprobowalem swojej legendarnej metody wylaczenia i wlaczenia zasilacza w odpowiednim momencie (amacrox warrior robi jakisdziwny myk, jak go wylaczyc to na moment sie komputer wlacza, tylko mrugna diody i jak odrazu przelaczyc przycisk na wlaczony to sie normalnie włącza). Zrobilem, komputer sie włączył własnie z niego pisze. Chcialem sprawdzic czy to wina przycisko power, przytrzymalem i komputer sie normalnie wylaczył, ale włączyć znowu nie, znowu musialem tym dziwnym sposobem.
Jakies pomysly? co moglo spowodowac cos takiego? nie wlacza sie komputer, przycisk działa, wszystko działa.
nic nie rozumiem :D
PRzycisk power nei działa, nie da sie wlaczyc komputera. Jak włącze inna metoda to moge go przyciskiem wylaczyc.
Mi to wyglada na zasilacz ktory ci pada lub plyta glowna. Obwachaj obudowe dookola i sprawdz czy nie czyjesz dziwnej spalenizny przy zasilaczu.
Na nastepny raz kup sobie najtanszy zasilacz ( bezfirmowke ) ktory unioslby twoj komputer w razie jakbys nastepnym razem niemogl go wlaczyc.
Wszystko przez to, że to Twoja dziewczyna wyłączyła Ci komputer :P
PAW666@ tez tak dedukuje :D
Nie wydaje mi się, zeby coś padało. Komputer dalej chodzi wszystko jest ok, nie wylaczalem go jeszcze wiec nie sprawdzalem czy moze zaczął sie włączać. Cisne w Skyrima, wszystko działa ;P
up :< nie mam pojecia co to moze byc, a problem jest niesamowicie uciazliwy jak wyłącze komputer i musze go wlaczyc znowu
w celu zweryfikowania dzialania przycisku power nalezy odlaczyc go od plyty glownej i sprobowac zewrzec piny na plycie np srubokretem. Zadziala - masz upitolony przycisk power, nie zadziala - siada zasilacz albo plyta ( stawialbym na zasilacz).
Dziwne jest to, ze wyłączyć można ale włączyć się nie chce. sprawdzalem wszystkie kable czy cos sie nie odczepilo czy poluzowalo ale to raczej nie wina samego przycisku. Zasilacz... jakim cudem moze sie to prezentowac w ten sposob?
Tak btw, swego czasu miałem tak rozwaloną obudowę od komputera, że włączać musiałem poprzez styknięcie 2 kabelków ;D