W końcu prawdziwy symulator pola bitwy dla bardziej wymagających graczy zwłaszcza w trybie symulacyjnym bez znaczników celu na mapie gdzie sam musisz wypatrzeć wroga, że o możliwości przygotowania cudownych zasadzek nie można nie wspomnieć. No i najważniejsze to nie WOT gdzie masz śmieszne punkty HP czy śmiesznie krótkie pole widzenia. Tutaj często jeden strzał kończy żywot twój lub wroga jak na prawdziwym polu bitwy i to jest właśnie symulacja bitewna a nie gra dla dzieci jak WOT choć i w War Thunderze uświadczysz tryb arcade czy realistyczny a wówczas nie różnią się one zbyt wiele od WOTa. Jednym słowem War Thunder rządzi choć wcześniej przegrałem miesiące w WOTa to jednak wciąż czekałem na coś bardziej ambitnego i warto było. Polecam wszystkim tym którzy oczekują uczucia adrenaliny celując na 2000 km w maleńki czołg słysząc jednocześnie świst spadających bomb wroga nad głową. Przepraszam z góry jeśli uraziłem fanów WOTa. Jak wspomniałem sam grałem w niego namiętnie ale pewne rzeczy mnie za bardzo mnie raziły HP i ograniczony zasięg wzroku. W sumie dobrze że funkcjonują oba tytuły bo w końcu nie ma nic lepszego dla klienta jak konkurencja na rynku. :)Pozdrawiam i do zobaczenia na polach bitew:)
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
