Tesla spowodowała karambol z udziałem 8 aut, winny autopilot
W ciągu pierwszych czterech miesięcy ubiegłego roku w wypadkach w USA z udziałem pojazdów korzystających z automatycznych systemów jazdy śmierć poniosło 11 osób.
No dobra, ale jak to się ma w porównaniu do żywych kierowców? Ile w tym czasie przejechały te auta, ile w tym czasie przejechali żywi kierowcy, ile były wypadków w każdej z tych grup i wtedy możemy sobie faktycznie porównać, czy te wyniki są straszne, czy może jednak nie jest tak źle? Ogólnie chciałbym dowiedzieć się ile jest wypadków np. na każdy milion kilometrów zrobionych przez ludzi i przez automaty.
A jak to wygląda od strony prawa, mandat płaci osoba jadąca pojazdem czy Autopilot? :)
Próbujemy uczynić nasze życie łatwiejszym a tymczasem kodeksy prawa coraz grubsze.
Odpowiada kierowca.
Do kierowcy należy upewnienie sie, że auto jest 100% sprawne i w razie jakiejkolwiek niesprawności to on ponosi winę.
Nawet, jeśli nie mógł w żaden sposób przewidzieć ani zapobiec, jak tutaj. Podobnie, jak by ci nagle wysiadł hamulec w czasie jazdy albo kierownica. Albo złapiesz gumę i zarzuci ci autem. Oczywiście kodeks przewiduje odstąpienie od wymierzenia kary lub mniejszą karę, ale kara to już osobny temat, a sama wina to osobny.
Nie wiem jak to wygląda w USA, ale czytałem ostatnio wypracowanie nt. pojazdów autonomicznych w Polsce i to zależy od rodzaju i przyczyny wypadku. Jeśli jest to wada oprogramowania/materiałowa, to wina leży po stronie producenta i/lub sprzedawcy.
Nie wiem jak to wygląda w USA,
Tam to chyba prawo działa na podstawie kto więcej zapłaci prawnikowi, precedensów i przekonaniu że obywatel to debil :P Dlatego w USA pełno idiotycznych ostrzerzeń na produktach, które jak zobaczy normalny człowiek to pęka ze śmiechu. Producenci zabezpieczają się tak przed pozwami :P
Obejrzyjcie ten film:
https://theintercept.com/2023/01/10/tesla-crash-footage-autopilot/
tesla wykonała manewr prawidłowo (no, może za szybko zmieniła pas). Zasygnalizowała zmianę pasa wcześniej i zaczęła zjeżdżać na lewy pas gdy było na to miejsce. Kierowca lewego pasa zamiast zwolnić i umożliwić dokończenie manewru wjechał w teslę z pełną prędkością.
Kierowca pasa na który zjeżdżała nie wpuścił jej tylko jechał dalej pełnym rozpędem. Reszta baranów siedziała zarówno tesli jak i temu z lewego pasa na zderzaku - nie zdążyli wyhamować.
Taki sam wypadek mógłby spowodować człowiek.
Co? Tesla zjechala na lewy pas i zaczela hamowac. Przeciez jak samochod z tylu uderzyl to Tesla juz praktycznie stala w miejscu. Nawet to samo masz napisane w artykule, ktory zalinkowales.