Komentarze: Pierwsza świadomie nabyta gra - Scorcher

Forum Inne Gry
Odpowiedz
06.10.2010 20:49
Scott P.
😜
1
odpowiedz
Scott P.
145
Generał

Komentarze: Pierwsza świadomie nabyta gra - Scorcher

Pierwszą grę, którą kupiłem za zaoszczędzone pieniądze był (werble) Mortyr. Wydałem na niego 100 złoty to jak a na tamte czasy kupa pieniędzy (jak dla mnie). Szkoda tylko, że rok później można było go kupić za 25zł w jakiejś gazecie.

06.10.2010 21:23
2
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Moja pierwsza legalnie posiadana gra (pomijajac sofcik dolaczony do kompa) kosztowala mnie 10 funtow. Dzis to brzmi tak sobie, ale wtedy byla to mniej wiecej rownowartosc mej (fakt, ze nedznej nawet jak na owe czasy...) pensji w czasach PRL. I nie zalowalem.

06.10.2010 21:27
_Luke_
3
odpowiedz
_Luke_
268
Death Incarnate
Image

Moja pierwsza legalna gra byla na male atari (130XE), cos na kasecie magnetofonowej, ale tytulu za diabla nie pamietam (mialem tych oryginalow pozniej sporo).

Na piecu System Shock 1, za jakies 105zl co bylo wtedy (1994) fortuna, przykladowo za Secret Service placilo sie 2,30 zl...

edit: fotka :)

06.10.2010 21:33
4
odpowiedz
zanonimizowany637676
0
Konsul
Image
Wideo

Moja pierwsza swiadomie kupiona a zarazem pierwsza oryginalna gra byl Resident Evil 1. Byly to czasy ok. polowy lat '90 gdzie w kazdym domu krolowaly piraty i bylo to cos tak normalnego ze handlowano nimi na wielkich straganach gield elektronicznych a policja sie nie czepiala, raz na jakis czas robila nalot na gielde a wtedy dyskietki i plyty lataly przez ogrodzenie. Na takiej wlasnie gieldzie maly Zhar kupil swoj oryginalny egzemplarz, majac oczywiscie poprzednio pirata, na piracie krew byla zielona i nie bylo filmow. A ze maly zhar zakochal sie w residencie jedynce na zaboj zapragnal miec pelnowartosciowa oryginalna kopie. Oj jak w podstawowce biegal po pustych klasach i rysowal na tablicach logo S.T.A.R.S, znal na pamiec kazda kwestie wypowiadana przez bohaterow i meczyl nimi kolegow, a kolezanki straszyl wyskakujac zza rogu z wystawionymi rekoma i wydajac jeki dobieral sie do ich karczkow :) Przeszedl ta gre dziesiatki razy, na kazdy mozliwy sposob. Jadaka sie nie zamykala jaki to Resident Evil jest wspanialy i straszny...

Jest to jedyny resident evil w ktorym filmy byly grane przez prawdziwych aktorow, co tylko potegowalo klimat. A o wspanialym wowczas intrze rozpisywaly sie secret service'y, resety, czy inne gamblery. Na dolu pudelka widnial napis ktory powoduje ze lezka sie w oku kreci "wymaga akceleratora 3D"

Ku chwale pamieci intro ktore podbilo serce nie jednego gracza:
http://www.youtube.com/watch?v=1lLaWaWRYNw

Amen.

06.10.2010 21:40
Devilyn
5
odpowiedz
Devilyn
217
Organised Chaos
Image

Moja pierwsza gra za zaoszczędzone pieniądze to Need for Speed 2. (Tzn wcześniej miałem Game Boya ale to się nie liczy). Dziś mnie wyścigi w ogóle nie kręcą, a wtedy... Był to rok 98 i gra dawała mi frajdy co nie miara. Żadnej gry w życiu nie wymasterowałem jak NFS2. Filmiki do samochodów znałem na pamięć. Do dziś pamiętam jak objecywałem sobie że kiedyś kupie sobie mój ulubiony samochód z tejże gry. Była to NAZCA C2 ---->

Chlip, chlip ehhh wspomnienia.

06.10.2010 22:13
6
odpowiedz
zanonimizowany656988
36
Chorąży

Stary, kocham Cię... To jest pierwsza gra, w której zobaczyłem różnicę między kamerą 'zza pleców' a taka 'ze zderzaka'. Kolosalną różnicę. Ten pęd jest niedościgniony, nigdzie indziej się tak nie zapierniczało jak w Scorcheru. A grałem u kumpla w to tylko, ma jeszcze oryginał. Ciekawe, jak to odpalić na XP/WIN7? DosBoxem?

06.10.2010 22:29
sekret_mnicha
7
odpowiedz
sekret_mnicha
269
fsm

GRYOnline.plTeam

Zhar > Wstyd się przyznać, ale pierwsze RE znam tylko z dema (ale grałem z opóźnieniem, żeby zobaczyć o co tyle krzyku - jakoś nie zachwyciło).

Devilyn > NFSy pierwsze znałem tylko z tzw. kopii technicznych, ale jakoś w latach 90-tych się tego nie wstydziłem :) Tak czy siak - zacna seria, dwójkę również miło wspominam. Wrażenie było. Do tego stopnia "było", że gdy po raz pierwszy ujrzałem uruchomioną na jakiejś imprezie na akceleratorze NFS2SE, to początkowo myślałem, że to NFS3... Taka była śliczna :)

bejton > Podobno dosbox działa... Ja niestety na razie sprawdzić nie mogę, bo moje cudowne tekturowe pudło wraz z grą jest w domu u rodziców. Ale zamierzam się przekonać :)

06.10.2010 22:35
😊
8
odpowiedz
Rod
35
Legend

Robin Hood: Legenda Sherwood, Desperados: Poszukiwany Żywy lub Martwy, Jedi Knight: Jedi Academy.

06.10.2010 22:39
9
odpowiedz
M'q
85
Legend
Image

Moja pierwsza kupiona gra? Hm... Po chwili zastanowienia doszedlem do tego, ze na pewno byl to Ishar 2, okolo '94, gielda w Katowicach.

06.10.2010 22:39
legrooch
😊
10
odpowiedz
legrooch
241
MPO Squad Member

Command & Conquer: Tiberian Dawn. Niestety szlag trafił całość u kolegi, więc w kolekcji obecnie zostaje Red Alert 1 jako ten pierwszy. 159zł, na Mazowieckiej róg Świętokrzyskiej - kupiony w dniu premiery :)

Ech, te licytacje z kumplem co jest lepsze - RA1 czy Diablo... :)

I jedynych dwóch kozaków z kartonami w domu :)

06.10.2010 22:41
Didier z Rivii
11
odpowiedz
Didier z Rivii
243
life 4 sound

Moja pierwsza kupiona świadomie gra to był "Gwiezdny Kupiec" na C64 :)
http://www.c64power.com/index.php?option=com_content&view=article&id=445:gwiezdny-kupiec&catid=42:recenzje&Itemid=58

ile ja czasu spędziłem przed tą małą mapką na zdobywaniu terenu planety i odkrywaniu nowych planet do handlowania z nimi ;)

06.10.2010 22:42
mariaczi
😊
12
odpowiedz
mariaczi
153
One with everything
Image

Pierwszą oryginalną grą była z tego co pamiętam Klątwa na c64. Nigdy jej nie zapomnę. Z kilkoma zagadkami, które teraz pewnie wydały by się błahe męczyłem się kilka dni. Często też przez to, że nie zauważyłem jakiegoś przedmiotu lub nie klikałem tam gdzie trzeba:)

06.10.2010 22:54
Didier z Rivii
13
odpowiedz
Didier z Rivii
243
life 4 sound

mariaczi --> o dzięki za przypomnienie! :) totalnie zapomniałem o tej grze a jak napisałeś tytuł i spojrzałem na screeny to przypomniałem sobie, że nad tą grą też spędziłem prawdziwe pokłady godzin ;)

06.10.2010 23:06
Devilyn
14
odpowiedz
Devilyn
217
Organised Chaos

sekret - taa wtedy ta grafika zachwycała, jeszcze ta lamowska jak na obecne standardy muzyka... wtedy to dawało kopa

07.10.2010 00:12
blood
15
odpowiedz
blood
249
Legend
Image

Nigel Mansell's World Championship na Amigę w 1992 ;)

07.10.2010 00:25
16
odpowiedz
zanonimizowany637676
0
Konsul

sekret, patrzac juz z perspektywy czasu jako ze gatunek survival horror wtedy raczkowal, resident jedynka miala ciezka, sztywna jak kij od miotly w dupie oprawe, albo lyknales ja juz na starcie albo pozamiatane. Dla jednych byla to tona pierza dla innych tona koksu :) Jedni pokochali inni przeszli obok bez entuzjazmu. Opowiem sie po jednej slusznej stronie i powiem dlaczego tyle koksilem w ta gre. jest rok 96, daja mi mozliwosc interakcji w obfotografowanych (przynajmniej takie wrazenie sprawialo :D wtedy to bylo jak zywcem wyjete) lokacjach ponurej posiadlosci ze szczypta strasznej muzyki w ktorej grasuja zywe trupy i nie wiadomo skad, po co, dlaczego. Mnie od zawsze krecil taki klimat wiec ta gra to bylo takie male ziszczenie marzen :) Bylem mlody, ogromna fantazja, jeszcze wieksza wyobraznia. Bylem ciekaw co kryje sie za nastepnymi drzwiami i kolejnymi. Tu i uwdzie rozrzucone rozne fanty, pamietniki poprzedzajace nieciekawy los wlascicieli tych wszytkich pokoi, gdy konczylem czytac wypociny jakiegos chlopka o tym ze zaczyna czuc niemilosierny glod, ze zatraca zmysly, ze caly gnije i ze wie jak to sie skonczy bo przez wizjer w drzwiach widzi kolegow ktorzy juz chodza martwi i wala do niego. A po odlozeniu papieru zza plecow otwiera sie szafa i wyskakuje autor juz w stanie wskazujacym :) Poprostu to bylo cos co bilo w mozg z sila wodospadu. Chcialem jeszcze i jeszcze i nie moglem sie tym najesc.

Dzisiaj w klasycznego residenta jedynke trudno grac. Postarzala sie grafika, postarzala mechanika gry. Ale capcom wracajac do korzeni, wydal remake ktory juz pasuje do dzisiejszych standardow. Jednak ja jako fan klasyki wole pierwszego jedynego slusznego :) Remake jest o wiele bardziej rozbudowany fabularnie. Sa tam epizody ktore wyjasniaja rozne zawilosci pierwowzroru. Osobiscie w remake nie gralem ale ogladnalem sobie dokladny gameplay calosci na yt i tak mnie zainteresowaly stare rzeczy w nowej oprawie i inne smaczki ktore mi uzupelnily historie klasyka ze siegnalem po resident wiki i wtopilem sie w lekture na dlugie godzinki.

Koniec koncow. Dla mnie Resident Evil skonczyl sie na czesci 3.

07.10.2010 00:40
17
odpowiedz
zanonimizowany648933
56
Konsul

Ja swoją przygodę z grami zaczynałem od amigi 500, a że gry kupowało się wówczas hurtowo to nie pamiętam którą grę kupiłem wtedy jako pierwszą. Prawdopodobnie był to Lotus III. Natomiast na koniec podstawówki dostałem swojego pierwszego PCeta i, to już doskonale pamiętam, moją pierwszą świadomie zakupioną grą był Unreal z '98 nabyty na giełdzie komputerowej na Grzybowskiej. Na dodatek za spore pieniądze, bo za jakieś 150-160 zł.

07.10.2010 00:58
hopkins
18
odpowiedz
hopkins
231
Zaczarowany

Cos na amige. Nie pamietam, czy Mega Lo Mania, czy jakis taki shooter, ktory dalo sie przejsc odpalajac autofire w konkretnym miejscu :) Ne pamietam niestety nazwy.

07.10.2010 06:49
Chudy The Barbarian
19
odpowiedz
Chudy The Barbarian
89
Legend

Messiah albo Giants: Citizen Kabuto. Szkoda, że obie komuś pożyczyłem i nigdy więcej nie widziałem :(

07.10.2010 09:19
sekret_mnicha
20
odpowiedz
sekret_mnicha
269
fsm

GRYOnline.plTeam

Zhar > Doskonale rozumiem argumentację i fajnie, że są gry, które wywołują tak miłe i pełne emocji wspomnienia. Mnie jakoś RE nie ujął nigdy i nawet RE5, w którego grałem całkiem niedawno (bo to przecież taka rewelacyjna gra) jakoś mnie nie powalił. Owszem, gra dobra, ze świetnymi momentami, ale te wszechobecne 9/10 to zdecydowanie za dużo :) No, ale dla Ciebie to nie jest już RE :)

Chudy > Obie posiadam i obie przeszedłem - kupione dzięki raczkującym niskim cenom gier w Polsce. Chyba za 29,90 zł każda. I też wielkie pudła. Czad :)

07.10.2010 09:40
kwiść
21
odpowiedz
kwiść
129
Generał

Moja pierwsza świadomie kupiona (oryginalna) gra to był Jetpack na dyskietce ^^ Oczywiście wcześniej było jeszcze commodore, ale wiadomo jak się wtedy zdobywało gry na commodore ;) Dużo bardziej patriotycznie było już z pierwszą grą na CD: Lew Leon FTW :D Mega dobra platformówka ^^

LOL własnie znalazłem Jetpacka na wiki. Okazuje się, że tworzona była wersja na DSa xD
http://en.wikipedia.org/wiki/Jetpack_(video_game)

Pamiętam jak dziś, jak włączyłem grę na początku, to przez pierwsze dwa dni nawet pierwszego poziomu nie mogłem przejść. Warto też wspomnieć, że gra wyposażona była w edytor poziomów ^^

07.10.2010 09:51
sekret_mnicha
22
odpowiedz
sekret_mnicha
269
fsm

GRYOnline.plTeam

To Ty ile miałeś lat, jak kupowałeś te dyskietki? Bo z tego, co się orientuję, jesteś ode mnie młodszy... Nowa, lepsza, cybernetyczna rasa, czy jak? Ja na dyskietkach już niczego nie kupowałem, choć pierwszy Windows - 3.11 - na 12 dyskietkach był.

A Commodore było u kolegi, się grało, się ustawiało głowicę, taaa :)

07.10.2010 10:06
yasiu
23
odpowiedz
yasiu
199
Legend

z tego co pamiętam, to pierwsze było albo Robbo albo Raszyn, chwilę na nie zbierałem, bo orginalne kasetki nie były tanie, ale było warto :D

07.10.2010 10:11
kwiść
24
odpowiedz
kwiść
129
Generał

W sumie nawet nie pamiętam kiedy, to było, ale to pewnie wina małej miejscowości, że tak długo się prehistoria utrzymała ^^ Pewnie był to około 95'-96' (czyli miałem 7-8 lat) Od znajomych z Niemiec dostałem kompa 486 bodajże, i tam były tylko dyskietki 2,5 oraz 3 i 3/4 cala. Trzeba było sobie jakoś radzić bez cd-roma ^^ Pamiętam, że był taki sklep jeden, co koleś z pod lady wyciągał pudełko z 20-30 grami i się wybierało. Pierwszy wybór padł właśnie na Jetpacka, chociaż itak większość gier miało się zawsze od znajomych.

Pamiętam też jak poszedłem rok lub dwa lata później do jednego z pierwszych sklepów komputerowych w moim mieście i spytałem się, czy są dyskietki, to mi babka dała opakowanie czystych. Tak się dla mnie skończyła era gier na dyskietkach :(

Windowsa 3.11 oczywiście też dostałem w zestawie ;) Były też dwie gry na tych dużych dyskietkach: symulator łodzi podwodnej, ktorego nigdy nie zrozumiałem i Sim City 1 ^^

PS. Ja do kuzynki chodziłem pograć na Pegazusie, a do kumpla na commodore, bo był starszy i lepiej się w grach orientował (no i umiał głowice dobrze ustawiać ;p)

07.10.2010 10:14
legrooch
25
odpowiedz
legrooch
241
MPO Squad Member

Raszyn pozdrawia yasia!

07.10.2010 10:19
kwiść
26
odpowiedz
kwiść
129
Generał

Chociaż żle chyba policzyłem, bo mój drugi comp był już z windowsem 95, więc to musiał być 93-94 rok ;p

07.10.2010 10:22
piokos
👍
27
odpowiedz
piokos
108
27 do 1

Pierwsza? Nic przed Jagged Alliance 2 nie pamiętam (kupiłem zaraz po premierze), na pierwszy jako taki komputer musiała poczekać z rok.

07.10.2010 10:31
yasiu
28
odpowiedz
yasiu
199
Legend

legrooch - tak byłem dobry w tą grę, że pisał byś 'priwiet' jakbym to ja dowodził :D

07.10.2010 10:33
legrooch
29
odpowiedz
legrooch
241
MPO Squad Member

Priviet? :> A nie pomyliło coś Ci się? :>

07.10.2010 10:41
Amo
30
odpowiedz
Amo
103
Pro-vocator

Własnoręcznie przeze mnie zakupiona hmm ... chyba Comanche 3 ! :D Później tydzień wagarów w szkole i udawania, że się do niej chodziło ;P

A nie przepraszam, jeszcze wcześniej Frontier First Encounters (wersja CD !) oraz Privateer 2 - The Darkening (na chyba 6 płyt :P)

07.10.2010 10:43
yasiu
31
odpowiedz
yasiu
199
Legend

legrooch - a nie pamiętam nawet, której bitwy dotyczyła gra, ale zważywszy na położenie geograficzne, pewnie byłoby to priwiet ;)

07.10.2010 10:45
piokos
😃
32
odpowiedz
piokos
108
27 do 1

yasiu był tak dobry w tę grę, że nie zauważył, że to były wojska austriackie :)))

07.10.2010 10:54
ttwizard
33
odpowiedz
ttwizard
152
AzoriuS

Pierwszy tytuł jaki kupiłem za swoje ciężko zarobione grosze to było "Abuse", raczej mało znany tytuł. Dopiero teraz zauważyłem, że producentem gry było Electronic Arts :)

https://www.gry-online.pl/gry/abuse/zf1bc9#pc

07.10.2010 10:55
yasiu
34
odpowiedz
yasiu
199
Legend

piokos - cichaj :) to było prawie tak dawno jak sama bitwa hehe :)

tak czy inaczej, austriackie czy nie, z ich położeniem geograficznym i tak skończyło by się na priwiet :D

07.10.2010 11:26
legrooch
😃
35
odpowiedz
legrooch
241
MPO Squad Member

Dlatego do dziś wyskakuje z tekstem "Zdrastwuj tawariść!"

07.10.2010 16:11
Harry M
36
odpowiedz
Harry M
201
Master czaszka

Stare ale jare :D

07.10.2010 21:47
bolus__22
37
odpowiedz
bolus__22
52
Centurion

pierwszy komp (wczesniej były te czarne gry i 4 pegazusy) --> Commodore 64 wspaniałe czasy ile to się miało kaset i to ustawianie głowicy :D ale najlepiej wspominam czasy Amigi 500+ i sporą ilość dyskietek, pojedynki w mortala i rozgrywki sensible world of soccer i pierwszą gra w którą grałem do 4 rano "DUNE 2" Czasy Peceta wspominam z mniejszym sentymentem.

07.10.2010 21:54
38
odpowiedz
gnoll
161
Legend

Pierwszą oryginalną gra jaką kupiłem był C&C Red Alert, grałem u wujka w Warcrafta 2, a że chciałem pograć jeszcze w jakąś strategię, to poprosiłem ojca, który wtedy był we Francji, aby coś mi kupił. I odstałem tą grę. Niestety, jako iż wtedy miałem bodajże 11 lat, nie miałem zacięcia kolekcjonerskiego, więc grę komuś dałem - i nie odzyskałem jej :/ Pierwszą gra którą mam do tej pory w mojej kolekcji jest Baldurs Gate, niestety bez pudełka, więc ma gównianą kolekcjonerską wartość - niewielkie pocieszenie w tym że cała reszta jest. Ale wciąż trzymam.

07.10.2010 22:33
39
odpowiedz
casip
17
Chorąży

U mnie prawdopodobnie był to Paperboy na Amstrad - Schneider CPC 464, dzieło niemieckiej myśli technicznej. :)
Pamiętam jak zapraszałem chłopaków, aby pochwalić się moim nowym cackiem. Później przychodziła kolej na Prince of Persia, Lotusa czy innego Saboteura. Ciekawe, niezapomniane czasy.

Natomiast pierwszą oryginalną grą pudełkową jaką nabyłem za własną kasę na PC był Baldur's Gate.

09.10.2010 20:38
40
odpowiedz
zanonimizowany746420
5
Generał

Moja 1 oryginalna gra to była I-ninja (mam go po dziś dzień i bardzo lubię do niego powracać), a 1 gra jaką kupiłem za swoje ciężko uzbierane pieniądze to jakżeby inaczej Half-Life2, część 1 była super, a jako że 2 zapowiadała się wprost genialnie to nie mogłem se odpuścić i zacząłem zbierać kasę, czy było warto? Powiem tak od 6 lat mam cały czas tą samą ulubioną grę, zgadujcie jaką :)

09.10.2010 20:44
xanat0s
41
odpowiedz
xanat0s
251
Wind of Change

Z czego pamiętam był to Need for Speed II - jeszcze na giełdzie komputerowej na Grzybowskiej. Wymarudzone od ojca, tak go z bratem męczyliśmy, że w końcu się złamał :>

Pamiętam wcześniej były gry na Pegasusa, ale to nielegalne egzemplarze kupowane na bazarze, więc się nie liczą.

Forum Forum Inne Gry
Odpowiedz

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl