Jak można korzystać z tego shitu (tak jestem boomerem), dodatkowo jeszcze chińskim ;/
Jeszcze to pokolenie "Z" <facepalm>
TikTok, źródło informacji. Wybierz jedno.
To raczej dowodzi tego, że nie potrafią obsługiwać wyszukiwarek.
Aż przypomniał mi się inny news
https://www.gry-online.pl/hardware/elementarna-wiedza-o-komputerach-zamiera-mlodzi-nie-wiedza-czym-s/z12083d
Jak to mawiają starzy ludzie.
Mięsień nieużywany zanika. To samo tyczy się mózgu.
Tik Tok,ściek który na dodatek nawet nie ukrywa że promuje wybrane profile a inne wywala na bok no ale i tak tego używają.
rwa, młodzi używają tiktoka jako wyszukiwarki, starzy używają facebooka do wyszukiwania porno, wszyscy bez wyjątku wrzucają swoje zdjęcia, adresy, rutynowe czynności, zdjęcia dóbr materialnych, tłuką tyrady polityczne na twitterze i dzielą się każdym elementem swojego życia prywatnego w sieci, by dostać złudnego zastrzyku endorfiny, bo ktoś "zlajkował" nam tweeta lub zdjęcie na FB. Ludzie, szanujcie się trochę. To jest wasza prywatność, dbajcie o nią!
Teoretycznie za popularnością TiKToka mógłby iść jeden pozytyw - większa dbałość o upakowanie maksymalnej treści w maksymalnie krótkim czasie. Niestety mnóstwo stron czy filmów na YT nie dba o zwięzłość i specjalnie powtarzają po wielokroć te same informacje żeby tekst/film wydawał się dłuższy a przez to bardziej treściwy.
Gorzej, że widać pewien wyraźny trend idący w kierunku coraz prostszych, coraz szybszych i coraz bardziej nakierowanych na emocje treści. I tak, wszyscy, którzy mówią, że na gazety/komunikatory/fb/twitter/instragram/etc. też narzekali mają oczywiście rację. To nie znaczy jednak, że powinniśmy akceptować nową iterację mediów jako coś dobrego. Wręcz przeciwnie - to cały czas jest ten sam proces, tylko w coraz gorszym wydaniu.
Kiedyś człowiek kupował gazetę i wertował ją strona po stronie. Druk był drogi, o kolorze nie było nawet co myśleć więc teksty były zapchane literkami. I siłą rzeczy, forma wymuszał pewne całościowe wchłonięcie materiału i jego przemyślenie. Oczywiście, bynajmniej nie było to pozbawione gry na emocjach i manipulacji - wszak sztuka odpowiedniego używania słowa by wpłynąć na odbiorcę sięga korzeniami greckich sofistów. Mimo wszystko jednak, sama forma przekazu pozwalała podchodzić do tekstu głównie intelektem.
Od tego czasu jednak dużo się zmieniło i technologia pozwoliła by w coraz większym stopniu opierać się na emocjach - kolorki, dźwięki, ładne buźki, montaż etc. - wszystko nastawione na maksymalne pobudzenie instynktów. Czemu? Ponieważ znacznie łatwiej przekonać czyjeś emocje niż rozum. I nie snuję tu żadnych teorii spiskowych o tym, że jakiś rząd światowy celowo ogłupia społeczeństwo. Po prostu oddziaływanie na emocje jest znacznie bardziej efektywne - niezależnie czy kandydujesz na prezydenta USA czy chcesz sprzedać pralkę...
I ten proces niestety widać coraz bardziej, na coraz to nowych polach - dzieciaki w szkole nie umieją się skupić, odbiorcy seriali nie rozumieją złożonej fabuły (a przynajmniej tak to widzi Bagiński), ludzie nie umieją wytrzymać bardziej złożonej rozmowy bez sięgania do telefonu co chwila...
A najgorsze jest, że do pewnego stopnia trzeba w tę grę grać, ponieważ każdy kto się z tego wyłamie, już jest na straconej pozycji.
Już od dłuższego czasu widać degenerację, często spotykane ----->
Młodzi ludzie nie ogarniają Internetu
Taka prawda - nie ma co tu się denerwować.
Mlode pokolenie zmierza to mentalnosci ameby i juz sama nie potrafi nic zrobic, gdzie ja zyje...
Smartfony oraz tablety spowodowały, że internet stał się masowo dostępny dla każdego, o każdej porze dnia i w każdym miejscu. I właśnie przez to stracił on swoją jakość na rzecz ilości - obojętnie, czy chodzi tutaj o artykuły, zdjęcia, filmy czy też opinie zwykłych użytkowników na mediach społecznościowych.
Mam siostrę nauczycielkę w szkole podstawowej, zdziwicie się ilu dzieciaków nie potrafi obsłużyć komputera w stopniu podstawowym... Prostej tabelki w wordzie czy skorzystać z wyszukiwarki nie potrafią. Nie wspominając o bardziej zaawansowanych zadaniach.
Kiedyś się zastanawiałem jak to będzie jak będę już stary i nie będę ogarniał aktualnych nowości sieciowo-technicznych.
Szybko poszlo. Tak samo dotyczy tiktoka jak i blika.
Ja nigdy nie skorzystam z tego chatu lgbt czy jak on tam się zwie, bo trzeba podawać nr telefonu i się rejestrować. Aby pogadać z prawdziwym człowiekiem 25 lat temu na chacie nie musiałem się nawet logować, wystarczyło wejść jako gość na wp, więc nie rozumiem po co miałbym zakładać konto aby pogadać z algorytmem.
będą wybitne jednostki i cała masa idiotów / w sumie tak było od starożytności :)
A wiecie że to samo mówili o Facebooku czy Nawet Naszej klasie. Teraz się im znudziło to się ludzie przerzucili na TikToka czy inne tego typu portale i też im coś nie pasi. Pamiętam że w początkach internetu nawet na czaty też się co niektórzy pluli i mówili jaki to ściek itd. Nic nowego żeś tak nie odkryli. A ja mam z tego ubaw.
Tak odnośnie wyszukiwarek to Google to nie to samo co 10-15 lat temu, a wszystko przez te rakowe seo i pojawianie się na pierwszych stronach witryn, które albo nie odpowiadają na proste pytania albo trzeba przebić się przez chmarę tekstu. Nie ma co się dziwić, że jak nowe pokolenie na to patrzy to odchodzi do prostszych form rozrywki, gdzie od często od ręki otrzymuje odpowiedź w 30 sekundowym filmie (tak, tiktok to nie tylko śpiewanie do kamerki)
Każde pokolenie ma inny cel w życiu a dzieci często szukają własnej drogi i często nie chca isc śladem rodziców.
Za 20 lat i Tik Tok będzie przestarzały a dzieci Tik Tokerow będą spędzać wolny czas w Metaversie.
Ja staram się podążać za trendami pomimo ze nie wszystko rozumiem ale czuje piniądz a pokolenie Z jest bardziej przyjazne np kryptowalutom, są tez bardziej łatwowierni i podążają za swoimi influencerami którzy reklamują w social mediach różne projekty na których można łatwo zarobic na tzw pump and dumb.
Tiktok służy jako wyszukiwarka, bo jest znacznie lepsza, niż obecny google.
To raczej dowodzi tego, że nie potrafią obsługiwać wyszukiwarek.
żarty żartami ale jednak obecna wyszukiwarka Google ostatnimi czasy nie jest takim super narzędziem... ale tu musiałby się wypowiedzieć jakiś expert ale nie taki w stylu „problemy komputerów mają swoje źródło między fotelem a monitorem"...
powinni zbanować ten chłam. to jest takie żenujące jak manekiny skaczą i się wydurniają w rytm tej samej muzyczki. Dno i 5 metrów mułu
Najfajniejsi są ci Młodzi Ludzie, co pytają na golu "fabryka nie produkuje mi jednostek, chociaż zrobiłem drogę", albo "no mam już ten artefakt co ma przyzywać smoka, ale smok się nie pojawia, co mam robić?", i nawet nie zaznaczą o jaką grę im chodzi. Ostatnio coraz częściej takich widać.
Dziwna sprawa z tymi młodymi. Przecież oni informatykę mają już od podstawówki to obsługę komputera, poczty, internetu, edytorów tekstu, systemu operacyjnego Windows to powinni mieć w małym paluszku. Dziś prawie w każdej ofercie pracy pisze że wymagana jest znajomość obsługi komputera to co oni w życiu będą robić? Kopać rowy?
Dla mnie Chat GPT to jest obecnie TOP. Nie rozumiem jak można przechodzić obok tego obojętnie.
Zoomerzy nie ogarniają Internetu, ale kłopot z nim mają także boomerzy w wieku 50+.
Moim zdaniem obydwie grupy nie są świadome zagrożeń pochodzących z cyberprzestrzeni, nabierają się na każde fake newsy (nie odróżniają prawdy od manipulacji), nie weryfikują źródeł, oraz uznają, że losowy nieco bardziej znany youtuber (albo influencer) jest mądrzejszy od większości naukowców czy lekarzy.
Ale z was straszni boomerzy, robicie dosłownie to co każde pokolenie czyli macie się za tych odpowiednich czy lepszych, chociaż w rzeczywistości nie macie wyobraźni, że po prostu można funkcjonować w inny sposób.
Autor brzmi jak boomer (albo chociażby tytuł to sugeruje).
Młodzi przeciwnie, ogarniają internet znacznie lepiej, niż stare pryki. Tiktok służy jako wyszukiwarka, bo jest znacznie lepsza, niż obecny google. SEO i wodolejstwo tak zniszczyły przeglądarkę, że znaleźć coś korzystając z google graniczy z cudem. Szukając odpowiedzi na jakieś pytanie, nie korzystam już z googla, lecz wykorzystuje go do przeszukiwania stron (stosująć site:) np. dodając „site:reddit.com” lub Stack Overflowe, bo inaczej nie da się nic znaleźć. Google strasznie się zepsuło w ostatnich latach, i nic dziwnego, że młodzi szukają alternatyw.