Narzędzie wycinania jest super przydatne. Dla mnie osobiście (jakbym nawet miał Win11) nie zrobi to jednak różnicy bo moja lewa ręka automatycznie wykonuje skrót win+shift+s za każdym razem kiedy robię screen, nawet pełnoekranowy.
Czy użytkownicy Windows są gotowi na taką zmianę? A na 22H2 byli?
Patrząc na różne fora jak ludzie proszą o pomoc robiąc zdjęcie ekranu telefonem to sądzę, że wielu nawet o istnieniu takiego klawisza nie wiedziało...
To akurat dobra zmiana, obecnie w Windows 10 muszę to przestawiać w opcjach. A snipping Tool faktycznie im się udało, chociaż brakuje mi opcji automatycznego zapisywania obrazów.
przynajmniej na win 11 wszystkie snippy są od razu zapisywane w podkatalogu screenshots w obrazach/pictures
Sporo osób po za pulpitem i przeglądarka nie wie nic.
Niestety nawet młodzi dziś kompletnie nie umieją nic po za pisaniem tekstu itp.
Ostatnio się zawiesił komputer i do mnie dzwoni bratanica że komputer się zawiesił i co ma zrobić bo nie chce zepsuć.

Jedna z pierwszych rzeczy, które robię po instalacji Win10 lub 11 to włączenie "Wycinania" pod klawiszem PrintScreen - dla mnie super sprawa, zwłaszcza w pracy - po zrobieniu zrzutu można od razu przyciąć, coś zamazać, dodać jakieś znaczki - brakuje mi tylko dopisywania tekstu.
Ale wiecie, że wystarczy kliknąć win + shift + s i robicie snipka?
zawsze używałem do tego Lightshota którego miałem ustawionego na tym przycisku, wydaje mi się lepszy od windowsowego odpowiednika
Czyli "Windows + Shift + S” okazało się za trudne i trzeba zmienić na 1 klawisz :D
No widzisz - ponoć wcześniejsze pokolenia były mądrzejsze, jak wiadomo, miały do robienia zrzutów ekranu jeden klawisz, i teraz do tego mądrzejszego rozwiązania wracamy...