Zrobiliście ten bieda felieton tylko po to aby posypały się komentarze, żałosne że tak wiele zakłamań mogło znaleźć się w tak krótkim tekście, a jeszcze gorsze jest to że sobie z tego zdajecie sprawę.
Ale co mnie jako konsumenta obchodzi 12/88? Cena gry takie same, a launcher epica jest upośledzony i mają na niego wywalone? Przy takim budżecie jaki ma epic/tencent by potrafili skopiować steama w 2 miesiące (zwłaszcza, że nie odkrywają od nowa koła)
Antykonsumenckie i monopolistyczne praktyki to najlepsze co spotkało graczy od lat [SERIO]
Epic Games Store to najlepsze co spotkało graczy od lat [SERIO]
A w tekście:
Nie myślcie, że jestem naiwniakiem. Wiem, że celem Epic Games nie jest dobro graczy, a zyski.
Ktoś tu chyba myśli, że czytelnicy tego tekstu nie wyłapią sprzeczności ;) Czytam te niedzielne felietony, bo mam nadzieję, że coś dobrego w końcu się pojawi, a tu od dłuższego czasu mniej więcej ten sam poziom. Dobrej niedzieli wszystkim.
Niedzielne felietony to najgorsze co spotkało czytelników GOLa od lat [SERIO]
Więcej kasy to lepsze gry? EA zbijające rok w rok coraz większe kokosy chciałoby zamienić parę słów.
Kolejna niedziela, kolejna porcja śmiechu
Poczytajcie CD-Action i zobaczcie jak się pisze dobre felietony, dobrą publicystykę, bo to co tu jest nagryzdane to śmiech na sali.
Epic Games Store to najlepsze co spotkało graczy od lat [SERIO]
Tak jak felietony GOLa.
Ciekawe jak tam mali twórcy gier?
Mam pytanie do autora. Co konsumenta obchodzi 30%, 18% czy 12% prowizji? Konsumenta obchodzi jakość usługi/produktu i to ile za nie musi finalnie zapłacić. Rozumiem, że autor tekstu w każdym przejawie swojego konsumenckiego życia analizuje kto jakie prowizje narzuca, ile ze sklepowej ceny dostaje producent i na tej podstawie kupuje produkty bądź korzysta z usług. Czy może tylko na podstawie tych kilku cyferek zwanych ceną? Bądźmy konsekwentni.
Jestem ciekaw jak konsumenci Epic zareagują kiedy skończy się to darmowe rozdawnictwo. Wtedy będziemy mogli sobie analizować, co, kto i jaki był dla graczy.
Jako pragmatyk lubię steama, ale bardziej lubię epic - dają więc biorę i tym zyskują moją przyjaźń. Wojenki pomiędzy fanbojami, uważam za skakanie sobie do gardeł tanich pionków, które nie mają znaczenia w wielkim biznesie.
Ja mam pytanie: czy ten serwis ma jakiegoś redaktora??
Jak można opublikować artykuł z wyrażeniami: "zajebistym" czy "wyhaczyć"? Z takim pisaniem to do gazetki szkolnej nie biorą.
Boli też to, że autor nie ma zielonego pojęcia o czym pisze. Jak to "12% więcej zysków, to możecie dłużej nad nią pracować"? Skąd taka teza? Przecież kluczowe jest ilu konsumentów grę kupi! Wydawcy mogą oddawać 99% i mieć finalnie więcej pieniędzy niż oddając 1%. Czy autor tekstu wie dlaczego? Czy autor wie, że są i dlaczego branże na marży 1% a są takie z marżą 300%?
Więcej pieniędzy to mniejszy pot programistów? Skąd taka teza? W ogóle skąd autor ma informacje o "pocie" programistów?
No i hit: "[...]trzeba najpierw osłabić konkurencję. A my jako gracze zwyczajnie na tym zyskujemy." Konsument zyskuje na mocnej konkurencji a nie na słabej! Marsz do książek, a nie w gry grać cały dzień.
Jedyny plus Epica to właśnie konkurencji wzmacnianie chociaż szkoda, że na ten moment szemranymi praktykami, a nie jakością ale finalnie to konsument wybierze co mu pasuje. Dobrze, że jest wybór.
Ulubiona rozrywka redakcji w niedzielny wieczór, wstawić kontrowersyjny felieton a później lecieć po popcorn i patrzeć jak się ludzie w komentarzach błotem obrzucają
Tak, szczególnie jeśli próbuję zagrać na multi z kolegami, którzy mają tę samą grę na innej platformie. Dobrze chociaż wiedzieć, że oglądanie trzecią godzinę poradników jak zagrać po przeciwnych platformach to najlepsze co spotkało mnie w mojej giernej karierze
Jako reprezentant wykluczonych, żyjących w gettach graczy konsolowych, nieśmiało chciałem zauważyć, że mi jeszcze epic nic za darmo nie dał.
Czy ktoś oprócz Epica zaczął stosować taką marżę? Jeśli nie to na razie branża nic im nie zawdzięcza. No chyba że poszczególne tytuły zaczęły osiągać lepszą sprzedaż w EGS niż w innych sklepach.
Felietony na Golu to najlepsze co spotkało graczy od lat [NO TAK BYŁO, NIE ZMYŚLAM xD]
Jeśli tworzycie grę i macie w perspektywie 12% więcej zysków, to możecie dłużej nad nią pracować, zatrudnić więcej osób (i zmniejszyć crunch) lub w ogóle zaryzykować z ambitnym tematem.
Ta, jasne. Control, Borderlands pokazało jak "możecie dłużej nad nią pracować".
Konsumenta obchodzi cena, a nie jakieś marże itd. Pomijam fakt fanatyków stima, którzy są gotowi zapłacić 100zł wiecej za gre, ale żeby tylko była na steam.
Nie rozumiem w ogóle praktyki Epica. Jasne exy są spoko, ale nie takie na czasową.
Gdybym ja rządził Epiciem i chciałbym wygryść część tortu jaki wcina stim, to przed jakimkolwiek wypuszczeniem swojego sklepu, zrobiłbym badanie rynku na temat tego co w stimie się użytkownikom podoba, a co nie. Co by chcieli jeszcze mieć na takiej platformie. Odwalił bym taki sklep, przetestował tak, by wszystko działało jak należy, by gracze dostali produkt w pełni działający i lepszy od konkurencji.
Zmniejszył marżę, a różnicę oddał graczom w postaci niższych cen. Dopiero wtedy pobawiłbym się w exy.
Nie mam pojęcia czemu epic wypuścił bubla z takimi samymi cenami jak na stim i liczy, że ludzie przyjdą do nich.
>> Jeśli tworzycie grę i macie w perspektywie 12% więcej zysków, to możecie dłużej nad nią pracować, zatrudnić więcej osób (i zmniejszyć crunch)
Ahahahahahahahahahahahahahaha tak napewno :)))
Moi mili, przyzwyczajeni do Steama, jego aczików i rozbudowanej społeczności. Gdybyście tworzyli gry, wiedzielibyście jakim zbawieniem jest brak nerwówki z marżą i sprzedażą.
Jeśli jesteś w segmencie AAA i po prostu jesteś gigantem wydawniczo/developerskim, to żeby się utrzymać na powierzchni tworzysz rozwodnione sandboxy dla mas, bo na eksperymenty nie pozwala ci rynek. Dajesz dużo mocy w marketing, a twoi devowie pracują jak w fabryce. Musisz opłacać tę machinę, więc twoje produkty muszą się sprzedawać
Jeśli tworzysz indyki lub AA, to przebicie się do mainstreamu to jest ciężka harówa i łut szczęścia (case Fall Guys, którym się magicznie udało). Musisz nie tylko być oryginalny, genialny i trafiać w niszę, ale też poświęcić swój czas na grę, o której nie masz pojęcia czy się sprzeda i wyjdziesz na swoje (That Dragon Cancer, Lichtspeer).
Wcale się nie dziwię, że devowie biorą kasę za gry na wyłączność albo magiczne 12%.
Artykul żenada, ciekawe Epic nadal bedzie taki wychwalany jak skończą sie darmowe gry i kupony i niestety bedzie trzeba zaplacić za grę! I prawdopodobnie ta sama cene co na innych platformach!
Brakuje tylko aby mieli bardziej przejrzysty luncher. I możliwości przechodzenia z grami z jednego do drugiego. Gdyby Epic podpisał taką umowę z gog, ubisoftem i bethezdą to by rozbił bank. Bo ile można mieć tych luncherów zainstalowanych.
Ja z jednej strony epica nie lubię wcale a z drugiej i tak biorę gry za darmo bo czemu nie. Jedyne gry jakie tam kupiłem to 3 gry od ubisoftu bo były to świetne okazję a i tak uruchamiam je na uplay.
Był kiedyś taki film z serii o Bondzie: "Żyj i pozwól umrzeć". Ten zły, mr Big tłumaczy protagoniście dlaczego ma zamiar rzucić na amerykański rynek trzy tony DARMOWEJ heroiny i jak dużo na tym zyska. Tak w ramach dygresji.
Widzę że niedzielne felietony obliczone na zdobycie jak największej liczby łapek w dół i wywołanie burzy w komentarzach to już tradycja
IMO lubię Epic Store, mają coraz lepszą ofertę, powoli ich sklep staje się w jakimś stopniu funkcjonalny i kupon 40zł oraz darmowe gry no i... Tyle dobrego, kupowanie exów też przełknę, jeżeli nie robią tego jak z Metro Exodus (2 tygodnie przed premierą...) czy Shenmue 3 i Phoenix Point (gry z kickstartera z OBIECANĄ wersją na Steam lub GOG... tylko na Epicu), bo to już jest złe, masa osób zapłaciła za wersję Steam, a dostała Epicową. Jednak, jak gra od początku ma być tylko na Epic, a oni sami niejako dopłacili do produkcji, to jest ok.
Jakaś konkurencja zawsze jest dobre, prawda jest taka, że im więcej tym lepiej, nawet jeżeli z pozoru taki mały sklepik X wydaje się być niczym, to jak już dojdzie do tego sklep Y i Z, a także A, B i C, to dostaniemy konkurencję i może być lepiej dla nas, klientów/konsumentów. Do tego masa wydawców może zauważyć, że "hej, skoro tyle tych sklepów na PC, to muszą tu być pieniądze" i zaczną wydawać więcej gier na PC (mówię tu głównie o japońskich devach, którzy od stosunkowo niedawna zaczynają uznawać PCty).
Patrząc na to, możemy też zobaczyć na GOG'a, oni nie pomyśleli "ej, robimy konkurencje dla Steam", a chcieli wypełnić niszę, wydając u siebie masę klasyków nie do dostania cyfrowo nigdzie indziej i nigdy przedtem. Konkurencja jest naprawdę dobra, jeżeli tylko zaoferuje coś swojego.
30% pobierane od zysków przez Steama to jeden z powodów, dla których Ubisoft, EA czy Bethesda tak mocno promują swoje własne launchery, gdzie nie muszą się dzielić z nikim zyskami.
Tak, tak i właśnie dlatego EA ostatnio wróciło z praktycznie całą swoją ofertą na Steam. Dwa, rzeczywista marża Steam to (zależy od szacunków) od 10% do 20% - sami o tym pisaliście.
Dużo osób miało zarzuty, że robicie "felietony" wyłącznie pod kliknięcia. Miałem wątpliwości, teraz już nie mam żadnych. Przemyślcie w jaką stronę idzie ten portal, bo robi się naprawdę biednie.
Wole przepłacać na Steam i nie mam nawet konta na epicu, nie ma takiej darmówki której by na epicu dali, żeby mnie skusić. Nie miałem nigdy problemu z "monopolem" steam, który dla mnie nie istniał i czasami kupiłem taniej gre na keyshopach, a czasami na steam.
Bardzo żałuje, że takie badziewie jak sklep epica powstało. No ale to tylko moja opinia. Generalnie dopóki gra nie pokaże się na steam albo gog to dla mnie generalnie nie istnieje i nie będę finansował takich gier.
SERIO to bocian s.r.a
Felieton którego połowę zawartości stanowi screen i reklama... szanuje. Za odwage, żeby to tak nazwać.
Serio "brakuje mi osiągnięć"? To jak napisać "brakuje mi mikropłatności albo znajdziek". :| Przecież to sztuczny twór, by dzieciarnia "jeszcze trochę pobiegała w kółko", bo jest osiągnięcie przebiegnij 10000km, gdzie w grze biega się 7500km i dzieci biegają, żeby zdobyć "złoto"...
Do wszystkich narzekających na epic, a chwalących steam.
To już zapomnieliście, kto odciął graczy pctowych od obiegu używek?
Zapomnieliście, że kupując grę w pudełku i tak mogliście - ba musieliście podpiąć pod jedyną słuszną platformę STEAM?
Chrzanię steam, te bezsensowe osiągnięcia w stylu 20 razy nacisnąłeś klawisz X - brawo + 100 do samooceny.
A wy dalej płaczcie że na Epic nie ma koszyka, a potem narzekajcie że nie jesteście wydać na jednorazowe zakupy 100zł, ale koszyk to musicie mieć.
Co to jest za rakowy wysyp komentarzy. Epic jest jest komunistyczną firmą, niszczącą rynek, a w dodatku wymyślili koronawirusa.
Zastanawia mnie jedno. Jak ludzie którzy prełorderują niekompletny produkt mogą mieć pretensje do Epic za to że daleko mu do doskonałości. Wszak jak by nie patrzeć jest stosunkowo młody na rynku. Dodajmy że starsi gracze wydeptali już pewne drogi do który konsumenci przyzwyczaili się.
Żebyśmy mieli jasność nie jestem użytkownikiem żadnego launchera a moje dobre skojarzenia z Epic pochodzą z czasów Unreal Tournament (UT99). Poza tym bez względu na wszystko cieszy mnie konkurencja na każdym rynku. To zawsze lepiej dla klienta. Do czasu w którym dojdzie do zmowy.
Równie dobrze można powiedzieć ,że nowy samochód za 5 tys. złoty ,który nie rdzewieje i się za bardzo nie psuje ale nie ma klimatyzacji, ogrzewania, radia samochodowego, z małym bagażnikiem, tandetnym plastikiem w środku, hamulcami bębnowymi, resorami piórowymi,kiepskim wygłuszeniem, itd. jest najlepszym samochodem.
Jedno im trzeba przyznać, zasypali mnie masą świetnych gier za darmo, czego chcieć więcej...
Tego już nie da się czytać...
Robicie to specjalnie czy zamierzacie być na poziomie pudelka?
Nie ma tutaj już dobrych artykułów.
wgl ciekawe czy jakby caly tekst byl w boldzie to by komentujacy caly tekst przeczytali.
Jedyne co źle robią to gry na wyłączność podobnie jak konsolowe tytuły.
Taaa bo ubisofty, activisiony i inne ea podzielą się tymi 12% z produkcyjnymi i zlikwidują crunch, a nie wkalukulują tego w zyski, którymi się pochwalą na następnym zebraniu akcjonariuszy.
"Co takiego Lassie ea nie wypłaciło kilkunastu milionów premii CEO i pozostałym dyrektorom tylko dla tego, że udziałowcy (Szakale z wallstreet) uznały, że to przegięcie. Co takiego? Activision nie wypłaciło studiu premii mimo, że gra przyniosła planowany zysk ale miała za niską ocenę na metacritic"
Fortnite został usunięty z apple i google store, bo złamał kontrakt sprzedając funbucks czy jak tam waluta w tej grze się nazywa poza tymi platformami. Teraz ta multimiliardowa korporacja, która stosuje antykonsumenckie praktyki, za którą stoi chińska kasa płacze, że walczy z totalitaryzmem.
Te 12% ma znaczenie dla producentów niezależnych, których gry albo pojawiają się początkowo wyłącznie w EGS, albo nie pojawiają się tam wcale... Daje do myślenia.
Do dzisiaj nie mam konta na Epicu i nie widzę w tym żadnego problemu. Nie uważam też, że Steam jest taki cudowny. Najlepszy sklep z grami to GOG w tym momencie i tego się trzymam.
Mam towar. Idę do jednego właściciela sklepu i ten mówi: nooo, możesz pan tu sprzedawać, ale 30% z tego, co pan utarguje jest dla mnie. Zgadzam się, sprzedaję towaru o wartości, niech bedzie, 1000 zł. Oddaję 300 zł, 700 wraca ze mną do domu. Przychodzi do mnie inny właściciel sklepu i mówi: "panie, tamta szuja to zdziera, weź pan idź do mnie, ja tylko 18% wezmę". 12% więcej w kieszeni zostaje, okazja, nic tylko korzystać. Tylko nagle się okazuje, że owszem, zostaje mi w kieszeni 82% utargu, ale w nowym sklepie zamiast sprzedać towaru za 1000 zł to sprzedałem za 600.
Mniejsza marża dla Epic owszem, pomaga, ale:
- tym, którzy sprzedają na Epicu mniej więcej tyle samo co sprzedaliby na Steamie
- tym, którzy nie bawią się w ekskluzywność i mają swoją grę i tu i tu (i jeszcze w innych miejscach)
Dla tych dwóch grup to okazja, jasne. Dla tych, którzy na Steamie oddaliby GabeNowi więcej, ALE jednocześnie sporo więcej sprzedali już niekoniecznie. Przecież to nie jest przypadek, że Epic wyłączność sobie po prostu kupuje oferując wydawcy czy developerowi albo całkowity albo znaczący zwrot kosztów produkcji. Kto by nie chciał dostać z góry zwrot kosztów wytworzenia towaru, zanim ten w ogóle trafi na rynek?
Trochę mnie dziwi, że nikt chyba nie wspomniał o kwestiach bezpieczeństwa, inwligacji i prywatności jakie Epic porusza.
Jaja se chyba robicie
wszystko było ok ale nie musiał ten żałosny Epic wkroczyć z tym swoim 12%
robią kolejny durny launcher którego nikt nie chciał i jeszcze kradną gry
ich launcher to porażka pod względem optymalizacji jak i bezpieczeństwa
to jest najgorsze co spotkało graczy [SERIO]
Gracze dostają darmowe dobre gry, czyli gracze korzystają.
Developerzy dostają wsparcie finansowe i mniejsza prowizje za pośrednictwo, developerzy korzystają.
Epic nie buntuje się chmurom typu GeForce Now, czyli chmura i chętni do jej używania korzystają.
Traci tylko smutny monopolista Steam i płaczą jego niewolnicy. Może część z nich oprzytomnieje.
Same plusy. Póki jest dobrze trzeba korzystac, tak dobrych czasów dla graczy pecetowych nie było nigdy. Dodatkowo Ubisoft kilka gier rozdał, humble bundle rozdaje (ale to na Steam), kiedyś EA rozdawał gry na Origin.
Generalnie pecetowych mają dzisiaj dużo lepiej od konsolowcow, chodź i tam Sony rozdało Trylogię Uncharted, Knacka i Journey.
Więc jak ktoś gra na wszystkim to korzysta i trzeba przyznac, że jest dobrze.
Może jeszcze Steam zacznie rozdawać gry, ale od nich nic dobrego raczej nie wyjdzie, prędzej świnie będą latać niż Steam zrobi coś dobrego.
Epic jak chciałby zaorać całą konkurencję to do tego powinien dorzucić taką opcję sprzedaży jaką prowadzi GOG i uruchomić tłocznie sprzedając klasyczne pudełka, które można odsprzedać.
Hm. Artykuł trochę na odwal zrobiony, byle sprowokować haterów do kliknięcia w to. Sam artykuł dosyć krótki, uważam. Zostawia pewien niedosyt.
Wszystkie gry powinny byc w jednym miejscu czyli na Steam
Nie zgadzam się z Tobą. Wszystkie gry powinny być w kilku miejscu jednocześnie, czyli STEAM, GOG i inne platformy, gdzie każdy gracz może wybierać, co pasuje.
To, że istnieją bardzo korzystne promocji na gier (50-90% zniżki) i sporo ulepszenie dla STEAM, to zasługa istnienia konkurencji. Monopol jest szkodliwy. Pisz, co chcesz.
Ja lubię STEAM, ale wolałbym, żeby nie był "jedyny pan" na rynku gier.
Rozumiem że Epic daje dobrą ofertę współpracy studiom i wydawcom, zwłaszcza tym mniejszym. Deweloperzy mają stabilniejszą sytuację finansową, gwarantowane zyski, mogą spokojnie pracować i rozwijać swoje projekty nie obawiając się że ich gra się nie sprzeda.
Tylko że mnie jako gracza nie obchodzi czy platforma pobiera 30% czy 18%, skoro standardowe ceny tytułów są mniej-więcej takie same. Fajnie że Steam ma konkurencję, wyjdzie to wszystkim na lepsze, ale dopóki Epic nie ma takiej biblioteki jak Steam i wszystkich jego funkcji to wolę pozostać tam. Epic nie ma prawie nic mi do zaoferowania.
I tak, gry mają być dostępne we wszystkich sklepach/platformach aby każdy miał wybór gdzie chce grać.
Nie będę oryginalny i przychylam się do tego co zauważyli pozostali. Ponad to mam wrażenie, że ktoś pisał ten artykuł na "haju" albo na odpie..ol, za 3,20 zł za zdanie. Komentarz pod obrazkiem: "Zagrałbym w Remnant, tylko jakoś w darmowe gry nie chce mi się grać… ;)" ma wydźwięk jakby autor chciał napisać porządny artykuł, ale mu się nie chce. Szkoda tylko tych, którzy płacą za dostęp premium i otrzymują w zamian takie infantylne treści, z którymi nawet ciężko jest wdawać się w polemikę.
edit: czy autor felietonu to na prawdę zastępca redaktora naczelnego GOL?....
"Epic Games Store to najlepsze co spotkało graczy od lat" Rozumiem ,że to żart.
Moim zdaniem EGS jest potrzebny jak każda inna konkurencja na rynku. Jedyny problem tej platformy to duże zacofanie w stosunku do Steam, ale już powoli zaczynają działać, żeby to poprawić. Ktoś się zapyta czy coś kupiłem na EGS. Odpowiadam więc. Nie nic nie kupiłem, tak samo jak nie kupiłem na Steam od wielu lat i raczej się to nie zmieni.
Popieram wniosek zawarty w tytule. A tutaj wypowiedź VALVE na temat EPIC "...Konkurencja pomiędzy sklepami z grami jest świetna dla wszystkich. Pozwala nam to na zachowanie uczciwości i daje taką możliwość także innym stronom. Krótkoterminowo potrafi to jednak denerwować. Czujesz się, jak "Argh, oni są głośni, sprawiają, że wyglądamy źle" - ostatecznie jednak wszyscy korzystamy na dyscyplinie i wyzwaniu, które pojawia się, gdy chcemy, aby gracze przyszli właśnie do nas. "
Brakuje mi tam nie tylko osiągnięć, które dopiero zaczynają się pojawiać. Trudno znaleźć w zasadzie cokolwiek – nie ma recenzji graczy, wygodnych podpowiedzi w sklepie, tagów, kart, fajnego profilu gracza, forum…
Tak najgorszy jest wiatr, bo jak nie ma wiatru a jest zimno to jest wtedy ciepło. Tak najgorszy jest wiatr... :)
Ja wiem, że niedziela, że się nie chcę(w sumie mi też się nie za bardzo chcę), ale zrobilibyście trochę dłuższe te felietony niż te kilka akapitów na krzyż.
GOLa ostatnio coraz trudniej czytać. Na TVGRY praktycznie sama publicystyka, też zresztą marnej jakości, a mało materiałów pokazujących gry. Trzeba czekać na lepsze czasy lub na jakiś nowy portal.
Ludziom w komach to chyba płacą za jechanie po epicu :D Gracze to najgłupsza grupa społeczna i założę się że znajdą się na to statystyki.
Idą ogromnie na rękę i graczom i developerom, dają ogromne wsparcie, inwestują masę kasy w devów (i to bez zobowiązań) jak i w nowe technologie, jeśli ktoś się przykłada i stwarza warunki na przełom w grafie to właśnie oni, ci najwięksi zwyrole na rynku ;D
Prosze mi powiedzieć jakim prawem usuwacie mój komentarz pod tym "artykułem"? Dupa zapiekła?
Tworząc swoją platformę, Epic ogłosił, że będzie brał od twórców znacznie mniej, bo tylko 18%
Jeśli tworzycie grę i macie w perspektywie 12% więcej zysków, to możecie dłużej nad nią pracować
Chyba się coś przestawiło bo epic pobiera 12% więc twórcy mają w perspektywie 18% więcej zysków.
Zagrałem w sporo fajnych gier dzięki Epikowi. Nie tylko za darmo, ale I bardzo dobrych promocjach. Nie pamiętam kiedy coś bezpośrednio na steam kupiłem.
Wasz płacz jest bardziej żałosny od tego "felietonu".
ALE PIECZE WAS W TYCH KOMCIACH XDDDDD
Reee Steam dobry, Epic zły REEEEE
Uwielbiamy monopol Gabena bo życie pod butem jednej firmy jest takie zdrowe dla konsumentów XDDDD
Spodziewałem się smietnika w komentarzach, ale ze Kesik dostanie az tyle plusów za te bzdury to bym nie pomyslał
Fanatycy Steam to jednak maja mocny towar
Więcej kasy to lepsze gry? Twórcy Star Citizen i inni oszuści od Kickstarter biją brawo.
Raczej Epic rozpieszcza twórcy gier i sprowadzą ich na zła droga.
Wystarczy popatrzeć na Hollow Knight, Darkwood, Shovel Knight, Pillars of Eternity, Divinity Original Sin 2 i większości gry Indie (albo chociaż Gothic 1-2), gdzie twórcy nie potrzebują aż tyle pieniędzy i zatrudnieni ludzie na poziomie EA Games, natomiast producenci gier AAA nie chcą podejmować ryzyka na rzecz więcej kreatywności i pomysły, choć mają ogromne budżety i wolą poświęcić tyle pieniędzy na ładniejsze grafiki, a do grywalność często wykorzystują już gotowe schematy.
Tak naprawdę są tylko niewiele twórcy gier, co potrafią wykorzystać ilość pieniędzy na rzecz jakość gier. Ludzka natura nie jest tak prosta, jak myślisz, drogi autorze. To bardzo naiwne z Twojej strony.
Wszystkie gry powinny byc w jednym miejscu czyli na Steam, nie zamierzam odpalac kliku sklepow internetowych by zagrac w rozne gry lubie miec wszystkie w jednym miejscu.
Wiec jak czegos nie ma na Steam to w to niegram proste, i mam nadzieje ze tak wielu innych graczy zrobi podobnie ze tak jak EA inni wydawcy tez przyjda z czapka w dloni i wroca na Steam. Wszystkie achievmenty w jednym miejscu i cala kolekcja gier.
Ja bym to nazwał pierwszy pozytywny krok od czasu jednej z największych porażek gracza na rynku PC: Steam.
Niestety za wiele nie zmienił ale zawsze to jakiś krok.
Steamowe dzbany w natarciu. Miło się czyta ten skowyt w komentarzach
Tak w ogóle to co ludzie uznają za monopol steam? Czy ktoś mi może wyjaśnić konsekwencje jakie ponieśliśmy jako gracze z racji "monopolu" steam, bo ja nie zauważyłem nigdy jakichś specjalnych minusów?
Bo dla mnie rozdawnictwo gier to opcja dla plebsu, bo żal im odłożyć parę złoty by kupić grę. Druga sprawa, że dużo tych co chętnie biorą darmówki i walczą o nie to piraci więc dla nich to super bo i tak za biedni umysłowo by kupić, ale wydać na 5 kebabów by być grubasem to nie problem.
Mam darmowe gry na ubisofcie, ea itp... Mam je i w nie nie gram, bo te co mnie interesują są też na steam i stać mnie by je kupić. Więc plebs się domaga jak 500+ "dej, dej gry za darmo bo mi się należy"
Nic się wam nie należy, bierzcie się do roboty i zaróbcie sobie.
A jak was nie stać mimo pracy to złe w życiu decyzje podjęliście że nie ma cie pieniędzy żeby chociaż raz w miesiącu 100 zł wydać.
Dziwia mnie caly czas negatywne komentarze wzgledem Epica. Jako pierwsi sprobowali z sukcesem zabrac cos Steamowi i branza, moze z wyjatkiem samego Valve, ocenia to zjawisko pozytywnie. Gracze nie traca na tym praktycznie nic (bo czym jest kilka eksluzywnych dla epica tytulow, kiedy gier jest wiecej niz mozna ograc, nawet jakby robic tylko to i wylacznie to), dostaja naprawde dobre gry za friko - cena za to jest koniecznosc zainstalowania dla wielu 4 czy 5 launchera i brak steamowych funkcji customizacji etc. (ten zarzut jest dla mnie zawsze najbardziej w dyskusji druzgocacy, bo w zyciu by nie pomyslal, korzystajac ze steama dobre 13 lat, ze ludzie przywiazuja do takiej glupotki tak duza wartosc).
Praktyki Epica jak najbardziej sa prokonsumenckie i antymonpolistyczne (bo wlasnie dzieki nim na rynku elektronicznej dystrybucji pojawil sie inny zawodnik z calkiem mocnym juz portfolio obok Steama - co prawda jeszcze jest mocny GOG, ale oni bardzo dlugo sprzedawali same starocie, dopiero pozniej otwierajac sie na nowsze gierki).
tyle ile Epic rozdał dobrych gier nie rozdał nigdy NIKT dodatkowo ceny na dzień premier są sporo niższe, często promocje i kupony po 40 PLN tylko wyjątkowy intelektualny beton nie chce tego dostrzec / tak działa efekt wyparcia :) Jakby ktoś chciał zagrać we wszystko co mógł dostać za darmo to 2 lata a dla większości 5 lat by nie starczyło. Mam nadzieje że ofensywa EPICa będzie trwać dalej bo tylko my gracze na tym skorzystamy. Wiem że niektórzy na kolanach i ledwo dadzą radę mówić z zapchaną buzią ale nawet wy możecie albo to przełknąć albo wypluć ;)
Epic Games Store to najlepsze co spotkało graczy od lat MAM dokładnie takie samo zdanie na ten temat !
Macie lepsze ceny (kupon) na epicu i sporo darmowych gier, twórcy mają lepsze warunki i gwarancje sprzedaży konkretnej ilości sztuk. Dodatkowo gdy zakupicie grę bez promocji a chwile potem taka się pojawi dostaniecie zwrot pieniędzy. Co jeszcze chcecie? To już wasze gloryfikowanie steama jest żałosne. Epic i steam mają gry ekskluzywne. Seria total war do tej pory była obecna tylko na steamie , teraz pojawiła się jedna część tylko na epicu i to za darmo i nagle wielkie oburzenie. Tworząc swoją platformę, Epic ogłosił, że będzie brał od twórców znacznie mniej, bo tylko 18%
Źródło: https://www.gry-online.pl/opinie/epic-games-store-to-najlepsze-co-spotkalo-graczy-od-lat-serio/z49e6
Czy aby na pewno?
Możecie tu skamleć w komentarzach a i tak co tydzień odwiedzacie ten sklep i powiększacie swoje biblioteki gier. Kwestia czasu aż biblioteka się rozrośnie i przegoni tą ze Steama a wtedy się przeniesiecie całkowicie.