mck7 widzę, że o masowym wymieraniu (kilka ich już było) w historii ziemi nie słyszał. Czy po postu kolejny wpis po tytułem nie znam się ale się wypowiem.
Co za bezsens. Nie ma po co ocalać życia na ziemi bo nic mu nie grozi. KOLEJNY projekt żeby zarobić jak najwięcej pieniędzy
mck7 widzę, że o masowym wymieraniu (kilka ich już było) w historii ziemi nie słyszał. Czy po postu kolejny wpis po tytułem nie znam się ale się wypowiem.
Cóż jak jakieś zwierzęta wymarły to widocznie tak miało być. Teoria darwina zawiodła i nie dostosowały się do panujących warunków. Sztuczne utrzymywanie jakiegoś zwierzęta żeby nie wyginęło to po prostu zabawa w Boga
Po pierwsze to żadna zabawa w Boga to się nazywa nauka (jak widać coś co ci jest obce). Po dwa to ty napisałeś "nie ma po co ocalać życia na ziemi bo nic mu nie grozi", co jest tak samo głupie jak nieprawdziwe. Wiesz jaka może być pierwsza oznaka masowego wymierania? Gigantyczny spadek bioróżnorodności, co bardzie obeznani z tematem mogą ci powiedzieć ,że niestety podobne zjawisko możemy zaobserwować obecnie. Nawet pomijając kwestie kataklizmów na skale globalną. Życie na ziem (nawet te jedno komórkowe) ma niestety ściśle określony swój koniec. Już za około 1 mld nie będzie możliwa fotosynteza, później (na wskutek powiększania się słońca) z ziemi zostanie skwarek o ile w ogóle nie zostanie pochłonięta przez naszą rodzimą gwiazdę.. P.s człowiek nie jako jest pierwszym gatunkiem który realnie może się przed tym bronić, albo chociaż zwiększyć swoje szanse na przeżycie.
Teoria darwina zawiodła i nie dostosowały się do panujących warunków.
Głupie zwierzęta, że też nie zaczęły zalesiać terenów, które wyciął człowiek albo nie biegają uzbrojone broń palną żeby bronić się przed kłusownikami.
tankshtela - nie ma sensu się rozpisywać, bo widać, że mck7 brakuje podstawowej wiedzy z zakresu historii oraz, jak już wplątuje w dyskusję Boga, i Biblii.
Chyba masz racje. Niestety taki już jestem a nuż jeden się nawróci i przestanie grzeszyć.
Alez kolega mck7 ma trochę racji - teoria Darvina (w sensie doboru naturalnego i ewolucji) zawodzi w przypadku człowieka.
Jednostki oslabiajace nasz gatunek zarówno fizycznie jak i umysłowo są specjalnie chronione i mają możliwość przekazywania tych cech następnym pokoleniom.
Nie mówię, że to źle - mówię że to sprzeczne z naturą!
Obecność kolegi mck7 na tym forum jest tego najlepszym przykładem.
"Głupie zwierzęta, że też nie zaczęły zalesiać terenów, które wyciął człowiek albo nie biegają uzbrojone broń palną żeby bronić się przed kłusownikami."
Nie po prostu mogły wykształcić futro które jest trudniejsze w obróbce albo ich mięso jest nie dobre dla ludzi i skończyłoby się kłusownictwo"
"Alez kolega mck7 ma trochę racji"
Rad jestem z tego, że przekonałem kolejną osobe
Rad jestem z tego, że przekonałem kolejną osobe
Wow!
Przeczytaj do końca - w ostatnim zdaniu kryje się pointa.
Tylko nie każ mi ów pointy tłumaczyć...
ich mięso jest nie dobre dla ludzi
Nie słyszałem o niedobrym mięsie. Dasz jakiś przykład?
Nie po prostu mogły wykształcić futro które jest trudniejsze w obróbce albo ich mięso jest nie dobre dla ludzi i skończyłoby się kłusownictwo"
OK, to kłusownictwo załatwi kamizelka kuloodporna dla zwierząt.
Co z wycinką lasów i redukcją naturalnych środowisk wielu gatunków? Emigracja zarobkowa do UK?
"Nie słyszałem o niedobrym mięsie."
Nic dziwnego, że nie słyszałeś bo zwierzęta po prostu nie go nie wykształciły. Gdyby zwierzęta źle smakowały dla ludzi to ludzie by na nie nie polowali. Więc by przeżyły. ALE teoria darwina zawiodła więc zwierzęta nie wykształciły dostatecznych umiejętności obronnych więc wygineły. Powinniśmy się cieszyć bo kogo w ogóle obchodzi jakiś ptak dodo czy jakiś inny tygrys syberyjski
"Dasz jakiś przykład?"
Tak. Dałem.
A bo to był tryb przypuszczający... Źle przeczytałem i zrozumiałem.
A Ty już rozumiesz pointe mojej wypowiedzi?
"Co z wycinką lasów i redukcją naturalnych środowisk wielu gatunków? Emigracja zarobkowa do UK?"
W lasach to są jakieś ptaki albo niedźwiedzie. Ptaki poleciały do parków w miastach, a niedźwiedzie przesiedliły się do kanadyjskich lasów. Polecam poczytać jak część niedźwiedzi polarnych przesiedliła się dalej na północ, a cześć przeniosła się do lasów kanadyjskich i połączyła się z niedźwiedziami mieszkającymi w tamtych lasach
"A Ty już rozumiesz pointe mojej wypowiedzi?"
Niezbyt, napisz jeszcze raz bo nie do końca wiem o co Ci chodzi
Niezbyt, napisz jeszcze raz bo nie do końca wiem o co Ci chodzi
Tak myślałem, ale nie mogę Ci tego wytłumaczyć - musisz dojść do tego sam.
część niedźwiedzi polarnych przesiedliła się
Z lasów? Nie wiedziałem, że niedźwiedzie polarne żyją w lasach...
I bardzo mnie ciekawi którędy europejskie niedźwiedzie migrowaly do kanady.

W lasach to są jakieś ptaki albo niedźwiedzie.
Strasznie dziwny ten niedźwiedź.
"Tak myślałem, ale nie mogę Ci tego wytłumaczyć - musisz dojść do tego sam."
Chcesz argumentów i dowodów, a sam nie wytłumaczysz. Wiesz co to jest ? Hipokryzja.
"część niedźwiedzi polarnych przesiedliła się
Z lasów? Nie wiedziałem, że niedźwiedzie polarne żyją w lasach..."
Niedźwiedzie polarne przesiedliły się do lasów albo przeniosły do kanady nwm co w tym trudnego do zrozumienia
https://www.theguardian.com/science/2015/jan/17/polar-bears-arctic-sea-ice
Masz ten twój wymarzony link.
"Strasznie dziwny ten niedźwiedź."
Oczywiście inny zwierzęta też są ale nikogo one nie obchodzą
Chcesz argumentów i dowodów, a sam nie wytłumaczysz. Wiesz co to jest ? Hipokryzja.
Moja 8 letnia córka zrozumiała ten sarkazm.
Tłumaczenie żartów nie jest zabawne, ale skoro muszę...
Jesteś najlepszym przykładem na to, że dobór naturalny i ewolucja w modelu Darwina nie zawsze działa.
Niedźwiedzie polarne przesiedliły się do lasów albo przeniosły do kanady nwm co w tym trudnego do zrozumienia
Mój błąd - umknęło mi " i redukcją naturalnych środowisk wielu gatunków", także Twoja wypowiedź była po części słuszna.
Tylko po części, gdyż migracja gatunków z ekosystemu A do ekosystemu B powoduje, że z ekosystemu B zostają wyparte inne gatunki zajmujące tą samą przestrzeń i będące bezpośrednimi rywalami migrującego gatunku, lub będące ich pokarmem. Człowiek sukcesywnie zmniejsza przestrzeń innym gatunkom tym samym wpływając na zmniejszenie liczebności poszczególnych gatunków i migracja nie jest na to lekarstwem! Ostrzegam - jest to moja opinia, oparta na przemyśleniach!
Oczywiście inny zwierzęta też są ale nikogo one nie obchodzą
Ja wysiadam z tej karuzeli śmiechu bo poziom absurdu przekroczył dopuszczalna dla mnie granice.
"widzę, że o masowym wymieraniu (kilka ich już było) w historii ziemi nie słyszał"
I życie nadal się trzyma. Najtrudniejszy moment dla życia to jego powstanie, później dosyć ciężko je wyplenić, skoro przy żadnych wielkim wymieraniu przez ostatnie 1,5 mld lat się nie udało.
"Wiesz jaka może być pierwsza oznaka masowego wymierania? Gigantyczny spadek bioróżnorodności"
Spadek bioróżnorodności jest procesem całkowicie naturalnym. Słabsze gatunki są wypierane przez silniejsze, aż do punktu gdzie zostanie ostateczny producent, ostateczny roślinożerca i ostateczny drapieżnik, a może nawet jeden superorganizm. Jednak czynniki losowe przerywały ten proces, następował nagły spadek bioróżnorodności, zwalniały się nisze środowiskowe, które masowo przejmowały pozostałe przy życiu organizmy, powodując jednocześnie wzrost bioróżnorodności. W końcu tak wybiły się ssaki, prawda? Jeżeli w wyniku działania człowieka nastąpi wielkie wymieranie, to pociągnie ono tego człowieka ze sobą, człowiek wymrze, a wolne nisze zajmą inne organizmy, powodując wzrost bioróżnorodności. I tak to będzie się kręciło.
Baza na Księżycu jest bez sensu, bo gdy na Ziemi zdarzy się katastrofa, to nie zostanie nikt, kto by z tej bazy mógł skorzystać. A jeżeli ktoś zostanie, to po co wskrzeszać wymarłe gatunki i robić z nich gatunki inwazyjne w nowych ekosystemach? W najgorszym wypadku skończy się jak w Australii, gdzie każdy sprowadzany gatunek wypierał lokalne.
To po co tutaj jeszcze jesteś? Ehh, ręce opadają na takie bezsensowne komentarze...
( mck7 Sztuczne utrzymywanie jakiegoś zwierzęta żeby nie wyginęło to po prostu zabawa w Boga ) czyli możliwość przetrwania to jest zabawa w boga
( człowiek tez zwierzę - ssak )
Bóg dał też człowiekowi dar rozumu, żeby ten rozważnie z niego korzystał (jak to wychodzi w praktyce to każdy potrafi mieć różne opinie) a próby zadbania o dzieło Stwórcy, dokonywane według pewnych ustalonych granic nie powinno być wykroczeniem przeciwko Bogu i próbą Zabawy w Boga a jedynie próbą naprawy swoich błędów oraz uszanowania Bożego dzieła.
Tańsze i bardziej realne będzie stworzenie broni do rozsadzenia zagrazajacych Ziemi obiektów.
Duży, wykraczający poza możliwości broni pozamiata zapewne Nas razem z rogalem
Sam Księżyc też trzeba chronić - warto poczytać skutki dla naszego życia gdy zniknie.
Prawda jest taka, że kiedy przyjdzie kres tej planety, a ludzkość będzie musiała się przeprowadzać, to przeprowadzą się elity i bogacze, a cała reszta zostanie tu by zgnić do końca w tym, co z Ziemi zostanie. I nikt wyżej się tym specjalnie nie przejmie. Niemniej fajnie sobie pomarzyć o lotach międzygwiezdnych i międzyplanetarnych.
Pamiętaj że elita funkcjonuje gdy żyją pozostali. Inaczej będą kopać rowy.
Za 6mld lat kończy sie Słońce
Za 6mld lat kończy sie Słońce
Uffff, cale szczescie, bo myslalem ze za 6 milionow...
Pomysł niezwykle ciekawy i bardzo istotny biorąc pod uwagę, jak piękne oraz niezwykłe potrafią być wszystkie zwierzęta, które żyją razem z nami na tej ziemi i jak wiele dzięki nim zyskujemy a z tego względu warto dodatkowo to piękno zabezpieczyć przed utratą. Samo funkcjonowanie świata i ekosystemu potrafi być bardzo delikatne i czułe na zmiany, ale jak potrafią dostrzec inteligentni ludzie, w tych wszystkich procesach, zmiennych oraz zachodzących cyklach i przemianach potrafi kryć się pewien schemat oraz ład, który z jednej strony potrafi być dla nas niedostrzegalny a z drugiej strony potrafi być oczywiste, bo tak ogromny i niezwykły twór jak Wszechświat nie mógł sam z siebie powstać z przypadku.
Przypomina historię z Horizon Zero Dawn. Podziemny kompleks baz danych (tytułowy Zero Dawn) dotyczący ludzkości, historii świata oraz DNA kontrolowany przez AI Gaię, wraz z planem, aby odtworzyć życie na Ziemi po apokalipsie.
Ogólnie pomysł niezły. Sam uważam, że jako ludzkość mamy szansę przetrwania (jako gatunek) tylko pod warunkiem ekspansji początkowo na kolejne planety a docelowo do innych systemów gwiezdnych. Obecnie jako cała ludzkość gnieździmy się w 1 miejscu, gdzie wystarczy jedna większa kosmiczna skała, lub groźniejszy wirus, aby nie pozostał po nas ślad...
Kiedyś jak ich przypadkiem słuchałem to też chciałem ich tam wysłać