Hmmm nie ma to jak w piękny sposób załatwić wszystkie prywatne stacje radiowe...
Swoją drogą jestem niezmiernie ciekawy jak zamierzaja zmusić wszystkich nadawców TV internetowych do rejestracji w Polsce :D
Jak zwykle, banda unijnych imbecyli próbuje ugasić pożar benzyną. Oczywiście wszystko dla dobra. Czyjego? No jak to, naszego!
Uregulowanie kwestii product placement i zlikwidowanie patologii przy puszczaniu polskiej muzyki wyłącznie nocą było konieczne i dobrze, że się wreszcie za to wzięli. Kwestia kontroli w internecie budzi już większy opór, ale zasadnicze pytanie brzmi - co to ma być za rejestr? Jeżeli ten prasowy, w którym już teraz rejestruje się dzienniki i czasopisma, to ok, bo na razie istnieje luka i nie za bardzo wiadomo, czy taką np. telewizję internetową trzeba rejestrować czy nie.
Z drugiej jednak strony, ten artykuł jest napisany dla specjalistów czy ludzi, którzy jako tako się orientują w omawianej tematyce, więc proszę nie wyciągać zbyt daleko idących wniosków z tych paru akapitów.
Jakich znowu specjalistów?
Jeżeli ktoś chce wspierać polską muzykę przez wmuszanie stacjom puszczania polskich artystów, często wątpliwej renomy, to nie mam więcej pytań.
i bardzo dobrze lubię polską muzykę teraz będę miał większą możliwość legalnego nagrywania )) . mogli by jeszcze wprowadzić nakaz puszczania całych płyt od a do z
Chodzi o to, że takie przepisy już istnieją i od lat jest obowiązek kwotowego puszczania polskiej (i europejskiej) muzyki. Stacje radiowe się wycwaniły i obchodzą to prawo, puszczając te piosenki w środku nocy. Teraz zostali ukarani za chciwość i jeżeli nie chcieli po dobroci puszczać trochę polskiej muzyki w rozsądnych porach, to teraz zostaną zmuszeni. Oczywiście, że to nie dobrze, że trzeba sięgać po kij, ale mogli się rozsądnie dogadać, a woleli być cwani.
Shafa, nie ma nic dobrego w pogłębianiu niezdrowych nadregulacji prawnych. Przede wszystkim zaś nakaz ten nadal będzie można obchodzić - bo zamiast dobrej polskiej muzyki (lub zagranicznej) wystarczy puszczać jakąkolwiek polską muzykę - w czym nie ma ŻADNEJ dodatkowej wartości.
i bardzo dobrze lubię polską muzykę teraz będę miał większą możliwość legalnego nagrywania )) . mogli by jeszcze wprowadzić nakaz puszczania całych płyt od a do z
i nakaz zachwycania sie kazda piosenka
Shafa -- Lecz się. Jak możesz w ogóle rozpatrywać takie regulacje na temat polskiej muzyki w pozytywnych barwach? Przecież w radiu powinno się puszczać to, czego ludzie chętnie słuchają, a nie zmuszać ich do prezentowania cholera wie czego, byle polskiego. To jest chore. Kolejny zamach na wolność, który zidonktrynowane przez system barany łykają, jak młode pelikany, bo to niby dla dobra polskiej muzyki. A gdzie dobro porządnej muzyki zza granicy? Z jakiej racji dobro polskich wykonawców ma być bardziej wartościowe od dobra niepolskich? Chore, chore, po trzykroć chore, a ty jeszcze klaszczesz?
Shafa - to wyjaśnij mi, jak państwo Polskie zmusi np. koreańską stacje telewizyjną nadającą w necie do rejestracji swojego programu w Polsce? Jeśli chce sie takie rzeczy regulowac to z głową - tu na każdym kroku posłowie pokazują, że nie maja bladego pojęcia o temacie...
A co do puszczania polskich utworów w stacjach - skończy sie tym, że po prostu spadnie wielu nadawcom słuchalnośc, bo ludzie zaczną sie przenosić do stacji internetowych - gdzie nie dość, że nie ma tak nachalnych reklam to i słuchają czego chcą, a nie co nakazuje rząd...
"Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi" - jakby polska muzyka była na znośnym poziomie to i częściej by ją sami nadawcy puszczali...
Każde poważne państwo wspiera swoich artystów, ale nie poprzez tworzenie szopki, że ktokolwiek chce ich słuchać. Ale kto w państwie nadopiekuńczym przejmuje się edukacją muzyczną czy wspieraniu młodych talentów? Od tego jest TVN i Kuba Wojewódzki. Państwo (i szerzej - Europa) jest od zagospodarowywania kolejnych przestrzeni naszej wolności, w czym jak zwykle osiąga znaczne sukcesy.
Ja jednak dostrzegam w tym pozytywy, chociaż wady też oczywiście są. Na razie istnieje błędne koło, w którym polski przemysł muzyczny jest słaby, bo nie ma dobrej polskiej muzyki, a nie ma dobrej polskiej muzyki, bo przemysł muzyczny jest słaby. Puszczanie utworów w radiu to zarobek dla wytwórni i artysty, więc obowiązkowe puszczanie większej ilości polskich utworów powinno doprowadzić do polepszenia się jakości polskiej muzyki. Bogatsze wytwórnie będą mogły promować mniej komercyjnych artystów, a artyści nie będą musieli "grać jak Feel, bo inaczej się nigdzie nie przebijemy".
To oczywiście plany, które niekoniecznie muszą się ziścić, ale moim zdaniem warto spróbować.
neXus --> To oczywiście niemożliwe, chodziło mi o polskie telewizje internetowe (np. wp.tv).
[13]
Spodobaloby ci sie zycie w korei polnocnej.
shafa - tak z ciekawosci, podaj przyklady dobrej polskiej muzyki, jakichs zespolow, ktore uwazasz, ze nasze panstwo dobrze by reprezentowaly w swiecie etc.
Oburzacie się na te przepisy, jakby one miały być zupełną nowością w polskim prawie. Jeżeli uważacie je za charakterystyczne dla państw autorytarnych/totalitarnych, to w zasadzie oznacza, że żyjecie w takim państwie od lat. Pasma częstotliwości radiowch i telewizyjnych są bardzo, bardzo ograniczone i dlatego kontrolę nad nimi sprawuje państwo poprzez system koncesji. Ze względów technicznych na danym terytorium w danym zakresie nadawać może tylko kilkanaście stacji radiowych, bo więcej tam się po prostu nie zmieści. Stąd nadawcom można stawiać mniej lub bardziej restrykcyjne żądania co do ich programu, aby zagwarantować odbiorcom pluralizm. Stąd raz na jakiś czas, gdy komuś wygaśnie koncesja np. na Warszawę, to stosowny urząd ogłasza konkurs, ale warunkami jest np. tyle a tyle produkcji publicystycznych, religijnych, autorskich, polskich itd.
Może się to komuś nie podobać, można to nazywać Białorusią, ale tak jest w Polsce i Europie od wielu, wielu lat. Takie są zasady gry, więc te wprowadzone nowości to nie jest jakieś Bóg wie co.
Bullzeye_NEO --> A co do tego ma reprezentowanie w świecie? Jest masa świetnej polskiej muzyki w rozmaitych gatunkach. Wiem, że niektórzy uwielbiają narzekać, jakie to w Polsce się g... produkuje, ale z tym nie ma co polemizować, bo jednemu podoba się jedno, drugiemu co innego. Mogę rzucać imionami artystów, których ja uznaję za dobrych, ale czy to cię przekona?
[15]
Nie czytałeś uważnie. Gromady polskich artystów na wysokim poziomie brak, ale po wejściu w życie tych regulacji mają szansę powyrastać, jak grzyby po deszczu.
Shafa - dobre polskie zespoły zawsze sie jakos wybiją, czy przez promocje w necie czy w inny sposób. Takie podejście zaserwowane nam przez rząd jakoś mi pachnie raczej podejściem "mam wujka w wytwórni płytowej, niech i on zacznie zarabiać".
A co do telewizji - w takiej formie ustawa może służyć tylko do cenzury polskich stacji - bo innego celu w tym nie widzę. Wystarczy założyć polską telewizję np. w Anglii i ustawodawca bedzie mógł im naskoczyć. O tym właśnie mówię - pod płaszczykiem "regulacji" znowu sie przemyca pomysły kontroli nad wszystkim...
PS. Paudyn - znaczy jak wejdzie ta ustawa - nastepnego dnia otworzę rankiem oczy i nagle z radia popłynie ambitna polska muzyka? :D
neXus --> Mówiąc o "polskiej telewizję w Anglii" masz na myśli telewizję tradycyjną czy internetową?
neXus
Podobno! Że tak sobie zacytuję post [13]:
Na razie istnieje błędne koło, w którym polski przemysł muzyczny jest słaby, bo nie ma dobrej polskiej muzyki, a nie ma dobrej polskiej muzyki, bo przemysł muzyczny jest słaby. Puszczanie utworów w radiu to zarobek dla wytwórni i artysty, więc obowiązkowe puszczanie większej ilości polskich utworów powinno doprowadzić do polepszenia się jakości polskiej muzyki.
Shafa -> oczywiście że internetową - o tym cały czas mowa. To że teraz nie istnieje nie znaczy że za chwile nie może się pojawić.
Prawo polskie dotyczy tylko podmiotów zarejestrowanych i funkcjonujacych w Polsce, natomiast internet ma globalny zasięg.
Nieeee ! Juz wystarczy ze na nockach musze znosic ten polski syf, nie chce go w dzien !
neXus --> I tak, i nie. Zerknij do ustawy o radiofonii i telewizji - tam lista, jakich nadawców uznaje się za "ustanowionych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej", jest naprawdę długa i bardzo szeroka. Taka stacja musiałaby w całości nadawać spoza Unii, a do tego nie mogłaby mieć w Polsce (albo w szczególnych wypadkach - w krajach Unii) swojej siedziby, zatrudniać większej ilości pracowników, podejmować w Polsce (i co ważne - innym kraju UE!) istotnych decyzji itd. Przyznasz więc, że tworzenie polskiej telewizji, skierowanej dla Polaków w Polsce, byłoby niemożliwe bez zatrudniania tutaj pracowników, a to oznacza uznanie nadawcy za ustanowionego w Polsce, czyli podlegałby prawu polskiemu. Sprytnie to wymyślili ;).
Pytanie, jakby to było egzekwowane w praktyce, ale ja tylko zwracam uwagę, że nie wystarczy tylko nadawać z innego kraju, żeby nie podlegać polskiemu prawu.
Więcej przepisów, więcej regulacji, więcej rejestrów, więcej kontroli - więcej urzędników, i urzędników kontrolujących urzędników oraz urzędników podległych urzędnikom kontrolującym urzędników.
Bo przecież pół miliona urzędników w tym kraju to stanowczo za mało.
Pomysł pieknie sie wpisuje w wielkie plany deregulacji w prawie komisji "przyjazne państwo" ;D
Co niektórym zachciało się nikomu do niczego nie potrzebnej unii i takie teraz skutki. A co do tych polskich piosenek, żeby było jeszcze czego słuchać...
Shafa -> jednak miałem rację
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103088,9234632,Nowe_prawo_medialne_ograniczy_wolnosc_slowa__Rzad_.html
Zabawnie - wygląda na to, że to po prostu kolejny pomysł by wydoić nieświadomych...
P.S. A tutaj cały artykuł dokładnie opisujący to, co mówiłem
http://prawo.vagla.pl/node/9377
Ciekawie sie robi w Polsce, nie? :)
Ace_2005 -> Tylko cała zabawa polega na tym że owa ustawa jest niezgodna z zaleceniami uni, która popiera niezakeżnośc i stara się nakładac jak najmniej ograniczeń w tej dziedzinie. Jak widac to sa nasze lokalne pomysły...
Zamiast bawić się w regulacje powinni jak najszybciej wprowadzić DAB, z pewnością znaleźliby się chętni do prowadzenia stacji wyłącznie z polską muzyką.
Poza tym od czego są firmy fonograficzne, to oni powinni dbać o promowanie swoich podopiecznych i emisję w rozsądnych godzinach.
No i dobrze, ze cos takiego wprowadzaja. Mam juz dosc tego, ze musze czekac do polnocy, zeby posluchac w radiu starszych piosenek De Mono czy Lady Pank.