Niestety, ale spora część rodaków to zwykła ledwo piśmienna masa, której głównym zmartwieniem jest czym się nażreć, czym zapic i od czasu do czasu pociupciać. Z takiego materiału nie da się nic uformować, można co najwyżej go pielęgnować by się nie zbuntował.
Część wyborców pisu z swojego chamstwa, kałmuctwa, zdziczenia i swojej głupoty uczyniła cnotę, a pis ich za to chwali nazywając przy okazji prawdziwymi polakami. Głupi lud jest głaskany po główce co powoduje znaczący wzrost samooceny głupiego ludu i przekłada się na poczucie wyższości nad innymi.
Dodać do tego należy, że lud ten ma genetycznie zakodowane kombinowanie i zawiść do każdego, kto w opinii głupiego ludu ma lepiej. Według całej tej masy należy równać w dół, wszystkich do poziomu głupiego ludu. Co sprytniejsze jednostki potrafią tak kombinować że mimo że kradną i oszukują, to na zewnątrz pokazują że one są wśród tego głupiego ludu.
Przecież oszwabić państwo, złego prywaciarza to wręcz obowiązek, oni nie rozumieją idei dobra wspólnego, liczy się wyłącznie co ja mam w danej chwili.
Jeden kraj, dwa zupełnie odmienne narody.
Na początek napiszę, że to co PiS robi jest idiotyczne i zwiastuje bardzo niebezpieczne czasy dla Polski. Ale. Bardzo dziwią mnie reakcje tutaj. Polska wyjdzie z UE? UE zakręci kurek z kasą? Nie sądzę. UE wielokrotnie udowadniała ogromną nieskuteczność w takich kwestiach. Orban od lat robi co chce na Węgrzech i co Unia zrobiła? Wielkie nic.
Bardziej się obawiam, że, podobnie jak na Węgrzęch, pisowcy nie oddadzą już władzy. To jest dla mnie najbardziej przerażająca perspektywa. Jeżeli chodzi o Unie Europejską nie ma opcji żeby Polska ją opuściła, nie sądze też, że UE będzie próbowało wyciągnąć jakieś poważniejsze konsekwencje z tego co pis robi. UE nie kiwnie palcem.
Zamiast się cieszyć, że nie będzie ACTA 2, to wolicie takie tematy zakładać. Ja nie wiem :P
Co do TSUE: Izba Dyscyplinarna SN nie zapewnia niezależności i bezstronności. Gdy odetną kasę i okaże się, że dopłaty już na gorzałkę na prowincji nie starczają, to czereda wyjdzie przed obejścia i ruszy do stolicy.
Zastanawia mnie tylko, czy oni w pełni świadomie idą na pełną konfrontację z UE, czy jednak myślą, że to jakoś rozejdzie się po kościach?
Ja tam jestem za tym, aby nas z tej UE wypierniczyli, albo chociaż obcięli wszystkie dotacje i odizolowali od siebie. Będzie wtedy w kraju jeszcze gorzej, a więc istnieje minimalna szansa, że ludzie wtedy przejrzą na oczy (taka całkiem mocna terapia wstrząsowa). Jeśli nawet to by nic nie dało, to znak że nie ma dalszego sensu istnienia tego kraju z dykty i kartonu.
Ze niby Unia nic nie może?
Jak już Węgrom wstrzymali hajsy xD
https://www.o2.pl/biznes/wegry-fundusz-odbudowy-zostal-wstrzymany-komisja-europejska-ma-uwagi-6659059470502464a
Donald Tusk:
To nie Polska, tylko Kaczyński ze swoją partią wychodzą z Unii. I tylko my, Polacy, możemy skutecznie się temu przeciwstawić. Bo wbrew pisowskiej propagandzie, nikt nikogo w Unii nie trzyma na siłę
Tylko jak to zrobić, by wbrew rządzącej partii pozostać w gronie narodów europejskich? Przecież PiS to nie tylko politycy, to miliony ludzi, którzy na nich głosują, POMIMO tego co się z Polską dzieje. A może właśnie dlatego?
Ktoś jeszcze się zgadza z Tuskiem, że trzeba poczekać na wybory dwa lata?
Trzeba Gowina przycisnąć, bo to od niego zależy czy tam durny rząd dalej będzie rządzić.
Kijem lub marchewką.
Dobry wywiad był dzisiaj w tok FM z Kamińskim. Ten gość co się wypowie to same strzały w 10 wali
Nigdy nie sadzilem, ze byc moze bede musial (tak na wszelki wypadek) sprawic sobie w Niderlandach status rezydenta.
Ja niestety widzę analogię z Białorusią, rokiem 1994 gdy Łukaszenka po demokratycznych wyborach doszedł do władzy. Wtedy siły probiałoruskie też mówiły, że trzeba odczekać, że przy następnych wyborach kraj się odzyska i przywróci na normalne tory. Sęk w tym, że potem nie było już uczciwych wyborów, a Łukaszenka tak mocno przyspawał się do władzy, że dziś (27 lat później) trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób miałby być od niej odsunięty.
Moim zdaniem pisowcy dopuścili się już tylu poważnych przestępstw przeciwko państwu polskiemu, że też już dobrowolnie władzy nie oddadzą, bo rozumieją jakie mogliby później ponieść konsekwencje. Zresztą ich mentalność jest zbliżona do mentalności Łukaszenki.
Trzeba rozmawiać, tłumaczyć i edukować.
To jest słuszna i piękna metoda walki ze złem. I zapewne sprawdza się w wielu miejscach. Niestety, w moich stronach skazana jest często na porażkę (wiem, bo próbowałem). Tutaj zwolennicy PiS-u zachowują się w obliczu przeciwników politycznych w sposób następujący:
Za komuny źle
Za Solidarności źle
Za SLD źle
Za PO źle
Za PiSu źle
Weźcie wyjedzcie tam, gdzie dobrze.
No i nadal będzie źle, lepiej się przyzwyczajajcie. Jeśli nawet Bukary, którego w tych tematach zaorać się nie da, nie daje rady w nawracaniu swojego regionu, to nie ma już dla tego kraju ratunku. Ja już się przyzwyczaiłem 6 lat temu, jak media straszyły o wielkim kryzysie, który nadejdzie w najbliższym czasie przez te rozdawnictwo kasy. Na razie inflacja trochę ruszyła, także symulacje się powoli sprawdzają, ale trochę to trwało.
Na Zachodzie, w związku z tym co się dzieje na Węgrzech i w Polsce, coraz częściej żałuje się decyzji o rozszerzeniu wspólnoty o kraje kulturowo zbyt odmienne od zachodnich. Co jakiś czas pojawiają się koncepcje unii dwóch prędkości albo wręcz zawiązania nowej unii, z udziałem wybranych państw, przestrzegających zasad, wartości, praw...
Nic nie trwa wiecznie, obecna unia też może podryfować w kierunku rozpadu. Takie skrajne środowiska jak pisowcy starają się ją zresztą od środka rozsadzić. Trudno więc przewidzieć, co dalej z Polską w unii, bo nawet jeśli formalnie w niej pozostanie, to już teraz faktycznie stoi jakby obok albo wprost w kontrze i opozycji do unii.
Może unia, Komisja Europejska, wyewoluuje w kierunku karania reżimów łamiących wszelkie reguły. A może nadal będzie tylko kiwać palcem, pozwalając reżimom się umacniać w swoich krajach, z tym, że taka strategia w dłuższej perspektywie zaszkodziłaby samej unii, z czego Komisja Europejska chyba musi zdawać sobie sprawę.
Wiem, że jest już pewne zmęczenie Polską. Nie wszyscy rozumieją, dlaczego Polska poszła w taką stronę, po spektakularnie udanej transformacji ustrojowej. Boję się trochę, że zacznie dominować postawa machnięcia ręką na Polskę. Odpuszczenie sobie Polski, która "nie pasuje" do rodziny narodów europejskich, byłoby opcją dla nas tragiczną. Ciekaw jestem, przykładowo, jak postąpi teraz administracja Bidena, w odniesieniu do TVN, w sytuacji gdy pisowski rząd zamierza dokonać zakupu amerykańskich czołgów. Czy Amerykanie będą tymi pierwszymi na Zachodzie, którzy stracą wiarę w społeczeństwo polskie?
Łukaszenka jest współczesnym przykładem tego, co może się stać, gdy populista dojdzie do władzy. Potem już jej po dobroci oddać nie musi. My też za chwilę znajdziemy się w takim momencie naszej historii, kiedy już po prostu będzie za późno. Kontrola pisowców nad całym państwem będzie tak duża, że odebranie im władzy może okazać się niemożliwe albo bardzo trudne, podobnie jak to wygląda teraz na Białorusi.
I też uważam, że pisowcy świadomie idą na konfrontację z UE, bo UE wciąż jeszcze ma jakieś narzędzia by ich blokować. Gdy zrzucą z siebie te ograniczenia, to będą już mogli robić co chcą. Wyprowadzenie Polski z UE nie tylko leży w interesie pisowców, ale jest zgodne z całą logiką ich polityki, która od początku była polityką antyunijną. Skoro dla pisowców UE to wróg, to niby dlaczego mieliby się godzić na pozostawanie w jej strukturach?
Kasa z unii? Tutaj trzeba będzie przekonać beneficjentów dotacji o korzyściach płynących z wyrwania Polski spod jarzma lewackiego Zachodu. Od tego mają TVP, które i tak sączy jad nieufności do unii. Całkiem skutecznie, bo to zaufanie, powoli, ale jednak spada.
Poza tym nawet jeśli ludzie zaczną się burzyć, jak na Białorusi, to do tego czasu opcja neobolszewicka swoimi mackami opląta wszystkie struktury państwa polskiego a wtedy po prostu oburzeni ludzie nie będą już mieli narzędzi by pisowców od władzy odsunąć. Z czasem, ci najbardziej niepokorni, lądować będą w więzieniach, to tylko kwestia czasu.
Dyktatury są wzajemnie do siebie dość podobne, więc można przewidzieć co się wydarzy.
I nie porównywałbym Kaczyńskiego do Orbana. Orban jest bez porównania inteligentniejszym człowiekiem, umie lawirować, taktycznie się wycofać, działa dość pragmatycznie. Kaczyński od zawsze był człowiekiem sfanatyzowanym, niezdolnym do kompromisów. Węgrzy są też wyraźnie innym społeczeństwem niż nasze.
po 8 latach edukacji w szkole ;) zapomnij dzisiaj mamy świętą brzozę, święte szczepionki, matki inkubatory, faszystowskie przyśpiewki na świętach narodowych w tym niepodległościowych, nienawiść do tęczy, pomnikomanię, husarię i wykętych bohaterów którzy tylko "lekko" potrząsali polakami na wioskach itd itd. Jeśli rodzice mieli w d... edukacje swoich dzieci a wiadomo że w Polsce z 50% ludzi ma bo to naród głupców w zasadzie, to czego się będziesz bukary spodziewał jak 50% tych wykształconych inaczej dzieci osiągnie wiek 18+. Dodatkowo twoim patronem (minister oświaty) jest gość który wierzy w to że nauczył się mówić od węża w Raju który wcześniej gadał z Ewą i Adamem ;) Sam pewnie masz jego zdjęcie w domu :)
Psychotyczne wizje egzotycznych ludzi, którzy mają za dużo czasu i przesiadują większość dnia w absurdach internetowo-telewizyjnych. Do tego podlane ponowoczesną kulturą słowną.