Nie miałem okazji zagrać w Mass Effect 3 i raczej już nie zagram, bo przeniosłem się na kolejną generację konsol. Czy byłby ktoś tak miły i w 2 akapitach streścił mi fabułę i zakończenie ME3 oraz dalsze losy Sheparda i jego towarzyszy?
Cytadela to gigantyczny przekaźnik
Tygiel zniszczy Żniwiarzy
Budowa Tygla
Budowa przymierzy z turianami, asari, gethami, kroganami, quarianami
Zgoda quarian z gethami lub zniszczenie którejś z tych ras
Wyleczenie genofagium lub oszukanie krogan by przeciągnąć ich na swoją stronę
Wielka bitwa, cytadela na orbicie Ziemi
Pilot homoseksualista ginie
Żniwiarze wygrywają/ przegrywają
Boss fight z Marauderem Shieldsem
Kosmiczne dziecko, nikt nie wie o co chodzi do tej pory
3 kolorki
Shepard Chrystusem galaktyki
spoiler start
Reaperzy atakuja ziemie, walczysz w obronie planety
Pod koniec dostajesz z reaperowego lazora i pojawiasz sie na cytadeli
Na cytadeli zabijasz illusive mana (wpadl na pomysl "kontrolowania reaperow" ale to oni go kontroluja, what a twist!)
Jestes w centrum bajzlu wiec masz mozliwosc zatrzymac reaperow
Idac dalej natrafiasz na... duszka Kacpra (nie, nie zartuje, duch malego dzieciaka, "deus ex machina", "dusza cytadeli" - nazywaj to jak chcesz) ktory daje ci do wyboru jeden z trzech przyciskow.
Cokolwiek zrobiles do tej pory w grze... NIE MA ZNACZENIA, gdyz zakonczenie zalezy tylko od jednego z trzech przyciskow: 1. zabijasz wszystkich reaperow i wszystkie maszyny (edi, legion, whatever). Przy okazji moze tez wybic troche "zywych" jesli masz slabe wyniki w zbieraniu sojusznikow // 2. kontrola - szepart przejmuje konstole nad reaperami i wspolnie z nimi odbudowuje galaktyke (lul) // synteza - szepart laczy maszyny z ludzmi tworzac nadludzi, reaperzy z wlasnej woli odbudowuja swiat
Ew. doczytaj tutaj:
http://masseffect.wikia.com/wiki/Priority:_Earth
spoiler stop
Albo to co w [2]. Rowiez wyjatkowo trafne.
Hm... Brzmi nawet fajnie, choć nie mam serca do tego całego kosmosu i zawsze będę wolał miecze i smoki ;)
Dzięki!
[4]
W ME3 zakonczenie jest gowno warte. O wiele wazniejsze jest zakonczenie historii postaci: Tali, Legion, Mordin, Grunt, ten asasyn (zapomnialem jak sie nazywal) etc. I jesli mialbym wskazac jeden silny punkt tej gry - to wlasnie nasi towarzysze. Cala reszta czyli zbieranie "armii", "ten zly" (jakis ninjo-samurai-niewiadomo co) czy zakonczenie mozna spuscic w kiblu.
Sama gra jest naprawdę świetna. Zbieranie armii jest dobrze zrobione z ciekawymi wątkami. Mamy leczenie genofagium, wojnę quarian z Gethami, misje poboczne z postaciami z poprzednich części. A teraz sobie porównajcie to do Inkwizycji. Nawet nie ma startu.