Wróciłem sobie do Hearthstone ostatnio, w sumie to tylko do Dungeon Runa z nowego dodatku, bo bez mozolnego grindu dzień w dzień nie da się grać rankedów. Dungeon Runy to najlepsze PvE jakie się do tej pory pojawiło w Hearthstone. Zabawny tryb pozwalający przetestować wiele kart bez posiadania ich w kolekcji, pozwala pobawić się bardziej nietypowymi deckami, które na drabince by się nie sprawdziły. Dużo replayability, po ukończeniu runu każdą z klas pewnie dalej będę wracał od czasu do czasu do gry. Taki tryb gry ma potencjał i mam nadzieję, że będą dalej rozwijali coś tego typu. Na minus to brak jakichkolwiek nagród za runy. Nie da się w nich robić questów i nie dostaje się niczego. Mogliby dać cokolwiek, oczywiście musiałoby to być coś mniej niż za granie za rankedy i areny, żeby nie było się zmuszonym grać PvE, ale jakiekolwiek nagrody powinny być. Fajnie by było jakby było więcej talii startowych, niektóre poza ogólnymi, solidnymi kartami mają karty które już dosyć mocno ograniczają dowolność w tworzeniu talii (np. Doomsayer u maga, nie jest przydatny w każdej talii), brakuje też możliwości wymieniania kart z talii. Fajnie by też było jakby rozwinęli mocniej element roguelike'owy. Na przykład wyskakuje nam wydarzenie, że zmierzymy się z silnym przeciwnikiem, jeszcze nie na poziomie naszej talii. Albo ryzykujemy i zdobywamy lepsze nagrody albo idziemy bezpieczną drogą, ale bez dodatkowych nagród. No i w jak prawdziwym roguelike'u fajnie by było jakby był jakiś endless mode.
Ogólnie to dawno nie miałem po prostu funu z tej gry, ten tryb to dobry kierunek dla gry.
Tymczasem wracam do Gwinta, który jest świetny i dostał ostatnio aktualizację dodającą 100 nowych kart.
On będzie bronił gry do upadłego, nie ma sensu dyskutować. Pomijając już w ogóle fakt, że niewiele zrozumiał z twojego posta.
Hearthstone #22 - Kobolds & Catacombs
Witamy w wątku gry Hearthstone!
Hearthstone to gra karciana firmy Blizzard, w której dwóch graczy toczy ze sobą pojedynek przyzywając stronników i rzucając zaklęcia. Grając awansujemy naszych bohaterów i zdobywamy nowe karty. Oprócz tego zbieramy złoto i kupujemy za nie paczki kart, z których składamy własne talie dla każdej z 9 klas postaci. Paczki kart jak i wejścia na arenę można również zakupić za prawdziwe pieniądze.
Gra jest darmowa, więc każdy kto chce, może założyć sobie konto na battle necie i rozpocząć swoją przygodę.
Pomocne linki:
http://www.heartharena.com/ - pomoc w wyborze kart na arenę + prowadzenie statystyk
http://www.hearthpwn.com/ - największe forum poświęcone HS i największa baza talii
http://tempostorm.com/hearthstone/meta-snapshot - przegląd najskuteczniejszych talii w danym sezonie
Poprzednia część: https://www.gry-online.pl/forum/hearthstone-21-knights-of-the-frozen-throne/zddb467f?N=1#ostatni
Ktoś może przypomnieć jak kupować większe ilości paczek za golda ? Nie chce mi się klikać 50 razy po 1 paczce.
7 legend, 16 epickich ze 104 paczek. Tylko 2 legendy które chciałem.
Ale graficznie bardzo mi się dodatek podoba.
Ostatnie bossy w przygodzie potrafią dać w kość.
Paladynem mi sie nie udało ale Warlockiem łatwizna
Ja na razie odpadłem na ostatnim. Podoba mi się ta losowość bossów i natychmiastowe przerwanie kampanii gdy przegrasz. Kart na razie nie kupuję bo w pierwszych dniach zawsze wychodzą jakieś kwiatki :P
W 90 pakietach:
- 7 legend, w tym 1 złota
- 24 epiki, w tym 1 złoty
- 104 rary, w tym 8 złotych
- 9 złotych zwykłych
- 2305 pyłu
To mój najlepszy dodatek pod względem zdobytych legendarek. W poprzednich dodatkach miałem 4 z 80, 2 z 60, 5 z 90.
Poprzedni dodatek dla porównania:
80 pakietów:
- 4 legendy (Hadronox, Uther, Zgnilec, Anduin)
- 18 epików + 2 złote
- 76 rarów + 5 złotych
- 9 złotych zwykłych
- 1110 pyłu
Koboldy paczki:
9 - Czaszka Manri - broń Warlocka
22 - Broń maga
56 - mistrz dębosercy
83 - ciemność
Łącznie 88 paczek.
W gratisie broń priesta.
Ogólnie bardzo słabo, ale cieszę się z tego, że dostałem Darkness. Na pewno bym nie craftował, ale będę kombinował jak tę kartę wykorzystać. Póki co czekam aż się meta zacznie się stabilizować.
Mi z 60pakietów wypadły 4 legendy więc może być. Pewnie zrobie sobie 20/20 i broń dla łowcy tak o dla zabawy i tak nie mam co z pyłem robić.
A ja trochę z innej beczki jeśli można :)
Od dłuższego czasu gram w wersje mobilną na moim smartphonie. Zaczyna mnie denerwować wielkość ekranu (5,5”) i to, że bateria strasznie szybko znika. Zacząłem się zastanawiać nad jakimś używanym tabletem do 600-700zl. Znajdzie się coś godnego polecenia?
Może zamiast tabletu, to Xiaomi Mi Maxa ? 6,44 cala i całkiem spoko mi się na tym grało. Używka powinna być dostępna w tych granicach.
Jak ktoś ma problemy z Daily questami polecam wylogować się z launchera blizzard. Zamknąć go i zalogować się od nowa. Mi pomogło :)
Swoją drogą z darmowych legend dostałem łuk dla łowcy oraz tego gościa za 9 many co rekrutuje modele z 1, 2 i 3 ataku.
Z tym jest większy problem. Próbowałem wielokrotnie restartować grę i nie pomogło. Zmiana regionu też nie pomogła, dostałem broń huntera w USA tak na marginesie, dopiero zmiana języka odblokowała zadania tak jak radzili na hearthpwn.
Jak tam wasze eksperymenty z taliami? Warlock dostał fajne nowe demony, a nowa broń daje szalone tempo. Fakt, że oznacza to pass w 5 turze, ale później wystawiasz za free demony 5/6 czy lepsze co turę.
Wbiłem rank 10 z win ratio coś ok. 70% tą talią. Jak w 6 turze wyciągnie demona 3/9 co w agonii zostawia 3x 1/3 z prowo, to tempo talie mają pozamiatane.
To dziwnie to działa, bo ja żadnych problemów z questami nie miałem w ogóle.
U mnie też jest coś nie tak z questami, przelogowanie nie pomaga.
Warlock dostał fajne nowe demony, a nowa broń daje szalone tempo.
Thijs gra teraz fajnym deckiem z Kostkami, Doomguardami i Umbrą -->
Póki co ma nim 11-0.
https://www.twitch.tv/thijshs
Wczoraj Savjz grał Warlockiem z N'Zothem w top30 legendy. Warlock wydaje się obecnie bardzo mocny z darmowymi 3/9.
Podobał mi się też Mill Rogue doga, który nigdy nie wejdzie w fatigue dzięki nowej broni.
Też dostaliście podsumowanie miesiąca na maila ? Dzięki temu dowiedziałem się, że mam 78% WR przeciwko Warkom.
Astounding! You had a win streak of 8 games in Tavern Brawl!
Your win rate as Mage in Ranked - Wild was 78.6%.
Niesamowite osiągnięcie, gdy gra się na rangach 20-18, byle zrobić daily jak najszybciej.
Witajcie, dopiero teraz zaczynam nowe rozszerzenie i stąd mam pytanie :) Czy jak przegram daną klasą pojedynek w podziemiach to gdy muszę wybrać inną, to automatycznie nie mogę juz grac przegraną klasą ? Czy mam wtedy jeszcze szanse przejść podziemia wszystkimi klasami nawet jak przegram i muszę daną klasą od nowa ? :)
@ Villenik
Jak przegrasz to kończysz konkretny "run" i zaczynasz od nowa. Wybierasz jaką chcesz klasę (może być ta sama) i zaczynasz od 1 bossa. Wszelkie karty/artefakty itp. zdobyte wczesniej przepadają.
A co do moich narzekań. System daily quest ciągle mi wariuje. Muszę zmieniać języki, wylogowywać się ciągle itp. itd. Mocno to irytuje.
Teraz i ja zacząłem mieć problemy z daily. Nie znaleźli jeszcze na to rozwiązania ?
Ponoć naprawili daily. Za darmo mają być 3 paczki kart z koboltów w styczniu za problemy.
Udało mi się przejść te "dungeon runy" już 7 klasami. Jaki niemiłosierny RNG tam jest. Dobry "wspomagacz" plus z 3 zestawy kart co dobrze działają z tym i gotowe. Np. u palladyna ulepszenie mocy specjalnej i twoje miniony +1/+1 i nagle co tura za 1 many przyzywam 2x 2/2.
Przeszedł ktoś magiem i ma pomysł jakie karty / zestaw mocy dobrać? Ja mogę udzielić rad do wszystkiego oprócz maga i kapłana bo tym nie mogę przejść :(
Ja 2 razy poległem na ostatnim bossie, jest w ogóle jakaś nagroda za przejście runu?
Ja przeszedłem tylko raz, udało mi się właśnie magiem. Już nie pamiętam co brałem, ale to była trochę wolniejsza talia z dużym value w end-game.
Te ostatnie dodatki w roku wypadają najgorzej. Najwięcej zamieszania robi rotacja z pierwszym dodatkiem, bo to zmienia całą metę.
Nowe talie jakieś takie nijakie są, a meta dziwna. Równie dobrze można grać starymi taliami.
A mnie sie ta meta podoba, gra sporo nowych talii jak i te starsze wiec jest większa różnorodność. Na tą chwilę nie widzę jakiegoś OP decku który dominował by mete, co jest jak bardziej na plus. Troche sporo jest warlockow ale idzie ich ograć innymi taliami. Co do nowego trybu to został mi tylko jeszcze wojownik i jakoś nie mogę się nim przebić pokonanych bossow mam nim łącznie ponad 80 i próbowałem różnymi kombinacjami i zawsze coś mnie kontruje. Ale mam nadzieje że RNG da mi to wygrać za którymś razem ;].
Mam wrażenie, że w tym dodatku zrobili stosunkowo mocne epiki,
chyba po raz pierwszy od początku hsa używa się ich aż tylu.
Ciekawe czy to skok na kasę i nowa tendencja czy tylko wypadek przy pracy.
Mam takie same odczucia. Pełno epickich musiałem craftować - legendy jeszcze żadnej.
Bezi w pierwszych dniach po premierze dodatku dostawało się na pewno questy na bossów, za zrobienie których dostawałeś nowe pakiety kart.
z runów został mi tylko mag, priesta zmęczyłem z podwójnymi okrzykami bojowymi i zestawem Cthuna. Do tego miałem tego gościa co kopiuje talię wroga i udało się trafić na ostatniego bossa co odrzuca mi karty. Miałem ponad 50 w talii a on 20 więc jakoś się udało ;)
M@co
To są jednorazowe questy, które pojawiają się z każdym dodatkiem, za ukończenie dungeon runów nie dostaje się nic poza card backiem za ukończenie wszystkimi klasami.
Super dodatek...meta dwóch klas...
Pograłem ostatnio trochę face hunterem (na niskich rangach~ 12), bo trzeba było questa zrobić i praktycznie nie da się wygrać czy to z priestami czy lockami, masakra jakaś.
Meta zaczyna się od rank 3. Poniżej tego jest strefa dziwności, gdzie zatrzymują się wszystkie dziwne talie.
A to, że face hunter nie działa to świetna wiadomość. Blizzard od dwóch dodatków mocno spowolnił metę i bardzo dobrze. Priest i warlock mają bardzo fajne karty do kontroli stołu, więc żadna talia oparta na wczesnej agresji i tanich minionach nie ma szans.
Wyjątkiem jest paladyn, który nie tylko nadaje szalone tempo, ale również nie boi się AOE, bo ma świetne karty do uzupełniania stołu.
Do tego ma niezły mid-game, a legendarna broń daje mu jeszcze szanse w late-game.
Popularność warlocka i priesta to świetna wiadomość, bo pozwala na tworzenie kombo talii. Tylko właśnie nikomu się nie chce...
Kilka dni temu oglądałem jak Stancifka grał Jade druidem z nową legendą co wymienia talie, ale myk był taki, że najpierw dobierał przeciwnikowi karty do 10, a potem wymieniał swoją pustą talię z jego, nie dając mu możliwości odzyskania kart, bo palił kartę wymiany. Pięknie kontrowało to priesta.
Umęczyłem wreszcie te dungeon runy wszystkimi klasami. Wracać nie zamierzam, ale frajda w mocnych i łatwych klasach była (a czekanie na RNG u maga tylko wnerwiało)
Ciekawie się was słucha z problemami o top taliach. Ja znowu męczę się z graniem czymkolwiek, bo gram F2P (kupiłem tylko ten zestaw na start za 5 Euro). Więc przez najbliższy miesiąc albo 3 pewnie powyżej 15 rangi nie wejdę.
Zaczęły się mistrzostwa świata. Przez 3 dni będzie można dostać paczkę za zalogowanie.
Tegoroczne mistrzostwa to porażka. Ciągle to samo, 3 buildy na krzyż, nuda...
Jedyne emocje, to gra mojego Championa. Zastanawiałem się między Orange, ShtanUdachi, a Purple. Wybrałem tego ostatniego i jak na razie zarobił mi jedną paczkę.
Na standardzie też Aggro Pal robi rzeź ? Na szczęście nie jest to taki cancer jak stary Pirat Warrior, więc bez obrzydzenia nim gram...
Na Wildzie to jakieś łosie tylko grają. Wstyd nawet pisać, że się gra w tym standardzie.
Jak komuś się podobają dungeon runy w HS to ostatnio wyczaiłem fajnego karcianego rogue like'a na Steamie. Gra nazywa się Slay the Spire. Zostawiam linka, może ktoś się zainteresuje.
http://store.steampowered.com/app/646570/Slay_the_Spire/
Nie wiem, czy ktoś oglądał mistrzostwa, ale finałowy mecz wynagrodził mizerię tego czempionatu. Był niesamowity.
Ja nie miałem czasu oglądać ale wybrałem Fr0zena jako mistrza. Jak na razie żadnej pakietu kart nie dostałem :|
Ale pójdzie nerf: http://www.hearthpwn.com/news/4349-patches-the-pirate-loses-charge-four-card-nerfs
Oprócz Bonemare wszystko na dust...
Dobry nerf. 4000 pyłu będzie jak znalazł po rotacji. Najbardziej podoba mi się to, że Łatek i Raza dostały nerfa pod Wilda. W dziczy talie pirackie są ogólnie silniejsze, niż w standardzie i Łatek byłby problematyczny przez lata.
Raza w Wild zachowa moc ze standardu. Po prostu potrzebny będzie Thaurisan, żeby zmniejszyć koszt kart z combo.
Gdybym grywał w Wild, to bym Razę zostawił, ale priest to ostatnia klasa, którą chciałbym w dziczy grać.
Minus taki, że nerf nie dotyka Locka. Teraz to już nie będzie meta dwóch klas a jednej klasy :/
W tym sezonie spiąłem poślady i postanowiłem wbić treningowo przed następnym miesiącem r5. Łatwo poszło z aggro palem, który umrze śmiercią naturalną po najbliższym nerfie. Nie mam już tyle czasu na grę jak kiedyś, więc r5 jest dla mnie wyczynem. Wychodzi na to, że jest to osiągalne nawet grając co parę dni przez 2 godziny. W zasadzie po zmianach na rankedzie, po wbiciu r5 już nigdy nie zobaczy się ludzi grających powyżej r10. Trochę smutne...
Gdyby ktoś przeoczył: http://www.hearthpwn.com/news/4352-a-special-year-of-the-mammoth-pack-is-coming-soon
3000 paczek czeka :)
Pograłem po nerfie Patchesem i definitywnie jest wciąż grywalny, ale tylko z działami. I tak go zdustowałem, bo nie lubiłem nigdy piratów, a 3200 pyłu kusiło.
Tak samo wyciąłem Raze. Zawsze wolałem Dragon Priesta.
Mój ostatni złoty Hero. Miałem już to olać, ale nie wytrzymałem. Powinni dawać medal za takie męczarnie...
Szacunek. Ja sobie nie wyobrażam farmienie tylu zwycięstw paladynem czy priestem.
Akurat Paladyn i Priest poszli mi najszybciej. Prawdziwa mordęga to był Hunter i Rogue, klasy których kompletnie nie gram na rankedach i miałem w zasadzie tylko podstawowe karty.
Rzygam tymi Lockami na drabince. 80% pojedynków mam z nimi. Za to tak lubianego przeze mnie Shama nie widziałem od miesiąca. Niech Blizzard daje nowy dodatek bo nie da się grać :/
Na wild nie ma takiego problemu. Ludzie grają takimi dziwnymi buildami, że żadna meta nie racji bytu...
Nie wiem jak to jest, ale wybitnie leży mi Paladyn. Mam nim największą ilość zwycięstw, mimo, że wolę grać magiem i priestem. Kolejny masakryczny build...
Dla mnie jest i był OP.
Nowy rok ogłoszony: https://www.hearthpwn.com/news/4387-the-year-of-the-raven-is-coming-to-hearthstone-ice
Znowu ułatwienia.
Wszystko wskazuje na to, że wszystkie fajne i skillowe talie będą przerzucane do wild. Standard będzie pozbawionym skilla festiwalem Pay2Win.
Zresztą ja mam dość. Byłem tydzień na urlopie, zrobiłem sobie przerwę od HSa i do tej pory nie włączyłem. Mam dość. Poziom zrakowienia gier blizzarda przekracza wszelkie granice.
A ile teraz mam wolnego czasu! Odzyskałem 3-6 godzin w każdym tygodniu.
Ale akurat za ice blockiem płakał nie będę ;P
Natomiast nie wiem o co chodzi z tym ułatwianiem questów...
Pomoże ktoś zrobić quest za 80 golda? Najlepiej gdybyśmy się wymienili. Tak żeby każdy zgarnął 160 golda. Jak coś to zapraszać: jarekao #2226
No i mamy nowy dodatek: https://www.hearthpwn.com/news/4439-the-witchwood-is-hearthstones-next-expansion
Na razie słabo to widzę, ale preorder zrobiony. Jednak 70 pakietów kusi.
Jest już data premiery dodatku: https://www.hearthpwn.com/news/5396-witchwood-releases-april-12-final-card-livestream
Bez szału ten dodatek, nie wywołał we mnie na chwilę obecną efektu wow. Ale pre-order zamówiony
Ja już się przyzwyczaiłem: z każdego dodatku z 10 kart grywalnych, reszta szmelc.
Ja się nie dałem namówić na 70 pakietów. Nie mam już tyle czasu na granie w hsa wolę ten czas przeznaczyć na inną grę albo robić coś innego. A dodatek jak każdy inny część talii przejdzie lekką modyfikację, powstanie pewnie kilka nowych i w sumie tyle. W sumie boli mnie że warlock praktycznie nie ucierpi po rotacji dodatków no ale cóż może meta sie jakos zmieni. Licze na powrót control woja.
Jak wam się podoba nowy system rankingowy ? Niby fajnie, bo praktycznie po 2 dniach miałem już r5, ale w zasadzie miesiąc się dla mnie skończył. Mam już złotego epika, nie mam ciśnienia i czasu na wbicie legendy, więc pewnie będę się bujał między r5 i r4 do końca miesiąca...
Mała cebula:
Kupujecie arenę jutro lub dziś i zostawiacie z dwoma przegranymi na dodatek, za nieukonczona arenę dostaniesz kupon na arenę oraz nagrodę w zależności na którym poziomie zostawicie arenkę
Żadnych. U mnie wyjątkowo dobrze. Ze 105 paczek: 7 legend, bardzo dużo epików (o dziwo) i sporo złotych.
Jestem zadowolony.
Ok to kiedy nerf Shudderwocka?
Imo będzie najszybszy w historii, bo to jest totalnie porąbane co robi otk deck shamana, na dodatek animacja trwa strasznie długo. Jak to przeszło testy to nie mam pojęcia.
63 pakiety, trzy legendy, 1100 pyłu z duplikatów...
Edit: Oczywiście legendy z klas, które mnie kompletnie nie interesują ;(
Macie jakieś przeczucia jakie legendy z nowego dodatku będą grywalne ? Mam pełno dustu, ale nie lubię go marnować :)
Z 78 pakietów 4 legendy, 15 epików i 2000 pyłu. Z obecnego dodatku podobają mi się tylko grafiki na kartach.
SHUDDERWOCK - dzieli i rządzi. Praktycznie żaden control deck nie ma z nim szans. W gre wchodzi tylko mocne aggro ale te znowu świetnie kontruje warlock.
Ale mi się ten dodatek nie podoba. Krew mnie zalewa, meta się powoli krystalizuje i co? CUBELOCK wszędzie, a z każdym dniem będzie coraz gorzej.
Tej karty szczerze nienawidzę https://www.hearthpwn.com/cards/76977-dark-pact
Ta karta powinna kosztować ze 3 many, albo działać na zasadzie earth shocka.
Zresztą już przed dodatkiem wszyscy pro pisali, że jak lock nie dostanie nerfa to będzie era jednego decku i powoli wychodzi na to że mieli rację.
O shudderwock już pisałem, największym problemem jest animacja i to że żaden heavy control deck nie ma z nim szans. Na szczęście aggro niszczy ten deck i w sumie cube lock także.
BTW Usuwając dirty rata, a nie tworząc karty z podobnym efektem blizzard strzelił sobie w stopę.
A ja sobie robię questa na 10 wygranych w standardzie. Zacząłem od r25, bo nie grałem w poprzednim sezonie tam nic i wreszcie odpoczywam od meta decków. Zrobiłem sobie maga z gotowców od blizzarda i nie dość, że gra się fajnie, to spotykam same "dziwne" i nieznane mi wcześniej wariacje. Może zacznę grać standard ? Bo oczywiście tak jak myślałem na wild stoję na r5 i ani drgnę.
Zmieniam zdanie co do shudderwocka (dreszczołaka). O ile sama karta jest OP to juz deck, który wykorzystuje jest do kitu. Trzeba mieć umiejętności Toasta lub krippa by w miare ogarnac shamanem drogę do legendy.
O wiele prostszym rozwiązaniem to wszelakie wariacje baku paladyna lub genn paladyna. możliwość przyzywania stronnika za 1 many lub 2 takowych za 2 many zwykle przesądza o przebiegu gry.
O ile przeciwnik nie jest w stanie wygenerować odpowiedzi do 5 tury to właściwie jest po grze. Testowałem jeszcze Baku Huntera - ten jest o wiele efektywniejszy ale brakuje mu obrony przed aggro deckami.
gdybym miał obstawiać dwa główne meta decki obecnie w standardzie to bedą to Baku Paladyn i Cubelock.
Ten ostatni juz nieco mniej, bo teraz każdy deck ma remove weapon w standardzie.
Moja odmiana paladyna nazywa jest Witcher i wyglada tak ---->
Czary z wiedźmiego kociołka praktycznie niszczą cubelocka.
Jest jakaś wariacja na temat evolution szamana? Fajnie mi się nim grało w tamtym roku.
Pograłem trochę i dodatek całkiem spoko. Niezbyt wysoki powerlevel nie zatrząsnął tak grą jak poprzednie 3 dodatki, ale sama rotacja dużo zrobiła. Ogólnie dobry kierunek, żeby nie robić zbyt dużo OP kart, jak następne trzy dodatki będą podobnie zrobione to następna rotacja może być ciekawa. Na minus to, że nie wprowadzono w sumie jakiegoś nowego ciekawego typu legendarek. W Ungoro były questy, w KotFT byli Rycerze Śmierci, Koboldy miały legendarne bronie. Tutaj po prostu każda klasa dostała dwie zwykłe legi. Bardzo podoba mi się design kart Baku oraz Genn Greymane. To chyba drugi mój ulubiony design po Reno Jacksonie (z nim pojawił się problem jak dostał za dużo wsparcia w Gadżetonie, ale wcześniej jedna z fajniejszych, zbalansowanych kart). Niestety trochę jest problem z Baku/Gennem, bo mogą zdominować metę. Moim zdaniem problemem jest paladyn, a konkretnie Divine Favor. Karta już dawno powinna dostać nerfa albo zostać przeniesiona do Hall of Fame i nie byłoby problemu.
Na ogromny plus też arena. Drafty są teraz świetnie zrobione i powodują, że więcej klas jest grywalnych dzięki mniejszemu skupieniu się na rzadkości kart. Mam nadzieję, że nie wrócą do starego systemu i zostaną przy grupowaniu kart według power levelu. Chociaż muszą nad tym elementem jeszcze trochę popracować. I tak jest dużo, dużo lepiej niż było.
Trochę jestem zawiedziony, że trzeba czekać na nowe Dungeon Runy. Według mnie najlepszy tryb PVE kiedykolwiek wprowadzony w tej grze. Do żadnego innego nigdy nie wracałem.
Edit:
Trochę jestem zawiedziony, że nie zdecydowali się na mały revamp ulepszonych hero power. Poza Paladynem i Warriorem nie ma raczej do której klasy dać Baku.
Nie wiem w jaki sposób chciałbyś ulepszyć moce bohaterów, by nie były przesadzone. Klasy polegają na mocach w różnym stopniu i np. dla szamana wystawienie losowego totemu jest tylko niewiele gorsze od wybrania typu. Jakby wystawiał 2 totemy, to byłby OP.
3 dmg u Huntera to wystarczająca siła. Nowe karty dały mu niezłe synergie. Jeden minion odnawia moc, drugi podwaja obrażenia. Obaj wymagają usunięcia ze stołu. Baku hunterem gra się bardzo fajnie. Trzeba od początku planować całą grę i liczyć obrażenia jakie się zada. Najczęściej kluczowa jest 5-6 tura, bo wtedy trzeba podjąć decyzję czy iść w twarz, czy walczyć o stół.
Baku i Genn będą przewijać się przez dwa lata. To są naprawdę fajne karty i dużo lepiej zbalansowane niż te, które blokowały jeden slot. Co ważne, te karty mają sens dopiero teraz, gdy mechanika discover i losowa generacja kart zostały mocno ograniczone.
Cała siła Bakudina polega na tym, że minion za 3 many pozwala mu dobrać Sunkeeper Tarim, który jest po prostu OP w parze z ulepszonym hero power.
Gra jednak zmierza w dobrym kierunku. Gdyby jeszcze znerfili warlocka, to byłoby miło. Warlock był dobrze wyważony przed koboldami. Miał dobrego DK, sporo kontrolnych kart i znośne leczenie. Koboldy dały mu totalnie przesadzone karty. Jest zbyt żywotny, przez co nie zabijesz go wcześnie, a w end-game ma zbyt wysokie value, by przegrać.
Ja jeszcze nie zrobiłem żadnego decku z dodatku, oprócz gotowców blizza. Czekam co się wykrastylizuje.
Jak na razie najfajniej grało mi się rush warriorem.
Ta gra mnie wciąż zadziwia. Zrobiłem build z dupy, żeby zrobić daily szamana na 10 overload kart i młócę jak burza...
Ciekawy ten nowy dungeon. Udała mi się do tej pory 3 klasami go przejść.
- Rogue: 1 many za moc specjalną + 3 życia dla min + zestawy kart z jade głównie
- Warrior: działo strzela za 2 dmg + za strzął działa redukujesz koszt kart w ręce + zestawy kart na inspirację i legene
- Hunter: - + 3 do życia dla min + zaczynam z 2 many + karty różne, ale głównie kilka rzeczy z poison, żeby kontrolować stół
Z magiem ciągle próbuje, największe sukcesy mam z leczeniem się o 2 oraz + 3 do życia, a z zestawów kart biorę żywiołaki albo sekrety i tworzę np. 15/15 tych gości co dostają +2/+2 jak mam sekret
Nerf pójdzie delikatny. Spodziewałem się zniszczenia tych kart, a wszystkie będą wciąż grywalne.
https://www.hearthpwn.com/news/5549-six-card-nerfs-coming-naga-sea-witch-spiteful
Nowy patch już jest: https://www.hearthpwn.com/news/5586-hearthstone-patch-11-2-taverns-of-time-event-new
Jeden z moich najbardziej epickich pojedynków. W połowie byłem już pewien przegranej, ale miałem questa na karty Priesta więc ciągnąłem dalej. No i cud się zdarzył :D
https://hsreplay.net/replay/YWDMpZwVX6Ty58NENt45JV
Wbiłem swoją pierwszą legendę spiteful druidem. Tempostorm ocenia ten deck na najgorszy z tier 2 i w opisie jako średni. Prał mnie prawie każdy paladyn i rogal, ale całą resztę biłem ja. Przeciwko innym druidom mam chyba 90% zwycięstw. Także nie warto sugerować się tylko rankingami tylko lepiej grać deckiem który nam pasuje.
Ktoś grał w evencie na arenie? Ja zagrałem parę razy i świetnie się bawiłem. Oczywiście kilka kart było kompletnie OP, ale to nie problem przy krótkotrwałym evencie. Cieszy to, że Blizz wreszcie zaczął patrzeć na arenę, zmiany z "bucketami" bardzo mi się podobają. Oczywiście system nie jest idealny, ale cały czas nad nim pracują. Jak ktoś jest ciekaw jak teraz wygląda draft na arenie to tutaj jest to dobrze wyjaśnione.
https://news.blizzard.com/en-gb/hearthstone/21792955/developer-insights-arena-with-kris-zierhut
Mam nadzieję, że takich eventów będzie więcej, za dużo jest czasu pomiędzy dodatkami kiedy gra jest nudna i nic się w niej nie dzieje.
30 - paczek :) 2 legendy + 1 startowa + 8 fioletowych.
Maga na dobrania kart jak zagrywam z prawej, Dr. Boom dla warriora oraz Ta co kombi z deathrattle dla Rogue.
Czekam na ustabilizowanie i mety i chyba zrobię Rush / Warrior albo jakiś szybki mage.
U mnie z 200 paczek 13 legend plus 3 za bundle i logowanie. Właściwie tylko legendy szamana mi brakuje z tych co chciałem.
Tak się kończy healing rain, jak się nie doczyta o co chodzi z Lightwardenem :)
Smiesznie jest na wysokich rangach standardu...
Puzzle, to najlepsze co spotkało tą grę od lat. Jestem zachwycony :)
Też tak uważam. Jedyne co mnie boli to fakt, że mam coś skopane na telefonie. Żeby zagrać w puzzle muszę tapować na pałę gdy odklikuję komunikat błędu. Ale mam to gdzieś. Nie chce mi się kolejny raz reinstalować gry.
W ogóle uważam, że Blizzard ostatnio zszedł na osy jeżeli chodzi o techniczny aspekt aktualizowania gry. Cały czas mam jakieś dziwne problemy, których nigdy wcześniej nie doświadczałem.
Nowy tryb przygody jest dla mnie lepszy od samej gry. Nie obrażę się na więcej zagadek w przyszłości :)
Nigdy nie grałem szybkimi taliami bo to rak, zabija frajdę z gry itp.
Zrobiłem sobie Zoo-Locka, i nagle bez problemu dobijam do 10 rangi i wyżej. Wcale nie chodzi o "moc" talii, po prostu w tym samym czasie rozgrywam więcej meczy.
Ameryki nie odkrywam tym stwierdzeniem, niektórzy pewnie odkryli to dawno, ale trudno będzie mi wrócić do wolnych talii gdzie 1 mecz to czasem i 20 min.
Zgadza się, ale ja nie lubię grać tymi taliami. Tak samo jak nie lubiłem Reno i Giantlocka. Jestem już na takim etapie, że wolę nie dobić do r5 i grać ulubionym controlami dla przyjemności.
Widzę, że wątek martwy od jakiegoś czasu.
https://www.youtube.com/watch?v=EKd1ly-FWak
Jeden z największych troll decków jakie widziałem w tej grze. Ten niespodziewany C'thun na koniec :D
https://www.youtube.com/watch?v=7zBVqLSNLj0
Tu jeszcze śmieszny deck był na początku dodatku jak wszyscy grali jakimś combo deckiem albo zoo.
Ja odkryłem Star Aliance Druida i mszczę się za te wszystkie upokorzenia od Kingsbane Rogue i big Priesta, które miały moje ulubione control decki. WR utrzymuje mi się w okolicach 75%. Tylko mega agresywne decki mnie łoją.
Zacząłem grać od nowa na Ameryce, żeby zobaczyć jak jest na randze 50 ftp. Masakra. Nawet jak miałem przewagę w postaci darmowych paczek, które po drodze zgarnąłem na Europie. Dustu starczyło na sklecenie taniego odd paladyna, a i tak gra się ciężko.
Star Alligner działa w standardzie? Czy mówisz o dziczy?
Właśnie dużo osób gra teraz z ciekawości na rangach 50 co jest niedobre dla nowych graczy, ale myślę, że z czasem się to ustabilizuje i jest to dobry pomysł dla nowych graczy. Zresztą teraz pewnie gra nie zyskuje nowych graczy, wysyp będzie dopiero na premierę nowego rozszerzenia. Teraz to same smurfy prawdopodobnie tam grają.
Od około 2 miesięcy gram tą samą talią, zmieniam w niej około ~3 karty co trochę, w zależności co widzę na obecnej randze (np. więcej palladyna to jakiś dreadlord itp.) To co robię to rak HS, więc nie mam ochoty tu pisać. Jak uda mi się pierwszy raz zdobyć legendę albo rangę 5+ to pewnie dodam post. Dlatego nic tu nie piszę.
Co do nowych rang, uważam, za super pomysł, miejmy nadzieję, że pomoże zdobywać nowych graczy i ograniczać negatywne wrażenie podczas początków w grze.
Hearthstone ma jeden zasadniczy problem w przyciągnięciu nowych graczy. Trzeba wydać min. 500 zł, by złożyć talię dobrą na tyle, by wbić legendę. Niegdyś zawodowcy wbijali legendę na podstawowych kartach, co najwyżej z kilkoma niebieskimi. Dziś jest to niemożliwe, bo epiki są zbyt potężne.
Dodanie nowych rang nic nie da na dłuższą metę. Gracze szybko trafią na paywall i grę porzucą, a nikt nie będzie się męczył w zbieranie złota dwa lata, by kupić dość paczek za złoto.
Najpopularniejsze gry F2P są faktycznie darmowe. Mikropłatności idą na kosmetykę. To jest właśnie ogromna wada Hearthstone'a. Brak sensownej kosmetyki. Jakby można było tworzyć własne awatary i je odpicować, to można by zmniejszyć koszt paczek.
Mogliby też wprowadzić jakieś passy np. specjalny tryb, płacisz 10€ raz na 3 miesiące i masz dostęp do wszystkich kart w specjalnym trybie ranked.
Ja przestałem grać w HSa ponad pół roku temu. Im dłużej nie gram, tym większe braki w kartach i tym mniejsza szansa, że wrócę.
Po prostu zła monetyzacja, a prędzej czy później wszyscy gracze odejdą.
Moją dzienną grą jest teraz Rocket League. Fakt, że trzeba ją kupić, ale to jedyna wymagana opłata. Dalej można grać za darmo, robić sobie wielodniowe przerwy, bo nie ma dziennych zadań, a jak chcemy wydać kasę, to są lootboxy z kosmetyką, które można całkowicie wyłączyć w opcjach, jeśli nas to denerwuje.
Właśnie ja też dosyć dawno przestałem grać i po prostu od czasu do czasu gram areny. Do constructed jakakolwiek przerwa w grze powoduje takie braki w kolekcji, że nie nadąży się jej nadrobić. Coroczne rotacje kart też nie pomagają.
Liczę, że Gwinta w końcu ogarną, gra była już w tylu wersjach, że mogliby się na coś zdecydować w końcu. Jak Homecoming w końcu nie spełni w pełni oczekiwań to rezygnuję z gry.
Może Artifacta wypróbuję, dużo o tej grze się teraz mówi. Chociaż nie mam pojęcia jak bardzo gra będzie przystępna dla gracza F2P skoro wszystkimi kartami się handluje.
BTW
https://www.vicioussyndicate.com/meta-polarity-and-its-impact-on-hearthstone/
Ciekawy artykuł. Ostatnio na poważnie grałem constructed w KotfT i grało mi się świetnie. Od tamtej pory jak widać bardzo wiele się zmieniło. Na gorsze.
Dobry i prawdziwy artykuł. Ale kiedy odpuściłem rankingi, to gra mi się przyjemniej i nie wściekam się już tak na przegrane. Nawet jak mam loose streak o trzy rangi w dół :D
Balansowanie (czytaj nerfy) w następnym tygodniu mają być :)
https://www.hearthpwn.com/news/6013-hearthstone-balance-changes-incoming-information
Ktoś gra druidem i się boi?
Mam nadzieję, że znerfią Shaderwocka i questa dla rogala, druid pewnie też oberwie ale nie gram nim ostatnio w ogóle...
Wróciłem ostatnio po długiej przerwie do HS i gram klasami co jeszcze nie mam złotych portretów i tak o to po ponad czterech latach ->
Dodajcie mnie jeszcze raz do znajomych, bo kiedyś mi usunęło wszystkich nie wiem czemu.
Bezi2598#2687
Mam questa na 80g.
LOL
Grałem teraz arenę. Byłem 3-1 warriorem. Wygrałem mecz, a gra mi to zaliczyła jako zwycięstwo i porażkę jednocześnie i teraz jestem 4-2. Sprawdziłem Heartharena, bo mam appkę co mi zbiera staty i oczywiście pokazuje, że powinno być 4-1. Wysłałem ticket do supportu, ciekawe czy coś zrobią. Zdarzyło wam się takie coś kiedyś?
Pierwszy raz od dwóch lat znów wbiłem na rangę 5+.
Z jednej strony miło, że nagle widać jakiś poziom graczy i pomysł na grę, ale nie wiem czy mam pecha czy ciągle spotykam tylko odd rogue, druid, zoolock. Jak się trafi odd warior albo jakiś hand/even lock to święto.
Jak wcześniej grałem wydawało mi się, że tych decków więcej było.
Ciekawe czy uda mi się dobić do legendy :)
https://www.hearthpwn.com/news/6020-upcoming-hearthstone-balance-changes-giggling
Nerfy. Trochę zaskoczenie. GI raczej nie jest niespodzianką, ale zdziwił mnie nerf aż o dwa punkty many. Nie wydaje mi się żebyśmy zobaczyli już tej karty kiedykolwiek w jakimkolwiek decku. Przy 6 many widziałbym ją w taliach kontrolnych, ale przy 7 jest po prostu za wolna przeciwko aggro. Mana Wyrm od dawna był kandydatem do nerfów, trochę dziwi timing, bo tempo mage jakiś super mocny teraz nie jest, ale nerf był raczej nieunikniony. Ciekawe, że druidowi dostało się tylko w dziczy. Znów mu się udało prześlizgnąć przez nerfy ;)
W standardzie meta za bardzo się nie zmieni. Dostanie się tylko magowi, ale nie był jakiś super ważny w tej mecie. Nerf GI to osłabienie praktycznie każdego decku więc w sumie żadnej różnicy to nie robi oprócz tego, że każda talia musi sobie jakieś dwie nowe karty znaleźć :D
GI grałem mało, nie rusza mnie. Aviana sobie poradzi z Innervate, albo Thaurisanem.
Ale nerf Wyrma, to jakieś el grande scandale. Przecież praktrycznie każda postać ma na to odpowiedź: shadow word pain, frostbolt, wrath itp. Naprawdę na standardzie taka mocna była ?
Ten sam problem co kiedyś Tunnel Trogg. Jak nie uda ci się dobrać odpowiedzi w drugiej turze to twoje szanse na wygraną znacząco spadają. A jak przeciwnik zagra obie kopie od razu to praktycznie nie da się wygrać. Problem jest taki, że te karty mogą wygrać ci grę w pierwszej, drugiej turze. Nie zawsze, ale jednak się to zdarza. Już od dawna nie printują takich 1, a nawet 2 dropów, a Mana Wyrm to chyba ostatnia tego typu karta jaka została w standardzie. Więc nerf się raczej zgadza z ich filozofią na temat minionów w early game.
GI - dziwię się, że 7, ale ponoć testowali z 6 i wciąż za mocne. Jak dla mnie mogli dać 6 i np. staty 1/1 albo coś w ten deseń, ale ich wybór. Za 7 many uważam za mocno niegrywalny. Tak jak pisał Bezi, ciekawe co pojawi się w tym slocie.
Druid - ech, dobrze, że w marcu będzie rotacja, niby nie przeszkadza mi jakoś specjalnie druid, ale zazwyczaj z pół talii dla każdego archetypu tej klasy to te same karty. Czytałem posty, że w wild druid niszczy wszystkich, ale mogli tez zrobić coś z standard.
MW - nie wiem co pisać. Z jednej strony widać ich politykę, że nie powinno być 1 / 2 mana dropów ustanawiających grę. Ale z drugiej strony to trochę taka loteria. Trafisz go w T8 i nagle jest to mocno przeciętny drop. Więc coś za coś.
Tak się zastanawiam czym zastąpić GI. Gram na ameryce FTP na randze 40 i jakieś 1000 dustu do wydania. Mam tylko jeden deck - odd paladyna. Najtańszą wersję jaka była, więc tylko z jedna legendą i chyba nawet bez epików :)
Jak Odd Paladin to i Odd Rogue, tam praktycznie same commony i rary. Ale bez dustu to ciężko jakiś cieiekawy deck złożyć. Ja gram bardzo mało i mam tylko Odd Paladina, Odd Rogue, Even Shaman i Spiteful Priest. Chętnie bym pograł druidem, ale nie mam nawet UI ani Death Knighta. I praktycznie każdy archetyp po kilka legendarek używa.
Gra ktoś dual class arenę? Ja dzisiaj zacząłem, pierwszy run to Rogue-Warlock. Niezbyt dobry pick. Bez HP Rogue'a dużo jego kart z wyższych koszyków zaczyna być bezwartościowych. Dużo kart pojawiało mi się które się używało z bronią. Więc dużo picków to był wybór pomiędzy dwoma kartami, bo ostatecznie dostałem tylko jeden Shadowblade. Ale i tak poszło nieźle, 10 winów. Dużo teraz noobków gra, czasami się za głowę łapałem jak patrzyłem na ich zagrania ;)
Rogala bym brał jako drugi pick. Jeżeli Rogal pierwszy to brałbym klasę która ma jakieś bronie i nie do dupy hero power czyli jedyne co się kwalifikuje to hunter.
Teraz zaczynam draft Priest+Mage. Dwie średnie klasy, ale jakoś mam dobre przeczucia. No i coś czuję, że Warrior z dobrym HP będzie nie do zatrzymania, ale nie dostałem takiej kombinacji.
Najbardziej dotkneła mnie zmiana Aviany. Dzień przed ogłoszeniem nerfów postanowiłem w końcu pozbyć się wszystkich dzikich kart, czym wykiwałem się sam na 1200 dustu :D Biorąc pod uwagę, że za stare karty wyszło mi 36K to chyba jakoś dam radę to przeżyć:P
Kupiłem sobie bundla z Hero paladynem i trafiła mi się jedna z lepszych paczek w historii ---------------------------------------------->
Wczoraj zakończyłem przednerfowy, intensywny test SI druida. Przy około 100 pojedynkach wynik ostateczny to 65% WR. Wcale to nie jest taka autostrada do legendy. Często Psychmelon lądował na dnie decku i mimo rampu i armorowania nie dawało się wygrać. Sporo Rogue ze mną wygrywało, albo paleniem, albo szybkimi piratami. Ogólnie nie do końca dla mnie zasługiwał na nerf. Rozumiem, że gra przeciwko temu deckowi może być wkurwiająca, bo jak karta podejdzie, to nawet czasem 40 armora u warka nie wystarczy, ale to nie był jednak za wysoki WR.
Dwa miesiące temu jak złociłem sobie rogala i priesta bardzo dużo grałem na wildzie (w zasadzie to po raz pierwszy w życiu grałem aż tyle w tym formacie).
Najpierw tłukłem odd rogala od Dog'a, ale gdzieś na randze 2/3 spotkałem ścianę i wtedy przełączyłem się na control priesta ze standardu, wersja z dwoma mind blastami (zero kart z wilda) i bez problemu wbiłem nim legendę, a wr miałem pewnie z 80% :)
Wbrew pozorom na wild też jest meta i też ludzie uczą się grać na odpowiednie decki i je kontrować.
Grając priestem odniosłem wrażenie, że ten deck jest tak niespotykany, że po prostu przeciwnicy nie mieli pojęcia jak na mnie grać i często przegrywali głównie z tego powodu.
Grałem w HSa od zamkniętej bety. Gra miała wzloty i upadki, ale od kilku lat leci w dół nie mając zamiaru się zatrzymać.
Od HSa odchodzi sporo pro graczy, bo zamiast umiejętności jest teraz zabawa w papier, kamień i nożyce.
W zeszłym tygodniu grindując <100 legendy zacząłem się zastanawiać wtf robię ze swoim życiem? Z pracy do pracy w imię czego? Ciągłej frustracji, bo deck kontruje deck cokolwiek bym nie zrobił?
aaa w doopie z tym... spyłowałem wszystkie legendy i żeby mnie nie kusił powrót stworzyłem złote w postaci Mełka :)
Nagle tyle czasu na ogranie kupki wstydu i jaki spokój psychiczny :)
Dlatego ja gram w zasadzie co trzy dni, robiąc daily questy i czekam na kolejny dodatek.
Natomiast masz dużo racji, mówiąc o najgorszym okresie w dziejach HSa.
Oglądam wielu streamerów, w zasadzie 1-2h dziennie i jeszcze nie było takiej sytuacji jak teraz, gdzie np Silvername, Savjz, Amaz grają częściej w inne gry w tym MTG, niż HSa.
Wielu też zrobiło sobie przerwy od grania/streamowania i widuję ich coraz rzadziej.
Coś jest w tym co mówicie. Gram obecnie na 3 randze. Ogółem jak widzę odd warka to od razu poddaję bo mi szkoda czasu na przegraną tracić. Trochę jest tego papier / nożyce / kamień. Dla mnie wina bardzo mocnych i definiujących grę dodatków - KoFT oraz Ungoro, ciekawe co się będzie działo jak odpadną około marca. Ewentualnie czy w listopadzie po dodatku wyjdzie jakiś nowy archetyp decku albo coś.
Jednak z uporem maniaka chcę zdobyć pierwszą w życiu legendę więc walczę :P trzymajcie kciuki, brakuj mi 12 zwycięstw do legendy (każda porażka to niestety + 1 win)
Jak chcesz obecnie legendę to graj odd Paladynem, albo even Shamanem i prędzej czy później do tej legendy dobijesz.
Tu masz tabelkę matchupów, wybieraj sobie decki, albo generalnie bez bardzo złych matchupów jak ww, albo jak trafiasz za często na daną talię to graj mocną kontrą na nią.
GI dustuję natychmiast, Wyrma zostawiam, ale waham się co do Aviany. Przed erą SI druida w ogóle jej nie grałem i teraz nie wiem, czy ją zostawiać...
Ja pograłem ostatniego w nowego Gwinta i... mam mieszane uczucia. Z jednej strony wiele świetnych zmian, z drugiej strony wiele dziwnych zmian. Przede wszystkim gra nie wydaje się jakby wyszła już z bety. Jest dużo bugów, a niektóre funkcje gry wydały się być zrobione na szybko. Interfejs jest bardzo nieczytelny, a w starym Gwincie już był prawie idealny. Wiele rzeczy o które ludzie prosili przez miesiące były w starym Gwincie, a tutaj krok do tyłu i znowu niektórych QoL changes nie ma. Brak ekranu nagród, obecnie to chyba nikt nie jak on działa dokładnie. Mogę powiedzieć tylko tyle, że zdobywa się bardzo dużo rzeczy i bez problemu da radę otworzyć kilka beczek dziennie. Więc gra jest przyjazna graczom F2P.
Jeżeli chodzi o mechaniki to sam nie wiem, łatwiej będzie ocenić jak meta się ustabilizuje. Nie jestem wielkim fanem zmian jeżeli chodzi o mulligan i dobieranie 3 kart na początku każdej rundy. No i ten nieszczęsny cap na 10 kart w ręce. Nie rozwiązuje niczego, bo teraz nikt nie dry passuje pierwszej rundy tylko drugą. Wystarczy wygrać w pierwszej rundzie schodząc do 4 kart, drugą można od razu poddać, a i tak zaczniemy długą trzecią rundę z 10 kartami w ręce. Mulliganów jest mało, często brickuję swoją rękę przez co gra promuje granie jakimiś durnymi engine'ami w których można mieć cokolwiek w ręce i niczego nie zbrickować. Najsensowniej jest chyba przez dwie rundy nic nie wymieniać i zachować wszystkie mulligany na trzecią rundę. Mulligan w pierwszej jest bez sensu, bo przez dwie rundy dobieramy aż 6 kart więc znowu dobierzemy to co odrzuciliśmy.
Wiele mechanik spłyconych lub usuniętych. Dodano za to najlepszą mechanikę w grze czyli "Orders". Dodaje mnóstwo głębi i decyzji do gry. Ale cała reszta słabo. Reveal zmieniony w durny Joust z HS'a. Strentghen, Weaken usunięte, teraz tylko boosty. Dużo nudnych kart. Większość to boosty albo zadawanie obrażeń. W starym gwincie było tyle unikalnych mechanik, a tutaj to usunęli prawie wszystko.
Jeżeli chodzi o F2P expierience to raczej na minus. Na początku grałem jako F2P i zauważyłem, że wszystkie startowe decki są bardzo podobne. Nie ma w nich żadnej synergii i do tego mają bardzo niski powerlevel. Karty zdobywa się szybko, ale trzeba się nagrać trochę tymi crapami. A raczej nie znajdziecie wielu graczy, którzy są naprawdę F2P, bo większość to bywalcy z bety więc mają z górki.
Za udział w becie mam prawie całą kolekcję. Brakuje mi praktycznie 5 czy 6 kart legendarnych.
Tu jeszcze daleka droga do ukończenia tej produkcji. Gra nadal zmaga się z masą problemów. Niestety teraz może już być za późno, gra praktycznie straciła swoje momentum, które miała w becie. Ja też już nie mam za bardzo ochoty kolejny raz uczyć się tej gry.
Sorki za offtop, ale może kogoś zainteresuje ;)
Poważnie rozważam przejście na Artifact od Valve. Gra ma niesamowity potencjał, ma unikalny playstyle i jest miła dla oka. Na pewno wypróbuję jak już będzie premiera. Open beta od 19 listopada, premiera tydzień później.
Ale to chyba płatne będzie ? Za darmo może bym spróbował, ale płacić nie będę, bo ledwo mi starcza czasu na jedną grę.
Tak będzie płatna. Dostajesz na start jakiejś startowe talie i paczki. Ale wszystkimi kartami można handlować. Tu idą bardziej w kierunku "niech każdy wydaje trochę" niż "niech mała grupa osób rzuca gruby hajs". Nie ma żadnych opcji zdobywania kart za granie więc twoja kolekcja nie traci na cenie. Zawsze możesz sprzedać i wyjść (prawie, trzeba wziąć pod uwagę prowizje dla Valve) na zero. Talie zmieniasz przez handel z innymi graczami.
Aha, i w każdej paczce masz gwarantowaną kartę najwyższej jakości. W paczce jest dwanaście kart i chyba są dosyć tanie.
Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce, ale będzie to mocno przypominało papierowe karcianki.
Będzie też można pożyczać talie znajomym ;)
Misja na Ameryce rank 50-25 skończona. Chciałem sprawdzić, jak bez wydawania kasy można grać w tą grę. Mieląc wszystkie karty z daily i osiągnięć można stworzyć jeden dobry deck, który daje radę w awansowaniu. Nie pomyślałem, że ludziki na tych rangach nie mają za dużo pojęcia o tej grze. Zmarnowany czas, ale wielki szacun dla tej piątki, co ze mną wygrała :)
Pitolisz, nie mają kart i nie wiedzą jak szybko można je zdobyć.
Zresztą ty też nie masz pojęcia, bo grałeś jakimś bieda deckiem.
Na 50 randze spokojnie składam Secret huntera za 4000 pyłu.
Macie poradnik jak z 50 rangi do Legendy jednym deckiem.
Podaję nazwy questów po angielsku, bo jestem leniwy i nie chce mi się tłumaczyć podstawowego angielskiego :p
Secret Hunter
AAECAR8GxwOHBMkEncwChtMCp4IDDJ4BqAK1A+sHlwj+DI7DAtfNAt3SAt/SAuPSAovlAgA=
1. Tutorial
6 bossów do pokonania 20 min. Nagroda: brak.
2. Win 5 practise games. Nagroda: 1 klasyczny pakiet.
20 minut.
Zaczynamy magiem i lejemy huntera.
Zmieniamy na hunta, żeby wpadały klasowe karty i szybko podskoczył do 10 lvl.
3. First blood. Complete game in Play mode. Nagroda: 1 pakiet klasyczny.
4. The duelist. Play 3 games in Play mode. Nagroda: 100 golda.
Po rozpoczęciu poddajemy grę. Zalicza. Szybkie 100g.
5. Wyłączamy grę, logujemy się i dostajemy 6 pakietów, free Arena run, złoty Witch's Cauldron, losową legendę.
6. Unlock every klass. Nagroda 100g.
Odblokowane zostają Przygody.
Wybieramy Frozen Throne. Pokonujemy pierwszego bossa. Nagroda: legenda portret bohatera. Jak mamy szczęście to dostajemy Rexxara, a jak nie, to wszystko pyłujemy (zero sentymentów, bo gramy Secret Hunterem, aż do LEGENDY :) i składamy deck pod Secret Huntera. W pierwszej kolejności crafcimy Rexxa, Subject 9 może spokojnie poczekać.
6. Level up. Get any class to 10 lvl. Nagroda: 1 pakiet klasyczny.
7. Beat down. Deal 65 damages to enemy heroes. Nagroda: 50g.
8. Level up to 10. Nagroda: 1 pakiet klasyczny.
10. Rank 25. Nagroda: 10 pakietów po 2x z ostatnich 4 dodatków + 2x klasyczny.
Co 5 rang otrzymujemy 3 pakiety klasyczne: 45, 40, 35, 30 ranga.
Jeżeli mamy czas i chęci, to próbujemy na 50 randze złożyć cały deck. Wszystko zależy od gwarantowanych legend, ale bardzo łatwo trafić złotą lub kilka złotych epików. Jak nie chce nam się bawić, to robimy Rexxa i gramy. Na 30 randze mamy już kompletny deck, którym spokojnie wbijamy legendę.
Enjoy.
A napiszę coś jeszcze, skoro nikt nie pisze w tym wątku :)
Ewidentnie Blizzard coś oszukuje na późniejszych rangach.
O ile od 50 - 20 rangi wygrywasz wszystko, to im dalej tym coraz trudniej.
Powiecie, że tam już grają ludzie, którzy ogarniają grę i mają po kilka (jak nie wszystkie) full decki. Otóż problem leży gdzie indziej.
Zauważyłem, że od rangi 18, 17, 16... zamiast dostawać karty w tempo manę dostajemy karty zupełnie z doopy. O ile na niskich rangach rzucalismy karty 1,2,3... to teraz losuje nam tak, żeby nie było za łatwo :)
Oj nieładnie blizz, nieładnie :)
btw, od 50 rangi do 15 potrzeba do rozegrania ok. 100 gier.
Sprawdziłem. Dokładnie 104 wygrane od 50 do 15 rangi.
Spokojnie Secret Hunterem można zejść poniżej 100, bo kilka gier przegrałem przez dc lub robieniem kawy w kuchni :)
Wiczark
To, że matchmaking nie działa tak jak wszyscy myślą to już podejrzewałem od jakiegoś czasu.
https://www.youtube.com/watch?v=A7ZLJZIXSfc
Polecam obejrzeć. Szczególnie od 11:07.
Z taką filozofią to raczej pewne, że matchmaking nie opiera się tylko na rangach. Nie podawał tutaj jako przykład Hearthstone, ale pracował nad nim od lat więc najpewniej na nim się opierał. Ja myślę, że każdy gracz jednak ma jakiś ukryty MMR, który nie jest związany z rangami. I myślę, że przy długich win streakach dają ci coraz mocniejszych przeciwników, którzy mają wyższy MMR od ciebie. To samo przy lose streakach tylko, że wtedy dostaje się przeciwników z niższym MMR. Możliwe, że mają jakieś bardziej skomplikowane algorytmy związane z match upami, z dobieraniem kart, z posiadaniem tech card albo jeszcze coś innego. Szczegółowo chyba się nie da tego rozgryść.
Właśnie nie chodzi tu o matchmaking tylko o niesprawiedliwy mulligan.
Od 50 do 18 dostajesz karty w tempo, a później zaczynają się dziwne zagrywki typu: na ręce 4,5,4,6... a później z decku leci kolejna wysoka karta
Jak ktoś ma czas i ochotę, to śmiało można spróbować gry na nowym koncie.
Tym razem mamy na start złotego epica i złoty sekret.
Od 50 - 25 szybko leci i do tego pełno pakietów. Na start sezonu jak znalazł.
"niesprawiedliwy mulligan" - zastanów się nad tym chłopie bo głupoty wypisujesz.
kapciu, kapciu... ty... :p
Czytaj ze zrozumieniem. Od 50 rangi do 18 dostajesz karty w tempo. ZAWSZE.
Pierwsza do ręki to na 100% 1 lub 2.
Odrzucasz wszystkie karty i ZAWSZE masz wylosowaną 1 lub 2. ZAWSZE.
Od 18 rangi tego już nie ma. Czyste rng.
Pytanie: dlaczego na najnizszych rangach rng nie daje tak po doopie tylko rzucasz karty w tempo? Przypadek?
edit:
Zaczynam od 50r. Zobaczymy ile gier zajmie wbicie legendy.
Miałem 2 rangę, dostałem skrzynię z fioletową kartą. Dziś po zalogowaniu dostałem drugą fioletową złotą kartę. Czegoś nie ogarniam, był jakiś event, czy jak?
No to lecimy do legendy od 50 rangi na nowym koncie.
Od razu udało się złożyć deck Secret Huntera.
Rexxa dostałem z przygody, Subject 9 wypadł z pakietu, do tego 1600 pyłu z gwarantowanych legend i złotych epiców.
Ktoś coś pisał o pay to win? :)
Ale trzeba przyznać, że zwiastun nowego dodatku jest super.
https://www.youtube.com/watch?v=0jen9ArAAAU
I nawet piosenka po polsku daje radę.
Szczerze mówiąc to mało kreatywny dodatek. Nowa mechanika mało ciekawa, brak ciekawej drugiej legendy dla każdej klasy, po prostu dwa miniony każda klasa dostanie (oprócz Huntera który dostaję nowego bohatera). Spirity też jakoś mi się nie widzą. Brak jakiś nowych pomysłów. Może w następnych kartach zobaczymy coś nowego chociaż wątpię, bo zazwyczaj wszystkie nowe mechaniki pokazują w pierwszych kartach. Ale pewnie powerlevel będzie wysoki jeżeli dalej idą drogą, że ostatni dodatek w roku ma najlepsze karty.
Jutro przy zalogowaniu się dostaniemy 6 paczek z Boomsday i quest za 100 golda który można powtórzyć 5 razy który polega na zagraniu partii ze znajomym. Także zapraszam jutro.
Bezi2598#2687
Gram dalej w Gwinta i w sumie im dłużej gram tym bardziej mi się podoba. Pograłem kilkoma innymi archetypami i jest o wiele lepiej. Arenki też super się teraz gra.
Można się już logować po 6 paczek i 5 questów po 100 golda. Będę teraz przy kompie jakiś czas to mogę komuś pomóc zrobić na szybko suicide warlockiem ;)
Przy okazji mam jeszcze questa na 80 golda. Battletag wyżej.
edit:
up
Nie ma jeszcze Gwinta na telefony.
Gra ktoś dzisiaj? Przydałaby mi się pomoc z questem za 100
Yossarian#2336
No i cały mój hype na Artifact opadł. W grze nie będzie darmowego draftu. Za każdy draft trzeba zapłacić. Draft to jest główny tryb gry, ważniejszy od Constructed. Czyli odwrotnie jak w Hearthstone. Nawet wszystkie turnieje do tej pory były w drafcie.
https://steamcommunity.com/games/583950/announcements/detail/1721959164054855755
Dopóki tego nie zmienią to wstrzymuję się z kupnem gry. Sam pomysł z tradem kart mi się podoba, ale płacenie za samo granie to przesada.
Już jest odpowiedź Valve.
https://www.reddit.com/r/Artifact/comments/9y9os5/1118_beta_update/
Dodadzą darmowe tryby draftu do premiery. Czyli można grać draft za darmo i olać kolekcjonowanie kart. Zobaczę jeszcze jak przebiegnie beta zanim zdecyduję.
Trochę dziwne, że tyle rzeczy zdążą w tydzień dodać do gry. Czy oni serio myśleli, że ludzie na to pójdą? Za płacenie za granie bez możliwości nawet przećwiczenia gry? Wydaję mi się, że już mieli gotowe wszystkie te funkcje, ale chcieli sprawdzić czy im się upiecze z tym durnym paywallem i może nie musieliby tego dodawać.
btw
Zaglądałem ostatnio na twitcha na Hearthstone i zadziwiło mnie jak wielu topowych streamerów porzuciło grę.
Teraz wymień tych topowych streamerow HSa, którzy porzucili grę.
Ale że co, że niby nikt nie opuścił?
Forsen, Amaz, Savjz, Lifecoach, SuperJJ, Noxious, Tides of Time
Kto tam niby został? Kripparian i Thijs? Toast jeszcze.
Forsen nie gra w hsa już od długiego czasu, streamuje inne gry, a gra w zasadzie we wszystko co wychodzi.
Lifecoach i SuperJJ przeszli do Gwinta jak go CDP wypuściło, a teraz to nawet nie wiem co robią.
Amaz ostatnio grywa w inne gry i chyba czeka na nowy dodatek, zresztą on i tak streamował tylko areny.
Savjz dalej streamuje hsa, może nie tak często jak kiedyś, ale dalej można go spotkać.
Noxious i Tides, nie mam pojęcia co u nich, bo rzadko ich oglądałem, ale rzeczywiście nie widuję ich nicków na twitchu.
A kto streamuje?
Na pewno Kripp i Thijs, Dog, Kolento, Kibler, Rdu, Hafu, Sjow, Silvername i pewnie jeszcze kilku, o których teraz nie pamiętam.
Wielu ludzi jest już zmęczonych HS, streamują na przemian z innymi grami albo wcale. Teraz ogrywają Artifacta wcześniej MTG. Trochę pewnie wróci na chwilę przy dodatku ale raczej nie na długo. Nawet oglądając ostatnio kolento, gość mówił, że jak będzie tak wiało nudą po dodatku jak obecnie to nie wie ile jeszcze wytrzyma... Pewnie tak długo, aż kasa się będzie zgadzać:P
Tu Savjz o swoim odejściu https://www.twitch.tv/savjz/clip/FurryAgreeableLegJKanStyle
a lista na twitchu też nie wygląda kolorowo ->
Widać jak kto ogarnia scenę HSa pisząc, że Forsen, Amaz i Lifecoach nie stremują :) Bez komentarza.
HS trzyma się dobrze i ŻADNA karcianka go nie pokona.
Artifact padnie szybciej niż myslicie.
Pod koniec roku przypomnę mój wpis na ten temat.
Nowe karty się pojawiły. Duży powerlevel. Po tej części kart, które zostały ujawnione wydaję mi się, że będzie to najbardziej wpływowy dodatek w tym roku. No i od czasu wprowadzenia standardu będziemy mieć obecnie największą ilość kart dostępnych. Po raz pierwszy w rotacji będzie 6 dużych dodatków. A w następnym dodatku czeka nas największa rotacja do tej pory gdzie odpadną 3 duże sety, wcześniej jeszcze przygody jakoś się tam przewijały.
Zawsze kiedyś następuje zmęczenie materiału. Ja jestem zdecydowanym długodystansowcem. Jak się przyczepię do gry, to na lata. Diablo 2 - 6 lat non stop. Guild Wars - 6 lat non stop. I pisząc non stop mam na myśli 350 dni w roku (odliczam tylko urlop). Teraz HS - już niedługo minie 5 lat grania dzień w dzień. Ale oczywiście to nie jest taka gra jak na początku. Teraz gram bez spiny i na luzie. Kiedyś punkt honoru, to było nie schodzenie powyżej 5 rangi. Teraz jak skończę miesiąc na 15 - nie ma problemu. Myślę, że z rok jeszcze pociągnę i pojawi się na horyzoncie coś z uniwersum Diablo. Nawet wystarczy remaster dwójki i wracam na Battlenet.
HS jest super, bo nie wymaga długiego siedzenia przed kompem, a w rodzinie z dziećmi czasu mam coraz mniej. Cud, że chociaż godzinkę dziennie na grę mam dla siebie :)
Hej!
Powiedzcie proszę - warto teraz otwierać pakiety i opłacać wejścia na arene? Nagromadziłem ok. 15 pakietów, (jak nie ja- mój rekord heh) i zastanawiam się czy zwlekać czy urządzić sobie ucztę ;d
BTW: Doinwestowałem w tego wyżej opisanego Secret Huntera i jako laikowi ciężko mi ocenić, poza tym za mało partii rozegrałem. Kilka razy mnie zaskoczył - szczególnie w aspekcie wychodzenia z opresji ;)
Sorry - może nie zrozumiale napisałem. Pytania mam dwa:
Czy warto teraz rozpakowywać pakiety?
Dobrym wyborem jest zużywanie złota na areny, czy lepiej chomikować gold na rzecz jakiegoś np. patcha nowego, (który się zbliża, a jednocześnie o którym nie mam pojęcia :D ) ?
Otwieraj pakiety.
Wszyscy twierdzą, że na arenach można zdobyć najwięcej pyłu. Nie znam się na arenach - próbuj :)
W grudniu wychodzi nowy dodatek, wejdą nowe paczki. Jak już masz kupione paczki to je otwórz. Jak masz złoto to możesz rozważyć zostawienie na nowy dodatek. Chociaż jak masz braki w kolekcji to nie ma różnicy które pakiety otwierasz. Na arenie jak się trochę poduczysz to najefektywniej się uzupełnia kolekcję.
Ale polecieli z tą nową mechaniką. Większość kart ma overkill na 2 albo 3 punktach obrażeń. Ciekawe jaki w tym sens. Będzie fail większy od inspire.
Nowy Hero dla Huntera. Mniej randomowy Yogg. Auto include do każdego wolniejszego huntera, pytanie tylko czy taki deck powstanie. Może być za droga do Midrange/Secret. Za to pasuje idealnie to Spell Huntera. W tej talii dosyć regularnie wyczyści miniony przeciwnika, przywoła pełno minionów po twojej stronie, jeszcze armor i drzewko choinkowe z sekretami. HP słabsze od Rexxara więc pewnie w wolniejszych match upach postarasz się zagrać najpierw Zul'jina, a potem Rexxara.
Mocna karta. Jeżeli chodzi o design to bardzo leniwie do tego podeszli. Wszystko już gdzieś widzieliśmy. To co robi karta słabo pasuje do postaci.
Z obecnie pokazanych kart najbardziej Warrior i Hunter mnie interesują w tym dodatku. Reszta to w większości forsowanie jakiś nietrafionych archetypów np. Pirate Rogue.
Eee tam. Mojomaster Zihi pozamiatał. Prawdopodobnie karta pierwszego wyboru craftu...
Chciałbym, żeby pojawił się mocny rush albo dragon odd warrior. Bo mam w sumie już sporo kart od niego :) w tym legendy, a dawno nie grałem żadną talią kontrolną.
Co do całej reszty to mam nadzieję, że dodadzą kilka sensownych archetypów talii np. pirate rogue, bo już mam dość w kółko grania z tym samym (zazwyczaj kończę na randze 3 i wyżej, ale nigdy legenda, a tam często lubi być monotematycznie)
https://playhearthstone.com/pl-pl/expansions-adventures/rastakhans-rumble/vote
Darmowa paczka z nowego dodatku. Trzeba zagłosować na coś, nie wiem po co.
Blizzard to faktycznie ma retardów w dziale marketingu.
Współczuję NOWYM graczom, którzy pragną zacząć przygodę z HS.
Od 1.12.2018r. od 50-ki wbijamy rangę co ***** 5 gwiazdek! Przecież to masakra.
Jakie trzeba mieć samozaparcie, żeby przebijać się do tej 20 rangi. W połowie większość pieprznie ten grind w cholerę. Pograłem dzisiaj na winstreaku od 30 do 34. Orka na ugorze. Odpuściłem :)
4k golda czeka + pewnie dostanę z 5 paczek za jakieś logowanie questy i info postu [191] :) Liczę, że uda się jako darmową legendę dostać karty do Warriora albo Maga. Cała reszta jakoś mi nie siadła. Mam też 8k pyłu i chyba po kilku dniach robię odd dragon warrior ;)
Co do postu [192], to nie wiem czy to dobrze czy źle. Dla mnie wcześniej ZA SZYBKO trafiało się do rankingów gdzie były naprawdę mocne talie, więc według mnie takie wydłużanie nie jest najgorsze. Ja pamiętam jak na tym koncie (miałem już 2 wcześniej, to jest 3) w chwilę wbiłem na 19 rangę i nagle trafiłem na jade druid i pirate warrior, nie było fajnie :(
Ja uzbierałem 7k golda, dzięki kupowaniu preorderów. Nie kupuję paczek, tylko zbieram od razu na następny dodatek.
Parę perełek się w tym dodatku znajdzie: https://www.hearthpwn.com/forums/hearthstone-general/card-discussion/227045-final-compendium-rastakhans-rumble-resolts-the
Darmowa legenda do druida, z pierwszych 6 paczek kolejna legenda - nietoperza do Warlocka :(
Chciałem coś całkwocie innego, możę się uda, jutro jeszcze 30 paczek
U mnie ze 140 paczek 6 legend. I to lipnych. Dobrze, że połowa za golda, bo szlag by mnie trafił.
3 ranga - ostatnie 12 meczy - HUNTER. Rozumiem, że netdecking, ale to co się teraz dzieje mocno zniechęca mnie do gry. Co ciekawe zaczynam układać moje talie pod kontre huntera i to działa ;)