Gra o Powstaniu Warszawskim
Jako że dziś pierwszy sierpnia pomyślałem sobie (jak co roku zresztą), że Powstanie Warszawskie to doskonały temat na grę FPS.
Taką we współczesnym stylu jak (te najpopularniejsze tytuły których nie pamiętam).
No bo jak by nie patrzeć. Mamy absolutnie epicką historię którą można wykorzystać. Mamy konflikt niesymetryczny, gdzie to my jesteśmy po tej słabszej stronie - a to w grach jest fajne (ile można do arabów/rosjan/terrorystów z kałachami strzelać z superzaawansowanego sprzętu).
W Powstaniu mamy mnóstwo różnorodnego wyposażenia - cały niemieckie uzbrojenie ręczne, całe polskie/brytyjskie z zrzutów, i na dodatek wszystko co było produkowane w podziemnych fabrykach.
Moim zdaniem to jest doskonały temat aby zrobić dobrą i popularną grę.
Co sądzicie?
spoiler start
Oczywiście w kwestii najpopularniejszych gier temat nie ma znaczenia - teraz liczy się marka i marketing... To wpływa na popularność
spoiler stop
Powstaje Uprising 44 - "Za Uprising 44 odpowiada debiutujące, polskie studio DMD Enterprise, złożone m.in. z ludzi, którzy w ten czy inny sposób współpracowali przy takich grach jak Call of Juarez, Wiedźmin czy Bulletstorm. Studio składa się z trzech oddziałów: w Warszawie, Rzeszowie i Stargardzie Szczecińskim"
Całość ma być podobna do Men of War, co może być dość ciekawe - wiadomo, FPS jest gatunkiem bardziej przystępnym, ale to zawsze coś. ;)
Debiutujące studio? I have a bad feeling about this...
Taką grę o której myśle powinni twórcy Call of duty czy battlefielda produkować.
Choć np. mod do Red Orchestry mógłby być równie ciekawy.
Też uważam, że Powstanie jest znakomitym tematem - niesamowite warunki jakie towarzyszyły jego wybuchowi to kopalnia pomysłów na zrobienie czegoś unikatowego, znacznie różniącego się od mainstreamu shooterów.
Tylko czas na zrobienie takiej gry minął jakieś 10-5 lat temu. Dzisiaj robienie gier, i przetrwanie developerów na rynku, jest imo znacznie, znacznie trudniejsze. Bulletstorm powstawał lata, miał genialny klimat, a i tak sprzedał się znacznie gorzej niż zakładano. Za to Snajper sprzedał się świetnie, ale był badziewiem z ładną grafiką.
edit
DMD jest debiutujące, ale tam siedzą ludzie, którzy wcześniej robili w CDP Red czy Techlandzie. Miałyby być już dawno screeny, tylko twórcom się coś odwidziało i pierwszy pokaz będzie prawdopodobnie dopiero na GC.
No tak tylko że trzeba by poruszyć sprawę tych co to stali za Wisłą i patrzyli jak Warszawa ginie przy aprobacie i zadowoleniu wściekłego Gruzina.
@Saboteur
Tylko czas na zrobienie takiej gry minął jakieś 10-5 lat temu.
Ja powiedziałbym raczej, że półtora roku temu, po premierze gry "Saboteur" :8)
Jest mały szkopuł, gra która za zadanie będzie stawiała bohaterską śmierć raczej nie zyska szalonej popularności, większość graczy oczekuje IMHO pozytywnego zakończenia swoich wysiłków.
Kharman - no ale przecież można zrobić grę która będzie kończyła się sukcesem gracza mimo porażki powstania.
Bo scenariusza fantastycznego, gdzie wygrywamy, nie bardzo sobie wyobrażam.
Gra o powstaniu jak najbardziej, byle tylko były angielskie głosy i polskie napisy. Wiadomo - polska gra, to i głosy powinny być po polsku, ale jeśli usłyszę jakieś polskie "gwiazdeczki" typu Szyc, Adamczyk, to ja dziękuję za taką grę. No, chyba że zatrudnią ludzi wymienionych w cyklu artykułów "Królowie dubbingu" na gameplay.pl. Wtedy to mogłoby wypalić.
graf_0 --> trudno jest mi wyobrazić sobie pozytywne dla gracza zakończenie takiej gry które nie byłoby dwuznaczne moralnie...
Kharman - np. ostatnia misja. Udaje ci sie zabić dowódcę niemieckiego oddziału odpowiedzialnego za zabicie cywilów. Następnie ewakuujesz inną grupę cywilów wokół której kręciła się fabuła i opuszczasz Warszawę żywy i wolny.
Kharman ---> takie dwuznaczne zakończenia już się pojawiały. W Call of Duty: World at War w finale kampanii radzieckiej musiałeś rozstrzeliwać poddających się jeńców, pomimo protestów części kompanów. Pierwszy Gothic kończył się śmiercią głównego bohatera, który poświęcił się, by ratować innych.
Zresztą jest to jak najbardziej do zrobienia. Kwestia przemyślenia fabuły. W produkcji jest obecnie gra Uprising 44, przedstawi właśnie 63 dni walki powstania, które nie zakończy się wcale sukcesem.
IMO to bardzo świeży pomysł, ja mam dosyć pompy w postaci fajerwerków i tryumfalnej wiktorii - koncepcja zwycięstwa moralnego, czy może patriotycznego, i gniewu jest nie dość, że ciekawa, to sensowna z punktu widzenia historycznego, bo przecież walka powstańców skończyła się nie tylko sromotną klęską wobec "złych nazistów", ale została też w niedalekiej perspektywie "nagrodzona PRL-em".
Dzikouak ---> nie bardzo widzę związek :). Saboteur to takie partyzanckie GTA, które w dodatku odwołuje się do osławionego Resistance i toczyło się w całkiem innych realiach (okupowanego Paryża, a nie powstania). Mówiąc o czasie miałem na myśli to, że te kilka lat temu gry robiło się znacznie łatwiej, na różnych płaszczyznach.
@Backside
Moim zdaniem "Saboteur" pokazał, jak można zrobić grę o mniej przyjemnych stronach II wojnie światowej w sposób rozrywkowy, odpowiadając na pytanie "jak zrobić o powstaniu warszawskim". Oczywiście nie mówię, że to jedyny sposób.
Swoją drogą - samo powstanie warszawskie jest bardzo trudnym tematem na grę, bo to dość krótki epizod, bardzo specyficzny (za mało widowiskowy jak na strzelankę, za mało rozbudowany jak na cRPG). Mozna by było pójść w survival w rodzaju Condemned albo Call of Cthulhu:DCotE (epizod w Innsmouth), tyle że bez elementu nadnaturalnego horroru (a zamiast poczytalnosci podobną rolę mogłoby grać morale). Taka hybrydowa gra byłaby w sumie bardzo ciekawa.
Oczywiście mozna też zrobić inaczej, czyli wyprodukować gre o partyzantach, która kończyłaby się w momencie Powstania Warszawskiego i jego wynik mógłby zależeć od działań bohatera w czasie gry. Temat ciekawy, ale bardzo ryzykowny politycznie, więc nie spodziewam się realizacji.
@Kharman
trudno jest mi wyobrazić sobie pozytywne dla gracza zakończenie takiej gry które nie byłoby dwuznaczne moralnie...
Mnie z kolei trudno sobie wyobrazić grę (film, książkę), która powaznie podchodziłaby do wojny i nie była dwuznaczna moralnie.
Albo takie zakończenie - grasz, wykonujesz zadania, obserwujesz sytuację z czasów Powstania (to wymagałoby jednak naprawde dobrego researchu), po czym kończysz grę nawet przeżywając, a w outrze albo równolegle z napisami oglądasz ludzi piszących na GOLu, że powstanie było bez sensu i tych, którzy mówią, że było niezbędne. Gra i trolling w jednym :8)
Ktoś kiedyś z tego co pamiętam nawet dłużej o tym rozmyślał i były nawet pomysły jak, taka gra mogłaby wyglądać. Jak znajdę, to wrzucę...
[ed] Mam!
http://motywdrogi.pl/2009/08/01/jaka-powinna-byc-gra-o-powstaniu/