Mam przyzwoity komputer, lecz monitor marki Asus 19 cali obsługujący jedynie rozdzielczość 1440x900. Takie Metro: Redux działa mi na przykład na wysokich/bardzo wysokich ustawieniach na tej rozdziałce. I tutaj pytanie: lepiej kupić monitor obsługujący rozdzielczość full hd 1920x1080 kosztem obniżenia paru suwaków graficznych czy grać na bardzo wysokich ustawieniach grafiki na 1440x900? Pytanie z kategorii głupich, ale na prawdę nie mam pojęcia gdzie grafika będzie wyglądać lepiej? Wiadomo, że na full HD obraz jest ostrzejszy itp ale wtedy opcje graficzne będę musiał troche obniżyć w stosunku do obecnej rozdzielczości. Jak jest lepiej? Czy to może zależy od konkretnej gry?
Nie ma dobrej odpowiedzi, bo to kwestia preferencji.
Skok rozdzielczości z 1440x900 na fullhd nie jest bardzo duży, więc różnica w wydajności nie powinna być ogromna. Jaką masz kartę grafiki?
gra często wygląda zdecydowanie lepiej na maksymalnych teksturach, oświetleniu itp. rozdzielczość głównie "wygładza" krawędzie obiektów (więcej pikseli na ekranie = mniejsze "ząbki").
Jednak między Twoją obecną rozdzielczością a FHD nie ma aż takiej różnicy żeby robić przesiadkę.
Co innego obszar roboczy do pracy/użytkowania PC - tutaj każdy piksel jest ważny :) a do grania zawsze możesz obniżyć rozdziałkę, nie musisz grać w natywnej.
Tak, tyle że monitory LCD to nie CRT i używanie rozdzielczości innej niż natywna powoduje degradacje obrazu co pogarsza odbiór gry. Po prostu gorsza jakość mimo suwaków na maks, wiem bo sam czasem przechodziłem niektóre tytuły w taki sposób. Grało się dobrze, ale w porównaniu do natywnej to startu nie miało.
Ah, rozumiem. Posiadam GeForca GTX 960 4 GB.
Czyli w takim wypadku chyba lepiej jednak zostać tak jak jest, dopiero przy kupnie nowego sprzętu bawić się w nowy monitor.
Tak będzie najlepiej, ja mam FHD ale tylko dlatego że potrzebuję większego obszaru roboczego. Gdyby komputer mi służył tylko do gier, to pewnie dalej bym siedział na 1366x768, a może nawet na kwadratowym 1024x768. Sporo klatek się wtedy zyskuje, sam wiem bo moja karta nie jest z najwyższej półki i w nowszych tytułach przez FHD czasem jestem zmuszony ograniczać klatki do 30 "sztuk". Oczywiście mogę grać na niższej rozdzielczości, ale obraz jest wtedy do pupy i z dwojga złego wolę ograniczyć i grać w natywnej.
Ok, dzięki za szybkie i rzeczowe odpowiedzi.
Oczywiscie mogłbym też podłączyć komputer do TV 32 cale full HD ale aktualnie nie mam zbytnio możliwości, by przy nim wygodnie grać, co najwyżej jakieś GTA V ale nie FPS-y, które lubie najbardziej :)
Przy kupnie nowego kompa zmienię monitor ale podejrzewam, że jakieś 23 cale maks. Starej daty jestem i nie przyzwyczajony do siedzenia stosunkowo blisko tak wielkiego ( dla mnie) ekranu :D
Ja osobiście korzystam z 22 calowego monitora FHD i w zupełności mi to wystarczy. Gdy się przymierzałem do innych rozmiarów, to maksymalnie jaki chciałbym mieć to 24 cale i ani jednego więcej. Podziwiam czasem niektórych jak siedzą przy monitorach 32 calowych w dość bliskiej odległości.
Dokładnie. Też sobie tego nie wyobrażam ;)
Najlepsze jest to, że kiedyś w dużym pokoju oglądałem telewizję na TV 21 cali i było to normalne, a teraz ludzie ponad 30 mają na biurkach ;) Cóż, to właśnie postęp :D
sam siedziałem długi czas na Eizo 24" FHD, ale od roku jestem na 34" UWQHD i nie zamieniłbym na nic innego. Genialna immersja w grach, filmy ogląda się świetnie i do tego bardzo duża przestrzeń robocza
Grasz na klawiaturze i myszce? W jakiej odległości jesteś mniej więcej od ekranu?
Bzdury z tymi detalami. 1440 to ile on tam ma cali? 21 max? To tak jakby ogladac dzisiaj Tv na sprzęcie od OTAKE.
Zwiekszyc ekran do minimum 24 cali i 1920x albo siedzieć dalej w ciemnej dupie psując sobie wzrok przy okazji.
edit. aha doczytałem ma 19 cali. Dobrze, ze nie 15 :D Ulubieniec miejscowych okulistów?
Nie, po prostu nigdy nie byłem przekonany do takich dużych monitorów. Wzrok to chyba bardziej się psuje od siedzenia jednak tak blisko ekranu 24+ niż 19? :P
Nie wiem, żeby grać na klawiaturze i myszce na takich ekranach to chyba potrzebowałbym dłuuugiego biurka, żeby tak blisko nie siedzieć :)
Pamiętam jak miałem monitor Samsung 19 cali z 16:10, 1440 x 900 i po jakimś czasie chciałem go zmienić na 24 cale ale tego modelu co chciałem kupić nie było dostępnego, wiec kupiłem 27 cali, 1920 x 1080, 16:9 i tylko przez parę dni monitor wydawał mi się za duży. Po paru dniach było to na plus a po paru miesiącach wydawał mi się za mały.
Dziś jakbym miał stacjonarnego PC to monitor musiałbym mieć 32" :)
I normalnie grałem przy biurku pół metra od ekranu.
Nie kumam tego. Mam TV 43", siedzę od tego 2,5 metra, bo jak przymierzałem 50, to już było męczące dla oczu. Jak można mieć nos w 32" calach? Mnie by gałki wypłynęły.
Przy TV nie da się zbyt blisko siedzieć. Ja mówię o monitorze.
Jaka jest róznica? Jedno i drugie jest prostokątem świecącym w pysk kolorowymi plamami. Używam do ps2 21" flatrona crt i jego mogę oglądać z pół metra mimo migotania. Bo ekran mieści mi się w polu widzenia bez ganiania okien wtej i nazad.
Monitory mają bardzo niski czas reakcji, lepsza jakość obrazu, nie mają filtrów.
TV jak siedzisz z bliska to będziesz widział pixeloze, będziesz czuł zmęczenie oczów.
Tv są przystosowane do oglądania z dalszej odległości a monitory z bliska.
Np. Zagraj sobie na ps2 na 21" crt ale nie na monitorze tylko tv z pół metra i zobaczysz różnice. Albo podłącz PS4 do LCD 32" monitora i TV i też zobacz sobie różnice z pół metra.
Ja bym na twoim miejscu kupił monitor, gdybym miał na to kasę i parcie. 960 to nie jest tragiczna karta.
Zwłaszcza, że po apgrejdzie nadal będziesz go używał.
Trochę zmieniając temat - trafiłem na fajne konto YT, gdzie wstawiane są filmiki ze starych gier w 4K. Zaciekawiony odpaliłem je na telewizorze 32 cale, który jest jedynie fullHD i jakość grafiki mnie zszokowała. Na takim dużym ekranie gry z 2001 roku wyglądają kapitalnie, jakby dostały nowe życie. Return to Castle: Wolfenstein, Max Payne 2, Call of Duty 2 i inne gry wyglądają super, a to przecież i tak nie było prawdziwe 4K, bo mam TV full HD. Chyba trzeba będzie kiedyś zainwestować w taki monitor :)
Podaje link dla zainteresowanych: https://www.youtube.com/watch?v=11WtNevJqhI&list=PLiPjhLbXOAuDZCEbDptt-XcKPcdIyIwFA
Im wyższa rozdzielczość tym obraz jest ostrzejszy i grafika ładniejsza. Na twoim miejscu nie pchałbym się w przestarzałe Full HD!
Dzisiaj absolutne minimum to 2K czyli 2560x1440! Ale przyszłościowe jest 4K czyli 3860x2160!
Wielkość ekranu robi dużą różnicę więc im większy tym lepiej. Jak tylko masz możliwość to kupuj przynajmniej 24 cale full hd. Nawet jakbyś zszedł z kilkoma detalami to i tak nie ma znaczenia bo komfort obcowania czy to z programami czy z grami jest o wiele wyższy.
Do monitora 4K trzeba kompa za 6k albo i wiecej :D
Świetne spostrzeżenie, ja kompletnie o tym zapomniałem. 2K czy 4K jest fajne, ale też trzeba mieć odpowiedni sprzęt do tego. Bo po co komu monitor 4K jak będzie przykładowo zmuszony grać na FHD, żeby mieć płynny tytuł, przez co obraz będzie zawsze gorszy, bo to nie CRT.
FHD daje ten plus, że mając np. GF 1080 starczy on na wiele dłużej i pozwoli cieszyć się płynną rozgrywką na najwyższych detalach przez dłuższy czas aniżeli użytkownik z monitorem 4K.
Dla każdego co innego, ale nigdy nie leciałem za modą wyższych rozdzielczości i pewnie dlatego dłużej mogłem grać na swoim sprzęcie. Gdybym teraz sobie zafundował 4K to raczej granie w nowsze tytuły mógłbym sobie całkowicie odpuścić, chyba że byłbym masochistą i grał w 5 klatkach na sekundę.
Oczywiście, że tak. Ja na razie nawet nie gram w fullHD więc to tylko pieśń przyszłości. Sam monitor 4K kosztuje chyba ze 2,3 tysiące :)
Kto zamierza grać w FHD to nie potrzebny jest monitor w 4K, bo po co?
A jak obnizy się rozdziałkę na monitorze 4K do FHD, to efekt taki, że lepszy obraz będzie na monitorze FHD.
Podziekowac gornikom i deficytowi na rynku pamieci w USA grafy ida ostro w gore, to juz nawet nie jest smieszne. GTX 1070 TI ktora przy premierze kosztowala 450$ teraz z nowych dostaw za 900$ :P GTX 1080 TI wogole zniknal z rynku, a GTX 1080 za 1000$+ :P