Dlaczego tak jest?
Dlaczego w gościach kanapki np. z wędliną są podawane bez masła? Podają chleb, wędliny, ogórki, ale masła na stole brakuje. To taki ogólny zwyczaj, czy chęć zaoszczędzenia?
nigdy nie bylem w zadnym gościu
ale bez masła rzeczywiście brzmi kiepsko
Wy jesteście jacyś klepnięci, że mu tak wytykacie to "w gościach", przecież to jest normalna polska potoczna forma...
No ale odpowiadając na te niesamowite pytanie... nie spotkałem się z takim czymś, no ale może to jakiś folklor kielecki :P
Czyli jak szybko nabić lvl na forum.
Ja np. zdziwiłem się, będąc pewnego razu we Wrocławiu u rodziny, że podawali ziemniaki całe do obiadu a nie potłuczone.
I to prawda co autor piszę - nie wiem po co, ale moja rodzina też podaje bez masła gościom. Po prostu są np. wędliny na talerzu, na innym pomidory i na innym chleb. I tak sobie kładzie każdy bez smarowania masłem.
Jest to oznaka dobrobytu gdzie trafiłeś. Po co ci masło skoro możesz nałożyć 5 plasterków wędliny.
Ja nie lubie jak ktoś mi proponuje herbatkę i nie podaje cukru. No kur... jak można nie mieć cukru :D
Bo masło jest dla plebsu.
Też to zauważyłem, u mnie w domu jak przyjdą goście to mamuśka nigdy masła na stół nie stawia, tylko np. kromki chleba, kiełbasa w plasterkach.
Ktoś chce zjeść z kiełbasą to bierze suchą kromkę i na to kładzie sobie plaster np. krakowskiej... i nie tylko u mnie to widziałem, nie wiem z czego to wynika
Bo w gościach się nie robi kanapek, tylko się bierze oddzielnie wędlinkę, oddzielnie kromkę chleba, wędlinkę kroi się nożem albo od razu za pomocą widelca całą do ust i zagryza chlebkiem.
Już abstrahując od tego, że chlebek też nie jest konieczny, ale polaczek cebulaczek niczego bez chlebka nie przełknie (żeby nie było, że obrażam, sam też lubię z chlebkiem).