
Czy w tym roku są komary są jakieś inne?
Czy tylko mi się wydaje, czy w tym roku mamy jakieś dziwne komary? Dużo mniejsze, szybsze i zwinniejsze, niż te które pamiętam? Nawet się nie łapię kiedy mnie dziabią. Pogrupowane też są trochę inaczej, zawsze w mieście zaraz po wyjściu się na mnie rzucały a teraz w mieście nie ma ich prawie, ale za to na wiochach, nad jeziorami i w lasach jest po prostu zatrzęsienie.
I w ogóle jakoś od cholery w tym roku małych owadów, już się nie łapię które gryzą a które nie. Właśnie ze dwa mi latają takie po pokoju, wygląda to jak drobinka kurzu, z tą różnicą, że to nie kurz... Czyżby ten typ zwierzyny nam ewoluował, czy po prostu dziwna zima wytłukła te standardowe i zostało same małe cwaniactwo? :P
Te które zawsze były to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Komar_widliszek
http://pl.wikipedia.org/wiki/Komar_brzęczący
A teraz pełno czegoś w rodzaju tego drugiego, ale mniejszego, ze dwa razy, u Was też? Swoją drogą, jak ktoś ma możliwość (dom, pieniądze) - polecam budować budki dla Jerzyków, sam się przymierzam ostatnio do tego, ciekawe czy mała populacja Jerzyków pod oknem mocno wpłynie na lokalne populacje komarów. I tak mam moskitiery, ale każda możliwość odegrania się jest dobra ;) Tutaj więcej info: http://www.stop.eko.org.pl/portal/index.php?module=article&id=125
napisalbym 6/10, ale nie zrobisz sobie ze mnie joke, bo posiadam knowledge iż mieszkasz tam gdzie kazik poznal natalie, moze troche bardziej na poludnie, w skrocie gowno wiesz o polskich komarach a Twoim zmartwieniem sa najwyzej forfitery czyli takie stwory ktore bijesz na quescie ze szwagrem...
kto by pomyślał że dwóch ćwierć inteligentnych trolli wda się w przepychanki słowne.

------>