Pytanie jak w temacie, a konkretnie chodzi o fragment pojedynku z maczetą w Sało Pałlo.
Wciskam te PPM-LPM-F-LCtrl (do ctrla raz dotarłem, do "F" ze 3) no i nie wychwytuje.
Przy 15 powtórzeniu już nawet obraz nie zdąży się załadować i krzyczy o PPM i ledwo co się wyrabia na lewy :D
A co do samych QTE to są żałosne (w każdej grze w której je umieszczono).
A co do samych QTE to są żałosne (w każdej grze w której je umieszczono).
W God of War się nie grało, co?
A tragiczne qte to było w RE5, na końcu przy przepychaniu głazu. Prawie sobie palca połamałem na tym B...
Rockstar spieprzył sprawę na maxa, że ideę bullet time'a sprowadzili do takich głupot jak QTE i marne przejście gry w rail shootera w zwolnionym tempie. Co do pytania z pierwszego posta to nie wiem, może spróbuj ściągnąć skądś sejw ze 100% gry i przejdź do następnego checkpointa/chaptera?
do takich głupot jak QTE
Przecież w MP3 QTE pojawia się tylko, uwaga, uwaga RAZ. Poza tym nie widzę w tym nic głupiego. Co miał rozwalić Bosa tak jak w pierwszej części(?) czyli wpakować miliony kulek w niego? No tak to na pewno byłoby dużo bardziej realistyczne!
Jak Max Payne 3 jest wg. ciebie 'rail shooterem' to pozdro.
[1] Naprawdę nie potrafisz tego przejść? Przecież to jest banalne.
Tak po prawdzie ani milion kulek ani QTE realistyczne nie jest. W GTA4 lepiej to działało.
Innym wyjściem może być zdobycie skądś pada, czy to tego od X360 albo innego. Pomoże to bardziej w ten sposób, że przyciski będą rozlokowane w ludzki sposób bo widzę, że używający klawiatury zostali potraktowani jak małpy.
Ten QTE jest tak megabanalny, że aż dziwię się, że ktoś ma z tym problem. O ile się nie mylę to tam gracz ma chyba po 2-3 sekundy czasu na reakcję, więc albo jesteś ślamazarnym fanem turówek albo coś masz ze sprzętem.
Lukas172-->Zdecydowanie lepiej by było jakby wpakował w gościa cały magazynek ;)
Próbuj aż do skutku, kiedyś pewnie ci się uda
Ja tam wolę QTE.
Ogólnie nie rozumiem hejtu na to rozwiązanie. Osoby, które nie cierpią QTE muszą chyba uważać Fahrenheita/Heavy Raina za najgorsze gry na świecie.
[10]
Przyzwyczaiłem się do tego, że jak oglądam film to nie muszę co 5 sekund wciskać tego co jest na ekranie żebym mógł go dalej oglądać.
jak już jesteśmy przy maksie. Czy ktoś z was jeszcze uważa, że rockstar chyba ocipiał robiąć ostatnie poziomy? Przecież tego na hardzie prawie że nie da się przejść. Przeciwnicy są chyba samymi snajperami mającymi na sobie ołowiany płyty. Jak już robią taką grę, gdzie można zginąć od jednego pocisku, to niech trzymają się tej koncepcji do samego końca, a nie, ja mogę strzelać w dupę przeciwnikowi do usranej śmierci (min. 5 strzałów z kałasza), a on się wychyli i jednynm strzałem zabierze mi 90% życia...
dalej, idea "pocisku życia" jest dla mnie chyba najbardziej irytującą rzeczą w grze - w sytuacji, gdy przeciwnik strzelał z niemożliwego dla mnie kąta (prawdopodobnie ekipa z "Wanted") lub gdy po prostu nie mam naboi nie moge nacisnąć ESC i zacząć od pkt kontrolnego, tylko musze grzecznie czekać aż maksio kojtnie.. IDIOTYZM
ogólnie dla mnie gra jest uproszczona w niektórych elementach w porównaniu do 2. Gdzie ta interakcja ze światem, dało się otwierać szafki, były jakieś sekrety, ukryte pokoje, można było podsłuchać kłócących się przeciwników. A tutaj? Wpakowali jedynie złote części i zadowoleni. Przeciwnicy wiedzą od razu gdzie nas szukać, jeśli coś mówią, to nic z tego nie rozumiemy (mam nadzieję, że wyjdzie na to jakiś mod).
mieszane odczucia mam
Te QTE jest banalne. Nie mam pojęcia czemu nie możesz trafić. Może masz niski framerate, i łaguje ci, spróbuj zmniejszyć i spróbuj wtedy. Pamiętam miałem problem z trafieniem w rytm w GTA SA podczas skakania tym autem. Właśnie przez to, że gra lagowała na starym pc.
NewGravedigger
Zgadzam z tym co piszesz. Poziom trudności jest naprawdę dziwny. Głównie przez super celność przeciwników. Niektóre fragmenty musiałem powtarzać i po 10 razy. Pod koniec jednak już nie było tak ciężko. Grunt to jest używać bullet time jak najczęściej i strzelać w głowę. Headshoty zabijają od razu. Nawet najsłabszy pistolet zabija od razu jeżeli trafimy w głowę, na ostatnich etapach nawet inaczej nie da się grać, bo przeciwnicy mają armory, i po prostu nie robisz im żadnego damage.
Ostatnia walka z bosem np, była banałem. Od razu bullet time, headshot..headshot..headshot..wszyscy leżą, strzelenie w nadlatujący granat, schowanie za zasłoną, strzelenie w granat kiedy ten jest blisko bosa..victory :D
Pocisk życia też strasznie mnie irytował. Zwłaszcza te śmieszne padanie na ziemię.
Interakcja ze światem. Hm. No było szukanie dowodów/informacji. Czasem całkiem ciekawe były komentarze Maxa.
Mnie fabularnie jednak jeden poziom rozwalił totalnie.
Chodzi, o ten gdzie Max przebija się przez słumsy do chaty gdzie jest całe młodsze pokolenie tych Bronko czy jak oni tam. I zamiast wywalić drzwi, strzelić przez okno, zakraść się jakoś..no cokolwiek..to Max wchodzi, i się poddaje..wTFFFF....niby tak było tam z 5 bandziorów, ale czy to jest wyzwanie dla Max'a? I pozwolił na zabicie tej laski jakby totalnie miał wyjebane na nią..mimo, że do tej pory jego celem był jej ratunek. Musieli to jakoś inaczej rozwiązać..
Gdzie ta interakcja ze światem, dało się otwierać szafki, były jakieś sekrety, ukryte pokoje, można było podsłuchać kłócących się przeciwników. A tutaj?
Przecież w trójce też są takie rzeczy.
Musieli to jakoś inaczej rozwiązać..
Najwidoczniej chwila słabości (?), pod taką presją różne się rzeczy robi. Trochę to urzeczywistnia Maxa.
jeśli coś mówią, to nic z tego nie rozumiemy (mam nadzieję, że wyjdzie na to jakiś mod).
Ma to swój klimat :)
rzecież w trójce też są takie rzeczy.
pokaż mi miejsce w trójce, gdzie da się otworzyć szafkę i wyjąć z niej broń.
Nawet najsłabszy pistolet zabija od razu jeżeli trafimy w głowę, na ostatnich etapach nawet inaczej nie da się grać, bo przeciwnicy mają armory, i po prostu nie robisz im żadnego damage.
no oczywiście, że tak powinno się grać - tyle, że na hardzie tego bullet timea wiele nie ma, zdążymy zdjąć 2-3 i zanim zdążymy się schować zarobimy kulkę od pozostałej trójki. I nie zapominaj o hełmach ;)
gra jest naprawdę świetna, fabuła, mechanika, długośc gry, komentarze Maxa (może niektóre z niepotrzebnym poetyzmem), ale są po prostu elementy, które nie pozwalają na danie tej grze 10. To co wyżej wymieniłem, fakt, że czasami max podczas rzutu po prostu nie leci tam, gdzie się chce, mimo, że się w to miejce celowało
WoW... Przeszedłem całą trójkę a nawet nie pamiętam, że tam było QTE - musiało być naprawdę proste...
NG, myśle, że bardzo by ci się spodobało Alan Wake, właśnie to jest od Remedy i ma takie elementy jak pierwsze dwie części (właczasz radio, telewizje, etc).