http://aspirujacypisarz.pl/2015/02/03/cala-prawda-o-empiku/
Relacja Szef Sekcji Empiku który przepracował tam 18 miesięcy.
Po prostu masakra, gdy się to czyta rzygać się chce. Przy takim traktowaniu ludzi emigracja będzie tylko narastać.
"przez 18 miesięcy biegałem po jednym z salonów w czarnej koszulce, najpierw z plakietką z napisem „Multimedia” a potem „Szef Sekcji”."
No to rzeczywiście relacja prosto od bosa.
"Cała prawda" ... lubię jak ludzie opowiadają całą prawdę, jak widzę te słowa to od razu wiem że nie jest to cała prawda.
A kto mówi, że od bossa? A skoro nie do bossa, to się nie liczy?
Wiadomo, że ta relacja "całą prawdą" nie jest, bo przecież nie wiemy jak wyglądają stosunki pracy w centrali (a tam również jest niewesoło). Co nie zmienia faktu, że Empik (i inne podobne firmy) pracowników traktuje jak niewolniczą siłę roboczą.
Longwinter --> Moze przeczytajmy prawde w wyborczej :) ? wszak tam nie pisza "Cala prawda" tylko "Prawda ! Prawda !"
no tak ponad rok z zycia to jak mniemam za malo :) ?
Tu są inne relacje, watek w kafeterii na 345 stron:
http://f.kafeteria.pl/temat/f14/praca-w-empiku-czy-ktos-tam-pracuje-p_3116795/345
Dlaczego ci ludzie dają tak sobą pomiatać za 7 zł na godzinę? Lepiej chyba byłoby rzucić taką pracę w cholerę i poszukać czegoś innego. Za takie wynagrodzenie raczej niezbyt trudno znaleźć posadę, zwłaszcza w dużym mieście.
koobun
A kto mówi, że od bossa? A skoro nie do bossa, to się nie liczy?
Opinia jest ciekawa, czy szeregowego pracownika czy tez bossa. Ale jak ktoś pisze "cała prawda" i jest szeregowym pracownikiem to ja wiem że to jest nieprawda.
Jak bym przeczytał z przyjemnością "całą prawdę" z ust bossa który wie dlaczego tak się dzieje z niektórymi firmami.
Sizalus
To nie jest zła praca na początek, możesz się sporo nauczyć.
MiniWm
Od kilku lat pracuje w Empiku i jestem bardzo daleko od poznania całej prawdy, bardzo bym chciał aby ktoś naprawdę napisał całą prawdę i wytłumaczył dlaczego świat działa tak a nie inaczej.
No to rzeczywiście relacja prosto od bosa.
Biorąc pod uwagę kontekst, jest w tym stwierdzeniu masa nielogiczności.
Najlepiej jak ktoś z zarządu zacznie srać w swoje gniazdo. Wtedy będzie wystarczająco rzetelnie.
Oni pracy się nie boją i wiedzą na bieżąco jak to wygląda 'od spodu'.
Opinia jest ciekawa, czy szeregowego pracownika czy tez bossa. Ale jak ktoś pisze "cała prawda" i jest szeregowym pracownikiem to ja wiem że to jest nieprawda.
Nadinterpretacja.
Gdzie jest napisane że to cała prawda, z każdej pozycji, z każdej perspektywy?
Znamy miejsce autora i chyba logiczne że pisze z własnego doświadczenia?
[7]
Teraz gdy jest permanentny kryzys, a kolejnymi straszą media, i nikt nie zatrudnia, może to nie być takie łatwe.
Ale i w lepszych czasach ludźmi tam pomiatano, a oni siedzieli jak ostatnie sieroty. Nie wiem o co chodzi, może to jakaś odmiana syndromu sztokholmskiego.
[8]
Tytuł jest (celowym, zapewne) nadużyciem.
A w centrali też panuje jakobiński terror. Być może nawet większy, bo ludzie tam siedzący mają tyranów na co dzień w firmie.
Generalnie, Empik od zawsze był firmą zarządzaną przez paranoików i tyranów.
To nie jest zła praca na początek, możesz się sporo nauczyć.
Och, ja uważam, że wręcz konieczna. Nic tak nie pozbawi cię złudzeń co do ludzkości jak rok pracy w Empiku.
Antyweb też o tym pisze już:
http://antyweb.pl/po-tym-artykule-do-empik-u-powinny-zawitac-wszystkie-mozliwe-kontrole/
Ja od zawsze słyszałem wyłącznie negatywy na temat warunków pracy, atmosfery.
Zresztą wystarczy zobaczyć na wyrazy zmęczonych twarzy niektórych z pracowników.
Jakość obsługi, w sensie puste punkty info, 'zalatanie' itd. są obecne od dłuższego czasu.
A zalew tandety chyba ciężko komukolwiek podważyć.
Strona z [1] mi się nie otwiera. Tylko mnie?
[edit]
Sprawdzałem na dwóch urządzeniach i w sumie trzech przeglądarkach. U mnie się w ogóle nie otwiera. Wtf
Nic nowego, wielkie korpo bardzo szybko sie nauczylo jak traktować "zwyklych" pracownikow. Dziwi mnie w ogole to, ze ludzie daja sobą tak pomiatać. Ja rozumiem trzeba jakos zyc, pomyslec o rodzinie itp. tyle, ze takim zachowaniem to tylko swoim dzieciom szykuja "ciekawa" przyszlosc. Nie wiem, ale dla mnie tacy pracownicy co dają się rypać w zadek i jak widać są tacy co to nawet lubią, to powinni zmienić branże na wiadomo jaką.
Przerabiałem juz troche takich firm, i za kazdym razem jestem pod wrazeniem ile czlowiek musi znieść zanim sie postawi.
Od kilku lat pracuje w Empiku
To mowisz, ze teraz ty jestes tym co gnoi ?
No coż, zawsze tak było, ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Niestety zawsze najgorsi są wielcy "karierowicze" ze średniego szczebla, w tym przypadku centrala. Chociaż czasem chodzę do Empiku, żeby sobie pooglądać, kiedy na przykład czekam na kogoś w okolicznym centrum handlowym i zdarza się zauważyć coś fajnego, żeby potem kupić to taniej w internecie, na promocje też nie mogę narzekać mając na półce całą trylogię Darth'a Bane'a za jedyne 20 złotych.
Dragon_666 robi to na forum. GOL nalezy do EMF od 2011 roku :)
Swoja droga ciekawe co sie stanie gdy faktycznie EMF pojdzie do piachu. Czy sytuacja opisywana dotyczy tylko samego Empiku?
[16] Powiedz w ktorym Empiku pracujesz?
To nie ma znaczenia w którym, dla mnie ważne jest że Empik a w zasadzie EMF dają pracę kilkudziesięciu tysiącem ludzi.
hopkins ---> niewolnictwa nie ma, każdy może pracować gdzie lubi. I tak dla większości ważne jest że mają pracę.
Zresztą znam stado ludzi którym płaci Empik i którzy są bardzo zadowoleni.
Jak kogoś stać tylko na to aby zostać szeregowym sprzedawcą to niech się cieszy że ma pracę, bo kolejka ludzi czeka. A jak jest ambitny i potrafi więcej niż inni to będzie się wspinał w górę.
[20] Zgadzam sie, ze jak komus sie nie podoba, to niech zmieni prace. Szczegolnie, ze ofert jest tak naprawde od zatrzesienia. Straszne jest jednak to, ze takie podejscie istnieje w tak duzej firmie. Wiem, ze znasz stado ludzi, ktorym placi Empik. Zadna jednak nie zarabia najnizszej krajowej i nie jest gnojona za brak wykonania targetu, wiec o czym chcesz rozmawiac? :)
hopkins ---> ale ja nie spieram się z tezami postawionymi w artykule, uważam tylko że fakty zostały wybrane stronniczo przez niezadowolonego pracownika który rozstał się z pracą i nie mają nic wspólnego z "Całą Prawdą".
Żeby gościu przynajmniej popracował w więcej niż jednym salonie. Żeby przez chwilę miał jakieś co najmniej średnie stanowisko.
A tezy stawiane w tym wątku że tak jest w Polsce a na zachodzie jest o wiele lepiej przypominają mi moje 12 godzinne zmiany jak pracowałem w UK i wieczne poganianie jak się zatrzymałem.
@Sizalus
A za ile warto dac soba pomiatac ;)?
Jesli gdziekolwiek pracowales, to powinienes wiedziec, ze wiekszosc ludzi jest mocna w gebie, jak szef nie slucha. Jak przychodzi co do czego do podkulaja ogony. Mlodzi ludzie tez.
Takie artykuly maja to do siebie, ze sa w wiekszosci wyolbrzymione i przebarwione przez rozgoryczenie pracownika, ale to nie zmienia faktu, ze jest zle.
Wykorzystywanie Polakow za granica to normalka niestety :)
@hopkins
Przecież Longwinter to Soulcatcher, więc chyba nietrudno się domyślić jakie stanowisko w grupie Empik zajmuje i dlaczego nie jest mu tam źle. :)
Longwinter --> Masz racje, to nie jest cała prawda, bo cała prawda jest jeszcze gorsza. Ja znam tę firmę od drugiej strony, czyli partnerów handlowych to dziwie się, że przy takiej polityce współpracy oni jeszcze funkcjonują. Zresztą sytuacja musi być niewesoła, skoro w ciągu roku ich akcje straciły na wartości prawie 80 procent.
Haszon ---> no i co? I myślisz że jak Empik upadnie to ucierpią jego szefowie czy właściciele? Oczywiście nie. Jak Empik upadnie, w co nie wierzę, to straci pracę te kilkadziesiąt tysięcy ludzi i oczywiście znikną z rynku kontrahenci i partnerzy handlowi. Nic mnie tak nie bawi narzekanie wydawnictw na Empik a prawda jest taka że bez Empiku po prostu ich nie będzie.
Cyniczny Rewolwerowiec ---> ja podobno jestem tylko nieudanym administratorem forum, ale tak jak napisałem jest cała masa ludzi którym pośrednio i bezpośrednio płaci EMF którzy są bardzo zadowoleni i modlą się (każdy do swojego bożka) coby Empik nie upadł i chwalą swoja pracę.
pośrednio i bezpośrednio płaci EMF którzy są bardzo zadowoleni i modlą się (każdy do swojego bożka) coby Empik nie upadł i chwalą swoja pracę.
Zupelnie jak w Mateczce Rosiji..... Oligarchowie tancza... a reszcie wodka pozostaje.....
MiniWm ---> Nie. Pozostaje znalezienie innej pracy. Tylko z tych ludzi co znam to w zasadzie nikt nie chce zmieniać bo są zadowoleni. I jeszcze stoi kolejka czekających na przyjecie. Bo wbrew temu co jest przedstawione w artykule praktycznie wszystkie spółki EMFu są dobrymi lub bardzo dobrymi firmami do pracy.
Pracowałem w Empiku przez 2 lata. Było to w latach 2009-2011. Wszystko co napisała osoba z bloga w [1] to prawda. Wykorzystywanie pracownika, niskie zarobki, premia od 50zł do 150 zł na miesiąc. Wpisywanie urlopu przez menagera salonu bez zgody pracownika. Praca przez 7 dni pod rząd. Wiele by wymieniać.
Pozytywnie:
Praca nauczyła mnie dużo. Relacja z klientem, sposoby sprzedaży, sumienność, przyswajanie dużej ilości wiedzy z różnych dziedzin. generalnie praca ta była tylko tratwą w znalezieniu "normalnej" pracy. Taką już mam od ponad 2 lat i nie narzekam :)
http://www.wykop.pl/link/2378578/polski-folwark-empik/
Artykuł robi wrażenie.
Nie zrozumcie mnie źle - kompletnie w nosie mam ludzi pracujących w Empiku i ich losy.
No, ale jednak zawsze miałem wyobrażenie o Empiku jako o firmie "premium", jakimś takim intelektualnym przystanku w galerii handlowej, a tu się okazuje, że od środka wygląda to jednak jak Biedronka.
Szkoda, że firmy takie jak Empik będa upadały albo przekształcały się w wystawy dla dupereli, bo od blisko 20 lat lubiłem zajrzeć po drodze do Empików i zobaczyć co w trawie piszczy ;)
taka ciekawostka: na empikowych komputerach zainstalowany jest portal internetowy do, ktorego maja dostep tylko pracownicy empiku. Na portalu jest wewnetrzne forum. Na forum wiadomo rozne tematy niezbyt pochlebne o firmie i pracownicy z calej Polski wypowiadaja sie w podobnym tonie co autor ww. bloga. Jezeli zdecydowana wiekszosc mowi, ze jest "zle" to musi byc zle.
Ha ha, najbardziej mnie rozbawiło kiedy pracownicy kupują sklepowe badziewie dla wyrobienia planu i robią tydzień za darmo - ja za darmo wolałbym tydzień karmić kaczki w parku. Czy można i należy żałować frajerów?
Longwinter ->
Jak Empik upadnie, w co nie wierzę, to straci pracę te kilkadziesiąt tysięcy ludzi i oczywiście znikną z rynku kontrahenci i partnerzy handlowi. Nic mnie tak nie bawi narzekanie wydawnictw na Empik a prawda jest taka że bez Empiku po prostu ich nie będzie.
Czyli zakładasz, że cały biznes wydawnictw, to jest sprzedaż książek, opiera się na sprzedaży Empikowej, a gdy go zabraknie to ludzie po prostu przestaną kupować i czytać książki? Zamiast - co wydaje się zdecydowanie bardziej prawdopodobne - po prostu przerzucić się na kupowanie w innych księgarniach, niekoniecznie nawet sieciowych/internetowych, ale też małych, lokalnych?
praktycznie wszystkie spółki EMFu są dobrymi lub bardzo dobrymi firmami do pracy.
Jeżeli na golu też tak świetnie traktujecie pracowników to ja nic już u was nie kupie :)
A to, że jest kolejka do takiej niewolniczej roboty to tylko dowód na to jak tragiczna jest sytuacja na rynku pracy a nie, że to taka świetna robota.
No i wyborcza też dała to na głównej stronie:
"praktycznie wszystkie spółki EMFu są dobrymi lub bardzo dobrymi firmami do pracy."
Seriously?
"Przez ostatni rok EMPiK stracił na giełdzie prawie osiemdziesiąt procent: akcje molocha staniały z siedemnastu złotych do niecałych czterech."
To nie jest "chwilowy trend". Chwilowy trend to spadek np. KGHM ze 126 do 108 z powodu wypłaty dywidend. A to jest równia pochyła.
Oprocz bardzo niskich plac i straszeniu zwolnieniem po niewyrobieniu jakiegos tam planu nie widze tam nic szokujacego. Ale to w kraju gdzie bezrobocie od lat utrzymuje sie na wysokim poziomie to raczej norma, o ile nie jest sie wybitnym specjalista budzacym szacunek.
Bo towar trzeba na polki rozlozyc zgodnie z dyrektywami z centrali - taka praca, bo w miedzyczasie uklad ksiazek na regale sie zmienil - to ukladasz od nowa. Przychodzimy do pracy by pracowac a nie by sie obijac i trzeba to w koncu pojac.
Zaloze sie, ze gdyby place podniesc kilka razy te trywialne problemy wytykane przez pracownikow przestalyby istniec.
Podobnie gdyby bezrobocie w tym kraju w koncu spadlo - sorry ale czlowiek jest traktowany tak jak jest traktowany bo na jego miejsce jest juz ustawiona kolejka chetnych.
ale chyba co innego jest gdy ktoś każe ci po 10 razy ukladać to samo, ale gdy nie daje ci do tego środków(bo np za mało ksiązek), nie daje na to czasu, lub każe samemu kupować towar żeby wyrobić norme to chyba już nie jest normalne?
Kurde aż mnie nosi jak czytam wypociny w stylu "Nie ważne że dymam jak głupi za 800-1000zl, nie ważne że wykańcza się tam człowiek psychicznie, ważne że mam chociaż pracę i się czegoś nauczę! "...
Te 10 razy to pewnie tak minimum ze 3 razy przesadzone.
Chcialem tylko zwrocic uwage, na fakt, ze jezeli taki pracownik sam sie nie zacznie szanowac, to nikt inny a tym bardziej pracodawca nie bedzie go szanowal.
Jezeli godzimy sie na takie warunki placowe i taki a nie inny zakres obowiazkow to staramy dotrzymywac swojej czesci umowy, nie narzekamy bo sami sie na to zgodzilismy. Jezeli warunki uznajemy za uwlaczajace godnosci, niemozliwe do wywiazania sie szukamy innej pracy - tak jak pisalem minimum szacunku do samego siebie i minimum konsekwencji.
Pracodawcy postepuja tak jak postepuja bo pracownicy sie na takie traktowanie godza.
bieniu jakiegos tam planu nie widze tam nic szokujacego
Zaloze sie, ze gdyby place podniesc kilka razy te trywialne problemy wytykane przez pracownikow przestalyby istniec.
Nie wiem co gorsze- taki punkt widzenia pracownika czy podejście do pieniędzy a swojego komfortu psychicznego i godności.
Ale gdzie tu afera?
W połowie sieciowych sklepów detalicznych mechanizmy są podobne.
Empik jest kiepsko zarządzany na wielu poziomach, do tego dochodzi fakt że jest franczyzą i mamy bardzo słabego pracodawcę.
Druga sprawa to to że miejsce w galeriach handlowych jest BARDZO DROGIE.
A książki i płyty można kupować przez sieć - są w 100% takie same jak w empiku, tylko marża niższa.
I stąd problemy finansowe.
Kropka.
Ja też pracuję w Empiku i nie zarabiam 7 tylko 9,5 zł. Nie wiele więcej ale jednak coś więcej. Pracuję w dużym mieście więc stąd ta różnica no wiem, że jest rozróżnienie na sklepy partnerskie (franczyza) i sieć Empik (wybaczcie nie znam się tak doskonale i nie wiem co jest przeciwieństwem franczyzy).
Słyszałem jak to jest w sklepach partnerskich Pan/Pani dyrektor sobie chodzą w pantoflach/na obcasach i tylko dyrygują załogą, a są też tacy dyrektorowie/dyrektorki którzy sami z Tobą chodzą i Ci pomagają. Wiem to stąd, że mam szczęście z taką pracować. Wiem jak to jest w mniejszych miejscowościach (nie wszędzie, żeby nie lecieć po generalce) gdzie dyrektor tylko wydaje rozkazy (tak rozkazy a nie formy grzecznościowe).
Mnie osobiście podoba się praca w Empiku (w tym konkretnym salonie) co nie zmienia faktu, że każdy salon ma inną załogę i inne podejście do pracy a to oznacza albo . Plz dont hate me.
Jak Empik upadnie, w co nie wierzę, to straci pracę te kilkadziesiąt tysięcy ludzi i oczywiście znikną z rynku kontrahenci i partnerzy handlowi
Bzdury, partnerzy handlowi dopiero wtedy rozwiną skrzydła, bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jakie warunki trzeba spełnić by wejść do nich na półkę. Stąd właśnie najwyższe ceny na wiele produktów. A przykładem idiotycznego zarządzania firmą jest to to, że Empik.com i stacjonarne sklepy to dwie zupełnie różne spółki. Wynika z tego wiele problemów dla konsumentów.
Haszon ---> OK, czyli nie zgadzasz się z tym co napisałem. Czyli twoim zdaniem jak zniknie Empik to kontrahenci i partnerzy handlowi nadal będą mogli sprzedawać w Empik? Ciekawa logika.
Ciekawsza jest zgoda na pomiatanie ludźmi, tylko dlatego że nie mają wyboru i muszą pracować.
Większe sieci w różnych branżach padały, zmieniały właścicieli, powstawały na upadłej konkurencji.
.:Jj:. ---> to co piszesz to komunały, nigdy nie ma zgody na pomiatanie ludźmi.
Zanim kupiłem Mafie II postanowiłem się zapytać ich czy mają na składzie (na stronie piszą, że niby jest, ale wolę się upewnić), zapytanie napisałem na początku lipca, odpowiedzi nie otrzymałem do chwili obecnej. W międzyczasie zdążyłem ją za nabyć. Więc to samo za siebie mówi.
W międzyczasie zdążyłem ją za nabyć.
ja pie...
Longwinter=> przecież przykłady wyżej świadczą że jest.
Oficjalnie? Oczywiście że nikt z tych dyrektorów, menadżerów itd. nie podpisze się pod takim stwierdzeniem.
Ale stąpajmy po ziemi, fakt ma miejsce nie od dziś- pytanie co z tym zrobić. Widać jest za mało woli walki by się temu przeciwstawić na większą skalę. Sam się temu dziwię, bo przecież w erze cyfryzacji, można bardzo szybko zebrać masę materiałów w różnej formie. Może nie ma tam przerobu jak w call centrach, ale jednak- z czasem powinno wyjść to na wierzch.
Brak reakcji i ignorowanie jest nieoficjalnym, ale wyraźnym przyzwoleniem- ze strony przełożonych tych milusińskich.
.:Jj:. ---> nigdzie nie ma zgody na pomiatanie ludźmi. A jeżeli gdzieś tak jest to są to sytuacje jednostkowe które nie dają prawa do uogólnień.
@meelosh
tak się kończy używanie auto poprawiacza.
Co do tematu ; to doją z kasy dosyć ładnie. Jak Vobis....
Amazon to jest dopiero jazda ://
Cyniczny wiem, ze Longwinter to Soul :)
Longwinter dziwie sie skad u Ciebie tak malo empatii do innych, skoro odczules na wlasnej skorze jak to jest byc wykorzystywanym.
[55] Amazon jest najnormalniejszym magazynem z order pickerami. Pracowalem w Decathlonie na magazynie i w Holandii, rowniez jako order picker. Niczym z opisu te prace nie roznily sie od Amazonu :)
hopkins ---> empatii? Mam współczuć ludziom że mają pracę? Przecież nikt ich do tego nie zmusza. Ja jak mi się praca nie podoba to wychodzę, nie muszę mieć na podjęcie decyzji 18 miesięcy. Ja jak mam pracę to się z niej cieszę a jak się nie cieszę to nie pracuję. Moja firma daje uczciwą i dobrą pracę wielu ludziom, nie wiem jak bardziej można okazywać empatię. Jeżeli chodzi o to abym pracował za tych co są zbyt wydelikaceni żeby pracować to takiej empatii rzeczywiście nie mam.
Mam fantastyczną pracę dającą mi możliwości rozwoju i realizacji moich zainteresowań, nie mam zamiaru twierdzić że jest inaczej.
A czy w empatii chodzi tylko o wspolczucie? Ciesze sie, ze masz taka prace. Sam uwielbiam pracowac. Nigdy nie narzekam na warunki, obojetnie jakie by nie byly, byleby wynagrodzenie bylo odpowiednie. Nie zmienia to faktu, ze rozumiem oburzenie ludzi, ktorzy za najnizsza krajowa nastawiaja sie na prace adekwatna do zarobkow. Nie wspominajac juz o odpowiednim traktowaniu, ktore nalezy sie kazdemu. Pracuje w japonskiej firmie i podziwiam tych ludzi. Sa nad wyraz uprzejmi. Glupio mi sie nawet robilo za to, ze dziekowali klaniajac sie za przyjscie do pracy w sobote, albo wyrobienie jakiegos targetu. Nigdy sie z czyms takim nie spotkalem w polskich firmach.
edit: Na rozlusnienie: http://joemonster.org/art/31002/Praca_w_korporacji_nie_zmienila_sie_od_50_lat :)
hopkins ---> I w którym miejscu się nie zgadzamy?
kiedys bedac w empiku z kolega slysze jak jakas kierowniczka sie drze: Marcin, idz na kase!
On wyraznie poirytowany odkrzyknal jej przy klientach ze on to pierdoli bo od rana nie byl na przerwie...
spojrzalem na zegarek i byla 19.... Nie trzeba tego specjalnie komentowac, żal mi chłopa bo pewnie prosto z zaplecza poszedl do domu...
Soul w takim, ze ja potrafie zrozumiec tych ludzi. Nie potrafie powiedziec, ze jak sie nie podoba to wypad. Moze dlatego jestem tylko podrzednym pracownikiem produkcyjnym, a Ty kims o wiele wyzej. Jednak mi z tym dobrze :)
hopkins ---> ale mam nadzieję że nie obwiniasz mnie o to co się dzieje w salonach Empik?
Rozne sa sytuacje w zyciu, wiec nie zakladam, ze pracownicy empiku sa tam z braku wlasnej woli na poprawienie warunkow swojego bytu. To co Longwinter pisze o rezygnacji z pracy, gdy warunki sa nieodpowiednie to przejaw waskich horyzontow, bo jak ci biedni ludzie maja zyc bez zupelnie zadnej pracy? Przy tych uwlaczajacych godnosci pieniadzach nigdy nic nie odloza, a i pewnie maja dlugi. Wiec pracuja, dopoki nie znajda czegos lepszego i podczas tej pracy chca byc traktowani jak ludzie, a nie niewolnicy.
BTW byloby fajnie jakby komentarze, ktore nie lamia regulaminu, nie byly kasowane...
Ja tylko mówię ze znam o wiele jaśniejszą stronę Empik i to nie tylko z punktu widzenia szefa tylko np. szeregowego pracownika GOLa który również jest częścią EMF. Nie zgadzam się tytułem "Cała prawda o Empiku" bo to nie jest cała prawda o Empik. Znam wielu ludzi którym płaci EMF i którzy są bardzo zadowoleni z tej pracy. Nikt ich nie poniża, mają możliwość studiowania razem z pracą, mają elastyczne godziny pracy, mają takie szkolenia jakie chcą, dostają premie itd.
Nie rozumiem dlaczego moim obowiązkiem ma być zgadzanie się z kimś kto nie jest zadowolony z pracy w Empik i plucie na firmę w której pracuje wiele osób które znam.
Część sytuacji opisanych wa artykule jest niedopuszczalna i nie do zaakceptowania.
Radzę każemy kto spotka w swojej pracy poniżanie, wykorzystywanie, mobbing i naruszanie przepisów kodeksu pracy aby poszukał sobie innej pracy, co też autor artykułu zrobił.
I tyle.
Slasher11 --->
BTW byloby fajnie jakby komentarze, ktore nie lamia regulaminu, nie byly kasowane...
Prosisz ... Masz.
No chyba ze chodziło ci o ten post z "pier..."? BO ten akurat łamie nasz regulamin.
Radzę każemy kto spotka w swojej pracy poniżanie, wykorzystywanie, mobbing i naruszanie przepisów kodeksu pracy aby poszukał sobie innej pracy, co też autor artykułu zrobił.
A ja takiej osobie radziłbym odwiedzić jakiś urząd trzymając w ręku dowody. Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Longwinter oczywiscie, ze nie. Nigdzie tak nie napisalem. Widze w Tobie po prostu kierwonika, albo menadzera, ktory nic nie wie o tym co sie dzieje ponizej swoje stolka :) GOL jest grupa nalezaca do EMF. Chwala Wam za to, ze jestescie ok w stosunku do pracownikowm, ale temat rozchodzi sie o Empik.
Jeckyl w malych firmach to ma racje bytu, ale w molochach niestety podrzedny pracownik jest skazany na porazke :)
hopkins -> Znam osobiście przypadek wygrany z takim molochem, wypłaconą kasę za nadgodziny, odszkodowanie za mobbing i coś tam jeszcze. Dodatkowo kara pieniężna i jakieś tam kontrole trwające kilka miesięcy. Moloch przetrwał, ale warunki pracy dla pozostałych pracowników się zmieniły. Że kolegi nie chcieli już nigdzie przyjąć to gorsza sprawa, ale da się.
Zastanawiam się, dlaczego ktokolwiek się zgadza na takie warunki pracy. Albo inaczej. Zgadza się na takie warunki za 7zł. Myślę, że alternatyw jest sporo.
[44]
jJ - nie rozumiem co jest szokującego w planach sprzedaży, grafikach pracy, czy zakresie obowiązków. Są one praktycznie w każdej, nawet tej najprostszej i mało wymagającej pracy.
Nie wiem też z czym się niby nie zgadzasz - wyraźnie napisałem, że osoba się szanująca nigdy by nie przyjęła pracy w której powyższe rzeczy + oferowane za to wszystko wynagrodzenie jej nie odpowiadają. Chyba, że nie ma wyboru.
Dalej uważam, że umowa obowiązuje i jeżeli ktoś zgodził się na taki zakres obowiazków, takie traktowanie (bo sorry, ale przecież pracował tam 1.5roku) a dopiero po odejściu miał odwagę cywilną napisać, jak to mu było źle to ta osoba się nie szanuje lub był to zwykły desperat. I w dalszym ciągu uważam, że każda praca ma swoje cenę - gdyby ta osoba zarabiała 7k na rękę zamiast 1200zł (ile tam było?) to pewnie uważałaby tą pracę za najlepszą pod słońcem mimo tego, że książki na półkach musiałaby układać nie 10 a nawet 20 razy dziennie.
A komfort finansowy bardzo pozytywnie wpłynie na komfort psychiczny.
Przeczytałem ten artykuł i takie artykuły są bardzo smutne. Zastawia mnie czemu mi zawsze zależało aby każdy pracownik był zadowolony, aby kochał swoją pracę, a tak duża korporacja nastawiona jest tylko na maksymalizację zysków. Cierpi na tym cała marka, w tym ci ludzie wydają setki negatywnych opinii. Większość menadżerów to mój rocznik, i to są ludzie którzy niestety zapomnieli w jakim żyją obecnie świecie, że dookoła mamy internet i łatwość komunikacji. Poza tym konia można jeździć, ale jak się zajeździ to już go nie będzie. Nie wiem jak jest w Empiku, ale przeszkolenie pracownika to też są koszty, poza tym wdraża go się w tajemnice firmy, a potem on ma ją kochać za 7 na godzinę ? Pensja minimalna powinna oscylować w okolicy 25-35PLN/godzina brutto (byłoby to uczciwe w obie strony).
Smutne, jak zawsze czytam taki artykuł to zastanawiam się gdzie jest ten polski patriotyzm ?
Poza tym mechanizm parasola sprzedaży to jest tak głupie, że tylko ostatni idiota mógł to wprowadzić w Polsce, a potem widzę że nasza miss fitness na tle bestseller empiku ;) ciekawe czy każdy pracownik emipku ma jej 2, czy 3 książki w domu aby wykonać plan ? smutne
--->Longwinter - ja mam inne zdanie, że firmę ocenia się nie po zarządzie i pracownikach na samej górze, ale tych na samym dole, bo to oni jak zawsze pracują najciężej i tak naprawdę to oni są najważniejszymi trybikami w pracy tego silnika.
Jeckyl jestem jak najbardziej za stawieniem sie korporacjom. Takich ludzi jest malo, ale sa potrzebni, bo pokazuja, ze mozna cos z tym wszystkim zrobic. Gdyby w Polsce potrafili sie postawic swoim pracodwacom byloby o wiele lepiej. Jednak dalej u nas panuje przekonanie, ze chlebodawca jest swiety i nietykalny. Wielu tez mysli, ze jakikolwiek spor nie ma sensu, bo jest na z gory przegranej pozycji, wiec zal czasu i nerwow.
Ja myślę, że jednak 99,9% ludzi kojarzy Empik z siecią sklepów i niczym innym.
I to jak Empik traktuje szeregowych pracowników pozwala na używanie uogólnień typu "cała prawda", jako, że członkowie zarządów i współtwórcy wielomilionowych spółek, które Empik wchłonął mają się do tematu tak, jak 100 najbogatszych Polaków do wyliczania średniego dochodu na mieszkańca kraju, czyli jak pięść do nosa.
Czas na szczęście płynie szybko i cały ten mentalny beton w postaci Empiku i pierdyliarda innych firm prędzej czy później wyzdycha. Niestety postkomuchy i inne śmierdziuchy nie zostały objęte zakazem rozmnażania, chociaż i tak wierzę, że ich dzieci to będzie inna jakość w biznesie.
Tyle się mówi o politykach i o tym jak w Polsce źle a prawda jest taka, że Piłsudski miał rację - naród wspaniały tylko ludzie ... . Znam firmy, których twórcy brylują na bankietach, odbierają prestiżowe nagrody na przedsiębiorcę roku a pracownicy dostają 1200 zł na rękę na własnej działalności przy 200 godzinach pracy. Minus 100 zł za brudny samochód firmowy, minus 50% za wysłanie faktury dzień po terminie.
Znam firmy które są warte kilkaset milionów a właściciel-paranoik nikomu nie ufa, zamyka się przed żoną i dziećmi w dźwiękoszczelnym pokoju, każdy pracownik firmy jest obserwowany przez kamerę a wszystkie magazyny zostały zamknięte i transporty idą tylko z centrali (dowozy i powroty i po 500 km na pusto).
Rekordzista (firma 50 - 300 milionów) wyzywał dyrektora na kraj (2 osoba w firmie) przy pracownikach (ok. 200 osób). W sumie to nie wyzywał dyrektora a jego żonę, padło m.in. określenie na k.
Nie chce mi się dalej wymieniać, ale powiem jedno - gdyby młodzi ludzie dziś mieli kapitał tych ubeckich meneli to po prostu zaoralibyśmy ich gówniane biznesy co do jednego w ciągu roku.
Niestety ciągle nam do tego daleko, ale jesteśmy na dobrej drodze :]
Kiedyś ciśnienie rozwali ten kociołek, ale do tego czasu trochę dystansu warto utrzymywać:
https://www.youtube.com/watch?v=TLOg6mKhTKs
Widzący --->
Kiedyś ciśnienie rozwali ten kociołek
Ta teoria jest popularna od kilku tysięcy lat. Została nawet wprowadzona w życie w ZSRR kosztem 30 milionów ludzi którzy umarli z głodu.
@[77]
A na miejsce jednego niewolnika budującego stadiony w Katarze jest kilka tysięcy chętnych.
@[78]
Dobrze jest pamiętać skąd się ta idea wzięła. A wzięła się z tego, że się chłopstwu w dupach poprzewracało i zachciało im się wolności i dobrobytu. Trzeba było się uczyć i ciężko pracować, a też byliby carami i bojarami.
koobun
To bolszewicką rewolucję rozpętali chłopi?
[80] to nie wiedziales? Przeciez kulaki potem dobrowolnie oddali swe ziemie do kolchozow i sami sie wywiezli na Sybir. Panie to to tego w podstawowce uczyli :)
smieszne sa te proby tlumacznie soula, wszyscy pisza o empiku, a ten ciagle wyskakuje "a bo w emf to, w emf tamto..."
drogi soulu, temat nie dotyczy warunkow pracy w golu czy smyku, tylko w empiku
Takie narzekanie na ten empik a prawda jest taka, że w 90% sieciówek nie jest nic lepiej albo niewiele (co też potwierdza wiele komentarzy znajdujących się pod artykułem). A wszyscy uczepili się tego empiku jak rzep psiego ogona.
Oczywiście nie popieram tego typu praktyk, ale wszyscy tak piszą jakby tylko tam do tego typu incydentów dochodziło.
Sam też mam znajomego, który pracuje w tym sklepie i podoba mu się tam, innej pracy nawet nie szuka.
ilprincipino ---> drogi ilprincipino, GOL został zakupiony przez Empik.
[84]
A kilka lat temu Nestle mialo wiekszosc w Loreal, co nie znaczy, ze kosmetyki magicznie staly sie srodkami spozywczymi. Jedno z drugim nie ma nic wspolnego poza wlascicielem. No, chyba ze redaktorzy GOLa zaczeli wykupywac wlasne poradniki aby wyrobic norme...