Bezpieczne usuwanie danych
Witajcie.
Ostatnio wpadł mi w ręce artykuł, o tym jak trudno wymazać jest jakiekolwiek dane przechowywane na dysku twardym. Napisali tam, że ani metody programowe, ani fizyczne nie dają stuprocentowej pewności (nawet spalenie, zamrożenie czy utopienie dysku). Mnie natomiast zastanawia ta pierwsza opcja (metody programowe). Są aplikacje, które usuwają nasze dane, a potem nadpisują (zazwyczaj wielokrotnie vide Gutmann) miejsce po tych danych, używając np. liczb pseudo-losowych, albo samych 0 czy losowych ciągów znaków. Istnieją jednak (podobno) różne metody odczytywania takich danych (jakieś obliczanie różnic elektromagnetycznych na krawędziach talerzy itp - nie znam się na tym) i odzyskania nawet 100% danych. Mam więc pytanie - czy to dotyczy wszystkich danych?
Powiedźmy mam dysk o pojemności 10GB, przez który przewinęło się (na przestrzeni miesięcy lub nawet lat) dajmy na to 1000 GB różnych danych (a więc siłą rzeczy były one nadpisywane wielokrotnie w tych samych miejscach). Czy istnieje więc możliwość, żeby odzyskać całe te 1000GB?!?
Pytam, ponieważ mam stary dysk, który chcę wymienić na nowy. Jeżeli dam stary w rozliczenie, facet opuści cenę o jakieś 150zł. A że miałem na nim różne poufne dane (kody, hasła, rozmowy, zdjęcia itp), to się zastanawiam czy takie rozwiązanie jest bezpieczne.
W CSI Miami nie takie rzeczy sa mozliwe.
A serio - przejedz dysk dowolnym zeratorem i wystarczy, dla pewnosci zrob to kilka razy.
http://technet.microsoft.com/en-us/sysinternals/bb897443
Tych całych 1000 GB nie odzyskasz, ale może się zdarzyć, że po odzyskaniu znajdziesz plik, który był usunięty nawet kilka miesięcy temu. Może się też zdarzyć tak, że nie znajdziesz pliku usuniętego godzinę temu.
Jeżeli jednak chcesz dysk sprzedać i martwisz się o dane, to ściągnij jakiś bootowalny program do wielokrotnego nadpisywania dysku przy pomocy różnych algorytmów, puść to na całą noc i tyle. Ontrack pewnie coś by odzyskał, ale w domowych warunkach nie ma na to najmniejszych szans.
ciekawe, ja zawsze uważałem, że dysków nigdy się nie powinno sprzedawać, właśnie ze względu na to, że dane można odzyskać jeśli się ma czas i pieniądze ;)
jeśli takie programy, które wielokrotnie zapisują i usuwają dane są skuteczne, to ciekaw jestem, jaki taki dysk później nadaje się do użytkowania ? (zakładając, że go sprzedamy komu, bo przecież można go zniszczyć tak, że na 99% nic z niego nikt nie odczyta ;) )przecież powienien po czymś takim mulić niemiłosiernie
A_wildwolf_A --> ciekawe, ja zawsze uważałem, że dysków nigdy się nie powinno sprzedawać, właśnie ze względu na to, że dane można odzyskać jeśli się ma czas i pieniądze ;)
U mnie w pracy w polityce bezpieczeństwa jest osobny paragraf informujący, że dysków, nagranych (nawet z niepowodzeniem) płyt CD/DVD, penów itp. nie oddajemy nikomu i nie wyrzucamy. Mam w szafie pancernej dyski, które nie były używane ponad 10 lat.
jeśli takie programy, które wielokrotnie zapisują i usuwają dane są skuteczne, to ciekaw jestem, jaki taki dysk później nadaje się do użytkowania ?
Normalnie. Dokładnie to samo dzieje się podczas normalnej pracy dysku.
zakładając, że go sprzedamy komu, bo przecież można go zniszczyć tak, że na 99% nic z niego nikt nie odczyta ;) )
Zniszczyć dysk, a go wymazać, to dwie różne rzeczy. Chodzi właśnie o to, że po wymazaniu danych dysk ciągle nadaje się do użytku.
przecież powienien po czymś takim mulić niemiłosiernie
Dlaczego?
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
