no i stało się coś co nie zdarza się zbyt często - do sieci wyciekł film Niezniszczalni 3 pomimo tego, że jeszcze nawet nie miał premiery kinowej... Sylwek straci grube milyjnony ;)
Kino się skoczyło gdzieś w 2005.
może tylko w krajach trzeciego świata jak Polska gdzie bilet kosztuje tyle co pół dniówki przeciętnego Kowalskiego :)
Pewnie wersja kręcona kartoflem i jeszcze do tego z napisem że nie do użytku?
spoiler start
Jeśli nie to dawaj linka :D
spoiler stop
obstawiam że wyciekła z Comic Con, bo jakość DVD, więc może jakiś pracownik zrobił szybką kopię :)
Jakby ktoś miał wątpliwości co do jakości - kilka kadrów z filmu...
spoiler start
http://i.imgur.com/VYUDgfu.png
http://i.imgur.com/QUK8E3S.png
http://i.imgur.com/nuNmmFe.png
http://i.imgur.com/F6B39Pb.png
http://i.imgur.com/ZeP1gQr.png
spoiler stop
proszę nie podawać linków ani nic w ten deseń, za takie coś Sylwek odstawia Rambo
Malaga - nikt normalny nie zaplaci za bilet na Spidermana 8, niezniszczalnych 56, super druzyne 7, transformers 1 i 1/2 i tak dalej i tak dalej. Wszystko w 3d zeby jeszcze wiecej wydrzec od frajerow.
Czyli wychodzi na to ze jestem nienormalny i frajer bo glownie na takie filmy chodze do kina.
taaak, lepiej iść do kina na Pedro Almodovara, bo do kina chodzi się na niskobudżetowe, ambitne filmy, a te przeładowanymi efektami specjalnymi ogląda się na swoim 50 calowym tv z marnym kinem domowym...bo trzeba zaprezentować swojego mega focha na bezduszne studia filmowe, które co roku wypuszczają po kilkanaście blockbusterów gdzie tylko wybuchy i CGI wylewające się z ekranu :)
Mitsukai - Co to za film 90% zrobione na kompie. To jest wielka kupa, a nie sztuka. Kserowane scenariusze nic wiecej.
spoiler start
Wjebac do Klanu wybuchy i 3D mamy super kino z USA
spoiler stop
Malaga - wyjatki potwierdzaja regułe.
Teraz to masówka. Filmy robione jak na taśmach w fabrykach. Każdy składa się z różnych gównianych części. Jeszcze tylko brakuje zeby przeniesli biznes do Chin :E
Mitsukai - Co to za film 90% zrobione na kompie. To jest wielka kupa, a nie sztuka. Kserowane scenariusze nic wiecej.
Gdzies mowilem ze to sztuka? Na bardziej wymagajace flmy do kina nie chodze. Po co mi smrod popkornu i w tle tlumaczenie jakies przyglupiej panience kazdej sceny?
Teraz to masówka. Filmy robione jak na taśmach w fabrykach. Każdy składa się z różnych gównianych części. Jeszcze tylko brakuje zeby przeniesli biznes do Chin :E
Pozostaje ci ogladanie tych cudnych dawnych filmow na VHS a my frajerzy bedziemy chodzic do kina.
Wielka Wieśniara
Ty na pewno oglądasz same ambitne filmy, a takiego gówna to nawet kijem nie tykasz.
Czasami odmóżdżacz jest potrzebny, a na takie filmy iść najlepiej do kina. Do tych "ambitniejszych" nie potrzeba ogromnego ekranu.
Ja mam takie sito selekcyjne, ze mało co przez to przechodzi. Ostatni film ogladalem 2 lata temu. 6 zmysł wyłapuje perełki, strzeże portfela. Oglądam seriale. 1, 2 do roku bo reszta nic nie warta :)
A filmy jak Spiderman czy Superman ogladalem jak bylem dzieciem. Nie chce sobie psuć wspomnień tym nowym pseudo udoskonalonym szitem.
VHS to były czasy...
Mam wrażenie że świetnie byś się tutaj: http://www.reddit.com/r/lewronggeneration odnalazł Wieśniara.
Tak, zgadzam się że tworzenie malutkich modeli statków dla Star Wars czy wnętrzności androida z rurek i mleka w Alien było zaskakująco przekonywujące i miało swój specyficzny urok i 'realizm', ale jak czytam że filmy były kiedyś lepsze bo nie używano komputera - rynce opadają.
Niektórzy ewidentnie nie potrafią odróżnić nostalgii dawnych lat od rzeczywistej jakości.
Zastanów się czy naprawdę tęsknisz za utratą fragmentów filmu, upierdliwym przewijaniem za każdym razem, dziwnymi artefaktami, zniekształconym dźwiękiem i innymi atrakcjami oferowanymi przez VHS.
Ja chyba jednak pozostanę przy wstrętnej współczesnej technologii 1080p i doskonałej jakości, choć jako mały zasraniec wałkowałem "Uwolnić orkę" i "Mortal Kombat" na kasetach 5 razy w tygodniu.
Czyli wychodzi na to ze jestem nienormalny i frajer bo glownie na takie filmy chodze do kina. <- ja podobnie, a jak chcialem sie wybrac na cos bardziej ambitnego(?) - jak ta nowa komedia - Frank, to w najblizszym kinie nie bylo nic.
Wielka_Wieśniara
nikt normalny nie zaplaci za bilet na Spidermana 8, niezniszczalnych 56, super druzyne 7, transformers 1 i 1/2 i tak dalej i tak dalej. Wszystko w 3d zeby jeszcze wiecej wydrzec od frajerow.
Patrzac boxoffice przy kazdej premierze mozna spokojnie powiedziec, ze cale spoleczenstwo jest nienormalne. Nic nie stoi wiec na przeszkodzie, aby byc jego czescia.
Czasem kazdy ma ochote na troche pustej rozrywki, gdzie mozna "wylaczyc mozg" i po prostu ogladac akcje. Na takie wlasnie filmy chodze do kina, ambitniejsze kino to juz w domowym zaciszu.
Co to za film 90% zrobione na kompie.
W zasadzie wszystkie filmy maja teraz cgi, tylko nie zawsze je widac. Chcesz czystej gry, to masz teatr czy opere.
wyjatki potwierdzaja regułe.
Wszystkie planety sa szescianami. Te, ktore nie sa, to wyjatki potwierdzajace regule.
Ostatni film ogladalem 2 lata temu.
Ale oczywiscie znasz cala branze na wylot.
Ja mam takie sito selekcyjne (...) strzeże portfela.
Skoro bilet do kina to taki wydatek, to znaczy, ze masz inne priorytety niz filmy.
Wielka Wieśniara
To podałbyś chociaż te swoje ambitniejsze kino chociaż. Przez 2 lata wyszło sporo porządnych filmów, widocznie nie przeszły przez twoje sito. To co ostatnio oglądałeś to na pewno jakiś hit. Dawaj tytuł. Zobaczymy te twoje "sito" w akcji.
taaa zaczyna sie dyskusja o kinie ambitnym.
Jak bylem w waszym wieku to katowalem sie Bergmanem i Almodovarem az w pewnym momencie stwiedzilem ze jestem juz na tyle dorosly zeby powiedziec sobie ze jestem na to kina za glupi a na pewno zbyt malo ambitny i nie ma sensu sie meczyc tym g....
Czemu mam zuc siano jak moge zjesc schabowego z frytkami.
Ostatni film ogladalem 2 lata temu. 6 zmysł wyłapuje perełki, strzeże portfela.
a ja ostatnia piosenke slyszalem szesc lat temu, i co teras panie holdys????