2014: Koniec ery tradycyjnych pieniędzy.
W 2014 roku będą obowiązywały tylko przelewy elektroniczne, a oto i przykłady:
- karta płatnicza lub kredytowa
- płatność telefonem
- płatność internetowa
aha
To ciekawe jak zapłacisz w szkolnym sklepiku za chipsy bo na otrzymanie karty jesteś za młody.
https://www.gry-online.pl/forum/2014-wprowadzenie/z9c485bc?N=1
Zakładam, że ten wątek to taki odcinek? A nie lepiej byłoby zrobić jeden temat i tam wkleić link do artykułu z którego to wygrzebałeś te niesamowite rewelacje?
Autor trochę przesadził, ale niektóre kraje zmierzają właśnie w tym kierunku
http://www.psig.com.pl/news.php?miId=3&lang=pl&nId=2587
http://m.mojanorwegia.pl/czytelnia/policja_zrobila_mu_nalot_na_mieszkanie_bo_zaplacil_gotowka.html
Autor jeszcze mało wie o świecie i mówi tylko to co gdzieś tam usłyszał czy przeczytał. Co niekoniecznie jest wiarygodne. mogę wam powiedzieć że w Polsce i na pewno dużej części Europy. Taka sytuacja nie nastąpi przed 2016 r.
Autor tych "wątków" zakrawa mi na jakiegoś młodocianego fana teorii spiskowych/pseudo-naukowych... Albo to kolejny "troll nowej generacji'.
https://www.gry-online.pl/forum/2014-wprowadzenie/z9c485bc
Oczywiscie swiat zmierza w kierunku platnosci elektronicznych i zapewne kiedys moga one zastapic "tradycyjne".
Jednak zanim to nastapi minie pewnie przynajmniej kilka dekad i nie bedzie to rewolucja lecz ewolucja.
Biorac zas pod uwage o ile latwiej, bezpieczniej, poslugiwac sie fizycznym pieniadzem w stosunku do elektronicznego w przypadku lapowek (czyli sporej czesci dochodow urzednikow i politykow stanowiacych prawa) itp. to okres ten moze sie znaczaco wydluzyc a byc moze fizyczna waluta pozostanie w obiegu, chocby marginalnym na poczet wlasnie szarej strefy.
Z gotówki rezygnują nawet kościoły. Kościół Carla Gustawa w Karlshamn zainstalował czytnik kart dla wiernych, którzy chcą złożyć ofiarę na tacę, a nie mają przy sobie bilonu.
Świat już od jakiś 100 lat nie używa tradycyjnych pieniędzy. To czym się posługujemy to tzw. prawny środek płatniczy. Zastapienie papierowego śmiecia, wirtualnym jest naturalnym krokiem mającym psozerzyć zasięg i kontrole Władzy.
czyli wszystko opodatkowane nic nie da się zarobić na lewo. KATASTROFA
Przepraszam, kiedy będzie kolejny wątek 2014? Bo chciałbym się dowiedzieć więcej wróżbito!
#15
Spadaj komuszku, tobie to pewnie nawet odpowiada.
http://www.biztok.pl/Hiszpania-zakaze-transakcji-gotowkowych-powyzej-2500-euro-a3885
Oczywiście, że mi nie odpowiada, powinieneś jeszcze pogrubić, czego się spodziewałeś po takim obrzydliwym czerwonym ludku jak ja, co?
Ach to błędne klasyfikowanie, aż strach co to będzie, jak będę w Szczecinie na przykład. ;)
Stra Moldas -> to co jest napisane w [12] to fakt, ale że jesteś zbyt głupi, żeby posługiwać się faktami to pozostaje jedynie szydera.
Ale ja nikomu nie zabronię sobie myśleć i krzyczeć nawet o reptilianach czy iluminatach. Ba, nawet ich od głupich wyzywać nie będę, bo nie widzę potrzeby. :)
Tak w ogóle to przecież te pieniądze sprzed 100 lat też nie były tradycyjne, bo to był taki sam prawny środek płatniczy. Tylko trochę inny. ;)
Nie dajmy się zwariować. Pieniądz nie zniknie, chociaż na pewno jego elektroniczna wersja będzie coraz bardziej się rozpowszechniać wraz z dalszym rozwojem technologii.
Stra Moldas, skoro dla Ciebie takie pojęcia jak pieniądz fiducjarny albo parytet złota są tożsame z teoriami spiskowymi, to dyskusja z Tobą jest bez sensu.
Jakakolwiek dyskusja jest bez sensu od momentu, w którym druga strona szybko się zacietrzewia i wyzywa tę drugą od głupich, więc zgadzam się z twoim wnioskiem.
#19
Widzisz, ty nawet nie wiesz czym jest pieniądz, a mądrzysz się jak nie wiadomo kto.
100 lat temu pomijając system rezerwy cząstkowej ( czyli system fiducjarny w wersji light ), papierek miał swoje odzwierciedlenie w kruszcu lub same monety były ze złota/srebra.
Ale ja nikomu nie zabronię sobie myśleć i krzyczeć nawet o reptilianach czy iluminatach. Ba, nawet ich od głupich wyzywać nie będę, bo nie widzę potrzeby. :)
spuszczam zasłonę milczenie na ta nędzną próbę ukrycie swojej ignorancji poprzez umniejszenie wagi argumentów strony przeciwnej.
Dyskusja jest bez sensu od momentu, w którym druga strona szybko się zacietrzewia i wyżywa tę drugą od głupich, więc zgadzam się z twoim wnioskiem.
Jak druga strona rżnie głupa, to wypadałoby nazwać rzeczy po imieniu.
Nie, to nie jest "nędzna próba ukrycia ignorancji" ani mądrzenie się, bo nie muszę się kryć z tym, że nie jestem obeznany w sprawach ekonomicznych. Nie leży to w kręgu moich zainteresowań.
Napisałem pierwszego posta w tym wątku specjalnie, bo tylko czekałem, aż nazwiesz mnie komuszkiem, co i tak dzieje się w prawie każdym twoim poście Zgredku skierowanym do mnie. A mnie to bawi. To wszystko. :)
W mojej ignorancji śmieszy mnie jeszcze ta "władza". To ta mała krajowa, średnia kontynentalna czy duża światowa?
Jak druga strona rżnie głupa, to wypadałoby nazwać rzeczy po imieniu.
Musi to fajnie wyglądać, jak rozmawiasz z kimś i zaczynasz od "jesteś głupi". Niekompetencję można udowodnić w inny sposób. :)
Nie, to nie jest "nędzna próba ukrycia ignorancji" ani mądrzenie się, bo nie muszę się kryć z tym, że nie jestem obeznany w sprawach ekonomicznych. Nie leży to w kręgu moich zainteresowań.
To po ch** się odzywasz. Boże, co za dziecie.
I się jeszcze dziwisz, że tak zaczynam dyskusję, skoro widzę takiego śmieszka niemającego bladego pojęcia o temacie i starającego się ośmieszyć innego dyskutanta.
Niekompetencję można udowodnić w inny sposób. :)
Masz rację, wystarczy Cię cytować i po lewej wstawić śmiejącą się buźkę.
Urok demokracji i wolności słowa, każdy ma prawo napisać, co myśli, póki nie jest to sprzeczne z prawem. :)
Nie dajmy się zwariować. Pieniądz nie zniknie, chociaż na pewno jego elektroniczna wersja będzie coraz bardziej się rozpowszechniać wraz z dalszym rozwojem technologii.
To jest moje finalne zdanie laika w tej kwestii. :)
spoiler start
W tym miejscu powinno być coś u rurkowcach, tak?
spoiler stop
Nie, to nie jest "nędzna próba ukrycia ignorancji" ani mądrzenie się, bo nie muszę się kryć z tym, że nie jestem obeznany w sprawach ekonomicznych. Nie leży to w kręgu moich zainteresowań.
Więc dla niego jesteś zerem. Z takimi ludźmi nie ma sensu prowadzić jakiejkolwiek dyskusji.
Dobrze Bezi, w takim razie w przyszłości, gdy będę się wypowiadał o sprawach prawnych, ekonomicznych czy technologicznych, będę dodawał, że jest to tylko i wyłącznie moja laicka opinia, gdyż nie mam w tych kwestiach należytego wykształcenia. :)
I proszę nie odbierać tego prowokacyjnie. Serio.
Urok demokracji i wolności słowa, każdy ma prawo napisać, co myśli, póki nie jest to sprzeczne z prawem. :)
A glowna zaleta tego faktu to latwosc rozpoznawania glupkow i ignorantow:)
bo nie muszę się kryć z tym, że nie jestem obeznany w sprawach ekonomicznych. Nie leży to w kręgu moich zainteresowań.
I to jest najsmutniejsze. Istotnie w obecnym systemie nawet podstawowa wiedza ekonomiczna jest zbędna, ale uzmysłowienie społeczeństwu się czym jest pieniądz, co to jest inflacja pomogło by wykonać krok w dobra stronę.
Tutaj łap na zachętę, przyjemna lektura:
http://chomikuj.pl/Scanbook/Ksi*c4*85*c5*bcki/Henry+Hazlitt+-+Ekonomia+w+jednej+lekcji,703636028.pdf
A mnie to bawi.
Mnie też.
Ostatnio forumowe lewaczki mało aktywne :(
Musi to fajnie wyglądać, jak rozmawiasz z kimś i zaczynasz od "jesteś głupi". Niekompetencję można udowodnić w inny sposób.
Daleko idące wnioski ;) No i moi znajomi nie gadają/piszą takich bzdur jak ty, więc też nie ma powodów.
wysiak pozamiatał :D