Sequel Assassin's Creed nie w tym roku
Sprawa prosta jak futerał na cepy. Kilka motywów z włamywaniem bez zabijania, kilka prostych zagadek, większy nacisk na wspinaczkę, kusza, cały osprzęt od początku i grę kupuję w ciemno.
Dwójka raczej nie będzie się działa w starożytności więc nie liczyłbym na kusze
Assasin's Creed to taki Prince of Persia , tyle że w 7'mej generacji konsol .
no dajcie spokój, przecież dopiero niedawno była premiera "jedynki" a wy już sequele...
TeRiKaY: A jedynka "działa się" w starożytności?;)
Mam nadzieję, że przy sequelu odpuszczą sobie zabawy w czasie i pozwolą nam na spokojną eksplorację średniowiecznego świata( Altair podróżuje do Europy i zakłada z Robin Hoodem bandę :D)
Ale PC CO? żeby wyszła kolejna nudna monotonna gra która nudzi sie po 2 godzinach grania?
Ale jedno co AC ma najlepsze to marketing :D
Przeszedłem AC tylko raz. Gdyby nie prześliczna pani producent, która osobiście zaangażowała się w promocję, AC nie zrobiłby aż takiej furory.
Mi osobiście AC bardzo się podobał i z niecierpliwością czekam na sequel.
Oby trochę przemyśleli pierwszą część.
"Innymi słowy, ludzie mają po prostu zatęsknić za grą. "
Trzeba jeszcze mieć za czym.
Raczej czekają aż gracze zapomną jak kiepski był AC i znowu dadzą się nabrać...
Dla mnie AC to piękna grafika, wspaniałe otwarte przestrzenie i wiadra nudy. Przez pierwsze parę godzin faktycznie wydawało się super. Potem wiało nudą.
Ja skończyłem AC z najwyższą przyjemnością. Dwa achievementy mi został do calaka, ale mam teraz kilka innych tytułów w kolejce, więc za nadrobienie tego wezmę się nieco później.
Czekam na sequel jak najbardziej. Oby tylko dalej opracowali fabułę we w miarę rozsądny sposób.
Powinni popracować nad rozgrywką. AC jest na mase monotonny. W każdym etapie te same szablonowe misje i zadania. Szukanie setek flag też nie ma sensu w tej grze. Czy ma? Bo jeszcze nie skompletowałem nic. W GTA to przynajmniej nowe bronie sie odkrywało. Poza tym gra bardzo fajna, ale ta schematyczność jest dobijająca.
TeRiKaY faktycznie bo, kusze we współczesnych czasach nie mają prawa bytu... Prawa autorskie, patenty i te sprawy... Rozumiem.
b4r4n >>>Nie , ale o wiele bardziej poręczną i skuteczną bronią jest dzisiaj wytłumiony pistolet.
Wy chyba nie wierzycie, że dalej będziemy sterować Altairem? Zakończenie wyraźnie pokazało, że czas na Desmonda... Btw. jeśli będzie tak jak w pierwszej części pod koniec (te znaki...), to fabuła może miażdżyć.
Może i dobrze, że nie w tym roku, przynajmniej bardziej dopracują i może lekko urozmaicą grę.
za zakończenie ktoś powinien wsadzić im jajeczka w imadło.
...
Na sto procent jesli bedzie akcja w teraźniejszości to i jako Altair coś będzie do roboty
ciekawe czy będzie tak samo dobre jak porzednia część
Ale wiecie co jest najdziwniejsze? Że w około 15 min po ukończeniu gry przeciętny gracz zdaje sobie sprawę z braków gry, i ma już kilka własnych pomysłów, jak można było urozmaicić rozgrywkę... niektóre są tak banalne i związane z popkulturą że same się nasuwają.
np.
- Wprowadzić cykl dnia i nocy, by Altair mógł po zmroku przemykać koło strażników skradając się i kryjąc w cieniu.
- Wstawić więcej budynków do których można wejść. W połączeniu z powyższym usprawnieniem (cykl dobowy, skradanie) mogły by z tego wyjść doskonałe misje złodziejskie!
- Bohater powinien móc gromadzć pieniądze, w celu nabywania różnych usprawnień dla swojego ekwipunku (uważam że to lepsze rozwiązanie niż otrzymywanie wszystkiego w poszczególnym momęcie). Dawało by to także mozliwośc ewentualnego kupowania informacji, przekupowania straży czy świadków.
- System walki - zrobiony fajne, ale moim zdaniem Altair nie powinien mieć szans w walce z kilkoma przeciwnikami (1-2 to max). Dodatkowo powinni wprowadzić coś aby kontra nie była jedynym super skutecznym atakiem (np. blokowanie kontry przez przeciwnika i obalenie Altaira na glebę).
- Altair (mimo że wygląda super) powinien mieć możliwość przebierania się. Ubranie które nosi na codzień + masa sprzętu - są tak charakterystyczne, że trudno się dziwić strażnikom iż reagują niemal nadpobudliwie, na jego widok.
Co o tym sądzicie?
Zauważcie że moje usprawnienia zmierzają w kierunku uczynienia z AC, połączenia gier takich jak: Prince of Persia, Thief, Hitman. Co jest najśmieszniejsze (a może wręcz tragiczne) że AC zapowiadamo właśnie jako połączenie tych 3 gier !!! Gdyby to się sprawdziło, mielibyśmy super, bezbłędny hit, a co wyszło? Sami ocencie...
masz trochę za duże wymagania, mi to co jest w zupełności wystarcza (no może oprócz długości gry) :P :D
RedCow - zmiany fajne jak najbardziej, ale.. wtedy AC mogłoby się nie sprzedać tak dobrze(za trudne?).
Dodałbym jeszcze :
-możliwość szybszego poruszania w tym pomieszczeniu gdzie był animus (!!!)
-ustawienia mapy mogłby się nie resetować po każdorazowym wciśnięciu tab
-kucanie/skradanie się - na którymś trailerze było chyba jak Altair podchodzi do wroga od tyłu, skradając się
Ach, walka - pamiętam kiedyś bez muśnięcia rozwaliłem 21 strażników. Obłęd.
Właściwie to dlaczego Desmond po prostu nie połamał karków doktorkowi i tej "lasce", a potem nawiał? :D
Szkoda, szkoda. Mi tak krótki okres między premierą części pierwszej a sequela nie przeszkadza w zupełności :)
Ale ma to swoje plusy, postęp techniczny, brak presji czasu, możliwość spokojnej analizy, szlifowania..
Mam nadzieję że"dwójka" będzie o wiele bardziej skomplikowana i "głębsza". Brakowało mi wątku ekonomicznego (coś w stylu tego z ostatniego Hitmana). Niby Altair nie był mordercą na zamówienie, tylko Asasynem, miał konkretne cele, ideologia, zakon itp.. ale aż się o takie coś prosiło. Miasta pełne kupców, z którymi interakcja zamyka się na kradzieży sztyletów.. zmarnowany potencjał. Zresztą rozbudowa przydała by się tez terenom między miastami, nie chcę żeby to zmierzało w stronę GTA, ale gra naprawdę ma duży potencjał, samo skakanie i wspinanie się (choćby nie wiem jak efektowne) w końcu musi się znudzić. Mam nadzieję że zmiany w fabule będą niosły też zmiany w mechanice gry.
emadewu --> Bo znajdował się w wieżowcu po brzegi wypełnionym uzbrojonymi strażnikami? Równie dobrze mógłby się powiesić na prześcieradle, przynajmniej pani Jadzia miałaby mniej do sprzątania.
