Piknik Przyjaciół GOL 2006
... a oto autor niniejszego tekstu na chwilę przed wyruszeniem na "pole bitwy"...
Taka mala korekta: nie Dra`kan tylko Drak`kan i nie Marlonss a Marlon :)
A piknik ogolnie super :P
PS. No dobra, jednak ponoc zarejestrowal sie jako Marlonss, bo Marlon bylo zajete :P
Paintball był super:) Mimo wsyzstko nie zazdroszcze terminatorom z ostatnich rund:) cięzka robota
tez ostatnio na paintballu bylem
co za adrenalina
w takie cos moglbym grac calymi dniami, żaden sport sie z tym nie rowna
Ufff... Ulżyło mi, nie ma mnie na żadnym zdjęciu :P
Jeszcze raz dziękuję za wszystko i do zobaczenia za rok!!! :)
Na każdym zdjęciu Łosiu wiecznie uśmiechnięty :) tak trzymać, musiała być świetna zabawa :)
no żal, żal że nie byłem :( ale przyszły rok mur betonik :) te hostessy :D
Shuck ---> Czy możesz na przyszłość okraszać własne artykuły swoimi zdjęciami z łukiem? Są śmieszniejsze od tego zaprezentowanego powyżej ;)
Super, dzieki wszystkim za (jak co roczną) 4 z kolei wspaniałą zabawę, było super, dzieki dzieki!!!
ps. hehe fajne fajne, ale ja mam sprawę ważną, mialem dwie fotki (jako wygrany w darta i guitar pro(2nd place)) z gierką i z jakąś hostessą:D.... no.... i jakby to powiedzieć, byłbym szczęśliwy gdybym dostał te fotki, chociaż jedną, jako pamiątkę:P
Jako człowiek lekko związany z tematem zelatynowych kulek chciałbym odniesc sie do tej czesci artykułu "A Piknik poprzedzał paintball " - takkkk super to naprawde dobra zabawa ale niestety jak sie trafi na totalna komercje to juz moze byc ciezko co potwierdzi kilka cytatów.
--"i dzięki temu wreszcie dało się w przeciwników trafiać. Nawet czasem aż za bardzo, bo kulki, które rozbiły się na żebrach lub na głowie czujemy jeszcze po paru dniach." -- w markerach (broniach) tipmana najwazniejsza jest wymiana orginalnej (stockowej) lufy na jakąkolwiek inna troche lepsza bo ze stokowej strzela sie faktycznie jak z mozdzieza, ma za duzy rozrzut i trafienie kogos z dalszej odległosci jest trudne. A co do bolacych kulek to zalezy od ich jakosci rozbijania sie na celu i twardosci skorupki, drozsze kulki sa lepsze i mniej je "czuc" a wiadomo ze komercja oszczedza i daje najtańsze "kasztany"
--"Każdy z nas podpisał zgodę na bycie zabitym i/lub okaleczonym oraz zrzekł się praw majątkowych do swoich organów wewnętrznych. Taki wymóg. "-- ciekawy jestem czy chociaz was schronowali czyli ustawili bezpieczna predkosc wylotowa.
--"Wprawdzie instruktorzy wyraźnie zaznaczyli, żeby unikać strzelania w głowę"-- LOL hihihihi to ciekawe w co trafiac jak to jest własnie najczestrze miejsce trafienia a bezpieczenstwo ma maska dawać - nadal obawiam sie ze nie mielscie chrono lub najtańsze maski z chin.
--"Zresztą z widocznością generalnie jest problem. Maski, których pod żadnym pozorem nie wolno zdejmować (jesteśmy do swoich oczu przywiązani, przecież), po kilku minutach zabawy są już tak zaparowane, że przeciwników łatwiej doszukać się na słuch..."-- to tylko potwierdza teorie o tanim shicie na waszych głowach, tak zgadza sie maski nie wolno sciagac ale dzis maski z dolnej półki sa wyposazone w szybke z powłoką nieparującą a w pancie widocznosc to podstawa bo z maska na czole słychac o wiele mniej niz bez niej - wielki minus dla organizatora tej zabawy
--"Szczególnie bolą obrażenia otrzymane w bańkę. (Powyżej: Jiker liczy zęby)."-- no i kwintesencja czyli kolo zarobił kasztanem z prawdopodobnie rozkreconej klamki w mache (bo ta czesc twazy maska musi bez 2 zdan chronic) co przebiło strefe i efekt w postaci krwawej oponki .......
Nie było moim celem obnizanie wartosci waszej imprezy, tylko lekkie uswiadomienie ludzikom którzy mają małe doswiadczenie w paincie lub strzelali pierwszy raz ze paint nie musi byc strasznie bolesny czy grozący utrata zdrowia, ale muszą go prowadzic odpowiedzialni ludzie. Mam nadzieje ze dobrze sie bawiliście pomimo wszystko, bo czasami przypływ adrenaliny kaze sie komus cieszyc nawet jak zeby stracił... Pozdrawiam stary kulomiot
siemka Drussik :)
widzę, że się nawet i na zdjęcie wkręciłeś
Fulko >> Taki przywilej autora, że może swoje zdjęcia powywalać. :D
