Sony będzie ciąć koszty - prognozowane ogromne straty
Ta wiadomość nie napawa optymizmem przed zbliżającą się wielkimi krokami wojną miedzy Sony a imperium Bila.
Mam nadzieje, że PS3 będzie strzałem w dziesiątke i firma odbije się od dna.
Kolejnego monopolu M$ tym razem na polu konsol bym nie zdzierżył.
ha, ha, ha, ha! i bardzo dobrze Sony :) Oby dzięki temu PS3 wyszło w 2007 roku to X-Pudełeczko Billa zdominuje rynek gier i wreszcie będzie w co grać bo narazie to wszystko na PlejSzity wychodzi
majster_666-->
bo narazie to wszystko na PlejSzity wychodzi
To słabe z nich "szity" skoro wszystko na nie wychodzi.
jeżeli xbox 360 bedzie tańszy niż ps3 i bedzie więcej dobrych gier na niego to sony moze powoli zacząć bankrutacje, rolf
Na samej tylko sprzedazy kilku milionow PSP firma stracila ok. 100 mln dolarow (oddawanie konsol w rece graczy za kwoty grubo, cholernie grubo ponizej kosztow produkcji). Do tego przysluzyla sie tu pewnie niezbyt zadowalajaca sprzedaz PSX'a (choc ostatnimi czasy jest nieco lepiej).
Cinkciarz---> na PS3 napewno będą lepsze gry :P
spójż na PS2 i x-box nie sądze by się tak drastycznie zmieniło...
kowalskam --> jako posiadacz PS2 i Xboxa musze obiektywnie stwierdzic, ze dzis sytuacja na rynku jest taka, ze na X wychodzi znacznie wiecej ciekawych i roznorodnych rzeczy do zabawy.
A PS2 broni sie tylko i wylacznie swoimi wylacznosciami (GT, Tekken, Metal Gear, San Andreas) a to juz nie wystarcza.
Dzis jak kupowac konsole to chyba tylko Xboxa..
niestety muszę się zgodzić z tom666 jestem również posiadaczem obu platform ( i wielu innych też ) sony ostatnio jakoś niepopisuje się pod względem gier klepie dalej swoje flagowe produkty takie jak MGS i całą resztę . Czasy świetności Ps2 mijają , ze smutkiem jako serwis konsol muszę przyznać że też za lwią część niepowodzenia odpowiada awaryjność Ps2 która bije konkurencję na łeb zwłaszcza w jej najnowszym dzicku Ps2TWO oraz PSP około 80% moich klientów już dawno zamieniło Ps2 na Xbox-a i wcale się niedziewię a reszta powoli też się przesiada . Jeżeli sony ma czymś zabłysnąć musiała by zrobić to teraz jeszcze przed XB2 ale jest to chyba mało prawdopodobne tak więc zostało nam czekać co Bill pokaże w swoim najnowszym produkcie
PS3 na 100% będzie strzałem w 10-tkę, w końcu Playstation to najpopularniejsze konsole na świecie i gracze w ciemno kupią kolejną generację tego produktu. Lubię Sony od zawsze za sprzęt jaki robią, ale trzymam kciuki za Billa i jego Xbox360 (co za durna nazwa).
JasQ --> Możesz powiedzieć coś więcej o awaryjności PStwo ? Widzę że jesteś fachowcem w tej dziedzinie więc wiesz pewnie wszystko o PStwo. A ja właśnie powoli przymierzam się do kupna tego małego cudeńka.
Po co? Przeciez ta konsola jest juz przestarzala.
CHESTER80 ----> Z tego co słyszalem to po zaczipowaniu PSTwo potrafi paść nawet w ciągu pierwszej godziny grania choć nie jest to regułą, czasami padają w drugiej godzinie:)
CHESTER80 ------> ja również słyszałem o wyższej awaryjniości PSTwo w stosunku do większej wesji tej konsoli.
----> Vasago [ spamer ]
Po co? Przeciez ta konsola jest juz przestarzala.
To można odnieść do wszystkich konsol, po prostu nie ma możliwosci ich rozbudowy tak jak pecetów, i po x-latach pokazuje się kolejny model z super możliwościami na następne x-lat
Vesago --> Po to żeby sobie ją zabrać na wakacje i pograć w MGS3 i Gran Turismo 4. Inne gry mnie nie interesują na tą platformę.
Vasago --> Typowy sposob myslenia pecetowca. Dla czlowieka lubiacego konsole nie istnieje termin "przestarzale", chyba ze odnosi sie do gry wydanej na najnowszy sprzet, majacej grafike badz dzwiek na poziomie 8-bitowcow ;). Na PS2 podobnie jak i na cala armie starszych badz rownych jej konsol ukazaly sie setki wartych polecenia pozycji, tzw. must have'ow. Sam nabylem niedawno N64 i jestem bardzo zadowolony z zakupu :).
Chester --> Zalatw sobie ICO, a w najblizszej przyszlosci Shadow of the Colossus. Do tego mozesz dorzucic God of War. Przepadniesz ;)
Bo ja wiem,czy pecetowcy tak mysla ;) Po dluzszych przemysleniach stwierdzilem,ze nie bede juz raczej upgrade'owac swojego pieca, bo i tak wykorzystuje go praktycznie tylko do pracy i ogladania filmow. Dlatego moim nastepnym zakupem ( o ile bede mial ochote pograc) bedzie zapewne konsola. Tyle,ze taka,ktora dopiero bedzie wchodzic na rynek,a nie z niego schodzic. Oczywiscie nie chodzi mi o kupowanie w dniu premiery,ale po paru miesiacach,jak juz ceny troszke znormalnieja i bedzie wiadomo czy dany produkt jest warty tego zeby za niego placic.
Tyle chcialem przekazac. Do samych konsol nic nie mam ;)
PS3 na 100% będzie strzałem w 10-tkę, w końcu Playstation to najpopularniejsze konsole na świecie i gracze w ciemno kupią kolejną generację tego produktu.
Chester->Swego czasu najpopularniejszą maszynką do gier była Amiga. I spójrz, co się z nią stało - niby nadal produkowane są kolejne modele, wychodzą kolejne bety Amiga OS 4.0, ale znaczenie tej maszyny jest już marginalne, a na rynku gier - żadne. To samo może stać się z PS...
Vasago --> Wybacz ;), nie wiedzialem, ze jestes (no, prawie jestes ;]) nowym czlonkiem rodziny. W tym wypadku slusznym wyborem wydaje sie wlasnie najnowszy sprzet, a takowym badz co badz beda next-next geny. Jednak abys poczul ten klimat proponuje zakup za grosze ktorejs ze starszych maszynek. Osobicie polecam SNESa (z dwoma grami - ok. 100 zl), PSX'a (podobnie), N64 (80-140 zaleznie od gier wchodzacych w zestaw) badz Dreamcasta (150-200 zaleznie od ilosci gier). Ewentualnie cos przenosnego, jak GBA (ok. 180 z gra) :).
jiker-->Mialem kiedys 16 bitowa Sege,wiec mniej wiecej sie orientuje w plusach i minusach posiadania konsoli ;) Starego sprzetu raczej nie kupie bo nie kreci mnie samo posiadanie pudelka podpinanego pod tv, ale brak pecetowych rozterek z cyklu "jak tez mi to bedzie chodzic" w odniesieniu do najnowszych gier.
Poza tym nie kreci mnie juz siedzenie calymi godzinami przed monitorem i np wczuwanie sie w realia jakiegos swiata mmrpg. Zamiast tego preferuje szybka i dynamiczna rozrywke. Godzinka grania w ramach relaksu i znowu do roboty ;) To wlasnie kolejny powod zeby przestawic sie na konsole.
Jezeli gram dluzej,to raczej w singlowe rpg z wyrazna glowna osia fabularna i ewentualnie turowe strategie/gry taktyczne. Do tego moj pecet powinien wystarczyc jeszcze na pare lat. Jedyne czego moze mi brakowac po przesiadce na konsole,to dobre fpp,ale w sumie i tak niewiele ich ostatnio wychodzi.
Tylko że moim zdaniem mając PCta bez sensu jest kupowanie Xboxa bo i tak większość gier z nielicznymi wyjątkami (ale działa to w obie strony) wychodzi na obie te platformy. Co innego PS2 które ma kilka perełek w zanadrzu, ale one również prędzej czy później trafią na PC. Mam nadzieję że po wejściu nowych konsol ta sytuacja się nie zmieni bo nie chcę grać w FPSy na padzie.
Jest sens jezeli komputer mialby wyraznie mniejsze mozliwosci w dziedzinie gier niz najnowsze konsole i jednoczesnie ciagle wystarczal do pracy.
No i oczywiscie dochodzi do tego warunek, ze cena konsoli musialaby byc nizsza niz zestaw nowa plyta + nowy procek + nowa k. graficzna ;)
No tak ale moim zdaniem nigdy komputer nie będzie miał zdecydowanie mniejszych możliwościw grach bo zbyt duże straty ponosiliby producenci kart graficznych, płyt głównych i procesorów którzy to napędzają koniukturę gier na Pieca
Misiolo --> Wiekszosc? Moze 10% gier zostaje przeniesionych na PC, nie wiecej. Za to w przypadku PS2 jest jeszcze lepiej - ok. 5%. To, ze wiekszosc ostatnio wydawanych gier na komputery jest konwersjami z konsol, nie znaczy, ze sa to wszystkie pozycje, ktore ukazuja sie na ten rodzaj sprzetu do grania (znaczy: konsole).
Misiolo -->Chodzi mi o moment,w ktorym moj komputer bedzie wyraznie slabszy. Nie mialem na mysli teoretycznej batalii w stylu najowszy pecetowski hardware vs najnowsza konsola. Tu pewnie ciagle bedziemy obserwowali znana sytuacje. Zaraz po swojej premierze palme pierwszenstwa obejmie konsola. Potem sie wyrowna. A z czasem pecet bedzie coraz bardziej odskakiwac do przodu.