Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Brothers in Arms - afera, której nie ma...

13.04.2005 09:21
1
zanonimizowany43311
82
Generał

Co do treśći brak uwag ale widze dwa błędy:

"Wydziałem Nauk Historycznych Uniwersytetu im. Mikołaja Koperniak"

oraz

"Stephen E. Ambrowe „Obywatele w mundurach”, wyd. Magnum, Warszawa 2000, s. 28"

Autora moge chyba wytłumaczyć szokiem po przeczytaniu wspomnianej publikacji w ŻW

13.04.2005 09:23
👍
2
odpowiedz
Piotrasq
163
Legend

Świetny artykuł. Nawet nie ma co dodać.

13.04.2005 09:27
Enedweth
3
odpowiedz
Enedweth
84
ponad to

I za to m.in. lubię GOL-a :-)

PS: >>„W czerwcu 1994 w Normandii 29 Dywizja Piechoty wzięła do niewoli nieprzyjacielskich żołnierzy (...)"<< Powinno chyba być '44.

13.04.2005 09:28
Misza
😊
4
odpowiedz
Misza
117
Prefekt

literówki już poprawione... (ech.. muszę w końcu wyłączyć autopoprawę w Wordzie....)

13.04.2005 09:32
5
odpowiedz
Dagger
47
Legend

autor wspomnianego artykułu stara się wywołać skandal jedynie na podstawie fragmentu z angielskojęzycznej recenzji opisującego potencjalnych przeciwników. Wspomniany fragment publikuję poniżej:

recenzji czy instrukcji/podręcznika - jak wynika z dalszej części tekstu?

13.04.2005 09:33
piokos
😜
6
odpowiedz
piokos
108
27 do 1

Enedweth => a skąd wiesz że w 94r. nie miało miejsca takie zdarzenie?

13.04.2005 09:35
Misza
👍
7
odpowiedz
Misza
117
Prefekt

Dagger - oczywiście masz racje --> już nanoszę poprawkę :)

13.04.2005 09:41
Enedweth
😊
8
odpowiedz
Enedweth
84
ponad to

piokos - Z nikąd, dlatego napisałem "chyba" :-)

13.04.2005 11:32
9
odpowiedz
Jagdtiger
16
Pretorianin

Konkludując – mam nadzieję, że w najbliższym czasie któraś z telewizji powtórzy interesujący materiał dokumentalny pt. „Kolumbowie w kolorze feldgrau” poświęcony wspomnieniom Polaków wcielonych do Wermachtu. Jego obejrzenie polecam szczególnie autorowi opisywanego artykuły... być może następnym razem będzie dużo ostrożniejszy w poszukiwaniu taniej sensacji...

artykułu powinno być :)

13.04.2005 13:21
10
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Co innego "ochotnik" a co innego "poborowy" (dobrowolny lub siłą zaciągany). To jest rzeczywiście mały skandal. Polska jako jedyny kraj okupowany przez III Rzeszę nie wystawiła kolaborujących jednostek. A od pewnego czasu mówi się "polscy ochotnicy" w Wehrmachcie (w niektórych zachodnich mediach mowa nawet o całych polskich jednostkach, dywizjach) i "polskich obozach koncentracyjnych" (np. w Auschwitz) - to nie tylko ignorancja...
Zaczyna się wszystko od "drobiazgów".
PS
Jesli chodzi o "cudzysłów" to autor artykułu myli się - funkcja w jakiej użyto "cudzysłów" nie neguje słowa "ochotnik", ona... eksponuje to słowo. Tym bardziej, że kontekst jest taki: byli ochotnicy z: Francji, Danii, Belgii, Norwegii, Ukrainy (dodajc i z Polski) - i rzeczywiście byli (poza Polską) i tworzyli samodzielne sojusznicze dywizje w strukturach Wehrmachtu i Waffen SS (np. ukraińska SS-Galizien, do której w ciągu kilku dni zgłosiło sie ok. 80 tysięcy Rusinów/Ukraińców i z tego bogactwa wybrano ok. 50 tys. ochotników, zwyrodniałych morderców mordujących Polaków m.in. na Wołyniu np. Huta Pieniacka).

13.04.2005 13:31
😐
11
odpowiedz
zanonimizowany211852
9
Generał

Jesli chodzi o "cudzysłów" to autor artykułu myli się - funkcja w jakiej użyto "cudzysłów" nie neguje słowa "ochotnik", ona... eksponuje to słowo.

Jakby tu...

Może tak - bredzisz.

13.04.2005 13:39
12
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. micpl187

Czy to wszystko na co cie stać - gdy za argument używasz słowa "bredzisz".
Liczy się kontekst sformułowania - ponadto np. ja bardzo często by zwrócić na coś uwagę, dane słowo ubieram w "cudzysłów", nie dlatego że go neguję czy podważam ale dlatego że eksponuję. Zajrzyj zresztą do zasad pisania i interpunkcji a potem się wymądrzaj.

13.04.2005 13:43
Cubituss
13
odpowiedz
Cubituss
130
Generał

Pole --> cały drażliwy akapit instrukcji jest we fragmencie "Conscripts" i wszędzie tu piszą o wojskach poborowych, a nie ochotniczych. W takich warunkach użycie cudzysłowu na wyrazie "ochotnicy" jest jasną ironią, ale widać nie dość jasną.

13.04.2005 13:58
14
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. Cubituss

Powiem tak - to po prostu wpadka. Nie groźna gdyby była tylko incydentem - groźna (nawet jako drobnostka) gdy towarzyszy innym wpadkom i serii oczernianiu Polski i Polaków.
Dla przykładu - Na stronie internetowej Muzeum Tolerancji, współpracującego z Centrum Szymona Wiesenthala ukazały się zdjęcia uśmiechniętych mężczyzn w... niemieckich mundurach, stojących nad leżącym, poniżanym Żydem. Podpis informuje, że są to funkcjonariusze... "polskiej granatowej policji."

Publikację podobnych zdjęć z drugiej wojny światowej z podpisami, według
których przedstawiały one jakoby Polaków z "granatowej policji" znęcających
się nad Żydami z rozkazu Niemców, zamieścił francuski tygodnik "Paris-Match"
z 27 stycznia tego roku.
Na fałszywą i sterowaną odgórnie informację coraz częściej powołują się inne
media. Na inne zarzuty dotyczące fałszowania historii odpowiadają więc
najczęściej: "No ale przecież polscy policjanci..."

http://motlc.wiesenthal.com/gallery/pg01/pg1/pg01100.html

13.04.2005 14:00
15
odpowiedz
Lutz
173
Legend

Jak znam zycie, marketingowiec jakis z wydawnictwa podeslal redaktorkowi tekst, zeby kolejna burze w szklance wody wywolac, a ze tematow na razie nie ma, to mozna sie tym zajac.

13.04.2005 14:01
👎
16
odpowiedz
zanonimizowany211852
9
Generał

Powiem tak - to po prostu wpadka.

To naucz się wreszcie czytać z kontekstu. W ten sposób unikniesz kolejnych wpadek.

A wciąganie Gerabox'a w jakiś międzynarodowy spisek mający na celu oczernienie Polaków jest już wyłącznie żałosne.

13.04.2005 14:02
😐
17
odpowiedz
zanonimizowany224623
6
Chorąży

Dlaczego musimy robic z siebie swietych i oburzac sie na kazda negatywna wzmianke o Polakach z czasow II Wojny Sw. nawet jesli bylaby ona zgodna z prawda historyczna ???

Rzeczywistośc jest taka iz Polacy pomimo tego ze stali sie ofiarami agresji i terroru to nie zawsze pozostawali bez winy. Czesc (oczywiscie bardzo mala) spolecznestwa nie zawsze wykazywala sie patriotyzmem i honorem. Tak wiec istnieli polscy kapusie ktorzy donosili do Gestapo na Zydow, tudziez nawet na samych Polakow no i istnieli tacy Polacy ktorzy w checi ocalenia zycia lub nawet zysku i wzbogacenia sie formowali oddzialy sojusznicze dla Wehrmachtu. Ludzie sa tylko ludzmi chocby byli Polakami.

Oczywiscie zrozumiale i sluszne jest sprzeciwianie sie jawnym przeklamaniom historycznym takim jak "polskie obozy koncentracyjne" ale nie nalezy popadac w paranoje i traktowac naszego narodu jako sacrum na ktore nie mozna powiedziec zlego slowa, nawet popartego faktami.

13.04.2005 14:02
18
odpowiedz
Piotrasq
163
Legend

Już nawet na Onecie o tym piszą... Teraz pora na radio i telewizję.

13.04.2005 14:07
Cubituss
19
odpowiedz
Cubituss
130
Generał

Pole, jaka wpadka? Twierdzisz, że w poborowych wojskach niemieckich nie było żadnych "ochotników" z terenów Polski sprzed września 1939?

FYI - cudzysłów nie służy do wyróżniania elementu tekstu ani jego podkreślania, tylko służy do a) zacytowania czegoś b) zasugerowania umowności, ironii.

Zrozumiałeś, "geniuszu"?

13.04.2005 14:11
20
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

A propos "cudzysłowia" - mówiłem cyt.: "Na stronie internetowej Muzeum Tolerancji, współpracującego z Centrum Szymona Wiesenthala ukazały się zdjęcia uśmiechniętych mężczyzn w... niemieckich mundurach, stojących nad leżącym, poniżanym Żydem. Podpis informuje, że są to funkcjonariusze... "polskiej granatowej policji."
I zwracam uwagę, że tam jest... cudzysłów (który eksponuje... Polska "Granatowa Polcja" a nie neguje czy podważa) cyt. "Atrocities against Jews began immediately after the German occupation of Poland, in September 1939. The Polish "Blue Police" (!!!!), created by the Nazis, carried out brutal anti-Jewish measures.
To tyle z dedykacją dla tych co nie znają zasad interpunkcji. Cudzysłów nie neguje ani nie podważa.

13.04.2005 14:13
😁
21
odpowiedz
zanonimizowany211852
9
Generał

I zwracam uwagę, że tam jest... cudzysłów (który eksponuje... Polska "Granatowa Polcja" a nie neguje czy podważa

Człowieku, przestań się ośmieszać. Ty po prostu nie masz pojęcia do czego służy cudzysłów.

13.04.2005 14:15
Cubituss
22
odpowiedz
Cubituss
130
Generał

Pole, w tym wypadku Blue Police jest nazwą, nazwy czasami (błędnie, ale co tam) zamyka się w cudzysłowiu. Sugerujesz, że "ochotnicy" to nazwa jakiejś formacji?

13.04.2005 14:17
23
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. Cubituss
Byli poborowi polscy w Wehrmachcie (w SS Waffen nie - to były jednostki dla aryjczyków i ochotnicze) - polscy poborowi z terenu III Rzeszy i terenów polskich przyłączonych do III Rzeszy w 1939 r. Za odmowę stawienia się przed komisja poborową były stosowane kary administracujne, karne a nawet wysyłanie rodzi do obozów koncentracujnych. Ale co innego "poborowy" (nie mający wyboru) a co innego "ochotnik". Wśród Polaków nie było (poza sporadycznymi przypadkami renegatów) "ochotników" w niemieckeij armii!!!

Duża część poborówych (polskiego pochodzenia) dezertorowała - m.in. zasilając armię Andersa we Włoszech.

13.04.2005 14:20
😜
24
odpowiedz
zanonimizowany211852
9
Generał

Ale co innego "poborowy" (nie mający wyboru) a co innego "ochotnik".

I pewnie dlatego ironiczne określenie "ochotnicy" znalazło się w rozdziale o poborowych.

13.04.2005 14:20
25
odpowiedz
zanonimizowany224623
6
Chorąży

Ale o czym ty Pole mowisz???

Policja Polska Generalnego Gubernatorstwa
(policja granatowa), 1939–45 policja komunalna w starostwach GG; podporządkowana niem. policji porządkowej (Ordnungpolizei, Orpo); uczestniczyła m.in. w deportacjach ludności, zwalczaniu „czarnego rynku”, izolowaniu Żydów w gettach; rekrutowała się z wcielonych do policji granatowej funkcjonariuszy przedwoj. Policji.

Wiec jakie masz dowody ze ci na zdjeciu to nie sa polacy z granatowej policji??

13.04.2005 14:21
Cubituss
26
odpowiedz
Cubituss
130
Generał

Pole, POCZYTAJ SOBIE O CUDZYSŁOWIE, DO CIĘŻKIEJ CHOLERY!!! I daruj sobie historię, jeśli nie rozumiesz ironii i funkcji cudzysłowiu w pisanym tekście, to pisanie o historii nic ci nie pomoże.

13.04.2005 14:25
eJay
27
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

Cubituss-------->Peace:) Nie cisnieniuj sie tak, bo ci zylka peknie:)

pole-------->Cudzyslow uzyty w tym tekscie to ironia. To tak jakbyś uwazal, ze twoj kolega to debil i napiszesz do niego: jestes bardzo "inteligentny"...Rozumiesz??? Tak samo tutaj, autor chcial napisać, ze ci ochotnicy, to nie byli ochotnicy, ktorzy chcieli mordowac bo taka wyznawali ideologie. To byli tacy "ochotnicy", ktorych zgarniano i grozono im smiercią.

13.04.2005 14:29
28
odpowiedz
zanonimizowany6871
45
Legend

to nie pole, ale polaczek :>

13.04.2005 14:30
29
odpowiedz
zanonimizowany224623
6
Chorąży

A co do tej sprawy z cudzysłowami to przeciez logiczne ze w slowie "ochotnicy" zostal on uzyty w funkcji umownosci, niedoslownosci znaczenia tego slowa oraz z pewna doza ironii.

Co do "Blue Police" to cudzysłow nie eksponuje a jedynie daje nam do zrozumienia iz okreslenie Granatowa Policja nie bylo oficjalna nazwa jednostki. Funkcjonowala ono w mowie potocznej i dlatego jest uzyte z "".

13.04.2005 14:38
30
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. Gohanssj2
Dowody że to nie są to polscy policjanci? To sobie zajrzyj na to zdjęcie - jakie mają mundury, jakie czapki?
Tu nie chodzi o to że "granatówka" zabezpieczała porządek i uczestniczyła w jakiś akcjach tylko, że stworzono fałszywy "dowód", na fotografii są niemieckie mundury a nie polskie (wojska czy policji).
To tyle co mam w tej sprawie do powiedzenia - wstyd i wpadka.
Nie można godzić się na taktykę salami i co jakiś czas nowe "pomysły" oczerniania Polaków.
Przy większej ilości rodzić się może podejrzenie, że komuś zależy na oczernianiu Polski - może tym co złożyli pozew przeciwko Polsce (w USA), domagając się zapłaty 60 mld dolarów od kolaborującej z Niemcami Polski? Może autorom raportu, sprzed kilku dni, który mówił że w Polsce pozostali mienie o wartości ok. 30 mld dolarów i Polska ma to oddać. Jak nie wiadomo o co chodzi t , jak się mówi, chodzi na pewno o pieniądze.

13.04.2005 14:39
Cubituss
31
odpowiedz
Cubituss
130
Generał

Osłabłem. Pole, wykazujesz typowe cechy Polaczka. Cecha pierwsza: nie rozumie, co się do niego mówi. Cecha druga: nie chce zrozumieć, co się do niego mówi. Cecha trzecia: zasypuje martyrologią nawet wypowiedź o hamburgerze

13.04.2005 14:50
32
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. Cubituss
Zgodziłbym się z tobą ale moje zdanie nie jest odosobnione. Więc to nie jest moja "wrażliwość" - dlatego twoje słowa odnosza się nie do mnie tylko... do ciebie cyt.: "Osłabłem. (...), wykazujesz typowe cechy Polaczka. Cecha pierwsza: nie rozumie, co się do niego mówi. Cecha druga: nie chce zrozumieć, co się do niego mówi. Cecha trzecia: zasypuje martyrologią nawet wypowiedź o hamburgerze"

Wypowiedz zgodna z moim poglądem: "To niewyobrażalne kłamstwo wołające o pomstę do nieba! Polacy pod względem liczby dywizji na frontach II wojny światowej byli czwartą potęgą, ale po stronie aliantów. W przeciwieństwie do Francuzów, Ukraińców, Rosjan czy obywateli innych państw, ani jeden zwarty polski oddział choćby pluton nigdy nie walczył po stronie niemieckiej!" twierdzi płk rez. dr Zygmunt Matusza, były wykładowca historii działań wojennych podczas II wojny światowej w Akademii Obrony Narodowej."

Czy też masz zamiar obrazić tego pana i powiedzieć cyt.: "Osłabłem. (...), wykazujesz typowe cechy Polaczka. Cecha pierwsza: nie rozumie, co się do niego mówi. Cecha druga: nie chce zrozumieć, co się do niego mówi. Cecha trzecia: zasypuje martyrologią nawet wypowiedź o hamburgerze"

A tak przy okazji kim ty jesteś - jakim masz dorobek naukowy, że wiesz lepiej od np. w/w wykładowcy historii?

13.04.2005 15:01
Cubituss
33
odpowiedz
Cubituss
130
Generał

Pole: Och, z rozkoszą odpowiem - cytowany pan nie przeczytał fragmentu instrukcji, do którego się odnosił, tylko przedstawione mu przez ŻW fragmenty, które z tej instrukcji nie pochodzą. Jego komentarz w związku z tym można potłuc o przysłowiowy kant, ponieważ dotyczy czegoś, co nie istnieje.

13.04.2005 15:12
34
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. Cubituss
Nie wiem czy tak było cyt.: "cytowany pan nie przeczytał fragmentu instrukcji, do którego się odnosił, tylko przedstawione mu przez ŻW fragmenty, które z tej instrukcji nie pochodzą." To się wszystko okaże w najbliższych dniach - tym bardziej że wypowiedzą się również inni zawodowcy tzn. historycy.

Rozumiem że ty w dalszym ciągu będziesz uważał historyków (oburzonych kłamstwem (polskich ochotników w armii niemieckiej) za cyt.: '"Osłabłem. (...), wykazujesz typowe cechy Polaczka. Cecha pierwsza: nie rozumie, co się do niego mówi. Cecha druga: nie chce zrozumieć, co się do niego mówi. Cecha trzecia: zasypuje martyrologią nawet wypowiedź o hamburgerze".

Na razie nie mam wiecej nic do dodania - poczekam na tych co z imienia i nazwiska wypowiedzą się w tej sprawie. Zawodowców a nie dzieciaków vel małolatów z lubością kalących własne gniazdo - to takie trendy, być "Europejczykiem" i szydzić z własnej historii (Polski).

13.04.2005 15:14
👎
35
odpowiedz
zanonimizowany6871
45
Legend

juz sie nie mowi trendy, ale jazzy (dżezi)...

13.04.2005 15:15
Cubituss
36
odpowiedz
Cubituss
130
Generał

Pole --> zawodowi historycy wypowiedzą się na temat fragmentu instrukcji z cudzysłowem, czy bez? Będą wiedzieli, że to fragment z akapitu o wojskach poborowych, czy nie? Będą wiedzieli, że akapit pisany jest w czasie teraźniejszym, czy też ŻW przedstawi im akapit w czasie przeszłym?

Zrozum w końcu, dobry człowieku (bo już mi ręce opadły pięć razy), że ja nie dyskutuję o tym, czy był polski ochotniczy batalion w Normandii, tylko o tym, czy Ty umiesz czytać ze zrozumieniem.

Po co ja się męczę, dżizas :(

Ach, dopiero teraz widzę, że jestem małolatem - dżezi wypowiedź, dziadku :) Jednak rację mają ci, którzy mówią, że ten kraj się nie zmieni, póki do głosu nie dojdzie pokolenie, które ma w dupie nie tylko to, czy byli polscy ochotnicy w Normandii, ale również to, czy ktoś był, czy nie był na liście Wildsteina :) Nie stresuj się, to już niedługo :)

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-13 15:15:21]

13.04.2005 15:16
👎
37
odpowiedz
coralgol
33
Centurion

moze mnie ktos oswiecic, czy na terenie okupowanej francji byl pobor, czy moze niemcy przyjmowali tylko ochotnikow?

13.04.2005 15:33
38
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. coralgol
Pytasz się cyt.: "moze mnie ktos oswiecic, czy na terenie okupowanej francji byl pobor, czy moze niemcy przyjmowali tylko ochotnikow?'

Na terenie okupowanej Francji (czyli nie licząc strefy pozostającej pod władzą Vichy) Niemcy przeprowadzali nabór ochotników do SS Waffen np. dywizji "Charlemagne", nota bene francuscy esesmani z tej dywizji bronili Berlina w 1945 r.)
Ale historia to "zadziwiająca" sprawa dla laików - kto wie o tym, że po stronie Niemców walczyło także blisko 2,5 miliona Rosjan m.in. w formacjach ROA. (To m.in. jednostki rosyjskie Osttruppen (oddziały wschodnie) i "Ostlegionen"(oddziały wschodnio-azjatyckie) stawiły zacięty opór Aliantom w Normandii)

13.04.2005 15:39
39
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. coralgol (cd.)
Pobór (przymusowy) był tylko w cześci Francji włączonej do III Rzeszy czy Alzacji i Lotaryngii. Te ziemie to niemieckojęzyczna część Francji, o które Francja i państwa niemieckie toczyły liczne wojny.

13.04.2005 15:39
40
odpowiedz
coralgol
33
Centurion

skoro nie bylo tam poboru, to co w instrkcji robi zdanie "german has conscripted 'volunteers' from france" ?

13.04.2005 15:42
😐
41
odpowiedz
zanonimizowany224623
6
Chorąży

Pole ----> Widze ze masz olbrzymia wiedze historyczną na podstawie ktorej potrafisz stwierdzic iz ludzie na czarno-bialym zdjeciu ubrani w bardzo ciemne ubrania to naziści w swych mundurach

O tyle o ile czlowiek wysuniety najbardziej w lewo jest ubrany w charakterystyczny stroj oficerow armi niemieckiej to co do ubioru reszty ludzi polemizowal bym. Nie przypominaja one typowo nazistowskich mundorow i sa bardziej podobne do ubioru Granatowej Policji

Wiec kto tu chce cos przeklamac i zafalszowac???

13.04.2005 15:45
Cubituss
42
odpowiedz
Cubituss
130
Generał

Pole, to był ten pobór, czy nie? Zdecyduj się :)

13.04.2005 16:04
😁
43
odpowiedz
zanonimizowany211852
9
Generał

Pole, to był ten pobór, czy nie? Zdecyduj się :)

Był "pobór" a w ramach niego do "polskich" jednostek w "Normandii" wstępowali "ochotnicy".
("cudzysłów" użyty w celu "wyeksponowania" i podkreślenia "ironii" wypowiedzi).

13.04.2005 16:08
44
odpowiedz
coralgol
33
Centurion

Cubituss >> chyba jednak byl. iirc 'zapomiany zolnierz' sajera sie klania :)

francje juz mi wyjasniono, ale co tam robi finlandia?

13.04.2005 16:13
45
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. Gohanssj2
Mówisz cyt.: "...O tyle o ile czlowiek wysuniety najbardziej w lewo jest ubrany w charakterystyczny stroj oficerow armi niemieckiej to co do ubioru reszty ludzi polemizowal bym...." Radzę nie polemizować w tym temacie tylko zajrzeć do publikacji poświęconej mundurom Wehrmachtu. Granatowa policja (pol.) miała bardzo specyficzny mundur a w tym czapki.

13.04.2005 16:26
46
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. coralgol

Jeśli chodzi o Finlandię to nie wiem co mieli na myśli autorzy wykazu "ochotników" sojuszniczych walczących po stronie III Rzeszy. Nie było (w przeciwieństwie do Norwegów czy Duńczyków) jednostek SS Waffen fińskich - a Finlandia nie pozwoliła na służbę swoich obywateli w armii niemieckiej, mimo iż była sojusznikiem III Rzeszy, na wskutek przegranej "wojny zimowej" i próby realizacji przez Sowiety paktu Ribentropp-Mołotow, który przewidywał zabór całej Finlandii przez Sowiety.

13.04.2005 16:40
47
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. Cubituss

Mówisz cyt.: "Pole, to był ten pobór, czy nie? Zdecyduj się :)"

Co ma jeszcze ci wyjasniać - napisałem w miarę przystępny dla laików tekst - obowiązkowy pobór w Alazji i Lotaryngi (części Francji włączonej do III Rzeszy, za odmowę stawienia się przed komisją poborową sąd wojskowy) - "ochotniczy" nabór do jednostek SS Waffen, bardzo duzo się zgłosiło.
Francuzi byli lojalnymi kolaborantami III Rzeszy, bronili nawet Berlin w 1945 r.

13.04.2005 16:56
Cubituss
48
odpowiedz
Cubituss
130
Generał

OK, spróbujmy inaczej. Przyjmij jako aksjomat, że wyrażenie >>"ochotniczy" pobór do wojska<< oznacza pobór przymusowy. Nigdy nauczyciel w szkole nie żartował "A teraz wybiorę garstkę ochotników"?

13.04.2005 17:28
49
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Odpowiem (z swojej strony zamykając na razie swój udział w dyskusji)

Łajdacy i zdrajcy istnieją wszędzie, i niestety, jest to stwierdzenie banalne. Polska oczywiście miała własnych łajdaków i zdrajców i nie jest z nich dumna. Ale Polska nigdy nie skapitulowała. Nigdy nie utworzyła rządu kolaborantów. Nigdy nie planowała ani nie budowała obozów śmierci. Nigdy nie dostarczała żołnierzy "ochotników" do oddziałów Wehrmachtu czy SS Waffen dla Niemiec nazistowskich – podczas gdy inne narody to robiły, o czym się często zapomina. Nawet mała Łotwa miała swoją dywizję SS "Lettland". Nacjonaliści ukraińscy stworzyli dywizję SS "Galizien". Nawet Francja miała swoją dywizję SS "Karol Wielki", a jej żołnierze znajdowali się wśród ostatnich obrońców Berlina...
"Poborowy" to nie "ochotnik" - dlatego Ślązacy czy Mazurzy czy Wielkopolanie nie mieli wyboru - sąd wojenny i oboz koncentracyjny dla rodziny lub zgłoszenie się na komisję poborową. Wielu trafiając do niewoli Aliantów zgłosiło się do armii Andersa, wiedząc że jeśli zostaną schwytani przez Niemców ich rodziny czeka "droga" przez Gestapo a ich samych nie będzie chronić konwencja genewska.
Fine

13.04.2005 17:30
Cubituss
50
odpowiedz
Cubituss
130
Generał

Dokądś dochodzimy, widzisz - właśnie taki gość, którego pod groźbą wsadzenia rodziny do pieców wcielono do wojska to dokładnie "ochotnik". W cudzysłowiu.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-13 17:29:32]

13.04.2005 19:14
51
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

Pole -->czemu ochotnikow z waffen ss nazywasz zdrajcami, łajdakami? Owszew wielu z nich wierzylo w Fuhrera (bardziej chodzi o walke z Rosja niz czystki rasowe) i chcieli bronic europy przed zagrozeniem hord wschodnich? Mysle ze gdyby wlasnie nie jednostki takie jak: Legion Walonski, Charlemagne, Viking -->ktore napewno nie dopuszczaly sie zbrodni na ogrmna skale lub byly "czyste" vide legion walonski, to teraz Europa bylaby czerwona

13.04.2005 19:52
52
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. ZgReDeK

?!
Mówisz cyt.: "Pole -->czemu ochotnikow z waffen ss nazywasz zdrajcami, łajdakami?
Nie wkładaj w moje usta słów które nie powiedziałem, nie wszystkie frontowe jednostki SS Waffen (Schutzstaffel der NSDAP) w przeciwieństwie do SS wartowniczych (Wachverbande) to szlak zbrodni.
Powiedziałem cyt.: "np. ukraińska SS-Galizien, do której w ciągu kilku dni zgłosiło sie ok. 80 tysięcy Rusinów/Ukraińców i z tego bogactwa wybrano ok. 50 tys. ochotników, zwyrodniałych morderców mordujących Polaków m.in. na Wołyniu np. Huta Pieniacka)." Czyli wypowiedziałem się o jednej jednostce - jednosce ukraińskich zbrodniarzy których nigdy nie ukarano (schroni się po wojnie m.in. w Anglii i ich w przeciwinśtwie do Kozaków, Bałtów i Rosjan nigdy nie wydano Sowietom).

A przy okazji - Rosjanie i Kozacy wchodzili w skład ROA (ponad 2 mln żołnierzy) organizacyjnie poporządkowanej Wehrmachtowi.
Różnorakie były pożegnanie z bronią tych Rosjan, którzy po stronie Niemców walczyli z komunizmem. Części z nich nie udało się ujść przed Armią Czerwoną i los ich w tym momencie był już przesądzony. Inne oddziały znalazł się w rękach aliantów zachodnich, ale wówczas żołnierze ROA dowiedzieli się o dwóch tajnych umowach z Jałty, które mówiły o 'zwrocie' ZSRS wszystkich jego obywateli w granicach z 1 września 1939 roku. Trzeba przyznać, że zarówno Brytyjczycy jak i Amerykanie wywiązali się z tych umów bardzo skrupulatnie. Z alianckich stalagów prosto pod sowiecki sąd poszło ponad 2 mln. Rosjan z ROA oraz oddziałów kozackich. (...) Szczególnie znane są wydarzenia z obozu jenieckiego w Peggetz, gdzie Kozacy przebywali razem ze swymi rodzinami. Aby przerwać ich bierny opór przed przetransportowaniem do Związku Sowieckiego, Brytyjczycy zaatakowali ich pałkami i bagnetami. Padli zabici i ranni. Z hasłem 'Lepiej umrzeć tutaj niż wracać do ZSRS' całymi rodzinami odbierali sobie życie.

http://www.kki.pl/piojar/polemiki/rubiez/ss/ss.html
http://www.naszawitryna.pl/ksiazki_118.html

13.04.2005 19:55
53
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

Łajdacy i zdrajcy istnieją wszędzie, i niestety, jest to stwierdzenie banalne. Polska oczywiście miała własnych łajdaków i zdrajców i nie jest z nich dumna. Ale Polska nigdy nie skapitulowała. Nigdy nie utworzyła rządu kolaborantów. Nigdy nie planowała ani nie budowała obozów śmierci. Nigdy nie dostarczała żołnierzy "ochotników" do oddziałów Wehrmachtu czy SS Waffen dla Niemiec nazistowskich – podczas gdy inne narody to robiły, o czym się często zapomina. Nawet mała Łotwa miała swoją dywizję SS "Lettland". Nacjonaliści ukraińscy stworzyli dywizję SS "Galizien". Nawet Francja miała swoją dywizję SS "Karol Wielki", a jej żołnierze znajdowali się wśród ostatnich obrońców Berlina...

a to kto napisal ?

13.04.2005 20:04
54
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

???
Krótko - A w którym miejscu jest napisane że "Łajdacy i zdrajcy istnieją wszędzie, i niestety, jest to stwierdzenie banalne. Polska oczywiście miała własnych łajdaków i zdrajców i nie jest z nich dumna. (...)" odnosi się konkretnie do np. SS Waffen?

13.04.2005 20:09
55
odpowiedz
Raziel
136
Legend

Zgadzam się w 100% z autorem tego artykułu.

Inna sprawa to jednak fakt iż coraz częściej naprawdę przeistacza się historię, nie w grach komputerowych, w życiu. Za przykład moze posłużyć że przecież pierwsza propozycja UE nazwania obozu auschwitz brzmiała "polski oboz koncentracyjny".

13.04.2005 20:18
56
odpowiedz
zanonimizowany6871
45
Legend

Mnie bardziej od tego ze ze polakow umieszczono na tej liscie (co zreszta wcale nie jest bledem) bardziej wkurza wybielanie i gloryfikowanie zolnierzy z Waffen SS. Zolnierzami to oni byli ale tlyko dlatego ze mieli mundury i karabiny, a ZADNA powtarzam ZADNA dywizja Waffen SS nie byla czysta. Wszystkie one mialy na sumieniu zbrodnie wojenne i z zalozenia od samego poczatku byly tak szkolone aby je popelniac.

13.04.2005 20:21
57
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

Azzie --> masz dowody na jakiekolwiek zbrodnie wobec cywilow popelnione przez Legion Walonski? (ktory przypominam najpierw byl w wehrmachcie a potem dopiero zostal przeniesiony do Waffen SS)
No i moglbys podac jakies dokumenty instruktazowe ze szkolen waffen ss?

13.04.2005 20:25
58
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

I jeszcze uzupełnienie -
1. Padło tu wcześniej pytanie o Finów, popełniłem pomyłkę mówiąc że nie było ich w Waffen SS. Otóż w 1941 r. powstał Fiński Batalion Ochotniczy Waffen SS (Finnisch Freiwillingen Bataillon der Waffen SS). W 1942 roku przyłączono go do dywizji "Wiking". Finowie sformowali również batalion "Nord-Ost" w ramach dywizji "Nord".
2. A tak przy okazji zbrodnie to nie tylko poletko niemieckich jednostek (Waffen SS)
Alianci nie przebaczali zbrodni popełnionych na swoich żołnierzach - dostając amnezji jeśli chodzi o wyczyny własnych żołnierzy.
Świadczy o tym los SS-Obersturmfuhrera Fritza Knochleina, dowódcy 4 kompanii 2 p.p. SS "Totenkopf", odpowiedzialnego za zbrodnie w La Paradis w 1940 r. Rozstrzelano wówczas 90 Anglików z Królewskiego Pułku "Norfolk". Był to... odwet za rozstrzelanie przez Anglików wziętych do niewoli 21 maja 1940 r. żołnierzy "Totenkopf" (fakt egzekucji potwierdzają także źródła angielskie). Otóż wspomniany Knochlein został po wojnie przez Brytyjczyków osądzony i powieszony. O zbrodniarzach brytyjskich "zapomniano" - wszak: „zwycięzców nie sądzi się" .

13.04.2005 20:29
59
odpowiedz
zanonimizowany6871
45
Legend

Przeczytaj sobie ksiazke Williamson Gordon "SS Gwardia Adolfa Hitlera Pełna historia Schutzstaffel od ulicznych bojówek do Waffen - SS"

13.04.2005 20:38
60
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

Azzie -->a dziekuje, siegne jak najszybciej

13.04.2005 20:38
Soulcatcher
61
odpowiedz
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

Wszystkich żołnierzy Waffen SS powinno się po wojnie rozstrzelać niezależnie od stopnia i narodowości, wynagrodziło by to może w drobnej części zbrodnie które popełniła ta zbrodnicza formacja podczas wojny.

13.04.2005 20:39
62
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. ZgReDeK
Leon Degrelle jako rewizjonista
Przed dwoma laty, na łamach „Nowej Myśli Polskiej”, toczyła się zacięta dyskusja na temat oceny postaci Leona Degrelle’a, wodza belgijskich rexistów i twórcy walońskich oddziałów ochotniczych Waffen-SS. Wygląda na to że ty spoglądasz na niego z zrozumieniem - zgodziłbym się gdyby nie to że Leon Degrelle ofiarował swe usługi najeźdźcy, który podbił jego kraj.
Jego rola i motywacje (obrona Europy przed bolszewizacją) to dla wielu poniekąd dorabianie ideologii do zdrady. Zupłenie inna była sytuacja np. Rosjan, którzy wybierali poparcie dla Hitlera (mimo jego obłędu wobec Słowian), bo Stalni był "wydajniejszym" zbrodniarzem.

13.04.2005 20:43
63
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

soul --> ta z NKWDzistami zrobic to samo !!! do tego z wszystkimi czlonkami partii komunistycznych na calym swiecie i bylby spokoj...

13.04.2005 20:45
Soulcatcher
64
odpowiedz
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

ZgReDeK ---> tak wszystkich którzy z powodów ideologii mordują cywilów powinno się skazać na karę śmierci.

13.04.2005 20:47
65
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

Soul --> z czasem wygina jak Swieta Inkwizycja

Pole --> chcial dobrze dla swojego kraju hyh tylko za bardzo wierzyl w Adiego ....

13.04.2005 20:47
66
odpowiedz
zanonimizowany6871
45
Legend

Zgredek: ogolna konkluzja tej ksiazki jest taka (swoj egzemplarz pozyczylem) ze mimo ze faktycznie byly dywizje mniej lub bardziej ubabrane w zbrodniach to kazda miala cos na sumieniu. Ale te co mniej to jeszcze mozna by zapomniec gdyby nie to ze ze wszystkich dywizji Waffen SS byla ciagla fluktuacja z obsada obozow jenieckich i koncentracyjnych.
Takze summa summarum w kazdej jednostce byli ludzie ktorzy mordowali ludzi w obozach koncentracyjnych i odwrotnie: z kadej jednostki Waffen SS trafiali do obozow jako straznicy. Oprocz oczywiscie dywizji "wartowniczej" ktora funkcje te pelnila z zalozenia. Do obozu na straznika mozna bylo bardzo trafic: ot wystarczyly drobne przewinienia czy tez klopoty z dyscyplina.

13.04.2005 20:51
67
odpowiedz
zanonimizowany63355
99
Legend

Azzie -->no wiesz jak pokazano w filmie "Das Experiment" czlowiek ktory ma wladze nad wiezniami moze nabrac "zwierzecych" cech choc bardziej pasuje iz moze dzialac pod wplywem "gleboko skrywanych" ludzkich, zakorzenionych od urodzenia cech. Dlatego straznikow etc moim zdaniem nalezy traktowac indywidualnie a nie pod plaszczem Waffen SS
Zreszta powiedzmy sie szczerze u aliantow tez sie zdarzaly wszelakie zbrodnie no ale zwyciezcow sie nie sądzi

13.04.2005 20:55
68
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. ZgReDeK
To co powiedziałeś to jest argument - tyle ze dla Polaka to zupełnie inny kontekst. Może zrozumieją go swoi (czyli Belgowie) tu w Polsce jest to mało prawdopodobne - III Rzesza i ZSRR to najeźdźcy którzy dokonali IV rozbioru Polski w 1939 r. O kolaboracji z Niemcami mówi się (były takie przypadki) jako wyjątkowa podłość - o kolaboracji z Sowietami już tak nie mówi się, zapominając że nazizm (brunatny socjalizm) to baranek wobec bolszewizmu (czerwonego socjalizmu). Komunistyczny terror w XX wieku nie miał sobie równych pod względem skali, zasięgu i liczby ofiar, w całej historii świata. Różne szacunki wymieniają 100-300 milionów zabitych, z tego 20-75 milionów w Rosji. (Polecam "Czarna księgę komunizmu").

13.04.2005 20:55
69
odpowiedz
zanonimizowany6871
45
Legend

Oczywiscie ze wszedzie zdazaly sie rozne niemile rzeczy. Ot np los jencow niemieckich w Polsce po wojnie. Wcale nie mieli takich humanitarnych warunkow :) Ale moze nie bede nawet wspominal bo zaraz Pole przyjdzie i powie ze kalam wlasna historie. Bo przeciez kazdy wie ze Polska historia to jest idealna opowiesc o prawosci i bohaterskie a reszta krajow to bandyci i sk....yny.

13.04.2005 21:02
70
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. Azzie
Mylisz się - bez przesady. Znam gehennę Niemców w Polsce po 1945 r. Tylko:
1. Nie byłoby tego gdyby nie sami Niemcy - wszak są sami winni - w demokratycznych wyborach wynieśli do władzy A. Hitlera, który nie krył, że dąży do nowej wojny i pozyskania na Słowianach nowej "przestrzeni życiowej dla Germanii". - Kto sieje ten zbiera.
2.Tu wiadomo kto był katem a kto ofiarą - dziś rewizjoniści w Niemczech mówią - wszyscy jesteśmy winni. To nie tak.
3.Mylisz się - nie wszystkie jednostki Waffen SS były umoczone w zbrodnie. Ponadto czy ty odróżniasz frontowe od wartowniczych (straż obozów koncentracyjnych - oddzielna struktura SS)?

14.04.2005 01:01
el f
😐
71
odpowiedz
el f
133
RONIN-SARMATA

Azzie - to chyba ową książke przeczytałeś "po łebkach" albo miałes jakis wybrakowany egzemplarz...

cyt.1 " W "klasycznych" dywizjach fakty takie miały jednak raczej charakter incydentalnych ekscesów niż planowej polityki. Często również następowały one w charakterze retorsji za podobne zbrodnie przeciwnika"

cyt.2 "Nie zanosi się na to, by historia miała zrewidować swój negatywny osąd działań niektórych jednostek Waffen SS, takich jak dywizje Handschar, Prinz Eugen, brygady Dirlewangera, Galizien czy RONA Kamińskiego. Członkowie tych jednostek nie będą mieli prawa twierdzić, że byli tylko żołnierzami. Mogą to natomiast o sobie powiedzieć żołnierze większości "klasycznych" dywizji... "

Dalej nie chce mi się przepisywać...

Gohanssj2 - nie trzeba mieć wielkiej wiedzy historycznej by stwierdzić że żadna z postaci na zdjęciu nie jest ubrana w mundur granatowej policji.

A co do owych poborowych "ochotników" to mimo wszystko stawianie w jednym szeregu osób przymusowo wcielanych do Wehrmachtu (jeżeli takowych mieli na myśli twórcy instrukcji) i rzeczywistych ochotników jest jednak nadużyciem. Cudzysłów tyczy się nie tylko Polaków a wszystkich wymienionych tam nacji czyli stawia znak równości między owym Ślązakiem czy Mazurem a ochotnikami z Legionów Wschodnich czy międzynarodowych dywizji Waffen SS do których Niemcy nie przeprowadzali poboru tylko zaciąg ochotniczy.

14.04.2005 15:37
72
odpowiedz
zanonimizowany59755
77
Legend

Do kroćset, nie pisze przecież że wcielili Polaków tylko "ochotników' z Polski. Polacy to tylko 65% ludności II RP! To już szukanie na siłę sensacji przez ludzi z "Życia"

14.04.2005 23:28
73
odpowiedz
zanonimizowany245391
4
Legionista

jej nie wiem o co się czepiać,tak było i już, Polacy byli siłą wcielani do Batalionów Wschodnich i bronili z niemcami plaż normandii.W Batalionach wschodnich byli też ukraińcy i inne narodowości okupowane przez niemców.Przykładowo siedzi kilku polaków i ukraińców w bunkrze i ostrzeliwują plażę omaha ze stacjonarnych MG42 ,nie mają wyboru bo za nimi stoi oficer gotowy zastrzelić każdego który odmówi rozkazu.Dlatego w razie podejścia oddziałów alianckich natychmiast się poddawali,czasem udawało im się zabić oficera i ucieć do aliantów "poddać się,oddać do niewoli".Najczęściej się właśnie poddawali natychmiast jak tylko mieli okazję.POlacy walczyli też po stronie aliantów,i były sytuacje że Polacy nacierali na Polaków :) ale zazwyczaj kończyło się to poddaniem tych po stronie niemieckiej,i oznakami radości z powodu spotkania rodaków i wyzwolenia ich :),o ile się wcześniej nie pozabijali hehe.Wszystko jest w książce Ambrose'a.Wiadomo że słowo "ochotnicy" w cudzysłowiu ma charakter ironiczny,jej nawet dziecko by się domyśliło.:/ Jejku jak ta durna pseudo afera wyjdzie na jaw to się wstydzę że jestem POlakiem,będą się z nas śmiać na całym świecie.

14.04.2005 23:30
74
odpowiedz
zanonimizowany6871
45
Legend

i tak juz sie smieja........

14.04.2005 23:39
75
odpowiedz
Dagger
47
Legend

==>H2HSnake
Wiesz niektórym politykom wystarczy tylko rzucić hasło i już lecą gardłować nie zapoznając się nawet ze sprawą

14.04.2005 23:42
Cainoor
😁
76
odpowiedz
Cainoor
264
Mów mi wuju

Haha. Najbardziej śmiać mi się chce z dyskusji o cudzysłowiu :)
Ciekawe, czy Pole w końcu zrozumiał. Zamaist odpowiadać konkretnie na pytania, to zaczął wyjeżdżać z innym tematem. Przynajmnie ciekawa dyskusja się zrobiła :)

15.04.2005 00:04
77
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. Cainoor
Mylisz sie, uważam że mam rację - to wpadka i oczernianie Polski i Polaków mówienie o "ochotnikach" z Polski walczących w szeregach hitlerowskiej armii.
Mówisz cyt.: "Zamiast odpowiadać konkretnie na pytania, to zaczął wyjeżdżać z innym tematem" nie w tym rzecz - moim zdaniem obecna wpadka to element pewnego systematycznego "rewidowania" historii.
I jeszcze jedno - skoro nie rozumiesz. W tej instrukcji (do gry) podano "ochotnicy" z: Francji, Włoch, Indii, Rumunii, Estonii, Łotwy, Chorwacji, Węgier etc. Czy tak ciężko ci zrozumieć, że nigdy nie było niemieckiego poboru np. w Indiach (!!!) czy Finlandii, za to Niemcy dysponowali "ochotnikami" - autentycznymi ochotnikami z tych krajów.
Ujmowanie w jednej kategorii takich "ochotników" (np. z Indii) i rzekomych "ochotników" z Polski (a tu mogli wchodzić jedynie obowiązkowi poborowi z terenu III Rzeszy i terenów przyłączonych do III Rzeszy) świadczy jednoznacznie, że autorzy instrukcji do gry uznali (abstrahując czy świadomie czy też przez ignorancję), że z Polski byli autentyczni "ochotnicy" - co jest kłamstwem i fałszerstwem. Poniał?

15.04.2005 00:10
Soulcatcher
78
odpowiedz
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

Pole ---> widzę że chcesz nas wziąć na przetrzymanie.
Więc ja Ci powiem że z terenów śląska byli prawdziwi ochotnicy nie tacy w "pazurkach" i byli oni obywatelami Państwa Polskiego. Była cała masa ludzi którzy podpisywali listę lojalnościową a którzy potem wstępowali do niemieckiej armii.

Były również ugrupowania które wolały iść na kolaborację z niemcami niż byle tylko walczyc z komunistami.

Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-04-15 00:09:27]

15.04.2005 00:21
👍
79
odpowiedz
zanonimizowany211852
9
Generał

I tak byliśmy świadkami cudu. Coś powstało z niczego. A afera u której źródeł legła zwykła nieznajomość zasad pisowni zaczęła już żyć własnym życiem.
Na razie to tylko "systematyczne rewidowanie historii", ale być może zaprowadzi nas dalej.
Spisek żydowsko-masoński? Knowania liberałów, a może nawet libertynów? Z niecierpliwością czekam do czego zaprowadzi nas to intelektualne womitorium.

15.04.2005 00:21
el f
80
odpowiedz
el f
133
RONIN-SARMATA

Wątpie żeby zbyt wielu dyskutantom chciało się przebrnąć przez tak trudny, nudny i długi tekst... ale może ktoś zechce...

15.04.2005 00:31
81
odpowiedz
zanonimizowany48239
0
Generał

Re. Soulcatcher

To o czym mówisz to wyjątki - wszędzie zdarzają się "czarne owce" wśród Polaków też. Tylko w przeciwieństwie do: Duńczyków, Norwegów, Holendrów, Chorwatów, Francuzów, Estończyków, Ukraińców etc. - Polacy nie tworzyli samodzielnych jednostek sojuszniczych armii hitlerowskiej.
Polska nie miała też Quslingów - nie bez powodu.

A dziś wypraszam sobie (jak wielu innych) stawiania w jednym szeregu Polaków z „Europejczykami” tamtych dni - budującymi Nową Europę (III Rzeszę). Nas to zaślepienie wówczas ominęło. M.in. dlatego że Słowianie (Polacy) byli w doktrynie nazistowskiej „podludzmi” – a Polacy po wojnie (zwycięskiej dla III Rzeszy) mieli być tylko siła roboczą, sterylizowaną, umiejącą liczyć do stu i tylko podpisać się i dlatego też Niemcy – a także Sowiety, ale to zupełnie inny temat – likwidowały polska inteligencję.
Szczególną pasją Niemcy niszczyli polską inteligencję, czyli osoby ze średnim i wyższym wykształceniem. W roku 1946 doszukano się w spisie ludności w Polsce tylko... około 100 tysięcy osób ze średnim i wyższym wykształceniem, czyli zabrakło po wojnie 95 % tych osób!!! Jako przykład można podać, że już 30 października 1939 r. władze niemieckie aresztowały około 180 pracowników Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, z czego 1/3 zmarła w ciągu 6 miesięcy w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen; 11 listopada 1939 r. gestapo aresztowało kilkunastu pracowników naukowych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (z których 2 rozstrzelano); w lipcu 1941 r. władze niemieckie rozstrzelały we Lwowie kilkudziesięciu pracowników naukowych Uniwersytetu Lwowskiego i Politechniki Lwowskiej. Tylko w Dachau Niemcy wymordowali ponad 2 tysiące księży rzymskokatolickich na ogólną liczbę
około 10 tysięcy księży Polaków.

16.04.2005 15:19
82
odpowiedz
zanonimizowany245391
4
Legionista

jezu, co za uparty człek.Oni sobie tego nie wymyslili,już Ci tłumaczyliśmy że to cytat z ksiązki historycznej,czytałem ją i nikt tam nie oczerniał POlaków.Wręcz przeciwnie,jasno bylo tam powiedziane że byli zmuszani do walki przez niemców!!! nie czytasz wypowiedzi innych,zwracasz tylko uwage na te wypowiedzi gdzie ktoś odnosi sie bezpośrednio do twojej osoby.Polacy i inne narodowości w Ost battalions byli pilnowani przez niemieckich oficerów i zmuszani do walki pod groźbą śmierci,jak tylko nadchodzili alianci,poddawali się,kiedy tylko to było mozliwe,oczywiście niemcy robili swoje siejąc w ich szeregach propagandę że alianci zabiją ich jak tylko ich zobaczą,więc się bronili,ale większość wiedziała o co chodzi i ufała że nic im sie nie stanie jak sie poddadzą :).Nikt w tej instrukcji nie użył cudzysłowia na słowie POlacy,nikt tego słowa nie podkreslił więc nie wiem jak można być takim egoistą narodowym żeby twierdzić że Polacy zostali tym szczególnie pokrzywdzeni w tekscie z tej instrukcji,bo nie zostali,wszystko tam zostało podane zgodnie z prawdą.Tobie to chyba tylko rozmowa przez telefon z weteranem z Ost battalions przemówiłaby do rozsądku,chociaż pewnie zaraz zaczałbyś twierdzić że został przekupiony przez Gearbox lol ,albo że wogóle zmyśla heh.

16.04.2005 15:22
83
odpowiedz
zanonimizowany245391
4
Legionista

"Polacy nie tworzyli samodzielnych jednostek sojuszniczych armii hitlerowskiej."

może i byli gdzieś jacyś zdrajcy ale to nie ma kompletnie związku zost battalions,ponieważ tam żołnierze byli wymieszani narodowościowo,nie było żadnych poslkich jednostek,w jednym bunkrze mogli siedzieć 3 polaków koreańczyk i ukrainiec i na odwrót poprzez wszelkie kombinacje,wszyscy jednakowo zmuszani do walki i zastraszani

16.04.2005 16:05
el f
😊
84
odpowiedz
el f
133
RONIN-SARMATA

H2HSnake - Twoja wiedza historyczna jest... hmmm... porażająca, zupełnie jak autorów owej notki w instrukcji...

17.04.2005 19:16
85
odpowiedz
zanonimizowany245391
4
Legionista

mówie co wiem :/ tylko z tego tematu jestem w miarę obeznany, autorzy owej notki czyli porucznik czy tam major (Colonel w każdym razie lol) Antal też wie co trzeba.Książka Ambrose'a nie była wymyślona, przeprowadził gruntowne rozmowy z weteranami stąd wszystko wiadomo, na ich zeznaniach opiera się książka.POLECAM Stephen Ambrose - D-Day,oraz Obywatele w mundurach :)

21.04.2005 16:07
86
odpowiedz
zanonimizowany248565
1
Junior

Drogi Pole!
Fakt, że wśród internautów na tym forum istnieją jeszcze tak trzeźwo myślące osoby, jak Ty, napawa wielkim optymizmem. Nie ma się co dziwić, że Twoje spokojne, uporczywe perswazje nie przekonują biedaków, którzy wstydzą się tego, że są Polakami. Krzyż im na drogę! Bardziej interesujące, że od oszczerstw pod adresem Polski, temat rozmowy ewoluował w kierunku jakże "uprawnionych" (ach, ten cudzysłów..!) porównań z ochotnikami w dywizjach Waffen-SS... Taką mamy świadomość historyczną po komunizmie i piętnastu latach wychowywania prymitywnego, nadwiślańskiego plemienia katolików-antysemitów. "Zaplute karły reakcji", pokolenie kolegów Bartoszewskiego i Wojtyły zostało wycięte przez ojców i dziadów tych, którzy dziś udzielają nam korepetycji z europejskiej racji stanu, zachodnich wartości i praw człowieka. A młodzi (w każdym wieku!) durnie (z polskim obywatelstwem) powtarzają brednie o tym, że postawa Polaków w czasach II W.Ś. w zasadzie niczym nie odbiegała od średniej europejskiej. Przywoływany tutaj Szymon Wiesenthal nie troszczy się o upamiętnianie zasług osób pokroju Ireny Sendlerowej i innych przedstawicieli narodu, który jest najliczniej reprezentowany w ogrodach Yad Vashem. Nie organizuje także akcji płacenia za donosy na nieokupowanych (sic!) terenach dawnego Państwa Francuskiego ze stolicą w Vichy... Ciekawe dlaczego, prawda? Także szanowni zakompleksieni (z powodu swojej utrapionej, choćby tylko - nominalnej - polskości) forumowicze nie zastanawiają się nad rolą i osiągnięciami policji działającej w gettach, a zatrudnianej przez Judenraty. Nigdzie nie słychać o fortunach, jakie niektórzy żydowscy przedsiębiorcy zbili na tragedii własnych ziomków w gettach. W 60 lat od zakończenia wojny nikomu nie chce się pomedytować nad znaczeniem i konsekwencjami odpowiedzi, jakiej pan Frankfurter (sędzia Sądu Najwyższego USA) udzielił Janowi Karskiemu na jego raport w 1943 r... Młodzi Polacy spotykający się za granicą z młodymi Izraelczykami i młodymi Niemcami są za to rozliczani za "polskie obozy koncentracyjne"... A tymczasem kilku kalifornijskich kretynów, wiedzionych równie czystą ignorancją, co żądzą zysku robi biznes na fałszowaniu historii.
Wszystkich, którzy sądzą, że "Brothers in Arms..", to afera, której nie ma - pragnę niniejszym rozczarować. Prawdopodobnie już niedługo Wasz wstyd z powodu bycia Polakiem będzie mógł zapłonąć z nową siłą! Nie chciałbym zapeszyć, powiem tylko, że odp. "czynniki" badają sprawę. I raczej nie pozostaną bierne. Po wyrażonym niedawno przez min.Rotfelda poparciu dla inicjatywy "Rzeczpospolitej" można być dobrej myśli.
Dla zainteresowanych i zawstydzonych jeszcze dwa linki (tekściki Macieja Rybińskiego):
http://rybinski.blog.pl/archiwum/index.php?nid=7468997
http://rybinski.blog.pl/archiwum/index.php?nid=7468972
Pozdrowienia dla wszystkich, a dla zawstydzonych serdeczne życzenia szybkiej emigracji z "tego kraju"!

21.04.2005 16:21
Cubituss
87
odpowiedz
Cubituss
130
Generał

A ja powtórzę po raz setny - póki dziadki nie wymrą, póty będziemy starym, zakompleksionym państewkiem, w którym najważniejsze jest pokazywanie palcem, podskakiwanie i mówienie "o to to to dziadek tamtego tam to zrobił i trzeba ich wszystkich rozstrzelać, a nam kasę oddać najlepiej". /spit

Wiadomość Brothers in Arms - afera, której nie ma...