Konsole Xbox radzą sobie coraz gorzej. Microsoft odkuwa to sobie w innych działach, ale topniejące zainteresowanie sprzętem do gier zastanawia
W następnej generacji Microsoft będzie studiem third party (nawet jeżeli nie na początku, to w jej w trakcie). Widać na każdym kroku, że już mają porządnie wywalone na konsole i tylko im zawadzają.
Ja pozostanę przy xbox series x tylko dla zarówno miłośnikiem produktów microsoft jak dla ekskuzowanych tytułów gier. Na ps 5 czy ps 5 pro na razie nie poluję. A czy ps 6 czy odpowiednik xboxa nikt nie patrzy o tyle lat w przód żeby się zastanawiać jaki będzie xbox i przyszłość gier.
Ludzie nie mają powodu żeby kupować XBOX-y, skoro w tytuły Microsoftu można pograć na PC lub nawet na PlayStation. Strategia braku exów się nie opłaca.
Że oni nie widzieli tego co robią od samego początku to jest zastanawiające, bo jakby spojrzeć na pierwszą ich grę Mineswepper to od razu wiesz że taki podmiot nie powinien się zajmować grami. Potrafią zabić każda markę. Zobaczcie co zrobili z Minecraftem... Owszem fenomen... Ale wyobraźcie sobie czym byłaby ta gra gdyby nie tkną się tego Microsoft tylko np Sony...
No nie nadają się do tego i tu jest sedno sprawy.
Niech sobie tam dłubią przy directX i to im idzie dobrze ale do gier niech się lepiej nie tykają.
PS 5 też sprzedaje się gorzej. Piszcie jak jest, a nie tendencyjnie. Generalnie sprzęt sprzedaje się gorzej. Nic się nie dzieje - ludzie po czasie pandemii, gdzie kazano im siedzieć w domu zaczynają odkrywać, że na zewnątrz jest jeszcze fajniej. Gry sprzedają się gorzej, sprzęt sprzedaje się gorzej, skończyło się bicie kasy dla szeroko rozumianej branży, wracamy do normalności.
No pewnie, że sprzedaje się gorzej. Tylko, że księgowi (i piękne panie z księgowości) wyrywają sobie włosy z głowy, że ich sprzęt sprzedaje się gorzej od konkurencji i to znacznie. Tu jest problem...
To niech zaczną może w końcu robić jakieś gry nowe na tą konsolę, a nie klepią ciągle to samo. To może lepiej będzie się sprzedawać.
Skąd ja to znam?
W moim korpo takie same pomysły, finalnie, zysk albo oszczędności kosztem innych działów.
No szkoda. U mnie XSX/S to zdecydowanie najlepszy sprzęt do grania. Piękne, proste, wygodne, estetyczne, idealne kostki sprzętowe + cały swojski, mega przyjemny ekosystem. Wszystkie gry multiplatformowe tylko na XBOX. Do tego giga gry-instytucje do których zawsze się wraca: Forza Horizon 5 + MS Flight Simulator + Starfield.
Sony jest z przodu sprzedażowo jak chodzi o konsole, ale o ile PS4 było świetne designersko, to PS5 jest u mnie całkowitą porażką. Te klapki, zbieracze kurzu, przykręcane podstawki, wpychane nóżki itp. Tragiczna konstrukcja. Wiadomo, że niektórym się może podobać wizualnie, ja akurat nie mogę na to patrzeć, konstrukcyjnie to tragedia. No ale to Sony i nie ma wyboru. Schować w szafie na specjalne okazje i nie patrzeć.
PC z kolei to koncepcyjnie największa porażka branży gier. To, że w XXI wieku, po kilkudziesięciu latach rozwoju gier i sprzętu, nadal będzie się grać na składakach zamiast na prostych, wystandaryzowanych kostkach sprzętowych w kilku klasach (top end, średnia, budżetowa) to jest chichot historii. Ale tu jesteśmy niewolnikami wolnego rynku, który mamiąc i wciskając kolejne technologie, karty, wprowadza nieprawdopodobny chaos, permanentny R&D, kompulsywne mierzenie klatkarza i te wszystkie niedoróbki premierowe. Nie mam tu absolutnie nic przeciwko graczom PC, rozumiem oczywiście, że topowe PC daje największe osiągi, choć większości graczy do niczego niepotrzebne, i ciągnie za sobą całe dekady legacy. Z perspektywy zeszłego wieku nigdy bym nie pomyślał że w 202X wciąż jeszcze będziemy się wozić z blaszakami, i wciąż je składać. O ile łatwiej i przyjemniej byłoby bez nich. Tylko przy obecnym modelu dojenia kasy to niemożliwe.
Ogólnie jak dziś myślę o preferencyjnym SPRZĘCIE do grania to: 1) XSX/S + Switch, 2) PS5, 3) PCtowo. Mimo, że jeżeli chodzi o pokrycie gier jest dokładne odwrotnie.
Przecież oni mają takie świetne exy i ten gamepass rewelacyjny .
Mam PS5 i XSX. Gamepass przynajmniej jako usługa działa poprawnie. Na PS dodasz grę z katalogu PS+, usuną ją ale licencja zostaje jako nieaktywna i gry nawet nie kupisz. Potem bujasz się z supportem 2 tygodnie...Od kiedy pamiętam, od czasów PS4 zawsze był problem z licencjami. Niektórym od tak gry znikają też. Poczytaj sobie, to się zdziwisz. Do tego jak masz grę PS4, z ps+ to nie dostaniesz upgrade do wersji PS5. Były jakieś wyjątki, ale to jest nisza
Wszystko ładnie tylko GP jest po to żeby powoli odchodzić od pudełek więc nie polecam .
No to MS będzie miał na co zwalać winę. Tyle studiów nakupowali, tyle exów w produkcji, a sprzedaż konsoli kuleje...
Wniosek? Gry nie sprzedają konsoli, the end.
Oj tam oj tam, XBOX spoko jest. Może i PS5 lepsze, bo ma exy. Ale i tak niemam czasu grać (^_-)
Ostatnio gram tylko w Helldivers 2 z doskoku i spoko że wydali to na PC od razu, mam przy czym się zrelaksować po pracy.
Po co komu xbox jak jest PC z wszystkimi grami MS na premierę? Jak ktoś chce konsole to najlepiej mieć kombo PC plus PS5. Jedynym plusem xboxa jest to, że jest tańszy od PC i tej samej mocy. Jeśli Ms przestałby wydawać swoje gry na PC to pewnie kupiłbym xboxa a tak nie widzę najmniejszego sensu. Produkt dla wąskiego grona odbiorców, którego mało kto potrzebuje. Konsola dla ludzi co nie chcą lub nie stać ich na PC, Sony może wypuszcza mierne samograje dla niedzielnych graczy ale przynajmniej jest w stanie zaoferować jakąś wartość dodatnią