To się nazywa podłość! EA czekało 10 lat ze wpuszczeniem swoich gier na Steam, tylko po to żeby zepchnąć jej grę z listy nowości!
Dziewczyna fajnie to opisała na X, nie miała żadnych szans bo jej slot na wydanie gry był z góry zaplanowany, a ten ściek z EA poszedł "poza kolejką" i utopił jej premierę. Gdyby wiedziała z wyprzedzeniem, zmieniałaby slot na inną datę...
Inni wydawcy indie też przepadli, słabe to strasznie.
I cyk, przez samo opisanie tego gra zyska rozgłos o jakim mogłaby tylko pomarzyć w normalnych warunkach.
Swoje już osiągnęła. Nigdy bym nie dowiedział się o istnieniu takiej gry, bo nie przeglądam list nowości steama, szczerze nawet nie wiedziałem że można tam tak sortować po premierze. Teraz już wiem o tej grze. Nie zmienia to faktu, że w nią nie zagram, ale na pewno z osób których uwagę tymi tweetami przykuła, to ktoś się skusi na zakup. Ostatecznie pewnie wyjdzie lepiej, niż gdyby EA nic nie wydało, a ona nie miała by na co narzekać.
Z takimi cenami za te prehistoryczne gierki to EA wiele nie zwojuje...
Koleżanka też wysoko stawia poprzeczkę ze swoim indykiem.
Z ciekawości zobaczyłem to dzieło, które tak podłe zostało zniszczone grami od EA, które zakładam mogą być nawet starsze niż pani game-developer.
I podziwiam, ktoś zrobił klona serii Atelier we flashu. I zajęło to tylko 10 lat. I za flashówkę woła tylko 80 zł. Jprdl...
Szczerze bym się zastanowił nad jakością swojego produktu, skoro kilka 30-letnich gier jest w stanie go wypchnąć z topki.
niech sie w ogole cieszy ze jej popierdolka moze wisiec obok tak kultowych tytulow :]
Za takie podejscie mam ochote kupic jej gre, wystawic negatywa i zwrocic. W dzisiejszych czasach codziennie wychodza jakies gierki... uwaga bo wszyscy prowadza grafiki premier wszystkich tytulow. Miala pecha i tyle a zesrala sie jak nie powiem kto.
Chlip chlip, straszne. Jak EA śmiało właśnie teraz podzielić się z graczami garścią swoich klasyków? Przecież to niewybaczalne, żeby stare gry zatłukły robione 10 lat arcydzieło, och wait...
Skąd tu w komentarzach u niektórych taka nienawiść do produkcji? I oczywiście, gra oceny zbiera dobre (95% to pozytywne), ale widzę, jak zwykle najwięcej do powiedzenia o grze mają osoby, które popatrzyły na parę screenów i już wiedzą, że gra na pewno jest słaba.
O nieeeee, to na pewno zostało zaplanowane przez złych toksycznie męskich szowinistów z EA którzy tylko czekali żeby zniszczyć grę tej laski. Piekło kobiet.
Ludzie w dzisiejszych czasach robią dramy z niczego... EA nie jest jej konkurencją, więc oskarżanie ich o sabotaż, bo badziewie, które wydała nie jest bestsellerem jest głupie.
Ale jest kobietą, więc Twitter weźmie jej stronę...
Banished toto nie jest, ale gratulacje za odkopanie zapomnianego i wycofanego z internetów artefaktu czyli Flash Playera.
Aha dla zagubionych i sfrustrowanych rycerzykuf - zobaczcie sobie projekt studencki Postmouse na Steam, także nie dość że kobita nie umie robić gier, zebrała fundusze to i tak wydała szrota i jeszcze płakupłaku bo miała nadzieje na zerowe zainteresowanie.
Wielka afera o grę której nawet na gol nie ma w wyszukiwarce, bo jest zbyt mała i beznadziejna, aby komuś chciało się ją tu dodać.
Nie ma czegoś takiego jak robienie jednej gry 10 lat, chyba że na zasadzie że co kilka lat zaczuna się niedokończoną wcześniej wersję on nowa i dopiero ta ostania jest na tyle dobra i doświadczenie tak duze że starcza sił na dokończenie
Jak się robi 10 lat taką grę to znaczy, że ktoś się uczył i wyrabiał styl i trzeba się cieszyć, że gra ma takie wysokie noty, bo w zasadzie odstrasza całkowicie graczy takich jak ja, żeby nie wystawili negatywa grze w tym wyjątkowo niszowym gatunku. Niech się cieszy, że trafiła na jakąkolwiek niszę.
Niesprawiedliwe jest, że w ogóle ta gra się pojawia gdzieś wysoko przed produkcjami robionymi przez setki osób * kto wie ile godzin. Wtedy uzbiera się może nawet 100lat pracy czy może jeszcze więcej lat wypracowanego doświadczenia i stylu.
Ubisoft ma doświadczenie i za to się głównie go krytykuje, bo jest niebywale powtarzalny w swoich tytułach, a zarazem ewolucja ich gier/ doświadczenia idzie w wyjątkowo złą stronę - głównie może czasów Far Cry New Dawn.
Ten artykuł też to dobra reklama dla tej gry.
no pech. Ale nie ma tego złego. teraz wystarczy poskarżyć się na twitterze i już kampania reklamowa na cały świat. A gra z tego co widzę nawet nie stała obok Potionomics.... tylko tam nie było dramy przy wydawaniu.
a co laska może chyba nie pozwie Korpo bo wiadomo z góry jaki będzie wynik
Artykuł tak napisany że kompletnie przekręcił faktyczny problem deweloperki xd a soyjaki którym mama albo żona pranie robią się zleciały żeby pisać seksistowskie komentarze
Doprawdy żyjemy w społeczeństwie
"Pracowała nad grą 10 lat" - hahahaha żałosne. I jeszcze ktoś tako nazywa się "deweloperem". Westwood Studios w ciągu 10 lat wydało około 20 gier. W tym Większość gier z serii Dune i Command and Conquer.
A ona nad jedną beznadziejną grą ubolewa. Żałosne.
Cały swiat powinien sie zatrzymać kiedy coś robi kobieta - obywatel premium.
Biedna. Trzeba ją ojojać - ojojoj ;(
Aaaa. I nie twórca, tylko twórczyni, szowinisto.
Napisz jeszcze, że jej koty głodują, a ona sama musiała się zmierzyć z armią mrocznych jąder, żeby tylko móc realizować swoje marzenie - wydać słabą grę.
Ojej biedna feministka. Niedługo będą swoje porażki zwalać na to że ktoś kichnął na drugim końcu globu.
Swoją drogą to chyba mało ważna dla niej gra, albo nie pracowała przy niej, na jej profilu Linkedin nie ma nic.
https://www.linkedin.com/in/reneegittins/
W creditsach gry też jej nie ma
https://www.mobygames.com/game/43902/the-saboteur/credits/xbox360/