CDA już ledwo czytam, ale nadal kupuję, bo mam wszystkie od #1. Zachowam jako relikt przeszłości (albo potomni opchną za gruby hajs).
i kolejny świetny materiał. Widać też, że orientujecie się w temacie i fajnie też, że członkowie zespołu mają miejsca na wspominki. To dodaje wam charakteru i wyrabia markę osób piszących artykuły.
PLAY kupowałem regularnie od początku w 2000 roku aż do końca.
CDA dopiero od 2004 regularnie aż do 2014 jakoś, wcześniej tylko dla konkretnych pełniaków.
CLIK co jakiś czas, podobnie KGŚ ale to też dla programów i tekstów o sprzęcie.
Top Secret kupiłem raz gdy dodało taką grę >>>> Miłość do tego straszydła do dziś ;)
Clicka miałem najwięcej, bo był tani, potem doszły płyty z pełnikami i trafiał do grupy wiekowej jaką wtedy reprezentowałem (coś około 13 lat), ale z perspektywy czasu to straszny paździerz i porównanie do "Pani Domu" jest jak najbardziej na miejscu.
CDA, Secret Service, Gry Komputerowe i ŚGK były bardzo spoko, ale ja najlepiej wspominam Reset. Nawet teraz sięgając po egzemplarze mające ponad 20 lat dalej czuje się specyficzny klimat, a teksty dalej czyta się dobrze. Nie wybaczę sobie, że większość egzemplarzy straciłem niegdyś przy przeprowadzce.
Teksty Pana Dariusza są najlepsze na GOLu. Jak zwykle super się czytało. Czasy kiedy w łapki wpadł w kwietniu pierwszy SS czy późniejsze Świat Gier Komputerowych albo jeszcze pionier czyli Top Secret z kawałkami Kopalnego, ehh niezapomniany magiczny czas.
Oj tak, pamiętam, że sporo takich czasopism zalegało w domu. W moim wypadku to było głównie Świat Gier Komputerowych, Secret Service, PSX Extreme, Click i Play. CDA pojawiło się sporo później. Ale ponieważ miałem głównie PSX (potem PS2), to głównie się czytało PSX Extreme, by np. przeczytać poradniki do Final Fantasy (od VII do X-2). Gdyby nie gazetki, to bym się nie dowiedział o wielu (dzisiaj) kultowych grach (zwłaszcza, gdy do gazetek często były dołączane demówki (zwłaszcza do PSX))
Nie pamiętam tylko, w której gazecie były publikowane obecne rekordy z THPS 2.
U mnie pierwszym czasopismem o grach był krótko żyjący GameBoy Magazyn, a to dlatego, że wtedy miałem właśnie Colora i to było naprawdę świetne pismo.
Potem, gdy już miałem PC wszedł głównie Play, z którym byłem już prawie do samego końca (ostatni numer jaki kupiłem to 331 lub 332 z marca 2011 roku) i w którym nawet wygrałem w konkursie artbook z Prototype, a także 2 razy były drukowane moje listy do redakcji :D
Czasem też kupowałem jak były jakieś ciekawe pełniaki CDA lub KŚ Gry, choć KŚ Gry znam tak naprawdę głównie z dołączanych czasem do Playa starszych numerów KŚ Gry, bo Play miał dłuższy czas niż wspomniany 2012 rok jednego wydawcę z KŚ Gry czyli Ringer Axel Springer. Już jakoś w 2008 - 2009 tak było.
Zresztą jeśli chodzi o Playa i KŚ Gry to też warto wspomnieć o członkach redakcji: świetne komiksy z paskami Jojoy i Padie rysował dla nich Michał Śledziu Śledziński (Osiedle Swoboda, Bears of War, Wartości Rodzinne), naczelnym zarówno KŚ Gry jak i Playa w pewnym okresie był Tadeusz Zooltar Zieliński, potem zajmujący się marketingiem w Flying Wild Hog, Marcin Kosman, dziś autor książek o gameingu, potem naczelny Polygami, Bartłomie Kossakowski - dziś w RedDeer.Games
Gdyby Bajtek istniał dziś, sprzedawał by się nieźle jako O-Bajtek xD
SS to była prawdziwa magia w latach 90-tych. W podstawówce każdego miesiąca biegliśmy z kumplem na dużej przerwie do takiego osiedlowego sklepiku, gdzie Secreta dostawali najszybciej, żeby go potem czytać przez resztę dnia. Pamiętam, że mieliśmy cały "rytuał" gdzie najpierw się przeglądało pismo, potem się czytało supery, potem przecieki itd.
Nikomu nie przeszkadzało nawet, że większość mogła sobie głównie te gry pooglądać na obrazkach, bo i tak nie było na czym ich uruchomić. Fajne czasy.
Pierwszy numer jaki kupiłem ->
Wszystkie Gamblery mam w PDFie. ale powoli chcę zebrać wszystko w wersji papierowej, mam już sporo numerów, może się uda. Ukochany magazyn, do dziś wracam do Gildii RPG w "żółtych stronach", to kopalnia wiedzy o szeroko pojętym cRPG (z dzisiejszej perspektywy: bardzo wiekowe tytuły), niczym nasz wątek Serie Might and Magic....
Ja z sentymentu mam w domu "Bajtki" z dwóch pierwszych lat. Nawet swoje ZX Spectrum z tamtych lat trzymam na pamiątkę. :-)
Tyle gazet...
A czy ktoś wie czy w którejś była recka gry
ReVolte?
https://www.youtube.com/watch?v=n7_B5kBIG34
(nie mylić z Re-Volt i ReLoaded)
Ech wspomnienia. Kupowało się KŚ Gry, okazjonalnie Clicka i trochę częściej Playa, a w pewnym momencie odkryłem CDA, które mi najbardziej pasowało, to je zacząłem kupować regularnie, a KŚG przeszedł do kategorii okazjonalnie.
''Znalazlem czysto przypadkiem pod moja kanapa''
Nice joke dude! Czy ty koles masz ludzi za idiotow? A moze faktycznie spisz na ponad 25 letniej kanapie albo trzymasz nadal taki rupiec od poczatku kiedy twoi starzy go ci kupili?
byłem fanem Clicka, gdzie miałem wszystkie numery gdzies od 2002 do jakoś 2008 chyba... wszystko starannie zachowane u rodziców :)
troche playa, troche cda, troche, cybermychy, troche innych. ale to klick mial szczegolne miejsce w moim sercu <3
Gdyby ktoś chciał przeglądnąć cześć tych pism to zapraszam - mój mały zeszłoroczny projekt na archive> https://archive.org/details/@motorbreath87 ;)
Nigdy jakoś nie zbierałem nadmiernie czasopism traktujących o grach, jak i komputerach czy konsolach. Ale trochę też tego miałem i w sumie z każdego czasopisma zawsze było przynajmniej kilka numerów nawet tych niszowych jak choćby GameBoy Magazyn który bardzo chętnie kupowałem. Też jak Kolega który wyżej o tym wspomniał miałem GB Color.
Więc podsumowując trochę tego miałem, ale już dawno temu rozdałem przyjaciołom którzy mieli chrapki na takie gazetki. A że miałem też wielu przyjaciół co kupowali nałogowo to przeważnie byłem dość na bieżąco ze wszystkimi numerami dostępnych czasopism bo po prostu sobie pożyczaliśmy.
Ale jak to? Berger bez Pejotla??? To jak Procter bez Gamble'a, SmithKline bez Beechama, czy, o zgrozo, Johnson bez Johnsona! Łosiu, Ty widzisz i nie grzmisz??? :D
Bajtka i Top Secret mialem w rekach "kilka" numerow, pamietam ze w bibliotece nie pozwalali ich pozyczac do domu :p Najbardziej kultowy na dzielnicy byl Secret Service. Znajomy zbieral wszystkie numery i pozyczal mi kiedy tylko chcialem, wiec sam kupowalem Gamblera :p Po przerobieniu Gamblera i Secret Service zabieralem sie za Swiat Gier Komputerowych. Pozniej pojawily sie CD-Action, PSX Extreme oraz Reset, potem Click! i Play. Te kupowalem w zaleznosci co bylo na tapecie i/lub plycie, az do podlaczenia stalego lacza. Dla mnie numerem jeden zawsze byl Gambler. Mialem go w szafce, na biurku i w plecaku :]
lorak118 <----- Ja mam CD Action od 1996 do 2001 w PDF wszystkie numery. Kilka z 2002, 2 z 2004 i jeden lub dwa z 2005
W Top Secret była swego czasu rubryka "Pole do Popisu". Czytelnicy wysyłali jeszcze wtedy tradycyjną pocztą swoje rysunki, prace etc.
Jeden gościu wysłał swoje zdjęcie - pomalował je jakimś flamastrem i pod spodem umieścił napis "Popisałem się".
Do końca życia tego nie zapomnę. XP.
Miałem szczęście dorastać w tych czasach;) Top Secret, SS, Gambler. Pamiętacie super supery, hyper hypery i śmieszne listy do redakcji? Masę prac czytelników, rysunków, zdjęć i innych kreatywnych form. Aż chce się zakrzyknąć, kiedyś to było (bo było). I przede wszystkim poziom Dziennikarstwa i artykułów - tego nie uświadczymy obecnie.
Nie będę tutaj moich początków z prasą o grach bo było to za dużo, ale wspomnę wigilię klasową w 2004 roku kiedy to kumpel jako prezent podarował mi Play,a z Conflict: Desert Storm, TOCA Touring Car Championship, i czymś jeszcze chyba Messiah?
Mój brat uważał to za najlepszy prezent od innych w mojej klasie, w sumie przyznałem mu rację.
Kumpel zapewne kupił to czasopismo bo doskonale wiedział że Action Plusa już nie zakupi bo ten w 2003r upadł, a Action Plusa przynosiłem do szkoły aby go sobie poczytać na przerwach w szkole gdy tylko w 2002r miałem z bratem komputer.
Fajny artykuł, ostatnio wahałem się przed odnowieniem prenumeratay na kolejny rok. Pomyślałem, że jeśli ma to być ostatni to chcę być częścią czytelników do samego końca.
PSX EXTREME, CLICK!, PLAY, CD-ACTION (chociaż to ostatnie rzadko, bo drogie i cięzko było namówić rodziców :D) Miło sie wspomina czasy, w ktorych gaming byl mała branżą dla geeków :)
2 - Bajtek; Top Secret
3 - Secret Service; Świat Gier Komputerowych
4 - Gambler; Reset
5 - CD-Action; Neo
6 - PSX Extreme; Click!
7 - Play; Komputer Świat Gry
W sumie to kupiłem po kilka egzemplarzy każdego wspomnianego czasopisma ( w czasie kiedy było ono wydawane) Każde z nich miało swój dobry moment w swoim czasie (no może poza clickami i inny badziewie gazetami). Przez wiele lat od chyba 7 numeru albo coś koło tego do ostatniego numeru wydanego jako miesięcznik kupowałem CDA. Było to jedyne merytorycznie ciekawe czasopismo. Później spieniezylem całość "zarabiając" jakieś 500zl.
Reset był najlepszy. Na Top Secret się nie załapałem, tylko na NSS, ale faktycznie miał coś w sobie.
W ogóle prasa miewała jakiś czar i duszę, internet nigdy tego nie dostarczy - choćby z tego względu, że znika magia oczekiwania na nowe wydanie...
A jak nigdy nie rozumiałem, jak można było kupować KŚG albo, o zgrozo, Clicka. no i jeszcze tę krótko żyjącą polska edycję... jak to się nazywało... GameStar! Od początku to były dla mnie absolutnie żenujące pisma, ucieleśnienie hasła "krindż" zanim nad Wisłą upowszechniły się internety. Takie pozycje od dzbanów dla dzbanów... no tak to dla mnie wtedy wyglądało.
Z Playem nigdy się natomiast nie zetknąłem. Podobnie nigdy nie rzuciło mnie w rejony ŚGK, bo zwyczajnie nikt ze znajomych tego nie kupował, ja też nie czułem takiej potrzeby. W moim środowisku królował Reset, a potem już niestety tylko CDA, SS też w sumie niewiele osób kupowało (to akurat błąd, nawet w końcówce fajne to było pismo, więc wyobrażam sobie, czym musiało być w latach 90. - pamiętam widok całej sterty u starszego kuzyna... ale to robiło na człowieku wrażenie za małolata).
Na Gamblera jestem za młody :P
Ach, pamiętacie jeszcze taki krótko żyjący dodatek do pełniaków o nazwie Action Plus? Swego czasu dodali genialne jak na tamte czasy MotoGP. Ileż godzin zabawy dała mi ta gra...
Po co wspominki?
Było Kupować, to by nie upadło! i nie trzebaby pisać tego artykułu
Sami nie kupowaliście, to upadło