Tuż przed premierą twórcy Lies of P podjęli bardzo niepopularną decyzję [Aktualizacja: mocny start na PC]
Myślałem, że pójdzie refund jak zobaczyłem Denuvo, ale jestem miło zaskoczony. Na moim złomie Ryzen 5 2600 i Rtx 2060 nie spada poniżej 60 fpsów na wysokich ustawieniach w 1440p
Czyli można zoptymalizować korytarzówkę z małymi mapami! Jak się chce i potrafi...
To co masz to nie jest zlom tylko bardzo popularny zestaw sprzed 5 lat. Na gtx970 i i5 4xxx do dzis ludzie cisną.
Moim zdaniem wydajnosc jest fenomenalna, u mnie wszystko na najwyzszych i smialutko 120 fps utrzymuje rx 6650xt, ryzen 5 5600x i gierka wyglada bardzo ladnie
Jak denuvo jest dobrze zaimplementowane to na ogół nie ma problemu...
Tutaj problem rodzi się wtedy gdy twórcy dają informację na 5 minut przed premierą, co jest ciulową zagrywką.
Denuvo najczęściej nakłada wyższe wymagania na procesor. I to gry z dużą ilością AI/fizyki i sporymi światami mogą mieć w tym przypadku problem z wydajnością.
Pooglądałem kilka minut Lies of P i tam większości z tych rzeczy nie ma.
Świat jest poprzedzielany dość gęsto occluderami, przeciętnie przeciwnik komputerowy na obecnym poziomie jest jeden i spamuje w zasadzie tylko swój zestaw animacji . Fizyka jest powiedzmy sobie szczerze mocno umowną kwestią opartą tylko na tym, że postaci nie latają i nie wpadają pod mapę w trakcie walki(nasze ciosy i ciosy przeciwnika nijak nie wpływają na przeciwnika). Co miałoby zużywać procesor ? RAMu/VRAMu czy grafiki też nie ma za wiele co zżerać. Bo gra sobie może buforować poprzednie i następne pomieszczenia jak to w grze z tunelową rozgrywką.
To nie tak, że tą grę trzeba było jakoś szczególnie optymalizować. Ona już w samych założeniach nie była zbyt zasobożerna, bo zakładała rezygnacje z open worlda, fizyki czy wielu NPC na rzecz prostoty.
Wielu może się to podobać, ja nie przepadam za tym gatunkiem. Patrząc na rozgrywkę wydaje się mocno drewniana, ale no tego nie jestem w stanie do końca stwierdzić, bo nie grałem. Nie jest to jakiś szczególny przykład cudownej optymalizacji. Ot zwykła optymalizacja zrealizowana za pomocą ograniczeń w świecie gry.
Zagrają. Piractwo się pozmieniało. Nie stoi w miejscu, ale dostosowywuje do rynku.
Dziś grę pobierasz "legalnie" ze stima. Piratów już w ogóle nie obchodzą cracki czy jakieś denevo. Dlatego też scena crakerska to w sumie dziś dwie grupy. Gdzie kiedyś było kilkanaście, które się ścigały, która pierwsza wyda crack. Dziś nie ma już to prestiżu, bo pirat i tak zagra w dniu premiery w każdy tytuł. Nawet ten nastawiony na Online.
Zagrają, zagrają. Po prostu to tylko kwestia czasu. Może nie zagrają w dniu premiery, ale później już tak. Denuvo nie będzie trwać wieczne.
Dla twórcy gier chodziło o to, żeby piraci nie zagrają w gry przez pierwsze 1-6 miesięcy.
Siedzę jednej takiej stronie, która pamięta lata 90. Wielokrotnie zmieniała domeny, nazwy. Nie będę pisał nazwy. Siedzę z sentymentu, bo jestem na niej od prawie samego początku, gdy za dzieciaka się piraciło.
Piractwo to nie jest pobieranie skcrakowanej wersji z torenntów czy hostingów pokroju rapido - to już margines. Teraz grę pobiera się prosto ze stima, epica, czy jakiegokolwiek innego lunchera.
Ten sam system dotyczy np. książek/audiobooków.
Lies of P jako pierwotna wersja to jedno, ale aktualizacja to już inna sprawa. Pytanie brzmi, czy będą złamać Denuvo na każdej aktualizacji? Czas pokaże.
Gdzieś czytałem z pewnego źródła, że piracki Hogwarts Legacy jest niegrywalny z powodu krytyczne bugów (gra zawiesza się w pewnym momencie) i nie można pobrać najnowsza wersja, a tylko starsza, niedopracowana wersja. No, nie można pobrać najnowsza wersja Atomic Hearts, a tylko starsza wersja przed premiera.
Piraci mogą ograć najnowsza wersja Octopath Traveler II czy najnowszy Resident Evil Village z DLC dopiero po tym, jak Denuvo został zdjęty. To zależy od tytułu gry.
Ludzie takich jak Codex, CPY i inni nie zawsze mają czas na złamanie Denuvo po każdej aktualizacji gry. To dla nich zbyt męczące. Sami wybierają niektóre gry, co lubią, ale nie mają czasu na wszystkie gry z Denuvo.
Tylko gracze, co kupują gry w sposób legalny, to zawsze mają dostępu do najnowsze wersji gry i to dużo wcześniej. Na tym polega różnica. Nawet piracki Total War Warhammer słynie z niestabilności i zawiesza się po wielu turach, kiedy legalna wersja nie ma z tym problemu. Tak twierdzą niektórzy. Jak widać, Denuvo dawał we znaki i to mocno.
Tylko gry od GOG i gry Indie bez Denuvo na STEAM są wyjątki od reguły. Piraci nie mają z tym problemu i często mają dostępu do najnowsze wersji. Ale jednak zdarzają się niektóre tytuły, gdzie nie mają najnowsze wersji jako pirackie.
Skąd to wiem? Bo zaglądałem do strony pirackie i forum od czasu do czasu dla ciekawostki, czy zdołają to złamać i czy Denuvo jest aż tak skuteczny.
Nie piszę to z złośliwości. Tylko stwierdzam fakty. Nie oszukujmy się z tym.
Opisze Ci w skrócie, jak to wygląda, bo widać nie jesteś w temacie od dobrych 10 lat ;)
Dziś piraci są zrzeszenie na forach, które są schowane za paywallem. Aby można było się tam zarejestrować, trzeba zapłacić. Zazwyczaj jest to kilkanaście złotych/dolarów. Albo dostać zaproszenie od zasłużonego użytkownika.
Takie fora działają na zasadzie dotacji i wpłat za rejestracje. Oprócz tego za te pieniądze są kupowane legalnie gry na koncie, do którego dostęp ma każdy użytkownik, który ma wykupiony dostęp. Pirat grę pobiera sobie legalnie ze stima czy innego lunchera. Gra w trybie offline. W pełnoprawną grę z najnowszymi aktualizacjami. Jedne strony opierają się o opłaty za wpisowe, a inne mają jeszcze wewnątrz progi, gdzie np. do najnowszych gier z ostatniego miesiąca trzeba dodatkowo wykupić Vipa.
Do tego jest też cała masa ogólnodostępnych forum (głównie RU), gdzie sprzedają za symbolicznego dolara dostęp do konta z grą. Tak jak niegdyś "dostępy do konta z grą" sprzedawane masowo na Allegro. Z Allegro przenieśli się na OLX i swoje własne strony. Wpisz sobie w google "sklep dostęp do konta gry" a wyświetli Ci sie wiele takich stron. Tak działa dziś piractwo.Torrenty i hostingi, to już tylko dla filmów i starych produkcji.
A skąd wiesz ze nie zagrają? . Jak wyproszą Empress to zrobi craka
Pani redaktorze Zuzzanno - czy dysponuje Pani wiarygodnymi testami, potwierdzającymi poniższe zdanie? Jeżeli stawia się jakąś teze, to nalezy ją oprzeć dowodami, a nie widzi misie.
Ten system nie cieszy się poszanowaniem wśród graczy przez to, że negatywnie wpływa na wydajność komputera.
Jeśli chodzi o gry, które mnie interesują, ale mają Denuvo to jestem konsekwentny, albo nie kupuje wcale, albo czekam aż będzie za 10-15 zł. Nigdy nie otrzymają mojego pełnego wsparcia. To może być nawet najlepsza gra wszechczasów. Nie zmieni dla mnie postrzegania Denuvo, że to rak.
Twórcy Lies of nie podjęli decyzji tuż przed premierą tylko poinformowali o niej w ostatniej chwili, wiadomo dlaczego.
Czyli gra jest po prostu słaba, dlatego zabezpieczają się przed potencjalnymi piratami.
Ciężki tytuł ale miło się gra.
Na RogAlly mam 40-60 fps w ustawieniach wysokich. Chyba najlepiej zoptymaliozwana gra na premierę w 2023