Turbo Overkill | PC
Grałem tylko w demo, super jest. Rozgrywka w stylu Doom Eternal, tyle, że mamy tutaj zabójcze ślizgi - piłę mechaniczną ukrytą w nodze głównego bohatera.
Fajne połączenie oprawy retro z wodotryskami, pomimo pikselków laptop grzał mi się jak przy Doom Eternal ;) Kozak gra.
Wraz z Trepang2 najlepszy indie FPS tego roku (wyszedł z early accessu).
Rozgrywka jest mięsista. Movement głównego bohatera to majstersztyk (dodatkowo w upgrade'ach można dodać trzeci skok. szybsze bieganie, szybszy recharge dasha oraz zwiększoną stabilność ruchu - wtedy to już w ogóle). Szkoda troche shotgunów - moim zdaniem zwykłe strzały mają zbyt słabego kopa i zadają zdecydowanie zbyt mało obrażeń. Retro-stylizowana grafika - wiadomo czego się spodziewać - jak ktoś nie lubi - niektóre efekty można wyłączyć. Do tego kilka piosenek z OST wpada w pamięć, design poziomów to najwyższa klasa, masa różnorodnych przeciwników, niektóre cutscenki humorem jak najbardziej zasługują na parsknięcie czy dwa.
Gatunek indie FPS od czasów wyjścia DOOM Eternal nigdy nie wyglądał lepiej i nawet jeżeli nie znasz/nie jesteś fanem podobnych rzeczy to i tak w tej cenie zdecydowanie polecam obadać.
Jeśli przeszedłeś i szukasz czegoś podobnego to obadaj wyżej wspomniany Trepang2 (spadkobierca serii FEAR z drobnymi twistami tu i ówdzie) lub Sprawl (hardcore retro FPS, gdzie Quake i Unreal Tournament spotykają się z Ghost in the Shell)