Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Opinia Piękna grafika, wybrakowane wyścigi. Moja opinia o F1 Manager 2022

07.09.2022 18:04
meria_64
1
meria_64
35
Pretorianin

Mieć tylko nadzieję, że Frontier naprawi te bolączki. Wtedy będzie to świetna gra, teraz jest po prostu dobra

07.09.2022 18:06
2
5
odpowiedz
5 odpowiedzi
Tasdeadman
45
Generał

Niestety mam sporo uwag do tej recenzji, bo nie da się ukryć, że autor zagrał tylko raz - i nie chodzi o jeden wyścig tylko o jedno rozpoczęcie gry.
A w tym tytule okazuje się, że to istotne, stąd u autora opinia, że nie ma zdarzeń losowych czy wypadków.
Otóż są, jak najbardziej ale z obserwacji mojej rozgrywki i rozgrywek innych ludzi wynika, że to jest jakoś parametryzowane na początku kariery. Przykładowo u mnie najczęściej rozbijającym się kierowcą jest Verstappen i rozbija się w co drugim wyścigu. U innej osoby z którą gadałem Verstappen nie rozbija się w ogóle, ale rozbija się Leclerc co drugi wyścig.
Inni pytają jak autor o istnienie samochodu bezpieczeństwa bo przez cały sezon ani jednego nie widzieli a u innych regularnie co weekend są czerwone flagi.

Co do innych rzeczy:
>mnóstwo opcji dostosowywania i grzebania w bolidach;
Otóż i tak i nie. Z jednej strony wygląda jakby opcji było sporo, w rzeczywistości to bezsensowne przesuwanie pasków, żeby się więcej cyferek zrobiło zielonych niż czerwonych. Rozwój bolidu tylko wygląda na zaawansowany ale realnie jest bardzo banalny i nudny.
Innych rzeczy w bolidzie nie zmienimy oprócz opracowywania części.

rozbudowany, ale przystępny system zarządzania zespołem;
System nie jest rozbudowany a nawet więcej, jest uproszczony w stosunku do starego Motorsport Managera.
W F1M wybieramy tylko 3 kierowców i to w sposób kompletnie nieracjonalny bo żeby poznać statystyki musimy wysłać skauta na 30 dni i mamy 100% informacji. Ale musimy nasyłać skauta na każdego kierowce, niezależnie czy to Alonso który jeździ w F1 od 20 lat i każdy go doskonale zna, nie ważne czy to Leclerc który był naszym kierowcą, czy to Theo Pourchair który istnieje w grze tylko dzięki akademii naszego zespołu (a ciekawostka, w grze nie ma czegoś takiego jak akademia).
Sam rozwój kierowców też jest beznadziejnie głupi, starzy kierowcy nie tracą swoich statystyk jak we Football Managerze, oni mogą się tylko rozwijać aż do przejścia na emeryturę, więc nie ma sensu brać młodzika ze F3 i marnować czas na jego rozwój (bo sam się nie rozwija), wystarczy wziąć Vettela który w grze nie odchodzi na emeryturę i będzie jeszcze przez 5 sezonów jeździł tylko zwiększając swoje statystyki.

Co do reszty zespołu to jest już kompletne średniowiecze. Wybieramy tylko dwóch dyrektorów i dwóch inżynierów wyścigowych, całą reszta zespołu nie istnieje, to są tylko cyferki, więc nie odpowiadamy za umiejętności naszych inżynierów fabrycznych czy skautów.
Jedyny wpływ mamy na mechaników, bo możemy wybrać w jakiej dziedzinie mają się szkolić czyli podnoszenie, opuszczanie, zmiana opon, wypuszczanie, dostrajanie skrzydła . Ale mechanicy to też cyferki i nie ma znaczenia czy zwolnimy wszystkich i zatrudnimy ponownie, zawsze będzie tak samo.
Przypomnę, że w MM sami wybieraliśmy mechaników względem ich umiejętności w danej dziedzinie i musieliśmy nimi rotować, zarządzając zmęczeniem bo te powodowało błędy. W F1M nie ma błędów i pitstop zawsze zrobiony dobrze, nikt nie utknie w nim na 15 sekund jak to często ma miejsce.
Jest to o tyle śmieszne, że błędy mechaników były w MM, dodali je nawet do ścigałki F1 a Codemasters nie słynie z dodawania rzeczy a świeży F1M takiej opcji nie posiada.

właściwie brak awarii i zdarzeń losowych – wyścigi są zbyt przewidywalne;
O tym już pisałem ale w kontekście zdarzeń losowych i wypadków. Natomiast awarii mechanicznych nie uświadczymy w ogóle, chyba że chcemy ich uświadczyć. Jest to spowodowane tym, że po prostu wszystko jest opisane cyferkami. Opona nie pęknie sama z siebie jeżeli nie dojedziemy do 0% wytrzymałości, silnik nie wybuchnie jeżeli nie dojdziemy do minimum. Wiemy wszystko co się wydarzy choć realnie nigdy nie mamy takiej świadomości.
Możemy rozebrać silnik i sprawdzić zużycie elementów, ale nie wiemy co do kilometra na ile starczy bo może wybuchnąć nowy silnik a stary może działać dobrze.
W F1M wiemy absolutnie wszystko, części auta są w idealnym stanie do 30% zużycia, po przekroczeniu tego progu tracą stałą wartość tempa ale się nie zepsują do póki nie dojdzie do 0%.

Sam wyścig:
- Nie ma sprintów czyli elementów okazjonalnych w kalendarzu które wprowadzono rok temu, jest to wstyd bo znowu Codemasters nawet je zrobiło a tutaj się nie chciało.
- Kierowcy nie to, że nie lubią się wyprzedzać bo lubią i to bardzo. Problem jest w tym, że wyprzedzanie działa na skrypt więc boty nawet nie będą próbowały niezależnie od tempa w miejscach w których nie zaprogramowano im możliwości wyprzedzania.
-Zużycie opon można nawet przeciągnąć poniżej 30%, byle wymienić przed 0%. I to jest najbardziej tragiczny element tej gry, który sprawia że ona nie ma sensu. Cały myk jazdy w F1 jest taki, że nie możesz cały czas szarżować bo zużyjesz opony i zaczniesz tracić tempo, w F1M to nie istnieje i do 30% nic się nie zmienia, poniżej 30% trochę tracisz co kompensujesz odpowiednim trybem jazdy.
Praktycznie nie mamy tutaj pola do manewru i przez tragiczny mechanizm opon układanie własnej taktyki to błąd i strata czasu. Realnie przez cały sezon, na każdym torze robimy tylko taktykę medium-hard z ustawieniem na maksymalne tempo i tak wyciągniemy 100% wyniku.

Ogólnie mógłbym sam napisać tu recenzję, ale mi nie zapłacą więc odeślę do mojej krótkiej recenzji na Steamie bądź uwierzcie mi na słowo: za więcej niż 50 złotych nie warto.
Gra jest po prostu zerżnięciem pomysłów z Motorsport Managera, dosłownie niektóre mechaniki to kalka. Część rzeczy pozmieniano ale na pałę przez co są nudne i bezsensowne (jak sesja treningowa, w Motorsport Managerze oprócz jeżdżenia i szukania ustawień poprzez przesuwanie paseczków zdobywaliśmy informacje o oponach za co dostawaliśmy perki dające bonusy na dalsze sesje, w F1M uznali to za nierealistyczne ale nie mieli innego pomysłu więc je całkowicie wywalili i 3 sesje testowe ograniczają się do samego przesuwania bez sensu paseczków w celu dostrojenia ustawień auta i to tyle, marnacja czasu).
Gra która jest managerem powinna być ładnym excelem, F1M jest tylko ładny i nic poza tym. Balans nie istnieje, poziom trudności nie istnieje, AI nie istnieje.
Gra jest schematyczna, monotonna i nudzi, po połowie sezonu odechciewa się w nią grać.
Tytuł wyłącznie dla największych miłośników F1, jeżeli jesteś tylko fanem gier managementowych to nic tu dla siebie nie znajdziesz.

post wyedytowany przez Tasdeadman 2022-09-07 18:06:49
07.09.2022 18:08
meria_64
2.1
meria_64
35
Pretorianin

Cóż pozostaje czekać na patche albo sequel

07.09.2022 18:13
2.2
Tasdeadman
45
Generał

meria_64 raczej sequel o ile powstanie. Ta gra w tym wykonaniu to skok na kasę a nie sądzę, żeby teraz siedzieli i przepisywali całe AI.
Bo po schematyczności zachowania botów nie przewiduje, żeby one "myślały" co mają robić na torze i jak dobierać strategię. Widziałem w deszczu masę botów na softach albo na pogodę pod intery zakładających full wet.
Więc jeżeli mieliby poprawić główną bolączkę czyli brak różnic w mieszankach i nieistniejące zużycie opon, to nie widzę by boty sobie z tym poradziły bo musiałby na bieżąco analizować i reagować na to co się dzieje na torze.

07.09.2022 19:44
mikos365
2.3
mikos365
28
Chorąży

GRYOnline.plRedakcja

Dzięki za wyczerpujący komentarz, choć nie ze wszystkimi punktami się zgadzam ;) Tak zagrałem tylko raz, w tym sensie, że odpaliłem jedną karierę - Alfą Romeo. Jeśli chciałbym przejechać się jeszcze 2-3 zespołami, to na pewno bym nie zdążył nic o F1 Managerze napisać. Swoją drogą, to ciekawe, co mówisz, bo w ciągu całego sezonu nie widziałem ani jednej czerwonej flagi, a wypadki mogę policzyć na palcach jednej ręki. Widocznie, co save, to inne zachowanie. Z pewnością zacznę sobie jeszcze kilka nowych i przetestuję, to co mówisz.

Na koniec - pamiętaj, że recenzję czytają nie tylko mega-fani F1, więc dla nich większość opcji będzie bardzo rozbudowana. Uważam, że jak na taką grę, to i tak jest całkiem nieźle z głębią, balem się, że będzie gorzej ;)

post wyedytowany przez mikos365 2022-09-07 19:44:32
07.09.2022 20:12
Darth_Tusken
2.4
Darth_Tusken
32
Świniobicie z dancingiem

Byłem sceptycznie nastawiony do nowego F1 Managera i widzę, że słusznie. Ostatnio wróciłem po latach do MM i gra mnie tak wciągnęła, że ni myślę o tym padle z licencją F1.

07.09.2022 20:50
2.5
Tasdeadman
45
Generał

mikos365 absolutnie nie jest zarzutem, że nie odpalałeś kilka razy kariery od nowa bo to naturalne. Ja swoje obserwację wyciągam z rozmów z innymi graczami, którzy doświadczyli zupełnie odwrotnych obserwacji co do moich. U mnie notorycznie są VSC zwłaszcza w treningach ale podczas wyścigów co chwila ktoś się rozbija a szczególnie Verstappen.
U innego gracza z którym gadałem natomiast rozbija się Leclerc a jak się czyta forum Steam czy Reddit to ludzie pytają czy w tej grze istnieje SC bonie mieli żadnego przez cały sezon. To nie wygląda jak coś RNG.

Co do złożoności, no to owszem że dla kogoś kto F1 się nie interesuje może to wyglądać jak kosmiczna technologia.
Sęk w tym, że bardzo szybko człowiek odkrywa, że nie musi nawet czytać co robi tylko przesuwa paseczki żeby było na zielono.
Gra jest po prostu uboga, twórcy 90% energii poświęcili na grafikę ale poziomem skomplikowani uderzali w fanów Drive to Survive a wyszło kompletnie nic.
Dla fanatyków gra jest zbyt prosta a dla casuali zbyt nudna i monotonna. Taki tytuł dla wszystkich i dla nikogo.
Nie liczyłem, że zrobią Football Managera w świecie F1, ale liczyłem, że spróbują zrobić coś nowego w tej dziedzinie.
Tymczasem oni skopiowali Motorsport Managera, wywalili część fajnych opcji, nic nie dołożyli poza grafiką i licencją i sprzedają po 200 złotych, jak dla mnie duży zawód.

07.09.2022 18:16
eJay
3
2
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

Z oceną się zgadzam ;) Takie 7 to dobry początek, aby za 2-3 edycje dostać już 9 i zaspokoić potrzeby fanów F1.

Do tego dochodzi niemal zupełny brak usterek, awarii, wypadków i innych zdarzeń losowych, które występują w prawie każdym wyścigu F1. - ja mam zupełnie inne odczucia. Wypadków, wyjazdów mam aż nadto. Może dlatego że gram Aston Martinem, ale taki Stroll co wyścig robi mi 5-6 poślizgów. Ewidentnie jest to źle zbalansowane bo np. przy padającym deszczu mam mniej incydentów.

Ponadto boli dziwna implementacja systemu DRS, która jest przesadzona i powoduje, że właściwie na każdym kółku kierowcy mogą zamieniać się miejscami na długich prostych. - to się dzieje, gdy bolidy prezentują zbliżony poziom, ale jest na to rozwiązanie. Po wyprzedzeniu wystarczy aktywować maksymalny poziom baterii aby się oddalić od przeciwnika oraz strefy DRS i zrezygnować z lift & coast.

Czego mi brakuje:
- symulacji świata F2 i F3. W Football Managerze obserwacja lig to esencja, a tutaj przy analizie kierowców otoczenie jest martwe.
- słabo rozwiązany mechanizm kontraktowania - nie możesz zaklepać kierowcy na kolejny sezon wcześniej niż po wygaśnięciu kontraktu. W realnej f1 transfery najczęściej są robione w przerwie letniej
- brak testów przedsezonowych - choćby w wersji uproszczonej (symulacja) z układaniem planów przejazdów
- poprawka dla płynności wyścigów na starcie i wjeździe w T1 - czasami dzieją się tu takie cyrki, że nawet oprawa nie pomaga

07.09.2022 18:21
madmec
4
odpowiedz
madmec
88
Generał

Czyli wyglada lepiej niz 6letni Motorsport Manager, ale poza tym jest gorszy?

Przy MM mialem sporo zabawy, wiec szkoda, ze nikt go nie ulepszyl.

07.09.2022 20:31
5
odpowiedz
SzymekWielkiKral
51
Chorąży

Mocno rozczarowująca gra, fire mod do starego mm jest dużo dużo lepszy i bardziej realistyczny. Jedyny plus to ładna grafika i nieco przystępniejsze budowanie komponentów. Reszta to albo kalka albo regresja. Nawet największy minus mm, czyli bolidy jeżdżące po sznurku jest też w f1 manager (i imo jest gorzej zrobiony)

Opinia Piękna grafika, wybrakowane wyścigi. Moja opinia o F1 Manager 2022