Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Cukier - biały zabójca

13.08.2022 20:24
kali93
1
2
kali93
186
Isildur
Wideo

Do wątku zainspirował mnie ten filmik, własne obserwacje i doświadczenia:
https://youtu.be/w6s5fOkzl9w

Wiem, że i na tym forum już o tym dyskutowaliśmy ale ciekawi mnie jak się zmienia opinia i świadomość na temat cukru.

W wyniku starań o potomstwo wraz z żoną postanowiliśmy się gruntownie przebadać.
U żony wyszła insulinoporność ( maniaczka słodyczy, ale po figurze znajomi twierdzą wręcz inaczej), u mnie w normie ( paradoksalnie po figurze to prędzej mi by przypisano insulinoporność). Zrobiliśmy kupę innych badań i po konsultacji z diabetologiem przeszliśmy wspólnie na dietę o niskim indeksie glikemicznym ( tak najogólniej mówiąc zero cukru w jakiejkolwiek postaci).

To gdzie jest dosypywany cukier przeraża. Nie widziałem chyba żadnego produktu spożywczego bez dosypki cukru.

Im mocniej przetworzony produkt tym cukru więcej. Najbardziej rozkładają mnie na łopatki produkty nabiałowe typu Danonki czy inne słodkie jogurty. Potrafią zawierać 1,5x więcej cukru w 100g produktu niż Cola.

Na diecie jesteśmy od pół roku, pozytwy są liczne. Od spadku masy po polepszone wyniki. W ciągu tych pól roku wyciągnęliśmy kilka wniosków.

Trzeba zrezygnować ze wszelkiej przetworzonej żywności tj. mrożone pizze, gotowe dania itd. Najbardziej jaskrawy przykład który nad rozłożył na łopatki. Ten sam producent, produkty to pomidory w puszce kontra passata. Ilość cukru w passacie była prawie 4x!/100g większą niż w pomidorach w puszce.

Im dłużej to rozkminiam tym coraz bardziej utwierdzam się że to co robi nam przemysł spożywczy jest zwykłą zbrodnią. Legalną zbrodnią.

To nie jest tak, że chcę teraz olśniewać i nauczać ludzi. Sam przez wiele lat nie zwracałem co i jak jem. Ale jak się czyta o konsekwencjach zdrowotnych i spolecznych nadmiernego spożycia cukru to aż przeraża.

Jaka jest Wasza opinia? Jak sobie radzicie na przykład z tym że nawet w kupnych szynkach czy pasztetach jest tona cukru? Robicie wszystko sami? Jak tak to skąd bierzecie na to czas i pieniądze?

13.08.2022 20:33
Crod4312
3
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
Crod4312
150
Legend

Jaka jest Wasza opinia? Jak sobie radzicie na przykład z tym że nawet w kupnych szynkach czy pasztetach jest tona cukru? Robicie wszystko sami? Jak tak to skąd bierzecie na to czas i pieniądze?

Zasadniczo to mam to gdzieś. Jestem świadom, że jest to pakowane wszędzie, ale inaczej to bym chyba żył o suchym chlebie bo wszędzie jest cukier. Nie mam czasu, ochoty ani tym bardziej pieniędzy aby selektywnie wybierać jedzenia, czytać każdej etykiety i sprawdzać jak dany składnik wpływa na organizm. Jem to co mi smakuje i co lubię, a że czasami jest niezdrowe...cóż bywa. Życie jest za krótkie aby żyć w jakimś rygorze żywieniowym. No chyba, że jesteś Lewandowskim i uprawiasz zawodowy sport.

13.08.2022 22:38
kali93
16
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
kali93
186
Isildur

Herr--> żeś się podpalił. Chill. Tutaj nikt nikomu nie ma zamiaru nic zabraniać. Chyba. Chcesz to wpierniczaj cukier prosto z paki;)

Zajrzyj do filmu i się dowiesz że u nas nie jest wcale lepiej niż w USA. Statystycznie Polak wcina 1kg tygodniowo...

Co do zamienników cukru to używam ksylitolu. Do kawy nie używam w ogóle, do herbaty odrobina miodu.

I zdaje sobie sprawę że odrobina cukru nikogo nie zabije. Tylko problem jest taki że cukier jest we wszystkim i sumarycznie zjada się go dużo za dużo.

Ja tam przywiązuje coraz większą uwagę do etykietek. Nie zajmuje to nie wiadomo ile czasu a chcoiaż czasem świadomie wybiorę coś z dużo mniejszą ilością tego białego gówna.

13.08.2022 20:31
2
1
odpowiedz
Asmodeus
34
Generał

Najbardziej rozkładają mnie na łopatki produkty nabiałowe typu Danonki czy inne słodkie jogurty. Potrafią zawierać 1,5x więcej cukru w 100g produktu niż Cola.

Sprawdz te "zdrowe" soki owocowe. Czesto-gesto potrafia miec 3x wiecej cukru niz Cola.

Trzeba zrezygnować ze wszelkiej przetworzonej żywności tj. mrożone pizze, gotowe dania itd. Najbardziej jaskrawy przykład który nad rozłożył na łopatki. Ten sam producent, produkty to pomidory w puszce kontra passata. Ilość cukru w passacie była prawie 4x!/100g większą niż w pomidorach w puszce.

Bo passata jest juz doprawiana. Co nie zmienia faktu, ze pomidory w puszcze tez niezbyt dobry pomysl jak mozesz kupic świeże...

Im dłużej to rozkminiam tym coraz bardziej utwierdzam się że to co robi nam przemysł spożywczy jest zwykłą zbrodnią. Legalną zbrodnią.

Yup. Zobacz na Amerykanow. Nie sa grubi bo żrą bez opamietania a dlatego, ze najtansze jedzenie jest wlasnie pelne cukru: wszedzie wali sie syrop skrobiowy (i inne syropy) aby napchac jedzenie. A skutki dla zdrowia sa oplakane.

Jaka jest Wasza opinia? Jak sobie radzicie na przykład z tym że nawet w kupnych szynkach czy pasztetach jest tona cukru? Robicie wszystko sami? Jak tak to skąd bierzecie na to czas i pieniądze?

Niestety zdaje sobie z tego sprawe i co gorsza... nie robie z tym nic. Brak czasu na latanie po sklepach i ew pieniedzy na jedzenie tylko zdrowego zarcia. Guess ill die.

13.08.2022 20:52
Mr. JaQb
6
1
odpowiedz
Mr. JaQb
103
Legend

Jem z umiarem to na co mam ochotę, ten rok krócej którego nie przeżyję przez spożywanie wszelkiej maści syfu straciłbym w innym wypadku na obsesję na punkcie diety

13.08.2022 21:04
Bukary
8
1
odpowiedz
16 odpowiedzi
Bukary
222
Legend

Jaka jest Wasza opinia?

Ano taka, że staram się jeść jak najmniej produktów przetworzonych, w których prawie zawsze jest cukier. Moja "dieta" składa się z mięsa, zwłaszcza ryb, warzyw, owoców, ryżu, ziemniaków, jaj, orzechów, owsianki, twarogu itd. To wszystko w formie raczej "surowej" (o ile to możliwe) i bez dodatków smakowych, a nie z puszki, w sosie czy w panierce (w stylu paluszków rybnych) itp. Sery żółte i jogurty jadam bardzo rzadko. Jeśli już, to głównie jogurty greckie.

Cukier w formie słodyczy i ciast też spożywam dość rzadko (choć np. na szlak w góry zabieram zawsze czekoladę, żelki i batony proteinowe; zazwyczaj biorę deser w restauracji, bo jestem maniakiem bezy; w gościnie nie odmawiam domowego ciasta). Czasem się skuszę na jakiegoś burgera czy pizzę, ale raczej nie jadam keczupu, majonezu itp. Nie słodzę też herbaty. Nie piję ponadto żadnych słodkich soków czy gazowanych napojów.

Kiedyś nazwałbym się wielkim miłośnikiem słodyczy. Codziennie chrupałem coś dobrego. I choć nigdy nie byłem otyły, to po ograniczeniu czipsów, ciastek itp. znacząco zmniejszyłem poziom tłuszczu w organizmie (stopniowo odsłania się sześciopak), i to bez dodatkowych ćwiczeń cardio, a poza tym czuję się po prostu lepiej.

Myślę, że samo ograniczenie cukru (nie mówiąc nawet o rezygnacji z tego produktu) może się znacząco przyczynić do poprawy sytuacji zdrowotnej (i wagi). I bonus: słodycze są zresztą bardzo drogie, więc cena koszyka zakupów istotnie się zmniejszy. Nie namawiałbym jednak do całkowitej rezygnacji z cukru czy słodyczy, ponieważ prędzej czy później możemy wpaść w efekt jo-jo. Trudno będzie tego rodzaju dietę utrzymać przez całe życie. Lepiej jeść zdrowo, ale od czasu do czasu sobie pofolgować.

13.08.2022 21:06
9
1
odpowiedz
1 odpowiedź
wogsel
102
Konsul

Mnie najbardziej denerwuje ilość cukru w napojach. Idziesz do takiej biedronki czy Lidla i masz tam same bardzo mocno słodzone napoje. Już pomijam fakt że jest to niezdrowe, ale tak mocno słodkie są dla mnie po prostu niesmaczne. Nawet w supermarketach typu Auchan ciężko o jakiś dobry napój. Dla mnie najbardziej znośne są lemoniady, inne kwaśne soki czy zielona herbata z miętą bo kwasowość/mięta równoważą w jakimś stopniu ten nadmiar cukru. Ale generalnie uważam że spokojnie można by do tych wszystkich sklepowych napoi sypać tak co najmniej o połowę mniej cukru.
A jednym z największych syfow są dla mnie soki Tymbark, które cukru zawierają pełno i smakują strasznie sztucznie.

post wyedytowany przez wogsel 2022-08-13 21:07:52
14.08.2022 12:00
elathir
23
1
odpowiedz
1 odpowiedź
elathir
97
Czymże jest nuda?

Ja tylko zwrócę uwagę ja jeden kluczowy aspekt, jeżeli jakiś film opiera się na badaniach amerykańskich produktów to nie ma co się nim w ogóle sugerować. Przepaść pomiędzy ilością cukru, konserwantów, substancji toksycznych pomiędzy UE a USA jest olbrzymia. Sam fakt, że tam chleb zawiera 6-krotnie więcej cukru niż u nas, do tego stopnia, że według przepisów UE kwalifikuje się bardziej jako ciasto, tj. kwalifikowałby się gdy można go było w UE sprzedawać, czego nie wolno ze względu na chemię. Nawet te same międzynarodowe produkty jak napoje gazowane, słodycze itd. w wersji na rynek europejski maja inny skład i mniej cukru (tak te wściekle słodkie cole i pepsi mają w USA o około 25 do 33% cukru więcej) podczas gdy średnia to ponad dwukrotność.

Zresztą nie bez powodu do UE jest zakazany import amerykańskich jajek, wołowiny, wieprzowiny, 3/4 drobiu, połowy wypieków, słodyczy, większości chleba, 90% dań gotowych itd.

Tak więc przy wyborze filmów wskazujących na szkodliwe produkty trzeba wyraźnie patrzeć czy są to produkty i ich wersje z rodzinnego rynku.

post wyedytowany przez elathir 2022-08-14 12:02:46
15.08.2022 15:09
Ange Ushiromiya
32
1
odpowiedz
Ange Ushiromiya
17
Pretorianin

Życie też nas wykańcza - 100% ludzi którzy żyją po pewnym czasie umiera

15.08.2022 16:32
Bukary
😜
34
1
odpowiedz
14 odpowiedzi
Bukary
222
Legend

Przyjmijmy, że przeciętny ortorektyk to dorosły facet 180 cm wzrostu, 75 kg wagi, a do tego prowadzi wybitnie siedzący tryb życia - jest programistą, urzędnikiem albo innym pracownikiem korpo. Jego zapotrzebowanie kaloryczne to, jak podaje kalkulator na potreningu.pl, 2114 kcal, z czego aż 951 kcal powinny dostarczyć węglowodany, co przekłada się na 238 g różnych cukrów dziennie.

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem to, co napisałeś, ale WHO i AHA zalecają, aby w dziennej diecie człowieka dorosłego spożycie energii z cukrów (w tym dodanych) wynosiło nie więcej niż 5-10 procent. A w tym wątku mówimy głównie o cukrach dodanych, czyli takich, które pojawiły się w produkcie wskutek jego przetworzenia w fabryce albo zostały dodane do posiłku przez kucharza. Tutaj źródło:

https://www.who.int/news/item/04-03-2015-who-calls-on-countries-to-reduce-sugars-intake-among-adults-and-children
https://www.hsph.harvard.edu/nutritionsource/carbohydrates/added-sugar-in-the-diet/

To oznacza, że (idealnie) cukry w codziennej zdrowej diecie (przy zapotrzebowaniu ok. 2000 kcal) powinny wynosić mniej więcej ok. 25 gramów (6 łyżeczek cukru).

A new WHO guideline recommends adults and children reduce their daily intake of free sugars to less than 10% of their total energy intake. A further reduction to below 5% or roughly 25 grams (6 teaspoons) per day would provide additional health benefits.

Free sugars refer to monosaccharides (such as glucose, fructose) and disaccharides (such as sucrose or table sugar) added to foods and drinks by the manufacturer, cook or consumer, and sugars naturally present in honey, syrups, fruit juices and fruit juice concentrates.

I jeszcze:

https://www.medicover.pl/o-zdrowiu/weglowodany-jak-cukier-wplywa-na-organizm,6581,n,192

WHO zaleca maksymalną dawkę wolnych cukrów na poziomie 10 proc. całkowitego spożycia energii. Redukcja do < 5 proc. może wiązać się z dodatkową korzyścią. Ograniczenie oparto na badaniach dotyczących zapobiegania próchnicy zębów.

Komitet ds. Żywienia Europejskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci (ESPGHAN) zaleca u dzieci i nastolatków od 2. do 18. roku życia ograniczenie spożycia wolnych cukrów do poniżej 5 proc. energii diety dobowej. U dzieci poniżej 2. roku życia poziom ich spożycia powinien być jeszcze niższy. Słodkie napoje powinny być zastąpione przez wodę i/lub niesłodzone produkty mleczne oraz mleko.

5 proc. wolnych cukrów to około 3,5–7 łyżeczek cukru u dziewcząt i około 4–9 łyżeczek cukru u chłopców.

W polskiej Piramidzie Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej Instytut Żywności i Żywienia (IŻŻ) rekomenduje unikanie cukru i słodyczy zarówno u dzieci, jak i dorosłych. Należy je zastępować owocami i orzechami. Ilość cukrów prostych (np. glukozy, fruktozy, galaktozy, sacharozy) w codziennej diecie u osób powyżej 1. roku życia nie powinna przekraczać 10 proc. Według IŻŻ ograniczenie cukrów wolnych w Polsce jest obecnie trudne do zrealizowania, m.in. z powodu braku regulacji prawnych dotyczących ich znakowania na etykietach produktów.

Nie mam więc pojęcia, jak dokonywałeś obliczeń, z których wynika, że można spożywać 238 gramów cukru (ok. 57 łyżeczek) codziennie (przy zapotrzebowaniu ok. 2000 kcal), skoro WHO zaleca (optymalnie) 25 gramów (6 łyżeczek), a maksymalnie 50 gramów (10 łyżeczek). Co więcej, "6 łyżeczek" wcale nie oznacza, że lepiej wtrynić 25 gramów sacharozy z białych kryształków, zamiast pozyskać dzienną porcję cukru z naturalnych źródeł (np. owoców), które mogą zapewnić dodatkowe składniki odżywcze.

Co do reszty: stworzyłeś sobie chochoła i z nim walczysz. W całych tych obliczeniach zakładasz, że można jeść cukier dodany do woli i żyć szczęśliwie, o ile się go spali. A całkiem pomijasz fakt szkodliwości cukru dodanego (i nadmiaru cukru w ogóle) jako przyczyny różnych problemów zdrowotnych i schorzeń. FYI: to, że spalasz cukier dodany, nie znaczy, że jego negatywny wpływ na zdrowie znika.

Albo jeszcze inaczej... Cukry występujące naturalnie są potrzebnym składnikiem diety. Cukry dodane na etapie przetwarzania żywności nie są potrzebnym składnikiem diety. To WYŁĄCZNIE źródło energii pozbawione składników mineralnych, witamin itp. A do tego źródło, które może być szkodliwe. Spożywając tego rodzaju cukry, wypełniamy żołądek, rezygnując z pokarmów o większej wartości odżywczej. Jeśli więc czerpiemy znaczną część energii z dodanego cukru, to zastępujemy witaminy, błonnik, minerały niezbyt dobrymi substancjami, co może stopniowo zwiększać ryzyko takich chorób, jak cukrzyca, nadciśnienie, nowotwory, choroby krążenia, otyłość itd. A do tego cukry dodane (w formie słodyczy i przekąsek) często występują w "otulinie" innych szkodliwych substancji. I źle wpływają na zęby. Mówiąc krótko, bardzo łatwo jest zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na cukier jakimiś batonikami (wystarczą dwa Liony), a to sprawia, że po ich zjedzeniu albo wciąż odczuwamy zapotrzebowanie na inne substancje odżywcze, więc i tak dalej spożywamy cukier (łagodząc głód innymi produktami, w których się znajduje, nawet w formie "ukrytej"), albo rezygnujemy z cukru pochodzącego z naturalnych źródeł (a więc równocześnie z dobrych substancji, które mu towarzyszą).

Ważne jest po prostu to, że maksymalna dawka cukrów nie powinna wynosić więcej niż ok. 10 proc. całkowitego spożycia energii dziennie, przy czym - wedle badań WHO - ograniczenie tego do 5 proc. daje dodatkowe korzyści zdrowotne. Utrzymanie tego rodzaju wartości procentowych jest dla wielu ludzi bardzo trudne, również dlatego, że cukry dodane są często "ukryte" w różnych pozornie "zdrowych" produktach (kwestię uzależnienia mózgu od słodkiego smaku nawet pomijam). To wszystko sprawia, że przeciętny Polak zjada codziennie ok. 150 gramów cukru (ponad 50 kg rocznie), czyli ok. 6 razy więcej niż przewiduje idealna norma WHO. A przecież statystyczny Polak nie jest sportowcem i nie potrzebuje 3000-4000 kcal, żeby funkcjonować. Jeśli więc jesteś jednym z tych, którzy zadowalają się kostką czekolady dziennie, to wspaniale, ale zdecydowana większość naszych rodaków postępuje inaczej. Dlatego warto ludziom uświadamiać, jak szkodliwy może być cukier dodany i jak ogromne ilości tej substancji spożywamy w sposób nieświadomy. To leży zresztą w naszym publicznym interesie, bo im mniej chorych, tym mniej pieniędzy z podatków trzeba wydawać na służbę zdrowia.

Wszystko jest zresztą w słynnej piramidzie zdrowego żywienia (rada, żeby unikać słodyczy). Zachowujesz się jednak tak, jakbyś walczył z samym sobą. Albowiem nikt tutaj nie twierdzi, że ludzie powinni zaprzestać czerpania energii z węglowodanów. "Nie jedzcie tyle cukru" nie oznacza: "musicie całkowicie wyeliminować cukier z diety, nie jeść owoców, nie pić mleka i w ogóle nie delektować się czekoladą" itp. Chodzi po prostu o ograniczenie spożycia cukrów dodanych w przetworzonej żywności na rzecz innych, zdrowszych źródeł węglowodanów. Bo płyną z tego same korzyści. Innymi słowy, jeden batonik dziennie, owszem, nikogo nie uśmierci, ale to nie znaczy, że warto czynić zeń składnik diety. I tyle. Nikt tutaj nikogo nie zmusza do rezygnacji z odrobiny przyjemności i spożywania jednej kostki czekolady dziennie. ;)

13.08.2022 20:39
maciell
4
odpowiedz
1 odpowiedź
maciell
115
Senator
13.08.2022 21:03
mirko81
7
odpowiedz
7 odpowiedzi
mirko81
63
Slow Gaming

Tu nie chodzi tylko o poziomy zwykłego cukru, choć oczywiście warto go ograniczać i być świadom jego ilości. W artykułach pompowne są w nas sztuczne cukry typu syrop glukozowy, fruktoza itp.
Cola 0% ? Haha żart stulecia. Poczytajcie skład. To są głównie trucizny powodujące zapychanie komórek, co prowadzi do insulinoodpornisci.
Oczywiście przyczyn zjawiska jest kilka.

Mogę jedynie wypowiedzieć się na podstawie swojej sytuacji. Kilka lat temu z testu krzywej cukrowej też wyszło mi powyższe. Ok 3 lata leku + wprowadzenie świadomości zrobiło swoje. Nie słuchajcie tutaj podstawowych lekarzy że jest to nieuleczalne. Nie wspomagam się niczym kilka lat. Nie unikam niczego (właśnie cisne trzeci drin z colą), ważny jest umiar. Zyskalem więcej sił, człowiek czuje się lepiej. Miesiac temu test- rewelka.
Wiem że mało kogo szczegóły interesują, jeśli ktoś sie znajdzie, więcej info + tabela moich testów nie jest tajemnicą na priv.
Wielu z nas żyje na tykajacej bombie. Zwykly pomiar cukru z krwi nic nie wykaże.
Istotny przy cukrzycy I jest test 2 godzinny.
Potem zaskoczenie w wieku 60 lat że trzeba ampuować palce czy całe nogi...

Pamiętajmy że każda osoba to inny przypadek, inne geny, inne możliwości.

post wyedytowany przez mirko81 2022-08-13 21:34:26
13.08.2022 21:17
Xinjin
📄
10
odpowiedz
3 odpowiedzi
Xinjin
176
MYTH DEEP SPACE 9

polecam erytrytol

13.08.2022 21:21
11
odpowiedz
zanonimizowany1374709
1
Legionista

Najlepiej to jeść samą trawę i pokrzywy. Samo zdrowie.

13.08.2022 21:55
twostupiddogs
12
odpowiedz
twostupiddogs
245
Legend

Staram się ograniczać i nie jeść syfu. Z tym, ze ja mam łatwiej, bo szybko się zasładzam - takiego słodkiego jogurtu nie jestem w stanie zjeść, bo bym chyba pawia puścił. Mam za to niestety przegięcie w drugą stronę, wytrawne, gorzkie, słone mógłbym jeść bez opamiętania. Najwięcej cukru zapewne spożywam w pieczywie, które mocno ograniczyłem i piwie.

Do tego zapewne dochodzi spożycie cukru w zestawach obiadowych w robocie.
Na szczęście dużo się ruszam i na tle populacji męskiej będącej w masowej ciąży na tle reszty uchodzę na chudzielca, chociaż wg BMI jestem idealnie w środku normy.

13.08.2022 22:17
mohenjodaro
13
odpowiedz
4 odpowiedzi
mohenjodaro
109
na fundusz i prywatnie

A co warto jeść? Polećcie plz 10 produktów

13.08.2022 22:34
Widzący
😂
15
odpowiedz
1 odpowiedź
Widzący
235
Legend

Aaaa.. mam pytanie?
Czy cukier w drinkach zabija?
No bo jak lubię drinki a cukier zabija, to znaczy, że mam liczne próby samobójcze na koncie.
A do tego hamburger, na ten przykład.
I co wtedy?
Klinika naprawy głowy?
Bo lubię Santa Ritę albo Bombay Tonic?

13.08.2022 22:48
😜
17
odpowiedz
Asmodeus
34
Generał

Chamberlain triggerowal Ahaswera, cukier triggeruje Herr Pietrusa

13.08.2022 23:02
19
odpowiedz
Balgruuf
39
Konsul

Kiedyś w ramach eksperymentu przestałem słodzić herbatę, z początku była dla mnie za gorzka ale obecnie słodzona smakuje mi obrzydliwie. To samo z kawą i kakao, nawet czekoladę mleczną którą kiedyś się zajadałem zastąpiłem "gorzką" z jak najmniejszą ilością cukru. Polecam ograniczyć cukier bo nie tylko jest niezdrowy ale i zabija on smak.

14.08.2022 08:44
Bociek69
👍
21
odpowiedz
3 odpowiedzi
Bociek69
38
Byle do Wiosny

Wiekszym problemem jest brak ruchu/sportu!

Bo jakby ludzie sie ruszali, robili 10k krokow dziennie, to by mogli sobie zjesc tabliczke czekolady czy snickersa, bo by to wczesniej wszystko spalili. Pudzianowski mowil w hejparku ze on po trenigu zjada 10 czekolad truskawkowych. Tyle ze on spali na silowni tyle kalorii ze sobie moze na to pozwilic.

Natomiast jak ludzie jezdza samochodem do zabki oddalonej o 50metrow i sie obzeraja to nic dziwnego ze to pierdolnie.

post wyedytowany przez Bociek69 2022-08-14 08:47:04
14.08.2022 11:32
Rumcykcyk
22
odpowiedz
Rumcykcyk
114
Głębinowiec

Lepiej żyć krótko i dobrze.

Dzisiaj wszystkie produkty są zanieczyszczane nawet te BIO szczególnie zapakowane w jakiś śmierdzący plastik.

14.08.2022 18:30
24
odpowiedz
katai-iwa
44
Senator

Ograniczam cukier na tyle, ile się da, co mogę więcej zrobić.
Inna kwesta, że jak ktoś się nie obżera jak debil, to raczej cukier mu nie zaszkodzi.

15.08.2022 00:43
maviozo
26
odpowiedz
2 odpowiedzi
maviozo
226
autor zdjęć

Staram się nieco mniej podjadać. W domu nie ma szans, bo fizycznie nie ma nic do podjadania, ale na wyjazdach czasem jest poczęstuneczek, no to jak odmówić? No i herbaty bez cukru nie dam rady wypić. Ale poza tym, staram się :D zdaję sobie sprawę, ile tego w tych produktach jest, dobrze, że żonka świetnie ogarnia przygotowywanie posiłków :)

Choć nutelli też mi żal :D a to skubaństwo to w ponad połowie cukier :D ale jakie to dobre! Stoi słoiczek w schowanku i prowadzimy tę walkę psychologiczną już jakiś czas.

15.08.2022 05:03
Angry Zeus
27
odpowiedz
4 odpowiedzi
Angry Zeus
33
Generał

U żony wyszła insulinoporność ( maniaczka słodyczy, ale po figurze znajomi twierdzą wręcz inaczej), - widzisz więc, że ogół reakcji chemicznych i towarzyszących im przemian energetycznych zachodzących w organizmie twojej żony jest prawidłowy, dlatego dziwię się po co ta dieta, którą wprowadziliście.

Da radę na luzie jeść cukier i żyć (nie jest to zabójca, jak go przedstawiasz, wszystko zależy od organizmu i trybu życia myślę). Z białych zabójców mógłbym ci polecić coś bardziej wyrafinowanego i zdecydowanie droższego jak cukier, za to też białego -)

Sam zjadam - używając twoich porównań - tony cukru, w ciągu 10 dni wygląda to tak:
- do herbaty ok. 500g (cukier sypki, różnych firm)
- 210ml soku malinowego do tej samej herbaty (herbapol lub herbarium, dodatkowy cukier znaczy się)
- słoik 350g nutelli (prawie 70% tego produktu to cukier)
- 1L wódki lub wiśniówki (tzn. mniej lub więcej cukru)
- ok. 300g galaretek (lindt bez czekolady, ale obtoczone w cukrze)
- w sezonie zjadam też czereśnie, wiśnie, jabłka, arbuzy, sałatę, kalarepę, ogórki, pomarańcze, brzoskwinie, buraki, marchew, kapustę więc przyjmuję cukry naturalne, ale trudno mi oszacować w jakich ilościach
- innych rzeczy zawierających cukier typu ciasta, orzechy czy migdały w czekoladzie, lody, przekąski, napoje gazowane, serki, etc. nie jem gdyż nie lubię
- w zasadzie z produktów nie posiadających cukru w składzie jem tylko jajka kurze, ryż, kaszę, ziemniaki, dziczyznę, jagnięcinę i ryby, czasem wieprzowinę i wołowinę oraz kaszankę, (czasem zjem też pieczywo do jajecznicy i kaszanki)

Robię tak od ok. 25 lat, ważę 70kg (przy 188cm wzrostu) i jeszcze żyję pomimo, że mam niedowagę. Na obronę mogę tylko powiedzieć, że sport uprawiam praktycznie cały rok (ale nie żebym biegał - zwyczajnie narty, snowboard lub windsurfing czy surfing, w zależności od pory roku i morza nad które pojadę latem).

EDIT - bardzo mi się spodobała wypowiedź nr. 8:
Moja "dieta" składa się z mięsa, zwłaszcza ryb, warzyw, owoców, ryżu, ziemniaków, jaj, orzechów, owsianki, twarogu itd. A dalej dowiaduje się, że Bukary zjada to mięso, zwłaszcza ryby oraz ryż i ziemniaki ... w formie raczej "surowej" - patowegan?

post wyedytowany przez Angry Zeus 2022-08-15 05:26:13
15.08.2022 08:38
Paudyn
28
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Jakis czas temu zrezygnowalem w ogole z samego cukru, do tego obecnie czytam wszystkie etykiety, aczkolwiek od wielkiego dzwonu pozwole sobie na cos z wieksza iloscia weglowodanow, wciaz bedzie to jednak raczej produkt nieprzetworzony :)

Dzis mam zdecydowanie lepsze samopoczucie, do tego wyraznie poprawila sie ogolna wydolnosc organizmu. Czlowiek nie odczuwa rozniez takiego laknienia.

Mysle, ze w Europie i tak sytuacja jest duzo lepsza, niz w Stanach, gdzie pochodne takiej kukurydzy, ktorej maja w sporym nadmiarze, pchaja nawet do... stevii :D

post wyedytowany przez Paudyn 2022-08-15 08:39:06
15.08.2022 11:10
Lukdirt
29
odpowiedz
1 odpowiedź
Lukdirt
126
Senator

To, że cukier jest szkodliwy i powoduje u ludzi znaczący wzrost wagi, wiadomo nie od dziś. W latach siedemdziesiątych w USA z powodu coraz większej "epidemii" otyłości ograniczono sprzedaż wysokotłuszczowych produktów i zastąpiono je produktami typu light. A tutaj zonk - krzywa nadwagi oraz otyłości u obywateli jeszcze bardziej rosła. I co się okazało? Winowajcą był cukier, który był wciskany do produktów light, czyli m. in. do płatków śniadaniowych.

15.08.2022 13:09
Herr Pietrus
31
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt
Image

Pamiętajcie, cukier zabija, powtarzam, nawet jedząc zdrowo i smacznie NIE SŁODŹCIE HERBATY, 5g cukru i 20 kcal może wam zrujnować cały dzienny bilans! Pamiętajcie, że będziecie musieli potem przez 15 min oglądać telewizję, by tę łyżeczkę cukru spalić!

Pamiętajcie też zamiast batoników itp. w każdej sytuacji lepsze są zdrowe przekąski, np. orzechy!
Weźmy mieszankę Bakkaland (migdały, orzechy laskowe, włoskie i nerkowca)- w 50 g tylko 2 g cukru!
Co prawda również 320 kcal, ale to zdrowe kalorie!
No i 22,5 g tłusczu, czyli 1/3 dziennego zapotrzebowania - wszystko to w 50g, czyli porcji równej batonikowi Prince Polo.
Ale spokojnie, producent zaleca dziennie tylko 25g, na pewno powtrzymacie się i nie zjecie więcej, przecież te 25 g i tak nasyci was znacznie bardziej niż wafelek.

http://www.ilewazy.pl/garsc-orzechow-laskowych
http://www.ilewazy.pl/garsc-nerkowcow

A paczką 100g wypełnicie żołądek znacznie lepie niż pizzą mrożoną, więc nie będzie problemu z "czuciem się najedzonym".

Pamiętajcie, te historie o całkowitym porzuceniu porcji płatków raz na kilka dni, o porzuceniu słodzenia herbaty łyżeczką cukru itp. wcale nie są zachętą, by całkowicie wyeliminować cukier :) One są publikowane kompletnie bez celu :D

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-08-15 13:33:13
15.08.2022 15:51
Jedziemy do Gęstochowy
33
odpowiedz
1 odpowiedź
Jedziemy do Gęstochowy
173
KENDO DROGA MIECZA

Zacząłem stewię kupować, zdrowsze i lepsze i tańsze.

15.08.2022 19:03
Angry Zeus
35
odpowiedz
Angry Zeus
33
Generał

Ale o czym jest ta dyskusja w ogóle? O tym, że węglowodany szkodzą? Nie jest to prawda. Dopiero spożywane w nadmiarze szkodzą (jak wszystko przyjmowane w zbyt dużych ilościach). Jeśli ktoś ma problemy z nadwagą to jego najważniejszym ćwiczeniem jest „odpychanie się od koryta trzy razy dziennie”, a nie szukanie winnych.

16.08.2022 11:05
Hoora
36
odpowiedz
8 odpowiedzi
Hoora
128
Trust but verify

Zmiana nawyków żywieniowych — w tym ograniczenie cukru — to jedna z najlepszych rzeczy, jaką zrobiłem dla swojego zdrowia. Wyglądam lepiej, czuję się pewniejszy siebie, a w dodatku mam lepszą kondycję. W trakcie pandemii, gdy (jak wszyscy) siedziałem ciągle w domu, zrzuciłem ok. 10 kg zmieniając jedynie to co jem. Tak po prostu jest. Mniej cukru, zero makaronu, ryżu, pieczywa.

Również tu nie przyszedłem oświecać ludzi, bo każdy organizm działa inaczej, ale nie rozumiem rozemocjonowania niektórych tu zgromadzonych (si, senor Herr Pietrus). Jest coraz szersza świadomość społeczna wobec tego co spożywamy, ale nikt o zdrowych zmysłach nie zakazuje spożywania czegokolwiek chcesz. Po prostu jest coraz więcej sygnałów, że niektóre rzeczy/nawyki żywieniowe są niedrowe, bo są niezdrowe.

17.08.2022 10:00
Szynkożerca
38
odpowiedz
Szynkożerca
21
Pretorianin

wole mieć cukier niż go nie mieć

13.08.2022 22:17
Herr Pietrus
14
odpowiedz
4 odpowiedzi
Herr Pietrus
224
Ficyt

Ogólnie to uważam, ze masa ludzi ma problem z nagminnym przejadaniem się, więc niektórzy fanatycy wpadli na pomysł, ze jakby tak zakazać wszystkiego, co ma odrobinę więcej kalorii, to wreszcie jakoś opanują swoją wagę, poziom cukru i cholesterol :D

Tymczasem, jak wiadomo, ogromna część dziedzictwa kulinarnego ludzkości to nie są potrawy pozbawiane cukru, tłuszczu, soli, i żaden znawca kuchni, szef kuchni czy krytyk kulinarny nie zgodziłby się, by z nimi skończyć w imię ortorektycznych ideałów. Nie są to również potrawy, które, jedzone w normalnych ilościach i zgodnie z zapotrzebowaniem kalorycznym, zabijają albo doprowadzają do zaawansowanej miażdżycy i cukrzycy w ciągu roku..

Sam byłem kiedyś otyły i nie, nie z powodu chipsów ani słodyczy, ale z powodu tego, ile jadłem ogólnie i jak gotowało się w moim rodzinnym domu.

Przesadne dbanie o "zdrowe żywienie", fanatyzm w tym zakresie, są tak samo groźne i głupie, jak każdy inny fanatyzm.
Lubicie, gdy ortodoksyjni katolicy poczuwają was, jak żyć, chociaż sami macie np. obojętny stosunek do wiary i nauczania Kościoła?
Podobałoby się wam, gdyby ktoś stwierdził - zakazać sprzedaży samochodów BMW, bo wszyscy w BMW przekraczają prędkość i powodują wypadki, zostawić tylko Dacie i Fiaty?

Tak, trzeba apelować o to, by przestrzegać ograniczeń prędkości - czyli o to, by uważać na to, co się je, i w jakich ilościach, bo oczywiście, ścigać można sie na torze, a nie na jezdni, a niektóre potrawy powinno się jeść rzadziej, niż inne. Nie trzeba ich zakazywać ani piętnować.

Podobnie nie każdy ma cukrzycę ani nietolerancję laktozy. Banujemy mleko?

Wyłącznie piekarnik, włączcie myślenie :D

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-08-13 22:22:09
13.08.2022 23:50
WolfDale
20
odpowiedz
WolfDale
74
Sztuczny Wytwór Forumowy

Dobrze że biały, a nie czarny bo byś Kolego zaraz został oskarżony o rasizm!

14.08.2022 18:50
[Gammorin]
😜
25
odpowiedz
[Gammorin]
81
Konsul

Ja tam się cieszę, że udało mi się 10kg kupić w końcu. Winko dosłodzone, teraz pracuje jak szalone.

15.08.2022 12:23
Herr Pietrus
30
odpowiedz
2 odpowiedzi
Herr Pietrus
224
Ficyt

Cukeir - biały zabójca!
Zobaczmy zatem, jak rychłej śmierci udało się uniknąć ortorektykom dzięki niektórym ich wyrzeczeniom:

Przyjmijmy, że przeciętny ortorektyk to dorosły facet 180 cm wzrostu, 75 kg wagi, a do tego prowadzi wybitnie siedzący tryb życia - jest programistą, urzędnikiem albo innym pracownikiem korpo. Jego zapotrzebowanie kaloryczne to, jak podaje kalkulator na potreningu.pl, 2114 kcal, z czego aż 951 kcal powinny dostarczyć węglowodany, co przekłada się na 238 g różnych cukrów dziennie.

W imię walki z cukrem, bohaterowie wątku wyrzekli się m.in słodzenia herbaty. Załóżmy dwie herbaty dziennie po 1 łyżeczce i dodajmy jedną kawę z 1,5 łyżeczki. Łyżeczka to ponoć 5 g cukru.
W 25 g cukru mamy 100 kcal, czyli w 17,5 g będzie ich 70, co stanowi zawrotne 3% dziennego zapotrzebowania kalorycznego i 7% dziennej dawki cukrów (238g)

Niebezpieczne słodkie płatki śniadaniowe. Weźmy tu np. Nestle Chocapic
W 100 g mamy 386 kcal i 25 g cukru.
Jeśli założę, że 1 porcja to 50g (mała paczka na 5 porcji, to chyba brzmi rozsądnie, a moze jest przesadzone?), daje nam to 193 kcal czyli 10% dziennego zapotrzebowania i 12,5 g cukru (35 g węglowodanów ogółem, ale przecież ziarna są OK), co stanowi 5% dziennej dawki węglowodanów. Zupa mleczna z porcją płatków to prawdziwa jazda na krawędzi.

Pizza mrożona - danie gotowe, pełne ukrytego cukru.
W porcji Ristorante Dr. Oetkera 380g mamy aż 761 kcal, czyli jedna pica to 1/3 naszego dziennego zapotrzebowania.
Mamy tam również 80 g węglowodanów - znowu 1/3, ale cukru tylko 10g
Niby kiepsko, ale biorąc pod uwagę, że to fast-food marnej jakości, a jednocześnie ma służyć jako pełne danie, 1/3 zapotrzebowania jako jedno z trzech dań nie wygląda źle...

Teraz jazda po bandzie. Niskiej jakości kupny dżem Łowicz - jedynie 40% owoców w 100 g, pektyny, guma guar.
W 100g mamy 142 kcal i 35g cukru. Słoik - 280 g. Załóżmy, dla szybkiego rachunku, że zjadacie 1/3 na śniadanko, czyli te 90-100g. To daje nam 6% dziennego zapotrzebowania kalorycznego i 14% zapotrzebowania na węglowodany.
Po takiej bombie cukrowej nikt się nie podniesie, trzeba zrobić podwójnego Iron-mana, by to spalić.

Mało? Idziemy w ekstremum. Baton Lion na deser. No dobra, założę jednak JEDEN DESER w ciągu dnia (wiem, nikt nie jada jednego deseru)
W porcji 42 g mamy 207 kcal i 21,5 g cukru.
Ok, 10% zapotrzebowania na energię i z grubsza 10% na "węgle" - tutaj faktycznie trzeba uważać i lepiej nie jadać jednego dziennie codziennie ani kilku dziennie. No, chyba że pracujemy fizycznie, albo ćwiczymy, jak każdy fit-ortorektyk, i mamy zapotrzebowania na poziomie 2500-3000-3500 kcal... Pracownik fizyczny pewnie nawet jednego Liona dziennie da radę spalić. Co nie znaczy, że akurat tak powinien jeść... ale osobiście powstrzymałbym się od polewania półki z Lionami wodą święconą i powtarzaniem "Apage satanas"...

Pamiętajcie, cukier to morderca, przede wszystkim przestańcie słodzić herbatę, łyżeczka z 5 g cukru i 20 kcal może was zabić!

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-08-15 12:51:48
16.08.2022 16:47
\/
😂
37
odpowiedz
\/
28
Lara x Panam

Takiej ilości głupot jak w tym wątku dawno nie czytałem typu - schudłem bo przestałem jeść ryż i makaron lol
To jak pomylić odwagę z odważnikiem

13.08.2022 20:46
Herr Pietrus
😡
5
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Moja opinia?
Nienawidzę pierdo....a ortorektyków. :P

Nie przeżeram się, nie wpier... przed snem, jem różnorodne potrawy.

Fakt, nie kupuję pasaty, tylko pomidory całe w puszce, ale kupuję np. musztardę czeską... przyprawianą cukrem.

Ortorektycy przyp....ą się nawet do cukru-przyprawy w musztardzie, albo w keczupie (skrobia w keczupie to co innego - to niska jakość produktu, który trzeba sztucznie zagęścić)!

Lubię słodycze, ale duże ilości (np. ciasto, gdy kupię duży kawałek, bo mam ochotę, albo dużą porcję lodów) zjadam rzadko, zwykle jem dziennie 2-3 cukierki/kostki czekolady lub 2-3 małe ciastka na deser, raz na tydzień jakiś wafelek/batonik.

Ortorektycy chcą mi zabrać WSZYSTKO - batoniki, których nie nadużywam, cukierki, dżemy, DROŻDŻÓWKI, DROŻDŻOWE CIASTA (które chętnie jadam raz w tygodniu z mlekiem) - jakim prawem?!
BTW - mleka też chcecie zakazać!

Fakt, nie jadam zazwyczaj mrożonej pizzy, bo uważam, że jest zwyczajnie kiepskiej jakości. Niemniej, jeśli zjem jedną na dwa miesiące (bo 80% pizzy z pizzerii ma równie żałosną, albo mniejszą ilość dodatków, a że ciasto lepsze?) - NIE UMRĘ

Ortokrektycy nie ogarniają, że nie każdy jest obywatelem USA z nizin społecznych z 100 kg nadwagą, żywiącym się tylko zapiekankami, pizzą i tostami.
Dlaczego ludzie z urojeniami poznawczymi mają mi urządzać życie?

BTW - Szokujące, ser wymaga więcej cukru niż woda? A sernik, sprawdzałeś ile ma cukru? A wiesz, że Danonek zagęszczany jest skrobią modyfikowaną, czyli cukrem?

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-08-13 21:02:47
13.08.2022 22:51
Herr Pietrus
18
odpowiedz
1 odpowiedź
Herr Pietrus
224
Ficyt

I jeszcze to stygmatyzowanie - w tym przez Rożka, co jest smutne, bo niby promuje rzetelną wiedzę - że wszyscy są ćpunami, bo słodzą herbatę łyżeczką cukru.
Albo sam tytuł - CUKEIR CIĘ WYKAŃCZA!

No ale nie, to ja mam obsesję i to ja wyolbrzymiam :D A to nie jest filmik pod kliknięcia i szokowanie na siłę. :D

A polscy Janusze są otyli nie dlatego, że piją piwsko (fakt, z cukrem ze słodu), jedzą za dużo i zbyt tłusto, tylko dlatego, ze wcinają tonami czekoladę i Nestle Fitness.

Swoją drogą, wiecie ile zdrowych orzechów można zjeść "nieświadomie" i jakie są kaloryczne, nawet w porównaniu z chipsami?

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-08-13 22:53:14
Forum: Cukier - biały zabójca