Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Futurebeat Samochody elektryczne są o 22% tańsze w naprawie

05.08.2022 14:46
1
23
mumia20
38
Chorąży

Fajna propaganda szkoda tylko ze auta elektryczne po stłuczkach są do wywaleni na śmietnik/mega drogie naprawie bo ludzie boja się o stan baterii. Na yt i nie tylko można się nasłuchać o reliach tych cudownych elektryków :)

05.08.2022 15:38
Leo Tar
😐
6
13
odpowiedz
1 odpowiedź
Leo Tar
60
Wyjątek Krytyczny

OMG...
Kolejny artykuł dla matołów, mówiący o serwisowaniu auta w zakresie żarówek i wycieraczek.

A co z serwisem układu wysokiego napięcia? A co z awaryjnością układu zasilania? Przeniesienia napędu? Sterowników, układów elektronicznych?
Znane bardzo ostatnio błędy softu w np Tesli?
Co z obudową baterii, która w razie nawet delikatnego uszkodzenia nadaje się tylko do wymiany i kosztuje nawet 50k zł?

Jak chcecie robić artykuły, to róbcie to z jakimś pojęciem. Trzeba pokazać różne strony użytkowania takiej maszyny.

Czy autor bez google ma choć pojęcie, dlaczego klocki hamulcowe zużywają się wolniej w aucie elektrycznym?
A dlaczego szybciej w hybrydzie?

05.08.2022 16:16
Secvent
📄
10
7
odpowiedz
1 odpowiedź
Secvent
65
Pretorianin

Tak się składa, że naprawiam autobusy miejskie z napędem elektrycznym, i bardzo często, padają baterie, albo silniki elektryczne. Te wozy robią około 200km dziennie, pierwsze usterki już przy 5000 km zaczęły się pojawiać. Jedno i drugie to koszt 100 000 zł za sztukę, bez kosztów wymiany, na tą chwilę to jeszcze gwarancja obejmuje. Owszem odchodzi masa rzeczy jak paski osprzętu których siłą nie ma, z oleju to tylko układ wspomagania, więc tutaj są te oszczędności.

05.08.2022 14:48
2
6
odpowiedz
2 odpowiedzi
Lookinowt
38
Generał

Auta elektryczne zamkną temat aut używanych ponieważ bateria po 10 latach raczej do wymiany a to ona niby jest najdroższa w tym aucie. Nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy.

05.08.2022 16:34
Korposzczurek
12
6
odpowiedz
Korposzczurek
28
Pretorianin

"Samochody elektryczne są o 22% tańsze w naprawie niż lodzie podwodne"
Proponuje autorowi i temu kto zatwierdził ten artykuł kupno elektryka i podzielenie sie wrażeniami za 3-5 lat lub do 1 wypadku, zobaczymy czy tańsze.

05.08.2022 15:31
5
4
odpowiedz
Selen
89
Konsul

Gdzie link do artykuly z kolesiem co wysadzil swoja Tesla w powietrze bo fajniej bylo zrobic to niz zaplacic majatek za wymiane baterii :D

05.08.2022 15:29
SurdelT
4
2
odpowiedz
SurdelT
4
Legionista

Very impressive. Teraz popatrzmy na koszt wymiany baterii

06.08.2022 00:37
22
2
odpowiedz
Czifu z Bunkra
21
Pretorianin

ZWYKŁA MANIPULACJA
Wystarcz zapytać "ile przebiegu miało przeciętne auto w teście" ...
Oczywiście, że nikt nie poda, że większość elektryków to auta nowe, a przeciętne auto spalinowe ma kilka lat, a nastoletnie to norma.

Pytanie nr2. "co jeśli w warsztatach praktycznie nie ma 1-5 letnich aut spalinowych, bo te się rzadko psują, więc brano do testów 6-20letnie.... A elektryki w testach miały średnio 1-5lat???"

No właśnie. Manipulować bardzo łatwo.

05.08.2022 16:01
siwysnk
8
1
odpowiedz
siwysnk
41
Pretorianin

No będą tańsze w naprawie, bo nie mają silnika spalinowego, gdzie jest masa różnych części ruchomych i cały osprzęt, napęd też jest prostszy. Tylko czy będą działać dłużej niż przeciętne auto spalinowe i czy w autach wartych na przykład 30 tyś. ludzie będą wymieniać akumulatory warte 20 tyś.

post wyedytowany przez siwysnk 2022-08-05 16:02:12
05.08.2022 16:15
9
1
odpowiedz
1 odpowiedź
hemik9
114
Pretorianin

Naprawy są tańsze, bo po stłuczce, elektryka nie naprawia się, tylko wymienia na nowy. W przypadku stłuczki trzeba bowiem wymienić baterię, co daje szkodę całkowitą.

05.08.2022 17:49
14
1
odpowiedz
Tasdeadman
45
Generał

Czemu naprawa elektryka w jakikolwiek sposób miałaby być tańsza? Silnik ma mniej części ruchomych jak i skrzynia biegów jest mniej skomplikowana bo zbudowana przeważnie z prostych przekładni. Ale poza tym co się różni? Najczęściej zużywane elementy jak zawieszenie czy osprzęt to nie jest żadna różnica konstrukcyjna więc jeżeli te części są tańsze to odpowiadać za to może tylko wykorzystanie gorszych jakościowo części (co miałoby sens jako redukcja i tak wysokiej ceny samego auta).
Nic ciekawego, za to wymiana kluczowych elementów w przypadku auta spalinowego to już inna para kaloszy a i wytrzymałość jest zupełnie inna, bo auta spalinowe przy odpowiednim utrzymaniu będą działać przez dziesiątki lat a i nie trudno jest utrzymać auto w takim stanie, żeby i po 10 latach nie mieć absolutnie żadnych oznak zużycia, czy bateria auta elektrycznego zachowa 100% swojej sprawności przez 10 lat?

05.08.2022 21:33
21
1
odpowiedz
Kcin
0
Centurion

Pytanie jaki % samochodu elektrycznego w przyszłości będzie można naprawić, bez wymiany całego dużego drogiego elementu. Można przecież powiedzieć że naprawa telewizora LCD jest tańsza od naprawy telewizora CRT tyle że LCD w 99 % przypadków nie da się naprawić.
Inna sprawa jeśli te samochody spowszednieją i zaczną się kraksy z ich udziałem gdzie nie będzie się opłacało samochodu naprawić z powodu baterii jak bardzo zostaną obarczeni tym ubezpieczyciele. A ci przerzucą koszty na klientów.

Generalnie jeśli jest plan pozbycia sie prywatnych samochodów to elektryki bardzo to ułatwią.

06.08.2022 00:50
23
1
odpowiedz
Czifu z Bunkra
21
Pretorianin

haha
tekst mówi, o tym, że przeciętna naprawa jest tańsza.... ale nie wspomina czy nie ma ich więcej i nie zdarzają się w młodszych autach ..... hmmmm

3 tańsze naprawy w nowym aucie vs 1 droższa w starszym xD

06.08.2022 07:32
24
1
odpowiedz
grabeck666
75
Senator

Elektryki są relatywnie nowe na rynku więc logiczne, że psuły się będą pierdoły. Jest różnica jak średnia wieku danego typu samochodu to powiedzmy 5 lat a 15...

06.08.2022 07:56
mirko81
👍
25
1
odpowiedz
1 odpowiedź
mirko81
63
Slow Gaming

Najlepiej pewnie sie sprawdzają jako lokalne służbowe damochody i dla wszelkich służb.

Mogę jedynie po wypowiedzieć się o darmowej komunikacji u mnie. Większość floty min 9 sztuk Yutong E10 o pojemności 420 kWh i 300 km zasięgu. Są w obiegu 1,5 roku. Raczej sprawdzają się dobrze, non stop klima, szybkie jak osobowy. Z początku było pare zwiech elektronicznych i zamieraly na mieście ale nie widze już tego zjawiska.

06.08.2022 08:07
Illuminackiretpalianinnajezdzcazdalekiegokosmosu
26

Nie chcecie elektryków? To wam wyjaśnimy, że chcecie! Urabianie motłochu ciąg dalszy..

05.08.2022 16:34
Asasyn363
11
odpowiedz
1 odpowiedź
Asasyn363
160
Senator

A jak z ekologią, o którą tak dba UE? Zużyta bateryjka ląduje na kupię śmieci gdzieś w Indiach? Bo nic się z niej zrobić już nie da. Tak jak to robią z oponami, które się nie nadają do sprzedaży, np. fabryka Pirelli w Niemczech, która tam ma swój śmietnik.

post wyedytowany przez Asasyn363 2022-08-05 16:35:56
05.08.2022 19:03
Butryk89
16
odpowiedz
Butryk89
151
Senator

Będzie popyt to jeszcze będą droższe niż przy spalinowych teraz ;)

05.08.2022 19:48
Rumcykcyk
18
odpowiedz
2 odpowiedzi
Rumcykcyk
114
Głębinowiec

Najgorsza decyzja to naprawiać auto w dużym warsztacie. Naprawiałem swoją furkę i mechanik za części policzył 100% więcej. Ok za usługę wziął 350 zł ale z częściami wyszło 4 tys, które mógłbym kupić na allegro za połowę ceny, a nawet mniej. Teraz naprawiam w małym warsztacie, a Januszy co szukają dodatkowego źródła na utrzymanie całego grajdołka unikam.

05.08.2022 21:30
20
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1374187
2
Chorąży

Tańsze. Ha ha. Może i tak ale do czasu. Jak jakimś cudem samochody elektryczne wyprą te spalinowe to dowalą takimi opłatami że ci wielbiciele elektrycznych pojazdów jeszcze zwątpią ich sensowność. To że teraz jest tania eksploatacja to tylko zachęta do kupna elektryka ale to się zmieni.

06.08.2022 10:10
27
odpowiedz
Hitmanov
45
Chorąży

Wiecie też że tzw. ślad węglowy pozostawiany przez produkcję jednego auta elektrycznego jest wielokrotnie większy od auta standardowego? O tym się nie mówi głośno, ale zwrot tej energii uzyskuje się po 20-30 latach eksploatacji auta - co właściwie jest nierealne (po drodze dojdą kolejne koszty i/lub auto zostanie rozbite/zutylizowane).

07.08.2022 16:04
Godfire
29
odpowiedz
Godfire
45
Dżony Bi

DidymosGames

Chyba nie jest tak źle we Wrocławiu.

Aktualizacja czerwiec 2021

https://www.wroclaw.pl/rozmawia/gdzie-stacje-ladowania-we-wroclawiu

post wyedytowany przez Godfire 2022-08-07 16:08:09
07.08.2022 16:35
😂
30
odpowiedz
Redman2
2
Generał

Tak tanie, że jak zapalila sie tesla bodajże w Chorzowie to musieli wzywac całą remizę, wojsko, policję, organizować stadion narodowy i pilnować to auto przez dwa dni od ugaszenia, a sama próba kontaktu z tym autem podczas jego płoniecia trwała godzinę. W dodatku auto prawie nowe. Electric cars rulez.

post wyedytowany przez Redman2 2022-08-07 16:36:03
07.08.2022 23:09
31
odpowiedz
Kcin
0
Centurion

I co ekolodzy ? Samochody elektryczne jednak wytwarzają więcej CO2 od tych konwencjonalnych. Wpływa na to produkcja i utylizacja baterii.

youtube.com/shorts/H34moiBt7EY

post wyedytowany przez Kcin 2022-08-07 23:10:35
07.08.2022 23:27
mirko81
32
odpowiedz
3 odpowiedzi
mirko81
63
Slow Gaming

To wy celujecie w electro car by poczuć sie eko czy dla komfortu next gen ?
Co mnie interesuje co leci u mnie z końcówki wydechu. I to w czasach kiedy w PL masowo spala sie wysypiska toksycznych odpadów z Unii.

Nawet diagnostyka spalania aut nie mierzy (poza skrajnymi przypadkami) i nie ma w planach

post wyedytowany przez mirko81 2022-08-07 23:37:23
08.08.2022 12:38
33
odpowiedz
Kcin
0
Centurion

Ludzie w miastach dadzą sobie rade natomiast już widzę tych lewicowych ekologów dojeżdżających z wioski do Warszawy zima na hulajnodze elektrycznej. No w sumie sa rowery elektryczne , dadzą rade.

Samochód po 2030 roku przestanie być produktem ogólno dostępnym tak jak to jest dziś. Wraz z zapotrzebowaniem na surowce na produkcje baterii ich cena bedzie drastycznie rosnąć. A zarówno ich wydobycie jak i dostępność jest kosztowna i ograniczona.
Od jakiegoś juz czasu zastanawiałem sie co UE wymyśli aby wymusić na ludziach opuszczenie wiosek , to juz wiem.

05.08.2022 15:46
7
odpowiedz
Haszon
125
Senator

Jakiś czas temu czytałem na jednym z zachodnich portali, że w Chinach elektryki po przejechaniu trochę ponad 100 tys. km trafiają już na złom, bo zwyczajnie nie opłaca się ich naprawiać. Pokazane były całe place zastawione takimi autami, które miały trafić do zgniatarki. Z badań wynika, że bateria w elektryku traci pojemność w tempie około 2,5% rocznie. Niestety pojawia się coraz więcej mocnych ładowarek, które znacznie przyspieszają ich degradację, więc auto po kilku latach przestaje się do czegokolwiek nadawać. A wymiana baterii to dość znaczący procent kosztów pojazdu. Dlatego do Polski zaczyna trafiać coraz więcej kilkuletnich elektryków w niezłych cenach. Problem w tym, że to mina, która szybko wybuchnie w twarz każdemu kto zdecyduje się go kupić.

05.08.2022 21:30
dj_sasek
19
odpowiedz
5 odpowiedzi
dj_sasek
153
Freelancer

Kto nie robił nigdy elektryki w samochodzie spalinowym ten nie wie ile to kosztuje. A teraz przemnóżcie to razy kilka jeżeli chodzi o prawdopodobieństwo wystąpienia takiej awarii i cenę jej naprawy.

Do tego nie uwierzę w te bzdury, że eksploatacja układu hamulcowego jest tańsza niż w spalinowym, to fizycznie jest niemożliwe z racji masy samochodu elektrycznego.

Powtórzę to jeszcze raz, elektryka to można sobie sprawić jak mieszkacie w słonecznej Kalifornii, gdzie srogie zimy nie docierają a nie tutaj.

05.08.2022 18:50
15
odpowiedz
1 odpowiedź
Friedman
24
Centurion

Prawda jest taka, że światem rządzi postęp, od zawsze. Kiedyś rolnicy protestowali przed zakładaniem słupów wysokiego napięcia czy kabli telefonicznych, bo im bydło będzie zabijać. Dziś ludzie nie chcą czystych aut, dalej chcą się dusić w spalinach... każdy czas ma swoich kretynów. Oczywiście kwestia ceny, infrastruktury to zupełnie inna bajka, chodzi o sam motyw konserwy. Ludzie są bardzo prymitywni i niechętni na zmiany, oporni na wiedzę.

06.08.2022 10:22
28
odpowiedz
zanonimizowany1359977
9
Senator

Mitsukai
Akurat mieszkam w centrum Wrocławia i dolnoslaskiej biblioteki publicznej na rynku chodze sobie z buta na niedlugi spacerek.
Nie ma tu nigdzie ladowarek, moze przy nowych budynkach czy gdzies w podziemiach np Sky tower, ale na miescie gdzie mieszka z pol miliona ludzi ich nie ma.
Orlen? Te kilka ladowarek na milionowe miasto? Ja pisze o tym, ze elektrykow bedzie 100 000x wiecej niz dzisiaj, gdyz dzisiaj elektrykow jest moze 0.1% samochodów w Polsce i to wliczajac te dostawcze inposta i wózki widlowe zasilane z aku lite on.

Nie ma szans postawic 100 000 ladowarek w zabudowanym juz calkowicie miescie, gdzie ludzie mieszkaja w blokach.
Ludzie beda pielegnowac spalinowce jak na Kubie, a polityk, ktory bedzie chcial zakazac spalinowcow splonie ze swoim gabinetem, lub jak sto lat temu dostanie kosę na ulicy i zamachowiec bedzie narodowym bohaterem.

post wyedytowany przez zanonimizowany1359977 2022-08-06 10:24:05
05.08.2022 19:20
😂
17
odpowiedz
OMG
79
Pretorianin

Tylko wozy drabiniaste i dyliżansy! Samochody nigdy nie zdobędą popularności i do niczego się nie nadają. Zresztą po przekroczeniu 100km/h człowiek umiera, nikt nie jest w stanie tego przeżyć. To właśnie poziom dyskusji tutaj :)

05.08.2022 15:05
3
odpowiedz
8 odpowiedzi
zanonimizowany1359977
9
Senator

Ale 100% drozsze i nie ma gdzie ich "tankować", a zasieg porownywalny z motocyklami.
W Polsce zasieg eletryka trzeba dzielic na pół, bo musisz dojechać i wrócić by znow go naładować, bo na miejscu nie będzie jak.
Elektryki sie nie przyjma w Polace, nie ma na to zadnych szans. Maja na to szanse jedynie auta elektryczne zasilane wodorem, ktory mozemy produkować w Polsce i byc niezalezni energetycznie (np nocami w elektrowniach czy zbudowac elektrownie atomowe o zamknitym obiegu tylko do produkcji wodoru).

05.08.2022 17:20
Cziczaki
13
odpowiedz
3 odpowiedzi
Cziczaki
183
Renifer

Jak tylko przeczytałem nagłówek to już wiedziałem, że wątek zostanie zalany Januszami w passatach TDI.

Futurebeat Samochody elektryczne są o 22% tańsze w naprawie