Paskudnie brzydki i problematyczny, taki jest nowy MacBook Air
Nieważne jest jak wygląda, jak działa i co ma w środku.
Apple ma być drogie! Ma byc elitarne i niedostępne dla biedaków.
To sa parametry na ktore patrza bogate snoby kupując Apple.
Nikt kto szanuje pieniądze tego nie kupuje, gdyz jesli kupuje to daje dowód na to, ze pieneidzy nie szanuje przepłacając minimum x2.
7k zł za 256 GB dysku <3 M1 z 512 dysku za 5k sprawdza się do dziś świetnie.
Razer chyba miał podobne problemy z czarnymi obudowami o ile dobrze pamiętam. Generalnie wygląda fjanie, ale jeśli chjodzi o ślady etc. no to niestety ciężko to przeskoczyć
Sprzedaż urządzeń Apple w ostatnich latach nie rośnie za bardzo a nawet spada, jest to sytuacja nietypowa dla akcjonariuszy i próbują zarobić więcej przez cięcie kosztów i podnoszenie cen
Macbooki z M1 były po prostu zbyt udane i w zbyt dobrej cenie, wersja Air kosztowała niewiele drożej niż przeciętny laptop a przebijała go wydajnością i czasem pracy, dlatego w M2 to poprawili
Sam zastanawiałem się, czy dla żony nie sprawić na okres urlopu macierzyńskiego jakiegoś MacBooka Air, coby mogła sobie popracować/poprzeglądać net/kupić szmatki etc. ale jak spojrzałem na ceny nowych Air to szczerze powiem odechciało mi się.
Mamy mnóstwo sprzętu Apple (zegarki, przystawkę tv, tablet, telefony, słuchawki) i taki Air dla niej byłby idealnym dopełnieniem, ale za takie pieniądze za Aira będzie musiała dalej korzystać z Microsoft Surface Laptopa :)
Nie wiem, czy to wina drożejącego dolara, wzrostu kosztów komponentów, pazerności Apple (a może wszystkiego na raz? :)), ale tyle kasy to zdecydowanie za dużo na laptopa "dla żony" :) Nie wiem, czy przez to Apple nie będzie miało rynkowej "dziury" w kategorii "laptop dla przeciętnego użytkownika", na którym ktoś będzie chciał napisać magisterkę, przeglądać net etc.
Brakuje głównego problemu nowego aira. W tej samej cenie idzie dostać MacBooka Pro z M1 Pro, który jest pod każdym względem lepszym rozwiązaniem. Wydajniejszy, nie grzeje się, więcej portów itd.
Ba, w testach praktycznych pod dużym obciążeniem nowy Pro z M2 przegrał z tym z M1 przez throttling. Tak więc cokolwiek z M2 nie ma na razie sensu skoro są lepsze alternatywy z M1.
Nie dość, że biedacy, to jeszcze brudasy. Nie stać ich, wzięli na próbę, a teraz szukają pretekstu do zwrotu bo im się brudzi od brudnych łap. Człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka...
Ty czytałeś w ogóle ten artykuł? Apple samo rozesłało te egzemplarze do recenzentów. Zwykle wiadomo jak takie akcje odbywają się i takie recenzje często bywają "nieco" stronnicze. Tutaj szału nie ma po reckach, więc naprawdę musi być kiepsko...