Gry znowu winne strzelaninie; amerykańscy „eksperci” komentują tragedię
To gry sa winne temu, ze nasze dzieci strzelaja w szkolach i kosciolach! - Rodzice
Szkoda, że nie poszukają przyczyn w błędach wychowawczych oraz w patologicznym otoczeniu.
Gier nie było wyrzynali się jeszcze bardziej.
Ale według nich to chyba żadnej przestępczości nie było przed komputerami. Ciekawe.
Gier nie było wyrzynali się jeszcze bardziej.
Ale według nich to chyba żadnej przestępczości nie było przed komputerami. Ciekawe.
Tak.. Wszystkiemu winne gry... Wojny, polityka itd nie mają z tym nic wspólnego, bo przecież można powiedzieć, że "chłopak zagrał w grę i pomylił świat wirtualny z rzeczywistością".
Taa, bo książki i filmy z brutalną treścią są akurat ok, to tylko gry są temu wszystkiemu winne!! Tak samo nie ma znaczenia co to się odwalało w starożytności i średniowieczu. Tak samo religijny fanatyzm nie ma znaczenia. Biblia jest ok, bo przecież fanatycy zabijali, bo tak, nie dlatego, że jakaś księga kazała im zabijać niewiernych czy coś.
Tak samo śmieszne jest odwalanie cyrku o to, że książki, filmy czy gry z erotyczną zawartością są samym złem, bo jak można gorszyć człowieka! Tak jakby to wpływało na normalnego i zdrowego człowieka...
To gry sa winne temu, ze nasze dzieci strzelaja w szkolach i kosciolach! - Rodzice
Via Tenor
Wszystko przez łatwy dostęp do broni. Niestety nawet jak by zakazali używać broni to jest jej w amerykańskich domach tak dużo że zasypali by nią kilka stadionów. To jest nie do opanowania. Takie strzelaniny są i będą to jest nieuniknione. w USA to codziennie są ofiary z użyciem broni. Przynajmniej jedno jest w Ameryce na plus to długoletnie kary czasem skazańcy dostają nawet tysiąc lat kary :D
Szkoda, że nie poszukają przyczyn w błędach wychowawczych oraz w patologicznym otoczeniu.
No i prawidłowo. Niech gówniarze chodzą na strzelnice i polowania, jak przykładny republikanin, a nie, grają w te gierki i potem uczą się przemocy i im się w głowie miesza!
Za cenę glupej chińskiej konsoli można dostać już pewnie niejeden amerykański karabin. I fun o ile większy!
I fun o ile większy! Oczywiscie! O ile potem sie nie okazuje ze te zombii do ktorych strzelal to koeldzy ze szkoly ;)
W stanie Nowy York to sobie z karabinem na strzelnice raczej nie pochodził.
Jakoś dziwnym trafem część komentatorów pomija fakt że napaść była skierowana w czarnoskórych i może być wynikiem rozwijanego w ostatnich latach (głównie przez lewicę) konfliktu rasowego.
W tej chwili za mało informacji żeby wyciągać wiążące wnioski, zobaczymy co wykaże śledztwo.
Lewica stara się oskarżyć cały świat aby odwrócić uwagę od faktów. A fakt jest taki że u strzelającego znaleziono od groma materiałów propagujących nienawiść do białych ludzi.
To typowy fanatyk "critical race theory", ostatnio popularnej ideologii lewicowej w stanach (którą lewicowe środowiska próbują pchać nawet do szkół razem z genderyzmem) który chciał zabić jak najwięcej białych.
Jak do tej pory oskarżyli: opozycję (republikan), broń palną, i teraz gry.
No czekaj, ale on też był biały
Mówisz, że bez dostępu do broni zabiłby 10 osób nożem?
Nie sądzę aby miał problem. Wsiada za kółka leasingowanego auta lub ciężarówki i wjeżdża w tłum. Wychodzi na to samo. Mieliśmy to za naszą zachodnią granicą. A broń palną zaraz będziemy mieli tutaj też w Polsce bo na Ukrainie rozdają.
A to że był biały nie przeszkadza w tym aby być fanatykiem lewicowych teorii. CRT jest naprawdę obrzydliwe, bo jednocześnie skupia się na tym aby wmówić białym ludziom poczucie winy i konwertuje ich bezmózgie yeti.
A jednak zamachów dokonanych ciężarówkami jest w USA mniej.
Oczywiście groźne ideologie są groźne, i te z lewa i z prawa, ale łatwy dostęp do narzędzi do drugi czynnik, i za ten opowiada amerykańska, głównie republikańska - choć nie tylko, bo tam wielu kocha broń, ale prawa strona szczególnie - kultura
A jednak zamachów dokonanych ciężarówkami jest w USA mniej.
Za to w Europie jest więcej i wtórują im zamachy bombowe, a zamachy z bronią palna się zdarzają mimo iż dostęp do broni jest trudniejszy.
Wymień kilka ataków z użyciem ciężarówek z ostatniego roku.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc-amp/2021-07-25/probowal-rozjechac-ludzi-samochodem/
https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,27393298,autobus-smiertelnie-potracil-19-latke-na-ul-mickiewicza-w-katowicach.html
https://amp.dw.com/pl/zamach-terrorystyczny-na-jarmark-bo%C5%BConarodzeniowy-%C5%9Bmiertelne-zaniedbania/a-55989871
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Zamach_w_Nicei
Ten pierwszy to zamach grupowy?
"Zatrzymano trzy osoby"
Ciekawa historia, jak się skończyła?
Zajście z kierowcą to też twoim zdaniem był zamach szaleńca?
Zeszły rok to był 2016 (Nicea i Berlin) czy 2017 (Barcelona)?
Jaką to daje średnią na rok i ile jest w porównaniu z tym strzelanin w USA?
Ten pierwszy to zamach grupowy?
"Zatrzymano trzy osoby"
Ciekawa historia, jak się skończyła?
A skąd mam wiedzieć? Jak jesteś taki zainteresowany to poszukaj w Googlach, zakładam że potrafisz :).
Zajście z kierowcą to też twoim zdaniem był zamach szaleńca?
Pytasz o kierowcę autobusu? Oczywiście, jak najbardziej. Twoim zdaniem ktoś kto nie jest szaleńcem taranuje autobusem i zabija 19 letnia dziewczynę?
Zeszły rok to był 2016 (Nicea i Berlin) czy 2017 (Barcelona)?
Jaką to daje średnią na rok i ile jest w porównaniu z tym strzelanin w USA?
No właśnie, jaką? Dla odmiany ty podrzuć kilka przykładów ze Stanów z 2021 roku. Tylko trzymając się twoich reguł niech to nie będą napady z bronią w ręku czy porachunki gangów a, jak to sam określiłeś, "zamach szaleńca".
Masz, wybierz sobie.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/List_of_mass_shootings_in_the_United_States_in_2021
Właściwie wystarczy jeden przypadek, bo trzy ataki z udziałem ciężarówek to średnio 0,5 rocznie.
Nie musi chodzić o szaleńca, ale owszem, zgadzam się żeby uczciwie nie liczyć napadów z bronią, ale ataki i zamachy w rodzaju tych w szkołach, marketach, na koncertach itp.
Coś mi się wydaje, że średnia mimo wszystko będzie większa niż jeden przypadek na dwa lata, a nawet jeden na rok
Problem w tym że nie podałeś ani jednego przykładu. Rzuciłeś linkiem w którym zebrano zdarzenia których genezy nikt nie opisuje więc równie dobrze to wszystko mogą być wojny gangów i napady z bronią w ręku.
Piszesz że wydaje ci się iż średnia będzie wyższa niż jedno zdarzenie na rok... No super, tylko to nie jest argument.
Trochę tak jakbym ja wrzucił zestawienie wszystkich śmiertelnych wypadków samochodowych z całej Europy i napisał że wydaje mi się że przynajmniej 10% z nich to działania szaleńców. Czujesz się przekonany?
Są choćby przypadki ze szkół, gdzie sprawcą był uczeń. Mówisz, że to też potencjalne wojny gangów? Zieeew... To nie ja bronię idiotycznej tezy ze ciężarówki są groźniejsze niż M16 i że ataki z udziałem ciężarówek zbierają więcej ofiar albo przynajmniej są tak częste jak ataki strzelców w USA
Nowe produkcje mają pozbawiać młodych graczy empatii i doprowadzać do ich radykalizacji.
Co za sterta bzdur. Radykalizują ich politycy a dzieci empatii nie mają z natury
Na internecie lata filmik z tego, bo gość sobie założył kamerkę go-pro i wygląda to właśnie jak jakiś fps. Zaparkował furą pod marketem, wyszedł i od razu otworzył ogień, potem wbiegł do marketu, zastrzelił jeszcze parę osób z jakiegoś powodu oszczędził ostatniego gościa jakiego spotkał, potem uciekł.
Na moje "eksperckie" oko to sądzę, że zazwyczaj winni są rodzice, życie (to co się wydarzyło w nim) lub problemy psychiczne. A nieraz winne są te trzy aspekty naraz. Nie winiłbym gier, czy filmów.
Nie "prawdopodobnie transmitował" tylko transmitował to na twitchu. Tak jak kolega wyżej napisał, w necie można znaleźć urywek jego streama jak podjeżdża pod market i strzela do ludzi.
Gdyby zamiast nagości cenzurować w grach zabijanie to świat byłby lepszym miejscem :)
Wtedy byśmy mieli "sensacje" typu "szok, zgwałcił, bo grał w gry z golizną".
Przecież do takich albo gorszych czynów zapewne dochodziło na długo przed powstaniem pierwszych gier no ale przecież trzeba znaleźć kozła ofiarnego i tym razem padło na gry.
Jakoś nie sądzę... Gram w gry odkąd zacząłem podstawówkę, a mam już 39 lat, grałem we wszystkie możliwe strzelanki - Battlefield, Medal of Honor, CS, H1Z1, PubG, Call of Duty, Sniper Elite... W niektórych swego czasu byłem zakochany i NIGDY w mojej głowie się nie pojawiło, bym mógł wpaść do marketu i pozabijać ludzi. Tak więc, że gdy są winne strzelaninie, a nie na przykład wychowanie dziecka, czy dostęp do broni, to tak jakby twierdzić, że ktoś, kto gra w Harryego Pottera zacznie używać magię na co dzień.
Grand Theft Horse, Call of Duty: Crusader, Battlefield 1212.
Oraz sequele, prequele, pre-sequele i sequele pre sequeli powyższych.
TE - LE - WI - ZJA ... i toksyczny wplyw na kulture promowanych przez nia "wartosci".
Ps. A co do gier, chociaz sama forma jest bez winy to to do czego niektorzy ja wykorzystuja (dojenie klientow na podle sposoby: hazard, mikrotranzakcje, cheaty, manipulacja, szczucie, kult pieniadza (przez posrednikow), etc.) i to, ze generalna populacja graczy idzie na kompromis za kompromisem ma raczej napewno wplyw na to ze niektorzy z nich sa troche bardziej gó* ludzmi niz byli by bez plawienia sie w "toksynach" i zgodnie z rozkladem normalnym logiczne jest ze pojawiaja sie ekstrema (chociaz zeby akurat tak bylo w przypadku strzelca jest malo prawdopodobne).
Nie wiem jak to jest w stanie Nowy Jork czy Kalifornii bo każdy stan ma swoje własne prawo ale najbardziej liberalne ma chyba Teksas, jeśli chodzi o posiadanie broni palnej.
Wiec w takim Teksasie czy ktos jest zwolennikiem czy przeciwnikiem posiadania broni palnej powinien mieć taka broń zawsze przy sobie i umieć się nią posługiwać.
USA w większości to dziki zachód i tam jest dużo większe prawdopodobieństwo ze ktoś wyciągnie shotguna spod kurtki i będzie chciał komus odstrzelić łeb i lepiej być na to przygotowanym.
Trochę w tym racji. Strzelaniny w USA zdarzają się najczęściej w miejscach, gdzie inni też mają broń. Tam, gdzie jest duże prawdopodobieństwo, że zaraz dziesięciu innych wyciągnie broń, tacy strzelcy szaleńcy się nie pchają.
Z czego można wyciągnąć wniosek: chcesz zmniejszyć prawdopodobieństwo, że zabije cię psychol z bronią - daj broń każdemu.
Dokładnie każdy uczeń w szkole powinien mieć rewolwer. Zaburzony kolega z karabinem dwa razy by się zastanowił zanim otworzyłby ogień!
Trzeba uzbroić wszystkich uczniów i będzie bezpiecznie
Nie wiem czy jest o co tłuc zbroje. Takie debaty robiły wrażenie może 20 lat temu, gdzie granie wciąż było niszową rozrywką. Teraz gra tyle ludzi, że temat szybko upadnie, albo nagrzeje co najwyżej jakieś stare baby. Czasy się zmieniły i dobrze.
Prawica w USA obwinia gry o strzelaninę? Nowe, nie znałem.
W US pod tym wzgledem nie będzie nigdy normalnie, bo kraj jest zbytnio spolaryzowany i obie strony bawią się w dokładnie to samo: jak nabroi białas, to Fox News i im podobni odpalają tryb obronny i szukają winnych dookoła. Jak nabroi niebiały to samo robi CNN z przyległościami. A przyczyna faktyczna to zapewne mieszanka różnych czynników, bez wyraźnej dominacji jednego czy drugiego. Tylko nikomu nie zależy na znalezieniu faktycznej przyczyny, bo to odbierze obu stronom populistyczne argumenty kiedy nabroi ktoś "z tej drugiej strony".
Nie ma co się oszukiwać, są na świecie tacy ludzie na których gry działają w taki a nie inny sposób bo mają problemy ze sobą , i pod wpływem gier , narkotyków i innego gówna , problemów w życiu dochodzi do takich zdarzeń , tak więc tak , gry prowadzą do brutalnych zachowań , nawet do morderstw , tyle .
Via Tenor
Zobaczcie co ISIS robi z dziećmi pranie mózgu od najmłodszych lat.
Jak dorośnie i dostanie kałacha to wystrzela pół wioski :)
https://tvn24.pl/go/programy,7/filmy-dokumentalne-odcinki,74501/odcinek-1146,S00E1146,759842
I na co ten clickbait? To reporter pyta o wpływ gier, 'ekspert' odpowiada, że raczej zdystansowanie przez natłok mediów społecznościowych (co ma więcej sensu, choć wciąż to tylko poboczny aspekt).
Zlikwidować gry w USA, zwiekszyc dostęp do broni. Niech będzie do kupienia w każdym sklepie spożywczym i aptece, a przy ulicach postawić automaty z bronią, tak by każdy obywatel mógł kupić w drodze do pracy czy szkoły, mały pistolecik. Wtedy będzie bezpieczniej.
Ja ten pomysł popieram. Oczywiście z wyjątkiem tego fragmentu o zlikwidowaniu gier.
Pomijam całkowicie "expertow" ich pierdolele itd. Film , mimo wszytsko mną wstrząsnął. Jakim chorym wujem trzeba być?