Siemka, po złożeniu nowego PC w starej obudowie (SPC Gladius M35 Pure Black) przyszedł czas na modernizację chłodzenia. Obecny zestaw to tylko 2 fabryczne wentylatory 120mm zamontowane na tyle oraz przodzie. Maksymalnie może być ich 5, 1x120mm z tyłu, 2x120mm u góry i 2x140mm z przodu. Planuje wykorzystać wszystkie dostępne miejsca i teraz pojawia się pytanie które wiatraczki wybrać? Nie chce RGB, nie zależy mi również na PWM ponieważ obudowa ma 3 stopniową regulacje obrotów która mi wystarcza. Rozmyślam nad be quiet! Pure Wings 2 które są przystępne cenowo i według opinii mają wysoka kulturę pracy i dość dobrą wydajność. Co o tym myślicie? Dobry wybór czy może warto dołożyć do czegoś lepszego? Czy 5 wentylatorów będzie ok? W środku i5-12600kf z RTX 3060Ti MSI Gaming Z Trio.
Nie lepiej podpiąć wszystkie pod płytę i mieć komfort automatycznej regulacji, korekty w bios.
Nie muszą być PWM
Zależy jakie masz temperatury w środku na podzespołach, ile dziennie będzie pracował komputer, do czego będzie używany, czy zależy ci na długiej żywotności wentylatorów?
Ja bym wymienił tylko przedni na dwa x 140 i z głowy.
Sam mam taką konfigurację przy 3070 i nie ma najmniejszych problemów z temperaturą.
Komputer głównie do gier, filmów i Internetu. Przy obciążeniu GPU oscyluje w granicach 60-70 stopni w zależności od gry. CPU z kolei to wartości 50-60 stopni, w spoczynku 35-40. Zdecyduje się raczej na 5 sztuk tych Pure Wings 2. 2x 140mm na przód i 3x 120mm na tył i do góry. Raczej nie zaszkodzą, a przy okazji mają fajny design który będzie mi pasował do reszty.
Kompletnie nie rozumiem sensu ingerowania w chłodzenie przy takich temperaturach ale co mi tam do tego.
Daj znać, jak już będzie "po".
Niższe temperatury nie zaszkodzą, a w przyszłości nie wykluczam OC i mocniejszej karty. Wtedy te dwie kilkuletnie Sigmy mogłyby już nie wystarczyć. A skoro zaszedłem już do tego etapu że ze starego komputera została tylko obudowa i dysk, to czemu i nie zabrać się jeszcze za to. Tym bardziej że koszt jest niewielki.
Założyłem 5 szt, zdecydowałem się na Pure Wings 2. Po namysłach postawiłem jednak na wersję PWM. Temperatury ogólnie obniżyły się o kilka stopni, w spoczynku jak i w grach. Kultura pracy jest dużo lepsza. Podczas bezczynności komputer może troszkę głośniej słychać niż wcześniej, ponieważ pracują wszystkie wiatraki ale najmniejszą możliwą prędkością jaką można dzięki PWM osiągnąć, ok 300 RPM. Za to podczas gry jest dużo lepiej, wcześniej na kontrolerze HIGH osiągały chyba maksymalną możliwą prędkość, przez co komputer chodził jak odkurzacz. Teraz podczas gry wentylatory chodzą na 50-60% swoich możliwości i jest dużo ciszej przy odrobinę lepszych temperaturach. No i podoba mi się ich wygląd choć to kwestia drugorzędna bo nie mam przeszklonej ścianki. Generalnie jestem zadowolony choć zobaczymy jak będzie z ich żywotnością.
Wentylatory obudowy nie powinny zbyt szumiec. Mam Zalmany po 15 zl i przy max 1000-1100 rpm nadal są ciche.
Jak grafa rozkręci swoje śmigła dopiero jest konktetny szum
Czyli podpioles je pod plyte nie jak planowales w bude?
Pozbyłem się be quiet! Pure Wings 2, może i były ciche, ale bardzo słabo dmuchały, a przy dużych prędkościach były strasznie głośnie. Po jakimś czasie, jeden zaczął terkotać. Kupiłem ARCTIC P12 PWM PST 5 sztuk i jest cisza, dużo lepszy przepływ powietrza i cena super. Jeszcze bym zwrócił uwagę na wentyle silentiumpc fluctus 120 pwm, bardzo dobre wentyle, Nie kupuj tych be Quiet! Arctic nie ma problemu z gwarancją, wystarczy że napiszesz do producenta i wysyła nowy, po okazaniu dowodu zakupu.
Również polecam ARCTIC P12 PWM PST. Zestaw 5 wentyli to coś około 100 zł, a za taką cenę są tylko niewiele gorsze od Noctua kosztując nieporównywalnie mniej. W marcu wymieniałem w marcu wentylatory SPC w pececie żony na te Arctici, nie dość, że temperatury spadły o 2-3 stopnie to jest znacznie ciszej. Do 1100 RPM są niemal niesłyszalne.