Czy ten artykuł to jakiś żart? Gość pucuje nintendo tak, że aż rzygać się chce i nawet nie ma konsoli?
To jakaś rozprawka szóstoklasisty na polaka?
Kolejny "artykuł" na temat jak autor jest czegoś pewien. Nobody cares!
Napiszcie coś ciekawego, świeżego, czego można się nauczyć, inspirującego, a nie wypracowania pisane na kolanie, bo za 5 minut nauczycielka będzie zbierała prace.
Publicystyka spod pióra pana Karola nadają się do jakiejś Złotej Maliny pseudodziennikarstwa. To poziom pudelka, zwłaszcza clickbaitowe tytuły tychże "dzieł".
"Venom nie musi być dla dorosłych, żeby się obronić. Prawie żaden film nie musi"
"Nie tylko hity AAA - małe gry, na które czeka redakcja"
"Chcę zagrać w nowe Saints Row, bo nie wiem, czy doczekam się GTA 6".
Albo coś kontrowersyjnego, albo coś co redakcja oczekuje lub autor wypocin. Nic wartościowego.
Ja gdybym miał Switcha, to kurzyłby się od 4 lat, bo zagrałbym tylko w Breath of the Wild.
Coraz częściej mam wrażenie, że albo czytam na tej stronie jakąś krypto-reklamę, albo jakiś "damage control"...
Po konferencji Nintendo jestem pewien, że zakup Switcha był dobrą decyzją
I wniosek taki pod koniec września 2021, ponieważ zaprezentowali Splatoon 3, którego premiera ma być w 2022 roku, tak?
...
Aż mi się przypomniał wasz artykuł o tym, dlaczego warto wybrać PS5 Digital Edition - podobnie "przekonujący"...
A ja przeciwnie, jestem pewien że sprzedam swojego switcha lite. Żałuję wydanej kasy na ten sprzęt.
Kiedyś przez chwilę zastanawiałem się nad switchem, ktoś może powiedzieć w co osoba, mająca PC, może tam grać poza Zeldą, Mario, Animal Crossing i pokemonami?
Gratulacje, autor właśnie chyba idzie na rekord najbardziej dislike'owanego na cały GoLu. Wystarczy spojrzeć w poprzednie artykuły publicystyczne.
Dodajcie jakieś blacklistowanie autorów czy coś, będzie nam wszystkim lepiej.
Można jakoś dodawać autorów tekstów na GOLu do ignorowanych?
Mam publicystykę w ignorowanych i nadal mi wasze bzdurne felietony zaśmiecają forum.
Sam od miesiąca jakoś mam Switcha i ta konferencja do niczego mnie nie przekonała. :D Standardowe gierki Nintendo, nic wyjątkowego poza Bayonettą na którą ludzie czekali.
Przede wszystkim Switch to bardzo specyficzny sprzęt. Musisz wiedzieć czego od niego oczekujesz, gdy się zdecydujesz na jego zakup. To nie jest PS czy Xbox, które może kupić każdy i znaleźć coś dla siebie. A i na pewno Steam Deck nie jest jego bezpośrednim konkurentem, śmieszy mnie że ludzie tak odmienne produkty wciąż porównują, gdy samo Valve nawet słowem nie wspomniało konsolki Nintendo.
Najgorszy zakup ostatnich lat. Ogralem Zelde i dla mnie to jedna z najlepszych gier jakie gralem, ale to tyle. Zmuszam sie, probuje, ale nie ma to racji bytu. 95% targetu tej firmy to ludzie co lubia Pokemony i Mario, ja do nich nie naleze. Czekam na nowa Zelde, ogram i sprzedaje ta konsole.
A ja jestem zadowolony. Nie jest to jakaś porywająca konsola, wolę PC i PS5 i każde z osobna, ale Switch to fajne uzupełnienie. Tym bardziej, kiedy pojawiło mi się dziecko i więcej grania jest w różnych miejscach o róznym czasie. Switch ma najlepsze wybudzanie z każdej konsoli jaka powstała, do tego własnie jest mobilna. A po steamdecka też już się w kolejce ustawiłem - może już Switcha potrzebować nie będe, ale do tej pory i przez rok (wtedy dopiero jest moja kolej kupna steamdecka z rezerwacji) się przydał/przyda.
Natomiast co do konferencji - nic mnie nie zaciekawiło i ona by mnie w niczym nie przekonała akurat ;) Przekonała mnie Zelda, Poki, mobilność. Zelda okazała się fajna, ale nie jest miażdżąca jakoś. A poki.. no cóż, durne Nintendo nawet nie może zrobić emulatora do swoich poprzednich konsol żeby móc odpalić wszystko, ale cóż.. Dobrze że bluetooth ogarnęli do słuchawek XDD Pewno korzystają z IE w celu odkrywania nowych technologii
Ten artykuł powstał tylko po to, aby autor mógł się pochwalić zakupem Switcha.
To już bym wolał kupić PSP zamiast Switcha...
Przynajmniej więcej gier jest po polsku :D
W marcu tego roku kupiłem switcha lite tylko po to żeby ograć Botw. Zelda skończona, konsola sprzedana za 90% ceny wraz z grą, i to tyle jeśli chodzi o moją przygodą z nintendo. W tamtym roku kupiłem sobie także nintendo DS żeby mieć co robić w podróży, ale ich gry first party kompletnie do mnie nie trafiają, a cała reszta jest średnio grywalna w przenośnej formie ( Przynajmniej dla mnie ).
Kupilem switcha lite na black friday na allegro za 699 zl i nie zaluje. Ogralem mnostwo ciekawych indyczkow jak Hollow knight, Slay the Spire, Hades, Dead Cells - owszem moglbym w nie grac na innych platformach ale tam dla mnie nie maja racji bytu, wole tytuly AAA i exy. Tytuly Nintendo do mnie raczej nie trafiaja, zrobilem wyjatek dla Zeldy i wciaz w nia pykam, jest spoko ale trzeba wiedzieć czego oczekiwac od gry. Plusem jest mobilnosc, a kto ma male dziecko ten wie jak ważny jest to aspekt, kiedy tylko masz kilka minut na dzien zeby w cos pyknac, przynajmniej na początku. Nie zamierzam sie pozbywac, jak mi sie znudzi będzie dla dzieciaka, o ile konsolka nie padnie. Prawie rok czasu teraz i poki co zadnych problemów.
Mam switcha, dobry PC i PS5. Teraz zastanawiam się czy nie sprzedać switcha na rzecz Steam Decka. Ogólnie Switch używałem do ogrania Mario Kart i Zeldy - aczkolwiek te gry działają zarabiscie na emulatorze także szczerze mówiąc zamiast grać na Switchu - ogrywamy te gierki na kompie podłączonym do TV 4k. Dlatego powoli tracę sens trzymania Switcha. Używam też switcha do ogrywania takich indyczków jak Stardew Valley, w łóżku przed snem zawsze spoko. Ale mając świadomość, że Zara wyjdzie Steam Deck, który robi to dużo lepiej - chyba zdecyduje się sprzedać switcha. Z drugiej strony, kupić steam decka do indyków to też troszkę kasa w błoto. Dlatego trzeba konkretnie wiedzieć po co komu przenośna konsola.
Czy cały ten artykuł jest o tym, że autor po prostu kupił konsolę i tyle?
Czekam na sequel - za pół roku dowiemy się, że zakup switcha był złą decyzją, a słodzenie Nintendo było nieuzasadnione.
Fajnie byłoby też zobaczyć reckę jakiejś gry, w którą autor nie grał. Podobny kaliber.
Switcha mam od premiery i jestem mega zadowolony. Nie do końca kumam ludzi dissujących te konsole, którzy nie maja pojęcia jakie gry są dostępne :)
Mi brakuje artykułów o VR. Pomimo, że to nisza, to na pewno interesowalo by to znacznie większą część osób, niż wywody na temat nieposiadanego Switcha.
Mnie gry Nintendo jakoś nie interesują i do tego nie ma tam Steama.
Więc raczej nie jestem w gronie posiadaczy tej konsolki.
A bardziej atrakcyjna już mi się widzi konsolka od Steama.
Ten artykuł wygląda tak jakby autor czekał na paczkę, miał wątpliwości czy dokonał dobrego zakupu i próbował przekonać samego siebie. Nie twierdzę, że zakup Switcha to zły pomysł. Dla kogoś kto spędza godziny w komunikacji wydaje się wręcz idealny. Jednak po artykule spodziewam się, że będzie niósł dla mnie jakieś praktyczne informacje i wartość merytoryczną. Tutaj tego po prostu nie ma i brakuje jakiegokolwiek argumentu, który mógłby przekonać nieprzekonanych. Tym bardziej, że na horyzoncie pojawił się Steam Deck będący lepiej przystosowany do naszego regionu niż sprzęt od Nintendo. Wolałbym gdyby autor poczekał do momentu aż dostanie konsolę, pogra na niej kilka dni lub tygodni i wtedy opisze swoje wrażenia. Taki artykuł i świeże spojrzenie mógłby być cenny dla mnie jako osoby, która nigdy nie miała do czynienia ze sprzętem Nintendo. Obecnie jedyny przekaz jaki idzie z artykułu to, że Switch jest fajny bo autor tekstu go kupił, są na nim gry, będą nowe gry i jest przenośny. To za mało by kogokolwiek skłonić do refleksji.
Chyba 3 razy w swojej "growej karierze" kupowałem Switcha, mniej więcej tak jakoś co roku od premiery i sprzedawałem go zaraz po miesiącu. No po prostu nie mogłem...tak jak na początku magia działała, tak zaraz pryskała jak bańka mydlana.
Jedynie z czym się mogę zgodzić z autorem to fakt, że raz do roku chce się zagrać w coś mniej poważnego i animowanego, potraktować to jako odskocznie o od wszelkiej maści AAA... to mniej więcej tak jak z chęcią obejrzenia czegoś Disneya z moimi dzieciakami. Nie mniej jednak, mi ten raz do roku zupełnie wystarczył i bardzo szybko się odbijałem od tego typu produkcji. Tak samo wiem, że odbije się nasz autor ponieważ Switch, gry na niego jak i cała polityka wielkiego N, to naprawdę coś bardzo specyficznego jeśli chodzi o gaming.
Taki artykuł nie ma więc za dużego sensu ponieważ jako autor nie wiesz jeszcze czegoś (co ja jako w pewnym stopniu doświadczony gracz mogę uznać że już wiem jak będzie) i tym samy myślę, że już bardziej był by sensowny np. taki artykuł, w którym byś opisał swoje wrażenia po chociaż 1 miesięcznym użytkowaniu tej konsoli i ograniu kilku kluczowych pozycji.
Jeśli grać to tylko na stacjonarce. Oczywiście sytuacje życiowe: jak delegacje, czy pobyt w szpitalu(planowany zabieg) wymagają sprzętu przenośnego. Lepszy już najtańszy laptop niż jakaś nowa wersja GameBoYA.
Ale brakuje pełnoprawnej nowej części Pokemonów, więc słabo u Nintendo :P.
Steam deck to niebawem, kiedy zaczną wychodzić porty z Xbox series i ps5 stanie się martwa konsola na której nic nowego nie ruszy poza indykami. Na switcha gry jeszcze trochę będą wychodzić, te od nintendo.
Serio? Artykul o tym, ze jakis typ sobie zamowil nintendo i tak sie podniecil, ze musial o tym napisac post na glowna najwiekszej strony o grach w Polsce. I jeszcze argumentuje sobie tu przed nami, ze to byla dobra decyzja itd. Żalosna sie ta strona zrobila i zeby nie bylo, pisze to jako posiadacz i fan Nintendo.
Nie będę tutaj oceniał artykułu. Prywatnie jednak uważam, że hejt na wszystko co nie jest recenzją jest po prostu słaby. Od pewnego czasu ludzie w każdej sferze życia stali się agresywni, rozczeniowi i szukają byle okazji do tego by dosłownie wyrzygać swoje przekonania. Kiedyś jedynym powodem do pieniackich kłótni była polityka. Teraz ludzie potrafią rzucić się jeden na drugiego o byle bzdety. Ostatnio w internecie popularny jest filmik o rodzinie przechodzącej przez pasy i robiącej awanture kierowcy. Dla mnie niczym się nie różnicie od tej sławnej Pani z filmiku. Nie podoba się Wam serwis, to proszę nie kupować premium, nie czytać felietonów, a nie klikać tylko po to by zbesztać goscia który napisał taki czy owaki artykuł.
O ile zakup switcha przed zapowiedzią steam decka był dla mnie nie aż tak ogromną stratą pieniędzy to po niej nie widzę już żadnego sensu w tej konsolce, po prostu pieniądze w błoto. Sprzęt jest słaby, nie oszukujmy się, gry które mają wyglądać dobrze wyglądają okropnie a te w niewymagającej stylistyce to zazwyczaj produkcje typu mario czy inne animal crossing których fenomenu nigdy nie rozumiałem i wciąż nie rozumiem xD Jakby jeszcze faktycznie pojawiały się tam interesujące exy a sam switch był dobrym sprzętem, ale japońska branża gier stoi od kilku lat w miejscu a Nintendo reprezentuje to zastanie chyba najlepiej
"Nikogo" a jednak pełno komentarzy i zapewne wyświetleń. Tak łatwo wami sterować