Największe premiery czerwca na Steamie; jest polski akcent
Trochę za dużo gier powstaje z rysunkową grafiką. To już się przejada tak samo jak w kółko pierdoły z zombie. Masakra, wszystko wygląda tak samo.
Narzekasz na siłę. Tak samo było z komiksów i anime. Nic nowego.
Nie oczekuj od twórców, że wszystkie tytuły będą mieli fotorealistyczne grafiki.
Ehh może i masz rację, w końcu człowiek się ciągle starzeje, a świat się ciągle zmienia. Zawsze mam wrażenie Fortnite wytacza trendy na zbyt dużą skalę, podobnie jak po DayZ był wylew survivali.
Ale na rynku nie brakuje tytułów z takie grafiki, który pasuje do Twojego gustu. Zawsze jest jakiś wybór, a mamy za dużo tytułów, co nie zdążyliśmy zapoznać.
Rysunkowa grafika to nie problem. Dużo bardziej zniechęca to, że te wszystkie rysunkowe gierki są do siebie strasznie podobne pod względem zabawy. Metroidvania, coś nieco z Dark Souls i koniecznie trudni bossowie, którzy po ograniu kolejnej podobnej gierki, nie są już tacy trudni. Nie ma nic do takich gierek, o ile są na promocji i można je wyrwać za małe pieniędzy ale i takie rzeczy się w końcu przejedzą. Takie Celeste, niby prosta platformówką z pikselowatą grafiką ale nietuzinkowa z nowym pomysłem na każdy osobny poziom. Gracze też tu stanowią pewna zaporę, bo grają w to, co im się podoba a jak mają zagrać w coś innego niż normalnie grają, to już się za bardzo nie chce. Wiem to po sobie. Taka strefa komfortu w głowie. A zrobić sobie przerwę i spróbować sił… nie wiem w grze wyścigowej czy czym innym, co nie jest tym, co regularnie grasz. Tak samo robią twórcy, robią to co się ludziom podoba, nawet pod względem stylistyki.
Czyli że twórcy "grają" bezpiecznie, podobnie jak gracze.
Ja tam niedawno dałem szansę grom typu Visual-Novel. Dalej nie uważam tego typu dzieł za "grę", ale bawię się przednio ^_^
Dziękuję za wyjaśnienie. Więc to miał na myśli Colidace.
No dokładnie jak devsi widzą że jest hype na jakiś konkretny tort to wszyscy chcą sprzedać chociaż kawałek swojego bardzo podobnego. Tak się zaczyna "papugowanie".