Co to jest kryptowaluta i jak kopie się BitCoina? - poznaj podstawy
Ten artykuł nie dość, że jest pobieżnie napisany, to ma dodatkowo kilka niedomówień i błędów, więc osoby które nie wiedziały czym są kryptowaluty, nadal nie mają pełnego obrazu ani wiedzy...
Bo ten "artykuł" jest napisany po to aby nie wytłumaczyć jak bezużyteczna jest krypto-waluta tylko naciągnąć kolejnych frajerów na to guano.
No, ale jak to? Przecież emat inwestowania w BitCoina nie jest mi jednak całkowicie obcy. Poza tym otrzymałem OGROMNE merytoryczne wsparcie od swojego kolegi...
Źródło: https://www.gry-online.pl/opinie/co-to-jest-kryptowaluta-i-jak-kopie-sie-bitcoina-poznaj-podstawy/zabce :P
Pieniądz, który nie ma stabilnej wartości jest bezwartościowy z punktu widzenia ogólnorynkowego. Jest metodą zarobienia dużych pieniędzy, ale rynkowo jest bezsensem. Jeśli w połowie czerwca za jednego Bitcoina dostawaliśmy 151 000 zł a 5 dni później 120 000 zł to mamy tutaj wachnięcie kursu nie o parę groszy, ale o 1/5 w 5 dni.
To czyni tę walutę kompletnym absurdem w kontekście kupowania za nią towarów JAKICHKOLWIEK. I ja wiem, że zaraz znajdzie się paru oburzonych, którzy powiedzą, że nic nie rozumiem, ale to jes tprosta matematyka.
Jesli dziś posiadam 150 000 zł mogę kupić za te pieniądze towar i za 5 dni sprzedać ten sam towar z zyskiem np. 10% otrzymując 165000 zł i jestem do przodu o 15 000 zł. Mogę to nawet zrobić za 3 tygodnie i nadal będę do przodu o 15 000 zł.
Jeśli jednak realna wartość waluty tak absurdalnie się wacha dziś kupię towart za coina czyli wartość 150 0000 zł, a za 5 dni ten towar sprzedam za 0,75 coina co jest kompletnym bezsensem.
kryptowaluty jedno ale, kryptowaluty narazie nigdzie nie mają statusu ogólnie rozumianego pieniądza czy też waluty
Bitcoin już od dawna nie służy do płatności, a do przechowywania wartości w długim terminie.
Do płatności można używać stablecoinow na sieci ETH, które są zawsze warte 1 USD (lub inne fiaty). Z tego rozwiązania pilotażowo korzysta już np. Visa
Poza tym kilka amerykanskich bankow sa gotowych wprowadzic do swej oferty konta bankowe ktorej waluta sa wylacznie Bitcoiny. Dzieki temu bedzie mozna placic karta VISA czy MasterCard uzywajac BTC jako srodka platnosci za towar czy uslugi.
Tak wiec dla Bitcoin tak naprawde dopiero sie rozkreca w swiecie finansow.
Czytam artykuł. Myślałem, że rozumiem bitcoina. Doszedłem do fragmentu o lokomotywie i nie wiem jak to się ma do bitcoina :(
Ani tym bardziej ten tekst w niebieskiej ramce.
"W ich przypadku nie można uruchomić drukarki, która zrobi „brrrrrrr” i wypluje z siebie kolejne miliardy coinów bez pokrycia"
Eeee... tylko ze kopanie krypto jest wlasnie takim brr robieniem waluty bez pokrycia.
Teoretycznie drukowany pieniadz ma pokrycie w zlocie przetrzymywanym w banku (to tak w mocnym uproszczeniu). Bitcoin nie ma zadnego pokrycia. Nie mozna powiedziec ze np. w Forcie Knox jest specjalna rezerwa zlota o tej samej wartosci co bitcoiny dostepne na rynku USA.
w tym kontekście ma "pokrycie" w wysiłku włożonym w jego wydobycie. Samo złoto też ma pokrycie jedynie w tym jak trudno je znaleźć.
Chodzi tylko o to, że nie można sobie arbitralnie nagle dodrukować ileś tej waluty.
Ani teoretycznie ani tym bardziej praktycznie drukowany pieniądz nie ma pokrycia w złocie.
Jak dobrze pamiętam to w 1973 roku USA całkowicie odeszło od wymienialności dolka na złoto. Od tego czasu mamy do czynienia z pieniądzem fiducjarnym czyli opartym na wierze, że jest ileś warty (dość analogicznie do krypto).
Tradycyjne pieniądze już od dawna mają pokrycie jedynie w obietnicach polityków - bo tylko od nich zależy podaż pieniądza.
Teoretycznie tradycyjny pieniądz ma jeszcze jakieś pokrycie w towarach i usługach, ale to też jest zmienną i to bardzo dynamiczną.
Teoretycznie drukowany pieniadz ma pokrycie w zlocie przetrzymywanym w banku
Teoretycznie może i tak, ale w praktyce pieniądz już dawno nie ma pokrycia w złocie. Co jakiś czas słychać, że kolejne miliardy dolarów są i będą dodrukowywane przez FED.
Po pierwsze - bitcoin jako waluta się nie rozkręca i nie rozkręci. Ma ograniczoną liczbę transakcji, trwają one przynajmniej 10 minut a w dodatku potrafią niemało kosztować, i tego nie przeskoczysz, chyba że:
Po drugie - użyjesz wspomnianych banków i giełd. Oferują Ci one zamianę bitcoina na inne waluty / towary albo płatności w bitcoinach w rzeczywistości nie wykonują transakcji w blockchainie tylko dają ci obietnicę, że tego bitcoina i tylko zmieniają sobie salda na kontach w swoim systemie. Kompletne zaprzeczenie idei bitcoina i jego niezależności / rozproszenia.
Więc... po kiego grzyba zastępować zwykłe waluty bitcoinem, skoro i tak do ich użycia będziesz potrzebował pośrednika zapewniającego taką samą funkcjonalność jak dla zwykłych walut, tylko że nieraz bardziej szemranego niż banki?
Nie, bitcoin nigdy nie będzie regularną walutą. Inne kryptowaluty już prędzej. Bitcoin się nadaje co najwyżej do przechowywania wartości, albo dużych transakcji. Nie ma się co łudzić, że zapłacisz prawdziwym bitcoinem np. za paliwo czy paczkę chipsów.
BTW ciekawi mnie jak to będzie wyglądało gdy kurs bitcoina zacznie mocno spadać.
Wszyscy będą chcieli się pozbyć swojego BTC. Wszyscy będą chcieli sprzedać, a limit transakcji w bloku będzie pozwalał tylko na ograniczoną liczbę transakcji. Spadający kurs będzie oznaczał, że duża część górników przestanie kopać i prędkość transakcji spadnie jeszcze bardziej. Oczywiście algorytm dostosuje się i zmniejszy trudność... po iluśtam tam dniach. Zapewne ludzie zaczną płacić spore kwoty górnikom za przeprocesowanie ich transakcji w pierwszej kolejności.
Ale pozostają jeszcze ludzie z bitcoinami na giełdach. Tutaj jeśli nie mają pokrycia w rzeczywistym bitcoinowym portfelu to teoretycznie giełda powinna być w stanie wymienić na sensowną walutę natychmiast. Ale byłbym skłonny się założyć, że zaraz taka giełda zablokowałaby taką możliwość (w końcu to strata dla niej) do momentu ustabilizowania kursu gdzieś na dnie. Albo właściciel wyciągnąłby kasę i zwiał na tropikalną wyspę.
W punkt! Z pewnością taki będzie koniec kryptowalut. Ich właściciele (ci kontrolujący „samoregulujący się algorytm”) zamkną działalność, a reszta skończy z przysłowiową ręką w nocniku. Z „wyznawcami” kryptowalut włącznie.
Mówiłem o właścicielach giełd.
Samo krypto, jak jest odpowiednio napisane, to nie ma właściciela. Właścicielem mógłby być ktoś, kto posiada większość mocy obliczeniowej.
Jedyne co twórca kryptowaluty może zrobić to wygenerować sobie na początku dużą ilość tej waluty. Jednak gdy zacznie ona być globalnie używana to nie może zrobić nic więcej niż każdy inny użytkownik.
Nie może. Algorytm musi być zaakceptowany przez uczestników i muszą zacząć go używać. Jak twórca zmieni algorytm tylko u siebie to jego bloki będą odrzucane przez resztę sieci. Jeśli wszyscy inni będą bez weryfikacji łykać zmianę algorytmu wrzuconą przez jednego człowieka to taka waluta nie ma sensu. W każdym razie jakakolwiek zmiana algorytmu zaczyna "istnieć" dopiero gdy większość górników zacznie tego algorytmu używać.
Przepraszam, ale ten artykuł nic nie wyjaśnia. Nie wyjaśnia czym rzeczywiście jest blockchain. O prywatności (a raczej je braku). Na czym dokładnie polega kopanie. Że to wyścig. Dlaczego musi być takie trudne obliczeniowo.
"Łatwe wydobycie oznaczałoby zwiększenie ilości coinów w obrocie, a to wpłynęłoby negatywnie na kurs". serio?
Dziadostwo, nic się nie dowiedziałem z tego artykułu. I to info na końcu chcesz kupić w znośnej cenie. No kolego puknij się w głowe i nie polecaj takich okazji.
Ja mam trzy pytania dla znawców BTC:
1. Jak płacić w Bitcoinach za pomocą kodu QR ?
2. Gdzie kupić Bitcoina ?
3. Gdzie założyć portfel dla BTC ?
Myślę, że kilka minut tajemnego google-fu dostarczy wszystkich odpowiedzi na nurtujące cię pytania.
Kolejność trochę inna :)
1. Zakładasz portfel np. Coinomi Wallet na PC lub Android (obsługuje wiele walut)
2. Rejestrujesz się na jakiejś giełdzie crypto np. w Coinbase (wymaga podania pełnych danych włącznie z kopią dowodu lub paszportu)
3. Po instalacji portfela ten wygeneruje ci automatycznie jego adres (i jego kod QR) który podajesz przy zakupie krypto.
https://bitcoin.org/pl/pierwsze-kroki
Witam, sry kolego rassi ale czy tylko mi sie jedno wyklucza z drugim:(? "Dana waluta może zostać po prostu zbanowana, chociażby poprzez jej delegalizację. "Dana waluta może zostać po prostu zbanowana, chociażby poprzez jej delegalizację. To się działo już w przeszłości i nic nie wskazuje na to, aby w przyszłości miało się to zmienić. Wydaje się jednak, że BitCoin jest w miarę bezpieczny i w jego przypadku o banie można mówić jedynie teoretycznie". Mysle ze to co sie stalo ostatnio w Chinach mozna po czesci nazwac banem.
Bitcoin padł ofiarą spekulantów kiedy tak naprawdę założeniem jego twórców było stworzenie alternatywy dla pieniądza fiducjarnego. Ale jak powiedział kiedyś już nieżyjący (po spotkaniu z seryjnym samobójcą) McAfee; "Puszka pandory została otwarta".
Wybierz jedno
1. Pieniądz fiducjarny, manipulowany przez banki centralne, oparty na dodruku i kreowaniu pieniądza z powietrza.
2.Kryptowaluty manipulowane przez prawo popytu i podaży.
komentarz na koncu doslownie rozbraja. Kazdy kto inwestuje na gieldzie wie doskonale o co chodzi w ryzyku i wie na co musi zwracac uwage by madrze kupic a potem sprzedac czy to akcje czy to bitcoiny. Wkrotce BTC moze znow zdrozec, stad zauwazalny "boom" na zakup Bitcoina wsrod inwestorow szczegolnie poza gielda po odpowiednie discouncie wzgledem ceny rynkowej.
P.S. Informacja o otrzymywaniu prowizji za sprzedaz kart. Doslownie to ja juz wole pobierac prowizje za laczenie inwestora ze sprzedawca Bitcoinow bo tam mozna naprawde dobrze zarobic szczegolnie gdy interes odbywa sie wedlug procedury F2F czyli Face to Face bez zadnych spekulacji. Czysty test AB lub satoshi a potem kasa na stol...
Widzę, że ktoś zabrał się za obronę (oszukańczego) systemu, jakim są kryptowaluty!
Z niecierpliwością czekam na podobną pracę także w innych zakresach, np. artykulik wyjaśniający, że, wbrew powszechnej opinii, „sposób” na oscylator finansowy wcale nie jest oszustwem.
Ty ciężko pracujesz od 30 lat [frajerze!]
Inni nie pracują, zrobią większy szmal [ci „zaradni”]
Zastanów się, co robisz x2
Ty nigdy nie skłamałeś od 30 lat [e tam]
Inni na oszustwie zbudowali świat [tak, tak, drugi milion można już zarobić uczciwie]
Zastanów się, co robisz x2
Heh dobre tak jak by pieniądz fiducjarny i system rezerwy cząstkowej nie był oszukańczy.
"wykonanych działań i inne operacje" - no i jakie to działania i operacje? Ciągle nie rozumiem tych abstrakcyjnych walut
Czy do obsługi operacji jest potrzebna aż tak potężna moc obliczeniowa? Jak pokazuje praktyka, tak.
Źródło: https://www.gry-online.pl/opinie/co-to-jest-kryptowaluta-i-jak-kopie-sie-bitcoina-poznaj-podstawy/zabce&STR=2
No nie do końca... Wydobycie jest czysto losowe, to przekopanie się przez puste hashe jest problemem. A im więcej kopaczy tym trudniej.
Czysto teoretycznie, na komputerze nawet bez GPU odpalisz koparkę i po 5 minutach znajdziesz hash co da ci 6 bitcoinów, a może być tak, że mając kilkanaście czy kilkadziesiąt GPU do kopania nie znajdziesz ani jednego hasha przez rok.
Ciekawy artykuł, brakuje mi tu tylko trochę opisu technicznego szczegółowego jak działa Bitcoin - [link]