Assassin's Creed Infinity może być grą-usługą; nowe informacje Jasona Schreiera o kolejnej odsłonie serii
I powstanie taki potwór jak najnowszy WD: Legion. Totalnie nijaka, bez większego polotu, jakości, lepszej fabuły gra, która by utkwiła w pamięci na dłużej jak np. historia Ezio i Desmonda. Ubi samo tworzy nad sobą czarne chmury. Ea też chciało postawić na takiego potworka co miał być wspierany przez 5 lat przez Bioware, a jednym z większych sukcesów ostatnich lat była czysto singlowa gra Star Wars od Respawn
Ciekawe jak mają rozwinąć wątek współczesny dalej brnąc w wątkach z przeszłości. Chciałbym grę, w której rozwijają ten wątek teraźniejszości bez wchodzenia do symulacji. Wątek Basima musi być kontynuowany a nie po podstawce go porzucili i podczas wydarzeń w Irlandii nic o tym nie wspomnieli.
Ehhh... Dosłownie żadna gra usługa nie utrzymała mnie na dłużej i nigdy nic nie było z tego całego obiecanego super rozwoju tych "gier", ubisoft nie do końca potrafi zrobić otwarty ciekawy świat w jednej grze by się nie nudził po chwili robiąc te same nudne aktywności a oni chcą zrobić "grę" usługę która zadziała, mam wrażenie że to się nie uda.
nigdy nic nie było z tego całego obiecanego super rozwoju tych "gier"
No właśnie w tym problem że paru studiom się to udało, nawet Ubi z R6 Siege, i taka gra potrafi być kurą znoszącą złote jaja. Ile kasy daje Fortnite, FIFA(to już gra-usługa do kwadratu, bo każąca sobie jeszcze płacić poza mikrotransakcjami), Apex czy PUBG. Jeśli taka gra "zażre" to dostanie tak jak Fortnite solidne wsparcie przez wiele lat. Tylko że zażre jedna na 100 prób, a każdy wydawca chce mieć swojego Fortnite'a żeby można było dawać gry za darmo. A takiego Hyperscape'a od Ubi z zeszłego roku czy Anthema nikt już chyba nie pamięta.
Biorąc pod uwagę jak podobne do siebie bywały assassiny - to wbrew pozorom może się udać. Model abonamentowy, aktualizacje wprowadzające kolejne okresy fabularne tak jak wcześniej kolejne tytuły. I tak np. cała saga Desmonda zamiast w pięciu grach mogłaby wyjść jako pięć kolejnych aktualizacji. Nikt nie mógłby narzekać, że gra jest taka sama, bo to przecież ta sama gra-usługa, tylko kolejne rozszerzenia. prócz wątków fabularnych można by dodawać np. jakieś rozszerzenia dot. broni - aby każda wnosiła coś więcej także w mechanice a dodatkowo zachęcała do ponownego przechodzenia poprzednich wątków z nowymi możliwościami. Z punktu widzenia Ubi to moim zdaniem sytuacja win-win.
I powstanie taki potwór jak najnowszy WD: Legion. Totalnie nijaka, bez większego polotu, jakości, lepszej fabuły gra, która by utkwiła w pamięci na dłużej jak np. historia Ezio i Desmonda. Ubi samo tworzy nad sobą czarne chmury. Ea też chciało postawić na takiego potworka co miał być wspierany przez 5 lat przez Bioware, a jednym z większych sukcesów ostatnich lat była czysto singlowa gra Star Wars od Respawn
Tyle, że problemem Anthem było to, że robili go 6 lat, z czego 5 lat spędzili na niczym. Po czym kłamali w marketingu.
Nie twierdze, że ostatnie produkcje postawione na idee gier uslug się udały, bo byłoby to kłamstwo. Ale nie uważam, by samo postawienie na tego typu produkcje od razu skazywało grę na porażke. Bo tak nie jest.
Otóż to, kolejna wielka, ale pusta mapa, marna fabuła i zadania, kopiuj wklej na każdym rogu, grac się odechciewa, a to tasiemiec na 100h, nie wiem kto to wytrzymuje.
Zresztą już Odyssy to niby taka gra usługa była, ale problemy te same.
Co komu nawet po największej mapie, artystycznie przepięknej, a jak nie ma co ciekawego robić.
U ubi nowe otwarcie to nie powrót do jakości zazwyczaj tylko kolejny ich pomysł jak tu wyciągnąć więcej.
Legion dalo sie jednak w miare szybko skonczyc (w przeciwienstwie do ostatnich asasynow) jakosciowo bylo bardzo dobrze (na mocnym pc) ale fakt ze fabularnie bylo slabo i ta gra to zmarnowany potencjal. Tylko ze zanim zdazylem sie znudzic gra sie skonczyla a w ostatnich asasynach konca nie widac. A im tego malo i chca to jeszcze wydluzyc i powiekszyc. Bo mysla ze ludzie nie maja w co grac tylko meczyc kilkaset godzin jednego asasyna. Powalilo ich kompletnie.
Mam jeszcze komplet dlc do Odyssey do ogrania i jakoś za każdym razem, gdy o nich myślę, czuję się zmęczony. ; p
UBILOL: I cyk kolejna pre-alpha na premierę za 250/350PLN która nigdy nie wejdzie do wersji finalnej (grywalnej/naprawionej) bo będą dodawać i naprawiać pierdoły zamiast skupić na krytycznych błędach do tego w gratisie popsują wydajność.
Przypominam AC:V nadal od wersji 1.04 na PC ma błąd z słabym wykorzystaniem CPU i GPU przez co ludzie stracili -/+ 50% fps
Typowe UBILOL
Przypomina to menu Helix do Unity, gdzie mieliśmy kilka okresów do wybrania (tylko możliwość do wybrania Tragedii Jakuba de Molay- pamiętam że byłem tym menu rozczarowany). To wygląda na to że poszli tą ścieżką, dodatek do Valahalla o Irlandii pokazał że starczy te 15-19h. Jeżeli mamy mieć do wyboru różne okresy i miejsca (mogą pokazać postacie z Chronicles), to nie będę tego skreślać tak (rozumiem też że można być negatywnie nastawionym). https://venturebeat.com/2014/12/14/heres-whats-up-with-assassins-creed-unitys-helix-menu/
i dokładnie tak to ma wyglądać jak mówisz, wchodzisz do animusa, wybierasz okres a każdy okres liczy się jako oddzielna odsłona i mając jednego assassyna grasz we wszystkie
Ubi kombinuje i kombinuje, by dawać jakieś pomysły, których zamiarem jest pewnie odświeżyć markę, ale stawiają oni na tego typu "innowacje", że pewnie po raz kolejny skończy się nudnym barachłem jak ostatni Legion.
I niby ok, te kampanie będzie można traktować jako nowe gry, ale bardzo wątpię, że Ubi zrobi coś porządnego.
Ehhhh Ubiszaft sprzed 10 lat a ten obecny to jak niebo a ziemia...
Nadal dajesz klonom Far Cry 3 dosyć wysokie noty, kiedy sprawa w nich jest dokładnie taka sama. Schematyczność, monotonia rozgrywki, "płatna" zawartość do odblokowania, miałka fabuła. Nie kumam, jak można mieć zupełnie różne oceny mając na względzie dwie dokładnie tak samo prowadzone serie.
Beznadziejny pomysł :/. Ale wiadomo, teraz każdy w grach usługach widzi gruby hajs i muszą mieć swój kawałek tortu.
Kiedyś narzekano na generyczność questów w Gothic 3, gdzie gra wydana pod naciskiem wydawcy z półtora roku za szybko nie miała prawie żadnej fabuły (wędrówka do Xardasa przez całą mapę, by powiedział 2 zdania i zdobycie 5 artefaktów), a questy poboczne proste, krótkie i na jedno kopyto, ale to AC Odyssey od UBI stworzył nową definicję jak słabe mogą być zadania w grze komputerowej. Mowa o tych 90% questów pobocznych. Zamiast stawiać na jakość odjechali ostro w ilość/wielkość kosztem jakości.
Moim zdaniem, questy w Origins, Odyssey i w Valhalli są ciekawe, ponieważ nawiązują zarówno do okresu historycznego, miejsca akcji jak i wierzeń tutejszych mieszkańców.
Niska jakość wynika z schematyczności, prostoty, powtarzalności, braku kreatywności. W AC Origins to tak nie rzuca się mocno na minus jak właśnie w AC Odyssey, gdzie był zalew questów pobocznych mizernej jakości.
Dużo lepsze questy główne i poboczne niż w Asasynach są w porządnych grach RPG, bo bardziej rozbudowane, kryminalne, różnorodniejsze i z ciekawszym motywem.
Powtarzalność nie nudzi tylko w jednym wypadku, jak zadanie wymyśli sobie sam gracz bo uważa że potrzebuje do rozwoju więcej zasobów, doświadczenia czy jakiegoś przedmiotu.
Ciekawiej wygląda "quest" że trzeba zabić 10 niedźwiedzi bo dostanie sie za to jakieś fajne ubranie niż dlatego że jakiś npc nie może tego zrobić choć jedyne co robi cały czas to stanie w miejscu
Do autora: Infinity może być platformą-usługą, a nie grą-usługą, przez co cały news jest błędnie przetłumaczony.
Czy wciąż zbyt mało developerów sobie głupi ryj rozwaliło na grach usługach?
Ciekawi mnie ten projekt, jak to się będzie prezentować przy premierze. Jakby nie patrzeć ostatnie odsłony to też takie trochę gry usługi. Bo gra dostaje wsparcie, dostaje dodatkowe misje a potem duże dodatki. A może właśnie dzięki temu same kampanie nie będą aż tak rozległe.
Jeśli obok Infinity będą powstawać singlowe Asasyny, to nie widzę przeszkód. Na przykład, jak jest to w przypadku Final Fantasy. Stale rozwijana czternastka w multi, reszta singlówki. Ale jeśli Infinity będzie platformą usługową do wypuszczania nowych Asasynów jako aktualizacji do grania online only, to borze zielony, nie.
obie sytuacje sie nie spełnią
Zgodnie z tym co zapowiadali to ma być jedna odsłona zawierająca wiele odsłon, czyli rozpoczynasz grę, jesteś w teraźniejszości, wchodzisz do animusa, wybierasz jeden z dostępnych okresów historyczny (a na każdy okres przypada oddzielne historie, postacie i mapy) i grasz dalej jak w normalne ac a w kolejnych latach zamiast dostawać budowanych od zera kolejnych odsłon to będziemy dostawać kampanie do tej odsłony długości całych gier, dzięki czemu jedna odsłona będzie takim lobby łączącym kampanie każdej kolejnej odsłony
W koncu jakas dobra wiadomosc. To powinno definitywnie zakonczyc tego tasiemca pasozyta.
Strasznie męczyła mnie długość ostatnich Asasynów, ale to może być dobry krok. Oby było tak, że bazowa gra będzie jedna, a całą reszta to małe kampanie na 5-10h osadzone w różnych czasach i miejscach. To byłby dla mnie idealny AC :)
no to dziękuję wam "fani" ... chcieliście zmian, to macie.
Ha tfu na takie produkcję. Oby ten krok okazał się gwoździem do trumny i ten tasiemiec został pogrzebany, bo seria potrzebuje dobrej zmiany, którą nie było Origins.
Czyli to koniec dla mnie tej serii.Ale moze to i dobrze? OD czasów Syndicate nad ta seria unosi sie smród wydawania byle jak ,i byle czego-ale byle wydać.Ostatnim Asasynem z jakakolwiek ciekawa fabuła bylo Unity.Tych nowych od Origins nawet juz nie licze bo to nie Asasyny.
Jeszcze AC Origins było fajne, powiew świeżości do serii ale później reskin za reskinem i nikt mi nie wmówi że Valhalla to nie reskin.
UbiSoft juz jakis czas temu zapowiadal, ze zamiast gier AAA będą robić gry F2P
W sumie nie mam pojecia czemu, skoro AC i FC raczej swietnie sie sprzedały
Takze ten Far Cry 6 co wychodzi w tym roku to tez ostatni Far Cry z singlem, potem tą serię maja czekac spore zmiany.. Na bank chodzi o gre usluge
Zmiany w przypadku Ubi niestety zawsze są na gorsze
Swietne gry wydawali w czasach PS2 (R6, POP, Splinter Cell czy nawet Rayman, Ghost Recon to w swoich czasach jedne z lepszych gier na rynku) i PS3 (tutaj juz zaliczyli lekki zjazd z seriami Clancy;ego ale i tak nie bylo zle, AC i FC byly bardzo dobre)
PS4 to juz jedynie poprawne AC, FC itd. Watch Dogs troche niewypał jako seria, sporo znanych marek jak Ghost Recon czy Rainbow Six staly sie multikami z mikropłatnosciami.. I wyglada na to, ze na PS5 ten trend bedzie jeszcze silniej kontynuowany
Dla mnie generacja PS3/360 chyba na zawsze zostatnie najlepsze generacja gier jezeli chodzi o ilosc/jakosc
Jasne, ze najnowsze singlowe produkcje z duzym budzetem w wiekszosci zawsz beda lepsze niz te stare.. No, ale jest ich coraz mniej
Taki Cyberpunk jednak dla mnie pokonuje Deus Ex'a z 2011, taki przyklad :p
Podsumowujac Ubisoft [*]
Polecam dokument na planete +, który wczoraj obejrzałem
"Jak powstaje gra? Ryzyko za 100 milionów"
Bardzo ciekawy obraz tego jak firmy robiące AAA robią gry, byle sprzedać i jakie ma to konsekwencje dla kreatywności.
Polecam, między innymi fanom UBI
Co do Asasyna, rzeczywiście Valhalla piękna, ogromna w miarę ciekawa. Ale tyle bugów to nawet w Cyberze na premierę nie miałem. Potrafi nieraz zepsuć rozgrywkę. Ale bawię się dobrze. Jak zrobią z seriii usługe, odpuszczam, a jestem z serią od 1 części.
jakich bugów ? mam prawie 200h nie uświadczyłem żadnego buga. jedynie parę gliczy graficznych
200h w tej grze to bym chyba się pochlastał instrukcja obsługi z pudełka od niej... Nie ma bugów?
https://i.imgur.com/FWEumkZ.jpg pierwszy lepszy, a to z cyberpunka się śmiano... Studio dużo duzo mniejsze vs copro Ubisoft.
Widzisz a ja w Valhalli miałem bugów więcej niż na privach do wowa, za to CP 2077 przeszedłem (150h) mając jeden wyrzut do pulpit.
Znaczy się Legion, Breakpoint, czy nawet Division 2 niczego Ubi nie nauczyły?
Division 2 to akurat bardzo dobra coop'owa gra. Może nie ma klimatu "jedynki" bo NY zimą to sztos, ale i tak jest mega.
Infinity, nieskończoność. Ten tytuł odzwierciedla, jak mało mnie obchodzą gry-usługi.
No nie powiem, że obawiam się, że zrobią coś na wzór Anthem, a to byłby totalny pogrzeb serii dla mnie. No chyba, że równocześnie będą wychodziły normalne odsłony. Obecna formuła mi się podoba i nie chciałbym, aby z niej rezygnowali. A przynajmniej jeszcze nie.
Z drugiej strony jak powstanie takie Assassin's Creed Online to może się skończyć tak jak z serią TES. Od momentu jak TES Online przynosi dochody to o części VI nie słychać.
A może właśnie czas najwyższy tej serii na koniec. Moim zdaniem seria już jest wyeksploatowana. Bohaterowie coraz nudniejsi. Światy to kopiuj-wklej. A i tajemniczych Ukrytych jak na lekarstwo.
Marzenie ściętej głowy, ale fajnie jakby zrestartowali serię "Splintercell"
Teoretycznie wszystko się kiedyś kończy tyle, że na rynku nie ma drugiej takiej serii o takich cechach, która by tą lukę wypełniła. Chodzi o prawdziwe i istniejące państwa po których ganiamy. Bo takich gier ze światem fantasy jak np. Śródziemie trochę jest, a tych realnych to za gorsz. Nie ma po prostu nie ma. Dlatego tak uwielbiam serię AC bo w sumie daje coś czego nigdzie indziej nie dostaniesz.
fajnie jakby zrestartowali serię "Splintercell"
Błagam, nie! W Ubi już od lat nie ma nikogo, kto potrafiłby oddać tej serii sprawiedliwość. Pozwólmy Splinter Cellowi spoczywać w spokoju. No chyba, że Ubi sprzeda prawa komuś, kto te gry czuje i rozumie, co sprawiło, że pierwsze 4 części były tak dobre (czwórkę zaliczam do dobrych odrobinę na wyrost, bo miała swoje słabości, ale na pewno była ciekawsza od 2 kolejnych).
Czyli Ubisoft nie uczy się na błędach widzę, wypuścili dennego WD Legion którego nie dało się przełknąć (nawet piraci tego guana nie chcą xD) i dalej brną w ten sam motyw, to trzeba być Ubisoftem... Oni nie rozumieją że gracze chcą:
-Grę długą
-Grę z DOBRĄ fabułą
-Grę rozbudowaną ale nie pustą tylko wypełnioną zawartością z zadaniami pobocznymi nie będącymi rodem z MMO a mające jakąś historię, lore do opowiedzenia danej postaci od której bierzemy quest.
A oni wypuszczać chcą grę usługę rodem WD Legion czy GR Breakpoint w skinie Asssassyna? -.-
Ludzie mają przesyt multi gier i duża część graczy wraca do gier SP, dobrych gier SP, naprawdę chyba w branży racjonalnie myślą tylko ludzie od indorów a wielkie corpo jak Ubisoft i EA to w ogóle nie słuchają Community, ja to się zastanawiam czy faktycznie będzie to gra online czy gra na zasadzie 2 tryliardów DLC do "opcjonalnego" multi w grze SP.
Naprawdę chciałbym Assassyna w Japoni albo Chinach, jakiś okres Sengoku or something. Swoją drogą, kiedyś na to co nazywa się obecnie "gra usługa" mówiło się po prostu multiplayer, MMO.
Nie. To gracze nie uczą się na błędach, a Ubi uczy się od graczy, co robić. Ubisoft doskonale rozumie, że my chcemy gier o sensownej długości, ale nie rozciągniętych na siłę, z dobrą fabułą, wciągającymi postaciami i angażującymi zadaniami, ale jednocześnie doskonale zdaje sobie sprawę, że jesteśmy tylko małym ułamkiem dostępnej puli graczy, a reszta jeszcze przed premierą poleci w wywieszonym jęzorem robić preorder wersji extended pro ultimate z dodatkową skórką na miecz. Ta większość z radością wyda kasę na tę samą grę w nowych ciuszkach, na wielki, ale martwy świat, pretekstową fabułę, zadania typu przynieś, podaj, pozamiataj, bo tak i łażenie od pytajnika do pytajnika, żeby odbić kolejny fort.
To my, gracze pokazaliśmy Ubi i innym korporacjom, że godzimy się na g**o w kolorowym papierku ładnej grafiki o rozbuchanego marketingu. Pojawiły się masy niemal nic nie wnoszących DLC - kupowaliśmy (przez my mam tu na myśli ogół graczy). Weszły mikrotransakcje w grach single - kupujemy. Zrobią grę-usługę - będziemy kupować. Korporacja to nie organizacja charytatywna; od tego jest, żeby zarabiać pieniądze. Nie zamierzam twierdzić, że korpo są w porządku i nigdy się w pogoni za pieniądzem nie zapędzają za daleko, ale to nie zmienia faktu, że jest podaż, bo jest popyt. UBI, EA i inni krok za krokiem sprawdzali, jak daleko mogą się posunąć w wyciąganiu pieniędzy od konsumentów, a gracze za każdym razem wołali "shut up and take my money", więc dlaczego korpo nie miałoby się schylić i podnieść pieniędzy, które leżą na ulicy?
I możemy się tu burzyć i narzekać na chciwe korporacje, aż pozieleniejemy ze złości, bo oni doskonale wiedzą, że większość klientów po prostu kupi ich marny produkt, a głośna mniejszość krzykaczy pokrzyczy na forum, pokrzyczy i na tym się skończy. A nawet z tych narzekaczy połowa i tak poleci do sklepu po kolejny wyrób gropodobny. Żadne skargi, żadne narzekania, żadne kiepskie recenzje nic nie dadzą, dopóki takie gry wciąż się będą sprzedawać w milionach kopii. Jedyne, co odniosłoby skutek, to gdyby gracze zagłosowali portfelami i gra, która miała mieć przewidywaną sprzedaż 10 mln, sprzedała się poniżej miliona kopii. Ale na taką akcję ogółu graczy nie licz.
Ale to gracze i tej serii dali im zielone światło kiedy nie krytykowali ich za dawanie mikro transakcji do singla. Tak korporacje testują na co mogą sobie pozwolić a skoro dostali przyzwolenie to następny kroczek i następny. Przecież dzisiaj ubi nie chce nawet żeby ktoś używał cheatów w ich grach singlowych właśnie przez mikro transakcje ty nie masz prawa dodać sobie zasobów tylko grindować albo kupić za prawdziwą kasę w SINGLU, to jest parodia.
Ale wiecie że to było zapowiadane jeszcze przed ac origins czytałem o tym newsa i pare razy wspominałem o tym na stronie to odpowiedzi wasze brzmiały tak
"to im by sie nie opłacało bo by musieli robić pare gier w jednej"
Słowa jakie mówiłem brzmiały tak że na nowej generacji będzie jedna odsłona ac która będzie zawierała 3 różne okresy a każda na 3 różnych mapach z 3 różnymi głównymi bohaterami i niewiele się myliłem bo zamiast 3 okresów to będzie nieokreślona ilość okresów w jednej grze
I nie wiem jak wy ale ja czekam z wypiekami na twarzy na to, będzie takie jedno lobby z animusem, wchodzisz w animusa i z niego wybierasz okres w który chcesz się przenieść, jak dla mnie bomba!
Nareszcie animus będzie urządzeniem którym przenosimy się w czasie do różnych okresów a nie tylko czymś co przerywa nam gre i przypomina że to gra science fiction.
Jesteś jedyną osobą w komentarzach, która zrozumiała, o co chodzi w tym, źle przetłumaczonym, newsie.
Trochę was ponosi wyobraźnia, Panowie. Ubi ma teraz problemy ze zrobieniem jednej, dobrej, wciągającej gry. Animacje kuleją ( czy tylko ja widzę w tym regres względem Origins, a o Unity n wspominając), fabuła coś tam próbuje, ale nie do końca. Światu wiele do zarzucenia nie mam, ale jest trochę nudnawy. Te same zagadki, te same forty co kilkaset metrów. No i wyobraźmy sobie, że robią teraz 3 takie gry w jednej (!) Z tymi rzekomymi jeszcze zmianami w gameplayu xD Pomijam już sam fakt ile ta gra by zajmowała miejsca na dysku itp :)
Nic mnie nie ponosi
Teraz assassin's creed jest tak dobry jak nigdy dotąd, gameplay najlepszy w całej serii ma valhalla, fabułe najlepszą ma ac4, najpiękniejszy świat ma valhalla, grafike najlepszą ma valhalla, i również najciekawszy świat ma valhalla mimo wszystko to te forty i zagadki są dużo lepsze niż piórka i skrzynki z starszych odsłon, no ale patrząc jak narzekacie na to to wy pewnie wolicie zbierać te 100 flag w ac1
nie mam pojecia czemu ale w odyssey jeszcze jakos pomimo nudnych misji pobocznych i pierdyliart znajdziek czułem przynajmniej przyjemnosc z walki i nieraz potrafila stanowic minimalne wyzwanie przy wiekszej liczbie przeciwnikow. w valhalli nie ma prawie nic dobrego . jeszcze gorszy i bardziej ubogi rozwoj postaci ktory nawet nie daje nam żadnego wyboru bo na max lvlu jestesmy zmuszeni dodac w kazdy perk więc sciezka wilka czy kruka to całkowita kpina z graczy. walka jest okropna i nudna. animacje to dno. jedyne chyba co im wyszlo to praca kamery i iluzja w jotenheimie.
Nie do końca mi się to podoba, lepiej żeby było jak dotychczas. Pożyjemy zobaczymy.
Jeżeli z serii zrobią jedną wielką grę usługę no to po asasynie i oby po ubisofcie. Ostatnie asasyny i namolne sklepy to był skandal. Szczerze to będzie spora strata dla graczy. Ubisoft faktycznie robi duże zapchane syfem światy ale są one niezwykle piękne i potrafią być świetnie odwzorowane. Pamiętam jak mi szczena opadła na widok pustyni aco i te świetne wstawki ubisoft prezentuje.Origins i odyssey bardzo mi się podobały ale valhalla to dla mnie pewien krok wstecz chociaż nie pod każdym względem. Zawsze byłem i będę fanem gier single i pudełek precz z bezdusznymi grami usługami. Bardzo chciałbym za kilka lat zobaczyć next genowego asasyna w singlu z oryginalnym bohaterem/bohaterką nakreślonym odgórnie przez scenarzystów. Piękna oprawa graficzna, muzyka i do tego dobra fabuła czyli coś czego asasynom obecnie brak. Marzenia ściętej głowy. Obecnie na fabułę nacisk kładą chyba już tylko indie deweloperzy. Szkoda szkoda wielka szkoda bo do tej serii mam ogromny sentyment mimo gorszych czy lepszych odsłon wolałbym aby to jednak dalej zostało tasiemcem ale poprawianym do perfekcji. Za 10 lat asasyni w kosmosie :D
Gra usługa brzmi źle, ale ja bym nie przekreślał assasyna, obecne są za długie, wolał bym coś na zasadzie hubu i udostępnianych częściej mniejszych kampanii dziejących się w różnym czasie i częściach świata.
Generalnie sama koncepcja jednego dopracowanego i ciagle rozwijanego tytulu zamiast armi klonow nie jest zla. Niestety tylko z zalozenia bo wiadomo, ze realia rzadza sie zupelnie innymi prawami co dobitnie pokazuja inne typowo uslugowe produkcje.
Powiem tak: Pożyje i zobaczę. Jednak z drugiej strony AC od odysei dalej jest grą usługą i nie mówcie, że nie. Po prostu zaprzestali wsparcia. Oni dobrze wiedzą, że potrafią tworzyć światy i oni z tego nie zrezygnują. Czemu nie ma tutaj linku do ich pełnej wypowiedzi? Ubisoft potwierdził Assassin's Creed Infinity co się zgadza i opowiadał o historii Assasyna. Jak ewoluował, jakie pomysły są i tyle. Tak na prawdę nic nie wiadomo o tej części i co będzie ze sobą niosła. Nie ma żadnych konkretów a te jedyne są od dziennikarza. Zwródźcie uwagę uwagę, ile faktycznych pomysłów leciało o Valhalii (Rangnarok) a ile okazało się prawdą.
Assasyn jako gra usluga z dokupywanie cyfrowo epizodów?
Nie dziękuję, mówię takim rozwiazaniom pass.
A jak tam chcą najwyżej nie będę grał i kupował jeszcze są firmy które robią czyste gry single więc zamiast w assasyna zagram np w horizona 2 czy ghoat of thusima 2.
Najoryginalniejszy AC jeśli chodzi o umiejscowienie to dla mnie AC1.
Ulubiony + mający najlepsze zmiany względem poprzedniczki- AC2.
Osobiście zacząłem odpadać po Black Flag. Ostatnich w ogóle nie ruszałem, a obecna trylogia z dziesiątkami godzin tasiemcowego gameplayu to już zupełnie nie to czego szukam w AC. To ładne gry, z super umiejscowieniem, imponującymi mapami itd. ale mój limit na tą formułę AC z milionem ikonek do odznaczenia, tonem napisania rozmów i questów, otwieraniem 1000 skrzyń, zbieraniem 1000 piór skończył się w okolicy Brotherhood/Revelations.
III skończyłem może 75%, Black Flag pewnie podobnie.
Nie lubię przechodzić tkaich rzeczy po łebkach, ale inwestycja xxx w robienie tego samego raz za razem to nie moja bajka, może 15 lat temu.
W Ubisoft źle się dzieje, parę osób powinno być wymienionych. Patrząc się się dzieje (lub nie dzieje...) z Ghost Recon, Splinter Cell, Assassin's Creed, FAR CRY...
Ale żenada. Pewnie jako wieloletni fan serii kiedyś po to sięgnę (na jakiejś dobrej promocji bo nie mam zamiaru wspierać tego "projektu" zbyt dużą kwota), ale boli mnie widok tego jak bardzo ta seria się stacza.
Tęsknię za historiami takimi jak te Ezia, Altaira, Connora i wielu innych.
Czym może się stać nowy Assassins Creed Infinity? Zapraszam na podcast :)
https://www.youtube.com/watch?v=YuTKxC1E6YE&ab_channel=60fps
Platformą z różnymi krótkimi grami AC. Tak jak było napisane w oryginalnym newsie.
