He-Man powraca w zwiastunie Władców wszechświata: Objawienia od Netflixa
No i to jest animacja na miarę trzeciej dekady XXI wieku. Studio potraktowało kult He-Mana z należytym szacunkiem przynajmniej w zwiastunie m.in podnosząc kategorię wiekową. Oby to wyszło teraz lepiej niż ta nowa She-Ra. Boli mnie jednak, że Netflix odpuścił sobie zrobienie dubbingu, podczas gdy dają go do jakichś odmóżdżaczy.
Jakie studio jest za to odpowiedzialne? Czy to rysowali francuzi?
Czy He-Man wciąż próbuje w tej instytucji?
Spoko...Jakby jeszcze zrobili takiego Conana na poziomie ala te stare z Arnoldami
Czy ktoś zna He-man'a z 2002, który już wtedy był lepszą wersją gloryfikowanej reklamy zabawek jakim była seria z lat osiemdziesiątych?
https://www.youtube.com/watch?v=Unpi6T2OjZE
Widać chcą dalej zrobić dobry serial, a nie tylko sprzedać dzieciom chłam, ale...dlaczego dali najbardziej nadużywaną piosenkę z lat 80-tych? Serio ta piosenka pojawia się od Shreka 2(Short circuit 2 chyba było pierwsze) po Saint Row 3. Zwiastun jest świetny, ale utwór wywołuje u mnie śmiech.
Po za tym chwalić się, że serial jest z dekady wsadzaniem reklam dzieciom nie jest zbyt dobrym pomysłem. No cóż nie ja to reklamuje. Przynajmniej Animacja wygląda lepiej niż ten tani syf, przy którym Hanna Barbera wygląda jak studio ghibli.
Ja pamiętam wersję z 2002, chociaż według emisji powinienem napisać 2004 roku, ponieważ właśnie wtedy była ona emitowana na Cartoon Network. Była to jedna z piękniejszych kreskówek mojego dzieciństwa a i dubbing miała w moim odczuciu dobrze zrobiony, chociaż w tej kwestii pamięć może mnie mylić, bo nigdzie chyba nie zachowały się fragmenty z odcinków serialu w polskiej wersji językowej ani polskie intro.
A wiesz co jest dziwne? Oryginalna seria z lat 80-tych dostała spolszczenie wszystkich 130 odcinków (wiadomo lektor jest łatwiejszy do zrobienia), a He-man 2002r. (daje datę oryginalnej emisje w USA) dostał spolszczenie jedynie jednego sezonu, a seria była krótka. Taka ramota jest w całości przetłumaczona, a w lepszej wersji nawet nie chciało się tykać drugiego sezonu >:-(
Może jak będzie HBO max w Polsce może będzie.
Jak byłem mały to bardzo lubiłem i uczyłem się rysować postacie z tej bajki... He-Man i Szkieletor byli rysowani wszędzie...
Głos Szkieletora jakby znajomy - JOKER żyje ? :D
Ciekawe jak teraz odbierałoby się He-Mana. Kiedyś to było coś...Przypominają mi się też figurki HE-MANA i Szkieletora. Miałem takie byle jakie, puste w środku. A kolega miał oryginalne, z importu.
Ja oglądałem po latach i animacja już niestety śmieszy, ale tutaj robią ludzie od Castlevanii, która moim zdaniem jest dziełem wybitnym, porównywalnym z Cowboy Bebop, Akirą czy GITS.
Obejrzałem trochę i szczerze odradzam. Kiedyś nie zwracałem uwagi na tę okropną animację, ale teraz razi to okrótnie (i ten pojazd gąsienicowy WTF).
Zwiastun naprawdę klimatyczny i aż chciałoby się obejrzeć ten serial, ale szkoda, że nie ma on być kontynuacją wersji z 2002 roku. W prawdzie oryginalnej wersji nie oglądałem, ale biorąc pod uwagę informacje zamieszczone w Wikipedii, Filmwebie i innych serwisach posiadających informacje o nim, to raczej nie będzie bezpośrednia kontynuacja, bo takowe już powstały w postaci oryginalnej She-Ry i crossoverów jakie pomiędzy tymi dwoma serialami powstały. Remake pod tym względem miał większy potencjał, aby stworzyć jego kontynuację (w każdym, bądź razie wypowiadam się w oparciu o pierwszy sezon, bo tylko ten był u nas emitowany), ale raczej nic z tym nie zrobimy. No nic pozostaje mieć nadzieję, że nim nie trafi się możliwość skorzystania z Netflixa „Władcy wszechświata: Objawienie” i „Smoczy Książe”, będą jeszcze obecni w jego usłudze.
Takie Pytanie do tego forum czy hejtowanie netflixa tu zaczęło się od tego że netflix wziął się za wiedźmina i to jest taka Polska przypadłość obrażają naszego wiedźmina więc trzeba ich obrażać?
Skoro była She-Ra to w końcu nadszedł na He-Mana,
ech...mogli by wskrześić i zakończyć Jayce & Wheeled Warriors.