Nierozumiem dlaczego wysadzenie kamyka o średnicy 800m atomówką nie pomogłoby. Przecież wtedy znakomita większość jej masy splonelaby w atmosferze jako drobne elementy. Cosby pewnie dostsrlo, ale chyba dokonałoby zdecydowanie mniejszych zniszczeń niż taka bryła uderzająca w jeden punkt i powodująca falę zniszczeń wszystkiego na ogromnym obszarze.
Ja to myślę że obce cywilizacje (kosmici) grają w golfa i stąd asteroidy to (piłeczki golfowe) tylko trochę większe.
Przeżyje Musk z kilkoma wybrańcami. Wybiorą się na Marsa i będą tam płacić dogecoinem.
Swoją drogą nie mogę się doczekać aż nasze pokojowo nastawione supermocarstwa zaczną umieszczać broń nuklearną na orbicie by "bronić nas przed asteroidami no bo alternatyw ni ma"....
O to super, w końcu koniec ?
Aż kupie piwko i chipsy na ten dzień, w sumie to dzień wcześniej. Jak nie będzie tej asteroidy to niech się walą...
Kurde strasznie popsuty polski, w jednej części piszą, że gdyby było a dwa zdania dalej, że nadlatuje. Fajnie też, że nie powiedziano jakie województwa obejmie eksplozja, skoro wytyczne już są podane w formie przypuszczeń do jakich zniszczeń mogłaby taka asteroida dopuścić. Poza tym spoko, że NASA dostaje kupę chajsu od podatników a nie umieją nas obronić przed asteroidami, które i tak dużo pracy wyręcza już saturn.
pod tym względem musk ma rację mieszkanie na jednej planecie właściwie zakończy życie ludzkości ale że progres w technice jest tak gigantyczne zapewne do 2500 będziemy mieli z 2-3 planety skolonizowane.
szukanie obiektow lecacych w ziemie to jak szukanie igly w stogu siana, no z drobna roznica, ze taka igla jest o 100x razy mniejsza od normalnej, a stog siana jest o 100x razy wiekszy niz normalny :). wyobrazcie sobie, czegos tak malego, a zarazem duzego np ponad 500 metrowy, pedzacego w strone ziemi, a wlasciwie nie dokladnie, bo aktualnie nie pedzi w nia, tylko w miejsce, w ktorym znajdzie sie ziemia w momencie zderzenia. i teraz tylko sprobowac taki obiekt znalezc w calym ukladzie slonecznym, normalny widok nieba jaki mamy na ziemi, jest tylko kawalkiem kosmosu. a obiekt malusienki jeszcze daleko daleko od ziemi, w kosmosie ...
Na szczescie mamy Jowisza ktory nas broni przed wiekszoscia tego typu obiektow i jakby nie ta planeta to ludzkosc a moze i zycie na ziemi nigdy by nie powstalo.
Jowisz sie juz rozprawil z nie jedna kometa i asteroida i te ktore leca w jego kierunku to rozpadaja sie na kawalki, wpadaja w atmosfere a pozniej w jego wnetrzu wyparowuja raz na zawsze.
Spoko, jeszcze trochę a Musk będzie miał na orbicie tyle satelit, że przechwycą wszystko.
my sie przed komunistami obronić nie możemy - ba nawet przed mediami społecznościowymi a wy tu mówicie o czymś takim
Ważne, żeby przed wunglem się obronić i CO2 z Coca Coli, a na asteroidkach to ciężko kapitał zbić.
Ciekawe, czy to tylko tak sobie, czy coś zobaczyli i zabezpieczają sobie Piątkowo tyły.
Zauważcie ważne stwierdzenie, mowa jest o sytuacjach gdy o ją odkryjemy z późno, czyli mamy mniej niż poł roku. W wypadku dłuższego okresu czasu mamy pewne pomysły, gdzie chyba najpopularniejszym są żagle słoneczne lub rakiety biorące ją na hol, oraz ogrzanie jednej strony asteroidy tak by uwalniające się gazy odkształciły jej trajektorie.
W wypadku krótszej odległości większy sens niż atomówka byłoby systematyczne taranowanie z boku, co jest o tyle trudne, że weź w to traf. Niestety taranowanie za pomoce eksplozji odpada ze względu na brak atmosfery, fala uderzeniowa nie ma w czym się rozejść. Temu tez eksplozja nuklearna nie jest rozwiązaniem. Potrzebujemy rozwiązań kinetycznych.
gol coraz bardziej przypomina ściekowe wirtualne czy onety, ale jeszcze tu trochę brakuje, na przykład tytuły są mało clickbaitowe, proponuję "NASA już wie przed czym ludzkość się nie obroni", do tego wyskakujące reklamy i gotowe ...
Czyli to już koniec i nie będzie nic? A tyle gier chciałem jeszcze przejść. To pewnie też chinole, najpierw koronka i teraz asteroida.
Chciałbym oznajmić, że bardzo miło spędzałem tu z Wami czas i być może do zobaczenia w lepszym życiu.
Mógłby spaść taki meteoryt u mnie na podwórko wystarczy 5kg i będę bogaty. Podobno 1 gram meteorytu to koszt około 3000zł.
Gdyby jeszcze ten kosmos w ogóle istniał i planety to może... ;)
Mam nadzieje że dożyje dnia ostatecznego sądu i zobaczę zagładę jak meteoryt pierd. w ziemie i zniczy cala cywilizacje :)
A co za roznica czy wykryja 6 miesiecy czy 6 dni wczesniej?
Skoro mowia ze nie da sie zniszczyc przy pomocy nukow to jaki by inny plan mieli jakby wykryli nawet 6 lat wczesniej.
Uważam, że ci co obserwują naszą planetę i ludzkie zmagania na niej, nie dopuściliby do czegoś takiego jak uderzenie asteroidy - o wiele ciekawiej jest dla nich oglądać jak ludzie sami siebie niszczą/wyniszczą, wynajdując kolejne sposoby na degradację środowiska i walkę w obrębie własnego gatunku. Po co miałaby przerywać coś takiego jakaś tam kosmiczna skała.
Obecnie trwaja przygotowania do DARTa
https://www.space.com/42853-dart-asteroid-impact-defense-mission-2022.html?jwsource=cl
Jednak na chwile obecna, najwieksze szanse na pokonanie asteroidy na kursie kolizyjnym z ziemia ma wlasnie atomowka.
https://www.space.com/how-to-nuke-an-asteroid.html?jwsource=cl
Patrząc na to co się dzieje na tym świecie, to taki resecik by się przydał.
Jestem za.
Oczywiście, że się nie obronimy przed asteroida. Bo przecież żadna do nas nie leci...