Internet kwantowy coraz bliżej; powstała pierwsza sieć wielowęzłowa
Niby braki jakiś czipów, a ci robią jakiś internet kwantowy haahah. Ciekawe jakie mozliwości ingiwilacji bedzię miał ten internet, bo widzę, że niektórym już nie wystarcza to co mają
Jest spora szansa ze na naszego zycia dokona sie kolejny wielki przelom w technologii. Wow.
To jest coś, sterowanie sondami czy robotami jak w przyszłości wyślemy takie łaziki na Europę czy Enceladusa, taka technologia się sprawdzi, nawet może kiedyś jakaś wersja łazika wyląduje na Plutonie, który jest znacznie dalej niż Mars.
Niestety to Chińczycy prowadzą w tym wyścigu.
Głównym profitem (pomijając natychmiastowość) jest niemożność odczytu transmisji kwantowej bez wiedzy nadawcy, co wyklucza skrytość (ewentualnej) deszyfracji.
Według plotek mali bracia od kilku lat utrzymują kwantową łączność ze swoimi satelitami narodowego bezpieczeństwa.
No dobra fajnie ale nie widzę tego w użyciu przez pojedynczych konsumentów. O co mi chodzi w uproszczeniu: połączenie klient -> nadajnik/odbiornik będzie nadal na falach radiowych ale połączenie głównych nadajników może już być wykonane w technologi kwantowej. Jak to się przełoży na nas? A no brakiem regionalizacji serwerów. Teraz radzę się zastanowić czy na pewno chcecie grać na jednym serwerze z chińczykami? No i czym jest ten szum kwantowy? Jeśli dobrze to rozumiem to sprzężyć można tylko dwa kubity a co jeśli może istnieć gdzieś druga identyczna para i w ten sposób są 4 kubity odpowiadające sobie? Ignorując już kwestie inwigilacji bo bardziej niż teraz to już jest raczej ciężko ale czy my przypadkiem się nie wepchamy z buciorami na podwórko kogoś kto te technologię już opanował?
Chodzi o wytworzenie stanu splątanego, komunikacja kwantowa to coś trochę innego niż kwantowy komputer. Kubity znajdują się w superpozycji stanów a stan splątania kwantowego synchronizuje układy splątane bez względu na ich odległość i robi to bez jakiegokolwiek opóźnienia.
Czyli dwa (lub więcej) układy znajdujące się stanie kwantowego splątania synchronizują się (a właściwie znajdują się) na dowolnie dużą odległość w dowolnie krótkim czasie. Co oznacza możliwość natychmiastowej komunikacji na kosmiczne odległości, trzeba tylko takie splątanie kwantowe utrzymać, mierzyć spin i zmianami spinu kodować informację a na dodatek nie pozwolić aby szum kwantowy spowodował rozpad splątania.
Więc widać że tylko parę rzeczy musi okazać się technicznie i praktycznie możliwymi.
Jeśli chodzi o inwigilację, to raczej komputery kwantowe są "problemem", nie sieci kwantowe. Zresztą, dla algorytmów symetrycznych, wystarczy dwukrotnie zwiększyć długość klucza, z 265 do 512 bitów i powinien być spokój. Gorzej z szyframi asymetrycznymi. Z chwilą wprowadzenia komputerów kwantowych, RSA, PGP/GPG, El Gamal itp przestają się nadawać do czegokolwiek, ale są już opracowane odporne algorytmy, gotowe, żeby je zastąpić.
I racja, że jeszcze bardzo długo to nie będzie technologia dostępna dla zwykłego konsumenta.
Do prawidłowego działania transmisji potrzebny jest dodatkowy kanał, który będzie przesyłał informację o tym, co się zmieniło po stronie nadawczej w kontekście 0 lub 1.
Dopiero oba kanały połączone dają możliwość odczytu faktycznej informacji, a poufność widziana jest w tym, że przejęcie lub zmiana jednego z tych kanałów nic nie daje.
Czy dałoby się podrobić obecne kryptowaluty za pomocą komputera kwantowego?
Niech zrobia internet 2.0
Po pierwsze darmowy, po drugie bez darknetu i kryptowalut.
Siec, ktora jest w pelni legalna i w ktorej nie ma miejsca na ww. przestępców.
Utrzymywany przez Państwa i kazda firme, ktora chce robic w tej sieci interesy (coś jak uslugi google, uzytkownik nie palci nicz placi ten co chce w tej sieci chce byc).
Za nagrywanie filmowikow placic sieci, a nie siec Tobie, net w ktorym nie marnuje sie przesylu i zasobu jna jakis youtuberow cxy innych pasożytów.
Streamowalyby portale, ktore placiliby za wykorzystane zasoby, a zarabialy na reklamach.
Pelna normalność bez bandytów
Taki internet to nie dla mnie, wolę jeszcze w miarę swobodny internet, od jeszcze większego zbierania informacji o użytkownikach i wyznaczaniu co ma się w sieci znaleźć, a co nie, przez idealnie doinformowanych polityków.
"bez darknetu [...] Utrzymywany przez Państwa i kazda firme, ktora chce robic w tej sieci interesy"
Kubuś puchatek jest z ciebie dumny. Sieć, która śledzi jeszcze bardziej niż obecnie i w której znajduje się tylko to, co państwo/korporacja zaaprobuje.
Internet 2.0 to ten co mamy obecnie. Teraz pracuje się nad internetem 3.0 i będzie oparty o technologię blockchain https://academy.binance.com/pl/articles/the-evolution-of-the-internet-web-3-0-explained
Kiedyś już chyba o tym pisano tutaj na GOL-u, i w komentarzach ktoś tłumaczył, że komunikacja kwantowa to bujda, a same eksperymenty sa po prostu opatrznie rozumiane i żaden komunikator rodem z Normandii nie ma prawa powstać.
Komunikację kwantową opisywał swego czasu Dr. Michio Kaku, zgodnie z tym co mówił problemem jest sam proces i jego złożoność. Chodziło tak o proces tworzenia par kwantów jak i samych urządzeń które wykorzystały by takie sploty. Ogólna konkluzja była taka że jest to możliwe lecz w wypadku cywilizacji daleko bardziej rozwiniętych niż nasza (przez słowa daleko bardziej uważał on typ III w skali Kardaszowa).
Jeśli nie ogarną to mogą rozwalić rzeczywistość i otworzyć przejście czasowo wymiarowe oraz inne takie dziwne rzeczy.
Komunikacja kwantowa nie będzie odbywała się przez cząstki splątane i nigdy nie będzie ona pozwalała na komunikacje szybszą niż prędkość światła. Stany splątane nie umożliwiają przesyłu informacji, za dużo miekkiego sci-fi w tym artykule ;)
to jest w kółko powtarzana przez dziennikarzy nieprawda:
"możemy otrzymać możliwość komunikacji zachodzącej z niespotykanymi dotąd prędkościami"
i jeszcze gorsze:
"Prawa fizyki nie pozwalają np. na bezpośrednie sterowanie z Ziemi łazikiem na Marsie – tylko mechanika kwantowa może to umożliwić."
gorąco polecam:
en.wikipedia - No-communication_theorem
w wykładach S. Aaronson'a (dostępne z jego strony qclec.pdf) jest to pięknie ujęte:
"Imagine a hierarchy of possibilities for what the universe allows. Classical Local Realism is at the bottom. Here you only ever need to use classical probability theory when you have incomplete information about physical systems, and also signals propagate at most at the speed of light.
At the top of the hierarchy is the Faster-Than-Light (FTL) Science-Fiction Utopia, where Alice and Bob can communicate instantaneously, can travel faster than light, and so forth.
People tend to believe that reality must be one or the other. So when they read pop-science articles about how classical local realism doesn’t hold, they think, “OK, then we must live in the FTL sci-fi utopia.” Instead, the truth—according to quantum mechanics—is somewhere in between these two, and the distinction is so subtle that perhaps no science-fiction writer would ever have had the imagination to invent it.
We live in a world where there’s no classical local realism, but no faster-than-light communication either."
MK
Kubit jest podstawową jednostką informacji w komputerach kwantowych, odpowiednikiem bita ze standardowych PC. W odróżnieniu jednak od niego kubit może przyjąć jednoczenie stan 0 i 1, a także wszystkie wartości pomiędzy nimi.
A jakie to wartości pomiędzy? Bo dla komputera istnieje tylko 0 i 1, nie ma nic pomiędzy.