Wiec problem polega na tym, ze zeby wlaczyc komputer musze poklikac przycisk z kilkanascie razy, zawsze na poczatku uruchamia sie ale po sekundzie jest po wszystkim i za drugim razem jak sie znow uda wlaczyc to juz wszystko chodzi. Gdzie szukac problemu?
Jest jakis sposob by to sprawdzic nie odkrecajac go? Troche boje sie, ze to pogorszyloby sprawe.
Czy przy pierwszej próbie możesz dostać się do biosu i czy komputer się wyłącza, przestają się kręcić wiatraki, LEDy świecić itd, czy dopiero pada przy uruchamianiu się windowsa?
Sprawa wyglada tak, ze komputer normalnie sie wlacza wszystko dziala ledy swieca, wiatraczki sie kreca i sam nigdy nie pada. Problem jest tylko przy uruchamianiu go.
karta graficzna: gtx 950
procesor: intel i5-4460
plyta glowna: ASROCK H81M-DG4
Podkręcałeś coś procesor? Jaki zasilacz? Czy występują jakieś sygnały dźwiękowe podczas uruchomiania PC?
Procesora nigdy nie ruszalem, dzwiek jest tylko wtedy gdy jest te ''zwarcie'' led sie zaswieca ale po sekundzie gasnie i potem po kilku probach udaje sie juz go wlaczyc. A jesli chodzi o zasilacz sprawdze go juz jutro, boje sie majstrowac przy komputerze na ten moment.
Może musisz cierpliwie poczekać?
Jak klikniesz parenaście razy na przycisk włączający to komputer może zbzikować.
Watpie, komputer po prostu nie reaguje na nic jedynie co mozna zrobic to klikac po parenascie razy i miec szczescie ze akurat sie wlaczy.
Już parę razy miałem takie błędy ale z różnych powodów.
Raz przykładowo pomogła wymiana baterii w płycie głównej która kosztuje grosze a warto sprawdzić.
Czy twoj zasilacz jest "Haswell ready"? Po prostu zajrzyj do srodka komputera i wygogluj.