Sztuczki filmowe z horrorów, które zawsze straszą
Jumpscare’y
Na mnie przestało to działać gdy skończyłem 12 lat. Po prostu 99% jumpscare'ów budowanych jest na tej samej zasadzie przez co są przewidywalne.
Sztuczki filmowe z horrorów...
Sztuczki, czy standardowe praktyki wykładane w szkołach filmowych?
Mnie tam najbardziej przerażaja ludzie. (Gdzie zobaczyć: Gone girl (zaginiona dziewczyna)).
Prime Video, jeśli chodzi o streaming, a w Rakuten można wypożyczyć za 10 zł na 48 godzin.
Jumpscare’y
Na mnie przestało to działać gdy skończyłem 12 lat. Po prostu 99% jumpscare'ów budowanych jest na tej samej zasadzie przez co są przewidywalne.
Cisza, cisza, cisza
Waaaaaa! (zazwyczaj temu towarzyszy jakiś głośny efekt dźwiękowy)
Jumpscary to najgorsza i najtańsza forma straszenia widza.
Jumpscary to powinny być już dawno zapomniane, nie ma gorszego syfu. Uuuu patrzcie jakie straszne, bo coś wyskakuje nagle na ekranie.
O ile jumpscarow juz każdy spodziewa się w horrach, tak zaimplementowane w takich Teletubisiach potrafią wywołać konieczność zmiany spodni...
Ja bym jeszcze dodał: naturalistyczny klimat, surowość i asceza, genialne okoliczności i miejsce akcji
Gdzie to zobaczycie: Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii (2015)
Przyprawi Was to o: popuszczenie :)
https://www.youtube.com/watch?v=iQXmlf3Sefg&ab_channel=A24
Dobry film z gestym klimatem.
Jumpscare’y
i screen z zakonnicy, która słynie z tego, że wszystkie straszaki są robione na jedną modłę: kamera przesuwa się w bok, wraca i BU straszna morda.
A tak w ogóle to jump scare'y rujnują horrory. Niektórzy reżyserzy posuwają sie nawet do jumpscare'ów, gdy jest to kompletnie nie potrzebne i wypada to komicznie (np. kolega bohatera pojawia się za inną postacią w losowym momencie, czemu oczywiście towarzyszy komicznie za głośn efekt dźwiękowy).
O wiele lepiej robią to jhorrory - brak głośnego dźwięku z offu i poprzedzenie strasznej mordy ekspresją na twarzy postaci - wtedy czuć, że to bohater ma się bać, a nie widz.
Lęk przed nieznanym
Przyprawi Was to o: Drżenie rąk
Tak spłycić space horrr... Co jeszcze - Lovecraft przyprawi mnie o mokre majtki?
wypowiedzi premiera i ministra zdrowia oraz polsatowych ekspertów - niezły dreszczowiec
Mnie ostatnio może nie przestraszył, ale zostawił w mega dziwnym nastroju Midsommar. Bez potworów i jumpscarów, za to z totalnie psychodelicznym i jakimś takim "niewygodnym" klimatem jakiego wcześniej nie uświadczyłem w żadnym horrorze. Czekam na kolejne filmy Ariego Astera.
Nie chciałbym spotkać w ciemnej ulicy Azjatę robiącego jakieś dziwne miny i biegnącego na czworaka, a tak to się niczego nie boję.
10 tanich metod by wycisnąć strach bo nie umie sie budować atmosfery grozy
must have dla każdego szmatławca który nie ma fabuły a chce zarobic.
Jeszcze należałoby dodać nagłe, ostre dźwięki towarzyszące jumpscarom - włączcie sobie tego typu horror bez dźwięku i jakoś od razu wydaje się mniej straszny.
Mnie osobiście w horrorach przeraża najbardziej odpowiednio budowana atmosfera, to poczucie, że zaraz stanie się coś złego - boję się wtedy tego co sam sobie tworzę w głowie, a nie tego co widzę na ekranie.
Stosunkowo niewiele mnie kiedykolwiek "przeraziło" w filmie.
Szczególnie w wieku dorosłym.
Natomiast kiedy widzę żałosną sztuczkę ze stroboskopem czy miganiem przewijam. Szkoda oczu, mózgu a do tego takie efekciki to żal.
EDYCJA:
Co w horrorach przeraża Cię najbardziej?
Coś innego
62,7%
Demony (w tym diabeł)
19,2%
Duchy
10,6%
Mordercy
4,6%
Kosmici
+
+
+
0,01%
Cena biletu kiedy do mnie dotarło na co ja patrzę ;-E