Xbox Series X/S -jedna z funkcji konsoli okazuje się szkodzić środowisku
Jakby zobaczyli ile prądu pobierają i9 z RTXami 3090 (tymi kartami widmo), to by chyba ogłosili zagrożenie nuklearne.
Jak ktoś chce zając się problemami środowiska to się powinien zająć kopaczami krypto-walut to dopiero jest marnotrawstwo energii.
również w stanie spoczynku pochłania dziennie około 9-10 kilowatów.
Ło matko 9 kilowat, halo policja. Zaraz zakażą grać bo więcej pobiera prądu. Jak dziennie to chyba kWh? A nie kilowat. Jak pobiera 10 wat w stanie spoczynku to dziennie zużycie energii wynosi 0.24 kWh.
Zaraz lewaki i zaczną swoje jojczenie i zaczną wylewać pomyje na Xboxa. Prawda jest taka, że największy problem to przeludnienie, jeśli chodzi o środowisko i nie chodzi o to by kogoś zabijać tylko ograniczyć liczbę nowych narodzin zwłaszcza w krajach III świata.
Cześć Thanos
Niech mówią, co chcą, ale to prawda. Jest nas za dużo. Za dużo debili, także. Ludzi więcej, miejsca na jedzenie mniej. Jak wytwarzać skoro trzeba gdzieś mieszkać? W Polsce i innych tego nie widać, ale Indie? itd. No można się przerazić, ile tam jest ludu...
jak ktos uwazal na lekcjach to wie, ze dawniej przed czasami, kiedy to jeszcze nie hodowano zwierzat i uprawiano rosliny. wtedy co jakis czas ludzie musieli sie przemieszczac, prowadzili tzw koczowniczy tryb zycia. musieli sie przemieszczac bo w miejscach gdzie byli stale ubywalo zrodla jedzenia glownie w postaci zwierzat choc tez w jakims stopniu rosliny (w koncu nie rosna caly rok tylko w okreslonych porach, ludzie wyzbierali owoce czy warzywa, ale nie mogli czekac na kolejne zwlaszcza bez jedzenia). w sumie teraz powoli wracamy do tych czasow, tyle, ze koczownictwo nie bedzie mialo sensu. no chyba, ze kosmiczne koczownictwo :P.
thanos nie mial nic wspolnego z ograniczeniem liczby narodzin (tak wystarczyloby wprowadzic zakazy i przyznawac specjalne przywileje pozwalajace na urodzenie dziecka na podstawie czegos tam np zdrowie, majatek, miejsce cos w tym stylu). tylko pozostaje problem starzejacego sie spoleczenstwa. ale jednak to bedzie wtedy czasowy problem na paredziesiat lat i wtedy zniknie. wiecie dlaczego spoleczenstwa sie starzeja? bo po prostu ludzi jest tak duzo, ze urodzenie wiekszej liczby dzieci nie rozwiazaloby ten problem bo potem tworzy sie kolejne wieksze starzejace sie spoleczenstwo za 50 lat. nie mozna tego ciagnac w nieskonczonosc tylko w jedna strone. to zadne rozwiazanie.
i to to tyle szumu? przecież podobną funkcję ma Playstation 5
No ale ps5: "Teraz nawet do dwóch razy oszczędniejszy!". Bo generalnie po to się konsole kupuje, by stała na standby mode.
czyli wychodzi że zużywa 0,4 kwh na dzień, 1kwh=okolo 0,62 zł
gdyby na terenie USA uruchomić tą funkcje w jednym momencie na wszystkich Xboxach Series X/S (ok 30 milionów urządzeń)
Nie rozumiem, już jest 30 milionów tych urządzeń w USA? A kiedy to się stało?
No w magazynach sklepowych stoją.
Jakby zobaczyli ile prądu pobierają i9 z RTXami 3090 (tymi kartami widmo), to by chyba ogłosili zagrożenie nuklearne.
No ile? Sprawdź jak na PC działa tryb uśpienia, bo de facto o to tu chodzi, i dopiero potem się wypowiadaj.
Rozumiem, że ochrona środowiska i planety jest ważnym oraz jest obecnie mocno nagłaśnianym tematem, ale momentami te zabiegi i dyskusje podchodzą pod absurdalną skrajność. Co dalej podjęcie prób ratowania naszej planety przez przyjęcie planu Thanosa lub przeprowadzanie bojkotów rynku growego przez skrajnych ekologów? Z tego co słyszałem to Xboksy zawsze były bardziej prądożerne niż konsole Sony, ale te podane w newsie wyniki zużycia prądu wcale nie są takie duże szczególnie, że nawet nie są w przeliczeniu na skalę całej doby. Są chwile, kiedy naprawdę współczuję wszystkim ludziom tego co obecnie między nimi potrafi się dziać. Czasami najzdrowszym podejściem do życia, potrafi być podejście uwzględniające wyznawaną religię, bo bez niej można by zwariować.
* Tak dużą ilość prądu potrzeba, by utrzymać wielką elektrownię przez cały rok, a podobnie jest również z generowaniem odpadów. - Chyba raczej chodziło o tak dużą ilość węgla, bo elektrownie (w każdym razie niektóre) zasilane są węglem a nie prądem, elektrownie prąd to raczej wytwarzają niż go pobierają chyba, że i w tym jestem niedoedukowany.
Mnie również dołuje czasem takie nazbyt skrajne proekologiczne podejście.
Jeśli te sumy wydają się Wam niemożliwe do wyobrażenia, to już pędzę z pomocą
4 miliardów kilowatów kWh a nie kW.
Tak jak napisałem, jak już to 9-10 kWh dziennie a nie kilowatów, patrzyłem w innym artykule a innej stronie i jest dobrze przetłumaczone i powinno być 9-10 W, czyli dziennie tak jak napisałem wyżej 0,24 kWh. Tak elektrownia produkuje prąd z węgla/biomasy czy gazu, elektrociepłownia dodatkowo grzeje wodę.
Czyli mamy ewidentne oznaki, że część redakcji GOL-a potrzebuje odpoczynku, urlopu i najlepiej jakiegoś dłuższego wypoczynku na podreperowanie swojego, nadszarpniętego stanu a samej redakcji przydałyby się zastrzyki nowych i większych zasobów ludzkich na stanowiska pracownicze, którzy mogliby choć odrobinę pomóc rozładować napięcie wynikające z chęci jak najszybszego dostarczania jak największej ilości newsów. Niestety wszystko ma swoją cenę.
Jednak taki news przeszedł przez redaktora prowadzącego więc nie wiem czy by to pomogła. Gdyby news po czasie zostałby poprawiony to jeszcze pół biedy ale raczej w takiej formie będzie już wisiał.
samej redakcji przydałyby się zastrzyki nowych i większych zasobów ludzkich na stanowiska pracownicze
Mi się wydaje, że to właśnie przez ten zastrzyk zasobów otrzymujemy takie newsiki.
Kontrola narodzin nie różniłaby się zbyt od innych działań podobnych do planów Thanosa jako, że człowiek nie ma prawa by odebrać życie drugiemu człowiekowi. W takich dyskusjach można śmiało przytoczyć pewien znaczący cytat z „Opowieści Wigilijnej”, które padły z ust drugiego ducha. W historii świata już dość było pamiętnych przypadków stosowania kontroli narodzin i każdy taki przypadek był zbrodnią (m.in. funkcjonowanie starożytnej Sparty czy jedna z licznych zbrodni jakie potrafiły się dziać w obozach koncentracyjnych w trakcie II Wojny Światowej).
Nikt nie dba o planetę.
Jakby dbali to zaczeliby od najwiekszych trucicielach i wymusili np kary bardzo wysokie za celowe postarzanie produktow, wymusiliby na producentach oleju silnikowego by tego nie trzeba bylo wymieniać co roku, albo na producentach aut odejscie od jednostek spalinowych, zabraliby sie za plastyk (woda mineralna w plastyku, przeciez to glupota!, Tak samo jogurty, serki, to wszystko w folii czy szkle sprzedawac, a szklo z kaucją i z tych pieniedzy huty szkla budowac a produkcje plastyku obciazac dodatkowymi oplatami.
Prosty przykład z brzegu, smartfony z niewymienna bateria. Ze to wogole przeszlo to ewidentnie ktos w UE przyjal wielomilionowa łapówkę, albo maja w dupie środowisko i bezpieczeństwo (nie wymienic baterii na naladowana np w terenie i umrzesz np w górach jak zbladzisz na szlaku nocą, tak bys zabral trzy baterie i bys je wymieniał).
Nie ma troski o planetę, jest udawanie i zdzieranie kasy na czyms czego nie ma np ocieplenie klimatu, a wystarczy ze prad morski inaczej zawieje i jest zima, jest lato.
Skazenie wody, gruntu i powietrza, nadmiar smieci i elektrosmici, brak recyklingu i mozliwoaci latwej i taniej naprawy sprzetu, wszystko zrobione tandetnie by sie psuło, a kary zerowe lub smieszna (oplaca siw lamac prawo, bo zyski sa wieksze od kar- to jest kpina dla samej definicji kary, dolozyc korposom dwa zera do kar to moze to cos da).
Bogaci maja w d.pie planete i świat, wazne zeby im sie żyło lekko, bogato i przyjemnie. Dla nich problemem jest przeludnienie. Doszli do wniosku, ze jak zdepopuluja ludzkość to i zanieczyszczenie spadnie.
Tylko jak wyrżnąć 3/4 ludzkosci bez wojny i w białych rękawiczkach tak, zeby utrzymać boski niemal standard zycia bogaczy?
Co ma kontrola urodziń do odbierania życia?
Wystarczy trochę środka sterylizującego w ujęciach wody pitnej.
Niezły mix trafnych spostrzeżeń i totalnego odlotu.
co thanos mial w ogole wspolnego z kontrola kto moze urodzic a kto nie? i do jasnej anielki kto chcialby rodzic dziecko w obozie koncentracyjnym? tacy rodzice to byli ruchacze a nie rodzice bo przez nich dziecko potem pocierpi w obozie smierci ... czemu kontrola narodzin w obozach koncentracyjnych to niby taka byla zbrodnia (chyba, ze zabijali nowonarodzone dzieci to juz faktycznie zbrodnia, ale jak tylko sterylizowali wiezniow to juz ok, choc zle, ale przynajmniej zbrodniarze nie musieli zadac bolu i cierpienia nowonarodzonym dzieciom w obozach bo nie mieli komu)? to juz same obozy koncentracyjne juz nie byly zbrodnia? co to ludzie maja w glowie :/.
Wstrzymujemy produkcję konsoli bo pobiera zbyt dużo energii! a my nie posiadamy trybu oszczędzania energii... a nie czekaj.
Jak ktoś chce zając się problemami środowiska to się powinien zająć kopaczami krypto-walut to dopiero jest marnotrawstwo energii.
Dokładnie, teoretycznie. Lodówka nie działa tylko na prąd ale wykorzystuje gaz-ciecz. Ale tak, mogłoby pobierać mniej prądu pytanie czy wtedy będzie to dalej tak samo efektywne. Jednak nie kręciłbym z tego jakiejś dramy.
Tak licząc, to każde zużycie energii szkodzi środowisku. Granie, korzystanie z komputera, mikrofalówki, oświetlanie choinki.
No i miło by było, gdyby autor rozumiał czym są waty, czym kilowaty, czym kilowatogodziny etc. Bo nie rozumie.
No i oddychanie też "szkodzi" środowisku. Dwutlenek węgla też jest potrzebny.
10W to jest bardzo dużo jak na urządzenie w spoczynku.
Mój shield w pracy ciągnie 11.
Cały dom, a mam wszystko na prąd pobiera średnio 100W. Stan gdy nikogo nie ma w domu, a on sam reguluje to co potrzebuje. Załącza pompkę od PC, steruje kamerami i całą elektroniką Inteligentnego Domu.
A gdy weźmiemy pod uwagę dużą ilość takich urządzeń, to wychodzą mega duze liczby.
Na tym właśnie polega dbanie o środowisko. Dla jednego osobnika zużycie jest nie wielkie, ale gdy weźmiemy statystyki globalne, to już jest dużo.
Przed wejściem płatnych jednorazówek - torebek foliowych średnio Polak w ciągu roku zużywał prawie 300 sztuk. Dla środowiska te 300 sztuk to nie wiele, ale jak policzymy przez ilość dorosłych mieszkańców Polski, to już robi się z tego niezła kupka. Niezłe koszty utylizacji, produkcji, transportu itd.
Zawsze się zastanawiałem jak wygląda chlebak na prąd albo solniczka. wrzuć jakieś zdjęcia ....
A ile żrą te nowe RTXy i adekwatne procesorki? Jak się tak przejmujesz CO2 i efektem cieplarnianym, to kup ruskie jajka i se graj. W przeciwnym razie to hipokryzja.
Uwielbiam wspolczeny zachód.
Konsola szkodzi srodowisku bo sobie kilka wat w tle pobiera, ale juz wydawanie nowych konsol co kilka lat i produkowanie kolejnych milionow skomplikowanych urzadzen, zeby wyszło na nie kilka wartosciowych gier i znowu kolejne juz nie szkodzi?
Tak samo w motoryzacji, wydaja pierdyliard nowych modeli, ale starzenie produktu i planowana usterkowość ma sie swietnie, wrecz jest na rozwoju, zeby naprawa nie polegala na wymianie jednej uszczelki czy srodbki za 100 zl tylko calego moduly za kilkanaście tysiecy (skrzynia biegow DSG pierwszy przyklad chamskiej pulapki zastawionej na Klienta, silniki TSI z łańcuszkiem od roweru zamiast łańcucha na pół do miliona kilometrów).
Jakies Grety od ocieplenia Klimatu, a juz dawno wyjasniono, ze największy wplyw na klimat maja prądy morskie i słońce, alw lepiej odstawiać fikcje i na klamstwach krasc duże pieniądze.
Tu tez sie czepiają ... zamiast zadac pytanie, czy konsole musza tak czesto wychodzic skoro tak dlugi jest developing gier?
Kiedys jak gre AAA sie robilo maks 2 lata to generacja mogla miec te 6-7 lat.
Teraz minimum 10 bo developing i 5 lat trwa.
Wydluzenie o 50% życia konsol to by byla realna set milion ton elektrosmieci i smogu mniej, mniej zmarnowanych surowców rzadkich, mniej zanieszczyszczonej wody, mniej dorobionych Chińczyków, krorzy nam wszysykim zagrazaja (monopole, wykupywanie i teraz sprzedali nam covid 19 ale juz odszkodowan to placic nie chca).
Nasza zachodnia kultura to typowy przykład cywilizacji tematu zastepczego.
Glowne i ogromne szkodniki sa przemilczane, ale puszczania bąków sie czepiaja.
Jaki problem by byl wydluzyc cykl zycia kazdej elektroniki o 50% przecież my tego w Europie czy USA nawet nie produkujemy, wszystkie fabryki u skosnych i ich dorabiamy to kupujac.
Skoro konsole pobierające 10w dziennie mają taki wplyw, to nakaz gaszenia świateł w biurowcach i sklepach na noc zamieniłoby naszą planetę w zielona porośnięta drzewami i biegającymi po ulicach sarnami idylle.
Zużywa wiecej energii w stanie uspienia...
Uff, bo po tytule juz zacząłem się bać, że gdy śpie konsola zaczyna po kryjomu palić w piecu opony, wyrzuca śmieci do lasu, a potem te lasy wycina...
A nie, to ludzie robią!
Coś dziwna jest ta matematyka.
Nawet przyjmując wartości bardzo na rękę tej tezie:
30mln konsol działających non stop w trybie instant on pobierające po 10Wh dziennie, przez każdy dzień w latach od początku 2020 to końca 2025 (wliczając w to lata przestępne) - 2192 dni. Czyli wartości od czapy, bo wiadomo, że konsola wyszła dopiero w końcówce 2020, oraz nie sprzedało się od razu całe 30mln
Daje to 657,6mln kWh. To skąd się wzięło te 4mld(!) kWh?