Intel Core i9-11900K może być nowym królem wydajności jednowątkowej
Planuje właśnie kupić jakiegoś proca i płytę główną, teraz mam i5 6600k. Myślałem o i5 10400 i o i5 10600k. Jednak te ryzeny troszkę kuszą. Komp tylko do gier. Ale nie wiem czy nie poczekać na nowe procki od intela.
Kupiłem 3800x i wszytko śmiga, łącznie z Cyberpunkiem. Flight Simulatora nie odpalałem, bo nie moje klimaty. Mam gamepass, ale miejsca na dysku mi szkoda.
Nowe Rayzeny są na równi z Intelami z 10 serii w grach - różnice niezauważalne. Nowe intele nie wnoszą nic nowego czego nie ma u AMD np. PCIe 4.0 więc jeśli tylko jest AMD w sklepie na stanie to się nie zastanawiaj. Jedyny wyjątek kiedy warto poczekać na nowe Intele to jeśli grasz w gry e-sportowe na monitorze 1080p w 240-360 Hz.
No wiadomo, że śmiga ale mi bardziej chodzi o to, gdzie będzie śmigać szybciej za podobną cenę. Nie chodzi m i o to żeby mieć o 10 fps więcej mając ich w sumie ponad 100. Tylko żeby w miejscach procesorowych był zapas i nie spadało poniżej 60fps tak jak teraz mam np. z takim assassins creed origins. Wiem, że jak chce kręcić i5 10600k to trzeba płyte na z490 a one tanie nie są. Z amd chyba nie ma takich problemów i cały czas na tym am4 Bo już cały czas odkładam zakup procka i trzeba się wreszcie za to zabrać.
To już musisz sobie policzyć co chcesz mieć na płycie. Możesz kupić tanie mobo pod ryzen, ale cięcia będą drastyczne. B550 to imo minimum. I dokładnie sprawdzaj, bo ja się naciąłem z płytą z 4 złączami sata i musiałem kombinować. O intelach się nie wypowiem, bo płyt pod nie nie analizowałem. AMD daje więcej rdzeni w tej samej cenie, a wg mojej kryształowej kuli po premierze nowych konsol wielowątkowość nabierze znaczenia.
Najlepsza opcja to 5600X.
Nowe rayzeny wyszły niedawno ale tylko topowe modele. Niedługo powinny się pojawić inne wersji już istniejący modeli - np. 5600 bez "X" czyli 95% bazowej wersji za 300 zł mniej. Jeśli nie chcesz czekać i dopłata 300 zł to nie problem to bierz 5600X. Z intelem tez źle nie wyjdziesz ale nie będziesz miał PCIe 4.0 i potrzebujesz drogiej płyty głównej.
Widzę, że za płytę na tym B550 to cenowo podobnie wypada jak na z490.
uważaj, bo taki CP2077 i5 9600k wypada duuużo gorzej niż i5 10 generacji, nie wspominając o i7/i9, gdzie np. w Valhalli masz ten sam performance, to w CP różnica jest po nawet 30% wydajności na rzecz 8 rdzeniowych, wielowątkowych
Jakoś w tym miesiącu ma być aktualizacja biosu dla płyt b450 i X470 implementująca wsparcie dla Ryśków 5000.
No właśnie jak intel to tylko 10 generacja albo 11. Gierki ubisoftu zwykle lubiły procki wielowątkowe. Ten Ryzen 5 5600X wygląda spoko ale raczej z płytą i ramem w około 2 - 2,2 koła się nie zamknę. Btw X znaczy to samo co K w intelu? Że można podkręcić?
Czyli dobrym pomysłem byłoby poczekanei na AM5 ? jeśli nie potrzeba PC na teraz oczywisćie
X jest fabrycznie kręcony, ale każdego możesz kręcić. Te z X-em maja też chyba trochę lepsze wafle czy coś, bo generalnie kręcą się nieco wyżej.
Generalnie jestem za AMD, ze względu na ich wydajność, ale obecne ceny nowych Ryzenów są zdecydowanie za wysokie, podobnie płyty. Musiałbyś pewnie poczekać jak się rozwinie sytuacja, wraz ze zwiększeniem dostępności, powinna spaść cena. Ale na dzień dzisiejszy, raczej 10600k.
Skłaniałbym się jednak ku Ryzen 5 5600X. Zdaje się, że jednak w większości tytułów wypada lepiej niż ten i5 10600k lub porównywalnie.
Pytanie też, ile da ci to lepiej. Bo jeśli masz monitor 60hz, to pewnie minie sporo czasu nim któryś z tych procków przestanie sobie radzić, prędzej grafikę zmienisz.
Grafikę zmienię gdy zmienię monitor ale 1440p bo na 4k to bez sensu jeszcze. Więc będzie monitor 1440p, jakiś pewnie tańszy rtx typu 3060 ti no i jakiś właśnie procek. Potem zawsze kartę można wymienić na odrobine lepszą lub pobawić się w dlss.
W wyższej rozdziałce różnica w wydajności procka będzie jeszcze mniejsza. Zapewne to i tak karta będzie wąskim gardłem. Bardziej patrzyłbym na cenę w takiej sytuacji. No chyba, że coś się zmieni i nadchodzące gry będą mocno obciążać procek, ale nawet jeśli to i tak oba procki oferują zapas mocy.
https://www.youtube.com/watch?v=KnUvu4xdOXI
Tutaj to widać, w realistycznych warunkach, oba procki zapewnią ci 60 klatek, oba maja zużycie na poziomie 50%, jeśli je podkręcisz, to przewaga Ryzena w maks fps topnieje. Wiec płacisz więcej za to samo.
Wszystko bardzo fajnie, tylko gdyby jeszcze do tego nie pobierał 300W. Generalnie nie mogę uwierzyć w hipokryzję. Jak AMD pobierało znacząco więcej prądu, to wszyscy się śmiali, że elektrowni potrzeba. Jak Intel bierze 2x więcej prądu niż AMD, to fanboye Intela odpowiadają, że to nie ma znaczenia, bo liczy się wydajność.
Pobór prądu CPU w grach to coś czym się nie ma co przejmować. Różnica miesięcznie to koszt loda na patyku.
Może to mieć znaczenie w przypadku doboru zasilacza. Chociaż zasilacze o dużej mocy z dobrą efektywnością są naprawdę niewiele droższe od tych średnich modeli, a to inwestycja na lata. Jak już ktoś jest zainteresowany takimi podzespołami, to raczej nie żydzi na zasilacz, co innego w przypadku niższego segmentu, tam kilkadziesiąt W, może zrobić różnicę.
Zobaczę ile w tym roku sobie do skarbonki uzbieram. Po sprzedaży 1080ti mam ponad 2 tys (dozbieram drugie tyle) więc może się uda kupić takiego proca, nową płytę główną, ramy i wodne chłodzenie.
Ciekawe kiedy jakieś propozycje laptopowe w odpowiedzi na M1 od Apple. Jabłko jednak trochę namieszało tym ARMem na rynku, dostępne gry chodzą na ultrabooku bez żadnego wentylatora, pod zintegrowanym GPU, na poziomie dedykowanych kart w ciężkich, mało „przenośnych” laptopach.
Ale nie ma co oczekiwać ze nagle wydawcy zaczną wydawać każdą grę na niszowego Maca, więc przydałaby sie cos podobnego na Windowsa.
ja planuje kupić ryzena 7 5800x z chodzeniem be quiet dark rock 4 na asus tuf gaminng 550 plus chociaż co do płyty nie jestem pewny
Ryzen w tych cenach jest NIEOPŁACALNY! Już lepiej iść w i7-10700k lub KF - taniej wyjdzie.
8 jajek AMD - 2100zł
8 jajek Intela - 1600zł
Szczytem AMD jest sprzedawanie 5600x w cenie 1500zł gdzie w niewiele dopłacając mamy już 8 jajek od Intela.
I piszę do z kompa gdzie sam mam R3700x.
Na to samo wychodzi. Intel na aktualną podstawkę wyda Rocket Lake, a AMD Warhola - więc 1:1. Jak ktoś ma dobry ram to po co ma zmieniać?
Pytanie czy zmiana u kolegi wiąże się ze zmianą płyty czy nie bo post nie określa tego jednoznacznie.
Jak dla mnie nie opłaca się wymieniać proców, no chyba że ktoś potrzebuje dużej mocy obliczeniowej do grafiki komputerowej albo renderingu filmów.
Wg mnie nie ma się czym chwalić. Przewaga poniżej 5% to żadna przewaga, zwłaszcza, że w wielowątkowości traci ponad 40%.
Mnie ciekawi potencjał OC, jeżeli 10900 ma limit 125W przy 10 rdzeniach to 11900 ma mieć tyle samo przy 8.
Być może, da się w związku z tym wyżej wykręcić, co z razem ze zwiększoną wydajnością na takt nieźle rokuje.