Kasując konto na Facebooku, pozbywamy się gier kupionych na Oculus
No nie do końca. Cała sekcja charytatywna powstała moim zdaniem po to, by zweryfikować użytkowników za pomocą ich konta paypall/bankowych.
Bo Amerykańska baza danych, w której znajdują się dane z Facebooka, już dawno dawno temu zawiera numery kont bankowych wraz z wszystkimi danymi ich posiadaczy. Bo praktycznie wszystkie firmy obsługujące płatnośc karta itp. są Amerykańskie
Taka drobna uwaga:
"ciężarek do papieru"
"Paper weight" to po naszemu raczej przycisk do papieru.
Podły ruch ze strony Facebooka, ale powiedzmy sobie szczerze, gdy zarabia się miliardy na gromadzeniu i monetyzowaniu informacji o użytkownikach, to chce się ich zatrzymać na swojej platformie za wszelką cenę, a dodatkowo próbuje się pozyskać jak najwięcej nowych. Stąd te chamskie zagrania typu "nie dostaniesz X, jeśli nie będziesz używać FB". Stąd tez pomysły z łączeniem FB Messengera, WA i wiadomości Instagrama.
I nie daję. Ale wiele osób nie widzi w tym żadnego problemu, że ich dane są zbierane i wykorzystywane. Co najwyżej dziwią się i oburzają, gdy dane wypłyną i zrobi się afera. A wtedy ponarzekają, pogrożą, że opuszczą FB, ale ostatecznie większość zostanie. I przy następnym wycieku znów to samo.
Zresztą tutaj problem w tym, że ludzie wcześniej kupili gry na Oculusa, a teraz je stracą, jeśli usuną konto FB. Czyli nie muszą się godzić na takie zagrywki, ale będą stratni finansowo.
To cena za niski koszt gogli
1500zł za brak SDE, 2K na oko i bezprzewodowość i możliwość grania na dworze bez kompa obok (i z nim też) Nie przesadzaj.
Czy ja wiem? Trzeba by się wczytać w regulaminy, których nikt nie czyta i pewnie jest jak na Steamie, że nie kupujesz gry, tylko wypożyczasz na czas nieokreślony. A wtedy niewiele da się zrobić.
Mam konto zalozone przed tym polaczeniem wiec spokojnie moge korzystac z riftaS jeszcze przez dwa lata. Po tym czasie zegnam sie z goglami i firma Oculus bo z FB nie chce miec nic wspolnego.
3 lata
Dobre ! Kto wpadł na tak idiotyczny pomysł. Należy się bojkot Oculusa. Oby Steam nie wpadł na tak genialny pomysł...
Wow, poprzez usunięcie konta tracimy zawartość podpiętą pod niego?
Co jeszcze? Może jak usunę konto PSN to nagle stracę dostęp do gier kupionych w cyfrowym sklepie? Szok i niedowierzanie!
Przecież to oczywiste, że Oculus, integrujący się w całości z facebookiem, będzie wymagać istnienia konta, pod które podpinane są gry. Tak samo działa steam od kilkunastu lat i nikt nie nawołuje do bojkotu.
Jak wielu z was ma oculusa i nagle chciałoby usunąć konto na fb, bo tak? Ten news to nawet jeszcze lepsza wiadomość - zróbcie fejkowe tylko pod oculusa i problem z głowy.
Usuwajac gre na konsoli i tak ona jest na koncie
A przepuścimy Hydro ze sprzedałeś konsole bo kupiłeś gamingowego pcta ale po 2 latach chcesz wrócić do konsoli, zapomniałeś danych logowania co w sumie po kilku latach przerwy jest łatwe i co gry tez przepadły jak nie pamiętasz E mailu ani hasła. Takie czasy Hydro nie ma dostępu do konta nie ma grania proste.
Zapominając hasła do PSN też nie pograsz w gry zainstalowane na konsoli, podobnie jest ze steamem - relogując się na nowe konto widzisz gry zainstalowane na dysku, ale nie możesz ich uruchomić bez uprawnień.
No dokładnie tak działają wszystkie konta, pod które podpinane są gry. Oculus jedyne co robi inaczej to nie zwala na użytkownika kolejnego konta używanego raz na rok...
Prawdę mówiąc Steam tak działa tylko ze tam jak zapomnimy danych logowania to dup.. sam tak straciłem 1 konto gdy zrobiłem kilkuletnia przerwę od pecetowego gamingu i co tez zakupione gry poszły się je...
Tak człowieku konto z 2010 z black ops 2 jeszcze nie było jeszcze smartfonów pamiętających hasła na twarz teraz jest łatwiej dzięki sztucznej inteligencji która pamięta twoje 100 haseł wystarczy tylko mieć te sama twarz czy palec.
I dlatego zawsze zakładam konto na iPhonie bo wiem ze nie zniknie, nawet na gola loguje się poprzez twarz na PC jeszcze tak nie ma.
Wbijamy sobie do głowy, że cyfrowo gier się nie KUPUJE, tylko WYPOZYCZA.
jak rozwiązuje aż umowę z wypożyczalnia to oczywiste jest, że nie będziesz mógł korzystać z jej usług.
Chcieliście cyfrę to macie, wsparliscie Steam jak zabijał płyty i rynek gier używanych na PC, to sami jesteście winni tego stanu rzeczy, więc co was dziwi?
Dlatego dla mnie cyfra powinna być minimum 50% tańsza od wersji na płycie i to na premierę, bo tej gry nie kupujesz.
Skoro gamedev obciął koszty eliminując dystrybucja zwyczajna i zlikwidował marże dla sklepów i dystrybutorów, to powinien obniżyć ceny.
Spadły im koszty o 50%, zniknął rynek wtórny x to czemu gry cyfrowo nie są tańsze o 50-70%?
Ano dlatego, że ta kasa została u wydawcy, a miejsca pracy, które były przy fizycznej produkcji i sprzęt gier zostały bezpowrotnie utracone i zyski wyeksportowały się do USA czy Japonii.
Ludzie sobie chyba nie uświadamiają, że zrobili krzywdę sobie (brak rynku wtórnego, wynajem gier zamiast kupowania) jak i innym ludziom pracującym w branży, a napasli tylko bogaczy z USA. Tak przynajmniej 50% ceny gry zostawało gdzies w Europie i dawało ludziom pracę (tłocznie, transport, magazynowanie, sklep, kurier, na końcu sklep z grami używanumi).
Jeśli ktoś z was stracił pracę ostatnio i sam wspiera cyfry to czuję doskonale na samym sobie jak się czuli ludzie związani z produkcją, dystrybucja, tłumaczeniami, sprzedaż i handlem grami.
Wybierając cyfry szkodzisz sobie i pozbawiasz ludzi chleba, a zyski trafiają bezpośrednio do bogaczy z USA z pominięciem Europy.
VAT? To płaci Klient, a nie steam, Sony, MS czy Nintendo, to Klient jest dodatkowo obciążany tym podatkiem, ww. pasożytnicze korpo nie płacą np w PL zero podatku, a takie Nintendo nawet nie stworzyło u nas miejsc pracy.
Zwykle pasożyty, nawet jak potrafisz Nintendo to Polska tylko zyskuje, bo nie tracimy pieniędzy na rzecz takiego pasożyta, który nic nie daje krajowi, a odbiera mu pieniądze.
Twórcy gier nie okradles, bo on swoją pensje dostał więc zarobił, co najwyżej nie dałeś zarobić wielkiej korpo, mimo, że już itak zarobiła dużo za duzo.
Wbijamy sobie do głowy, że cyfrowo gier się nie KUPUJE, tylko WYPOZYCZA.
To są oczywiście brednie. Na GOGu dostaje się instalkę i można sobie ją trzymać na dysku, gry też nie wymagają aplikacji by się uruchamiać. Także jak najbardziej da się kupować cyfrowo.
Uprzedziłeś mnie. Merytoryka ludzi pracujących dla gol to prościutka równia pochyła, na którą mało kto zwraca uwagę.
Uprzedziłeś mnie. Merytoryka ludzi pracujących dla gol to prościutka równia pochyła, na którą mało kto zwraca uwagę.
To akurat była odpowiedź na komentarz wyżej. Tylko źle kliknąłem i wyświetla go oddzielnie. Na szczęście nikt z GOL jak na razie nie doszedł do takich wniosków, a tylko zwykły komentator.
Zależy co uznasz za "kupno", bo według licencji na GOG i tak nie możesz nic z zakupem zrobić, nie możesz także odsprzedać, więc generalnie nie ma różnicy między kupnem na gog, a steam, nic z tego nie wynika, co prawda masz wersję drm free, która odpali gdziekolwiek bez żadnej weryfikacji, ale według ich zasad i tak nie możesz nikomu tego udostępnić.
Pokaz mi taki zapisek
2.1. Udzielamy Ci osobistego prawa (zwanego „licencją”) do korzystania z usług GOG oraz pobierania, dostępu lub streamowania oraz korzystania z treści GOG. Licencja ta przeznaczona jest do Twojego użytku osobistego. Licencję tę możemy zawiesić lub anulować w określonych sytuacjach, wyjaśnionych poniżej (patrz punkt 18.2 i 18.3).
(h) Nie możesz dzielić się, kupować, sprzedawać, przekazywać, oddawać, pożyczać, kraść ani sprzeniewierzać kont GOG. Klucze/kody GOG mogą być przekazywane innym tylko w sposób dozwolony przez GOG.COM. W przypadku pytań lub problemów skontaktuj się z obsługą klienta.
Źródło: https://support.gog.com/hc/pl/articles/212632089-GOG-Umowa-u%C5%BCytkownika?product=gog
Ok, dzieki